Temat: pytanie- rozliczenie z brytyjskim pismem
SG:
Ściągnęłam nawet program do wystawiania faktur w anglii "UK Invoice Magic", ale nie wygląda poważnie- nie ma tam nawet miejsca na numer konta, po prostu tabelka - kto kupuje i za ile.
właśnie ten pan mi odpisał, że tak, to ja powinnam wystawić im fakturę, niewiem w takim razie dlaczego ponad miesiąc temu kobieta z tego pisma kazała mi podać swoje dane potrzebne JEJ do faktury, która "wyjdzie z księgowości w ciągu tygodnia".. chyba to po prostu oszuści i tyle.
Abstrahując na chwilę od dywagacji
(na temat zakresu gospodarowania powagą przez zleceniodawcę),
to proponuję jednak poważnie się zastanowić nad pochopnym wystawieniem tzw. faktury "angielskiej" - tym bardziej jako jedynego dokumentu potwiedzającego umowę.
W sytuacji kiedy zleceniodawca jest podmiotem zagranicznym a dzieło jest wykonywane przez wykonawcę polskiego, to w dalszym ciągu ma zastosowanie ustawa o pdoof i należy analogicznie odprowadzić zaliczkę do urzędu skarbowego.
Różnicą od wykonania dzieła dla zlecenidoawcy polskiego jest to, iż obowiązek odprowadzenia zaliczki (a więc również prawidłowego naliczenia) ciąży na wykonawcy dzieła.
W związku z tym też nie ma bezwzględnej potrzeby "specjalnie dla paru tysięcy" zakładać firmy (jak wydaje się sugerować Pani Katarzyna.)
Aczkolwiek powstaje problem praktyczny - czy zleceniodawca angielski zaakceptuje rachunek do umowy o dzieło wg wzoru polskiego, nawet zakładając, że będzie dwujęzyczny.
Prawdopodobnie niekoniecznie, więc pewnym rozwiązaniem jest potraktowanie "faktury" angielskiej jako załącznika do rozliczenia i wysłanie obu dokumentów poza mailowym, także tradycjną pocztą za potwierdzeniem odbioru (pomarańczowy druk A.R. dostępny na poczcie).
Co zrobi fizycznie z rachunkiem do umowy o dzieło zleceniodawca? to już jego zmartwienie - pewnie zaksięguje sobie załącznik czyli tzw. fakturę angielską, a rachunek "polski" powiesi sobie nad biurkiem na pamiątkę tudzież zużyje w bardziej spektakularny sposób. Ale to już będzie jego zmartwienie jeśli potwierdzi że otrzymał rachunek i za niego zapłaci - i tu ważne: kwotę brutto (ponieważ w tym wypadku zaliczkę odprowadza wykonawca dzieła).
Przed tym wszystkim (w tym przypadku to jak rozumiem raczej - na przyszłość), tym bardziej gdy zlecniodawca nie poinformował w sposób zrozumiały dla wykonawcy jak rozlicza się z wykonawcą zagranicznym - zwróciłbym się do Krajowej Informacji Podatkowej
http://kip.gov.pl/ o podanie odpowiednich przepisów w zakresie dokumentacji takiej umowy do celów podatkowych.
Zalecam przygotowanie sobie listy pytańdo procedury od A do Z, aby nie dzwonić 10 razy i rozmawiać z tuzinem osób, a za każdym razem z inną.
Po uzyskaniu informacji od KIP dodatkowo dla pewności warto rozważyćwystąpienie o interpretację podatkową do US (KIP powie jak to zrobić i ile to kosztuje).
Alternatywnie: znaleźć interpretację w analogicznej sprawie >>>
http://sip.mf.gov.pl/sip/
Alternatywnie: informacja/rozliczenie w biurze rachunkowym, które obsługuje takie transakcje.
Powodzenia.