Temat: PZPN - kto może "przegonić to towarzystwo"?
PZPN jest największą w wolnej Polsce organizacją, w której (z racji obecnej w piłce ogromnej kasy) komuniści zadekowali jawnych bądź tajnych funkcjonariuszy swoich służb specjalnych. Esbecy i ubecy, tak zwane "leśne dziadki", dopóki nie powymierają, będą pełnić tam funkcje na rozmaitych szczeblach organizacji. Sądzę, że była to jedna z cząstek ceny, jaką Solidarność zapłaciła za przejęcie władzy - przy Okrągłym Stole.
Niektórzy próbowali podjąć walkę z wielogłową hydrą, czasami płacąc za to życiem (J. Dębski), jednakże sprawa walki z PZPN jest beznadziejnym wysiłkiem. Korzystając ze struktury międzynarodówki futbolowej, która na całym świecie śmieje się w twarz wszystkim rządom (żaden polityk nie zaryzykuje otwartej wojny z FIFA, bo wykluczenie danego kraju z rozgrywek światowych równa się natychmiastowej utracie wyborców, prawo chleba i igrzysk) są bezkarni. Mają - jak każda międzynarodowa mafia - zarówno pieniądze jak i siłę do tego, by bezczelnie terroryzować każdą instytucję demokratycznie wybranej władzy, np. Ministerstwo Sportu i Turystyki RP.
System działa, dopóki piłkarze grają dobrze - lud jest szczęśliwy. Mechanizmy systemu wyłażą na wierzch, gdy ludzie nie są zadowoleni z postawy swej reprezentacji narodowej. Widać to teraz, prawda? Sfrustrowani kibice chcą sami walczyć z PZPN-em, ale trzeba rozumieć, że pisanie listu do FIFA czy UEFA to jak skarżenie się papieżowi na złe działanie jego nuncjatury... Zawsze światowa władza zwierzchnia będzie bronić interesów swego lokalnego przedstawicielstwa.
Nikt nic nie zrobi. Chyba, że nad Wisłą znajdzie się drugi Putin: wywali na pysk wszystkich działaczy krajowego związku i powoła swoich, oczywiście z "poszanowaniem prawa, statusu i regulaminu", bla bla bla. Sukcesy kadry Rosji datują się mniej więcej od tej chwili. :) Co z tego, że Putin zamienił jednych na drugich, tak samo umoczonych - ważne, że po konsultacji z wierchuszką FIFA (uspokojoną co do własnych, finansowych interesów) i że nagle
reprezentacja Rosji zaspokaja ludowy głód sukcesów.