Temat: Wolność słowa w Polsce kaput?
Maria B.:
Mariusz Czerwiński:
Paweł Mazur:
Czyli, Mariusz, jeżeli Cie obrażę, to nie będziesz mnie ciągał po sądach, bo jest wolność słowa? Słyszałeś o czymś takim jak odpowiedzialność za te słowa? Poza tym chyba nie jest tak źle z tą wolnością, skoro możesz sobie na forum internetu bez problemu założyć taki temat i nikt go nie chowa wstydliwe pod łóżko, czy inny dywan?
Sięgnij do genezy zdarzenia i nie najlepszych tradycji historycznych w rodzinach redaktorów GW. Bo ta wypowiedź Rymkiewicza dotyczyła właśnie takich okoliczności.
A przy okazji ...
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Polski-sad-doko...
Mariusz, przykro mi, ale odpowiedzialnosc zbiorowa, w tym wine za czyny rodzicow ponosily takze dzieci, stosowali ...... komunisci. Z powodzeniem. Rozumiem, ze stales sie piewca komunizmu i jego metod?
Marysiu ..., przestań ....
Redaktor naczelny oraz redaktorzy ci nie naczelni GW nie są żadnymi autorytetami.
Michnik to nie opozycjonista wobec PZPR, lecz frakcja PZPR, pokłócili się o władzę w 1968 roku i frakcja, do której należał Michnik została odłączona od koryta.
W stanie wojennym były dwie kategorie internowanych i więzionych, ci z KOR byli lepiej traktowani, ci drudzy byli nazywani "ekstremami", tylko dlatego, ze nie chcieli kolaborować i dogadywać się z władzą komunistyczną. Michnik nie należał do kategorii "ekstremów", czyli tych którzy nie chcieli dogadywać się z władzą komunistyczną.
Rok 1989 - okrągły stół, Kiszczak doskonale wiedział kogo dopuścić do władzy, dopuścił tych, którzy zagwarantowali bezkarność poprzedniej władzy.
Słynne michnikowskie: "Odpi******e się od generała".
Słyszałaś Marysiu, żeby Michnik potępił brata za wyroki śmierci w sfingowanych procesach?
A sprawa Maleszki w aspekcie śmierci Pyjasa? Bo wg oceny "autorytetów" z GW to w ogóle nic się nie stało.
Ten wyrok jest kpiną z wolności wypowiedzi. Który z tych redaktorów GW ma kryształowy życiorys?