Temat: WIELKA PROŚBA O RADĘ
Mateusz W.:
Szczepan Maślanka:
Magdalena M.:
Szczepan Maślanka:
A powaznie, NK spełniło swoją funkcję prostotą i łatwością odnalezienia danej osoby w internecie. FB poprzez swój źle skonfigurowany interface, mnóstwo nieprzydatnych funkcji, tak na prawde nie spełnia żadnej funkcji. Bo funkcję, którą mógłby spełnić i tak już spełniło znacznie lepiej wspomniane NK.
Tutaj nie chodzi tylko o prywatność, ale takze o użyteczność.
Taka jest moja opinia.
Szczepan, po raz kolejny robisz coś, o co już raz się ostro pocięliśmy w kontekście Jerzego Buzka.
To byłeś ty??? a pewnie dlatego nie pamietam ;-)
To, że ty masz jakieś lęki przed facebookiem, nie znaczy, że jest on źle zaprojektowany.
Autor wątku zapytał o "wasze wrażenia" zatem ja odpowiadając na jego pytanie opisałem swoje wrażenia związane z FB jako nieprzydatnym, produktem xerokopiarskim (przynajmniej jesli chodzi o rynek Polski) :-)
Wręcz przeciwnie, NK jest toporna, nieintuicyjna dla kogoś, kto nie wie czym jest. Przyzwyczaiłeś się do NK i próbujesz uznać, że maluch którym dotychczas jeździłeś, jest znacznie bardziej intuicyjny od nowego BMW 750.
I znów zaczynasz atakowac kontrrozmówcę prubując zmieszac go z błotem wg. swojego widzi mi się. Guzik mnie obchodzi twoje BMW i twój maluch. Wg ciebie NK to maluch wg mnie tez maluch, przy czym Jeśli NK jest maluchem to FB raczej Cytryną 2CV. Tak jak pisałem to jest moja opinia, o którą prosił autor wątku. Co wiecej wmawiasz mi rzeczy, które pasują do twojej wizji świata. Otóż Panie kolego z NK nie korzystam (posiadam martwe konto). Na FB miałem, ale jako nbiepotrzebne, szkodliwe zlikwidowałem.
Oczywiście, jesli byłbym tobą pewnie mógłbym cię nazwac napalonym oszołomem zachwycających się shit`em importowym, ale chyba nie ma to sensu, bo nie o to w tym chodzi. Nie potrafisz przełknąć, ze ktoś ma inne zdanie niz twoje wiec od razu atakujesz kontrrozmówcę.
BMW ma iDrive, który jest skomplikowany, ale to nie znaczy, że powinieneś go porównywać do samochodu, w którym za działające sprzęgło trzeba było dopłacić. Twoja niechęć do facebooka, to jedno, ale nie twórz historii, potrzebnych do potwierdzenia twoich lęków.
Jeśli kilka tysiecy skasowanych kont w ciągu miesiąca to "moje lęki" to twoja sprawa, ale poczytaj o czym pisałem:
http://forum.gazeta.pl/forum/w,953,98284100,98284100,B...
Może coś ci się rozjaśni. Poza tym nie zmieniam zdania, FB jest do niczego nie przydatny, tak prywatnie jak zawodowo.