Temat: Redakcje oszukuja?
Dosłownie jak to zostało wspomniane obawa przed konkurencją. Jednak zaufałem temu wydawcy już wiele razy. Początki były jak najbardziej pozytywne duże i znane wydawnictwo mające w swoim portfolio wiele tytułów i współpraca z jednym z jego najpopularniejszych tytułów.
Sądziłem, że to jak wygrana na loterii :)
Schody zaczęły się około kwietnia i maja, kiedy to nagle moje materiały oraz dziennikarzy współpracujących ze mną przestały się ukazywać. (Prowadzę własną agencje fotograficzno prasową, i współpracuje z wieloma dziennikarzami z poza granic Polski :), którzy bywają na przeróżnych pokazach filmów rozmawiają ze światowymi gwiazdami).
Tłumaczenie redakcji było, że pojawią się te teksty w 100% jednak są ważne wydarzenia obecnie w kraju, które są PRIORYTETEM jak np: targi książki itp, ale redaktor zapewniał, że wszystkie zaoferowane materiały i zaakceptowane przez redakcje się ukażą.
Co jakiś czas oferowałem nowe materiały oraz dopytywałem się o poprzednio nadesłane, zawsze była odpowiedź, ukażą się na pewno jest zgoda redakcji proszę o chwile cierpliwości (do dziś mam emaile).
Cierpliwość cierpliwością, aż do momentu gdy dziennikarze współpracujący ze mną zażądali WYJAŚNIEŃ o które ja poprosiłem redakcje z którą współpracowałem gdyż tygodnie, miesiące mijają i mimo zapewnień ciągle nic nie ma.
Wtedy redakcja nagle odwróciła jak to się mówi "Kota ogonem" i poinformowała mnie, że zawsze sie zdarzają sytuacje gdy tekst wyleci na kolegium redakcyjnym. Jak najbardziej jest to możliwe i moim zdaniem ale nie nagle ponad 10 tekstów jakie przekazałem i jakie "podobno były zaakceptowane" przez redakcje i miały się ukazać w 100% często miały nawet wyznaczone terminu publikacji, jakie przesyłała mi redakcja emailem.
Po ponad kilkunastu miesiącach "Trzymania" tekstów poinformowany zostałem, że mogę zaproponować je obecnie innym redakcjom bo profil tytułu znacznie uległ zmianie i obecnie nie ma miejsca na takie teksty.
Czy Waszym zdaniem tak działa profesjonalna redakcja?
Z poważaniem.