konto usunięte

Temat: Początek końca.

Mówiłem już o języku polskich programów telewizyjnych, pisałem o języku debaty publicznej, do dziś ostatnim bastionem broniącym języka polskiego był dla mnie T.Polityka, niestety dziś znalazłem tam słowo przegięcie. Świat schodzi na psy a my razem z nim;/

eh.


A co wy o tym sądzicie?

konto usunięte

Temat: Początek końca.

ja uważam, że język dobry, to język ŻYWY.
stosuję wulgaryzmy, neologizmy cudze i własne i uważam, że to właśnie jest kunszt, aby bawić się językiem, manipulować nim, rzeźbić w nim... i... wiedzieć kiedy i co warto zastosować.

np.
nie chodzi o to, by napisać w co drugim zdaniu ku.wa itd...
ale jeśli chcę komuś młodemu przekazać emocje i napiszę, że coś jest absolutnie ZAJEBISTE, to mój komunikat jest czytelny dla odbiorcy.

ale czy w Polityce, znając jej czytelników, powinno się używać słów typu 'przegięcie"?

obawiam się, że nie:)

Nie wystarczy mówić mądrze. trzeba jeszcze trafiać do ludzi.
Parafrazując: Nie jest celem samym w sobie pisanie li tylko poprawną polszczyzną.

Celem jest prawidłowy odbiór komunikatu i warto o tym pamiętać.
Krzysztof F.

Krzysztof F. takie tam....

Temat: Początek końca.

Sybilla Malina Wąsowska:
ja uważam, że język dobry, to język ŻYWY.
stosuję wulgaryzmy, neologizmy cudze i własne i uważam, że to właśnie jest kunszt, aby bawić się językiem, manipulować nim, rzeźbić w nim... i... wiedzieć kiedy i co warto zastosować.

np.
nie chodzi o to, by napisać w co drugim zdaniu ku.wa itd...
ale jeśli chcę komuś młodemu przekazać emocje i napiszę, że coś jest absolutnie ZAJEBISTE, to mój komunikat jest czytelny dla odbiorcy.

ale czy w Polityce, znając jej czytelników, powinno się używać słów typu 'przegięcie"?

obawiam się, że nie:)

Nie wystarczy mówić mądrze. trzeba jeszcze trafiać do ludzi.
Parafrazując: Nie jest celem samym w sobie pisanie li tylko poprawną polszczyzną.

Celem jest prawidłowy odbiór komunikatu i warto o tym pamiętać.
Uwielbiam zabawę słowem. I uwielbiam wymyślać nowe słowa tylko do użytku wewnętrznego .
Trza pamiętać ,że do czytania tygodników opinii zabierają się ludzie coraz młodsi.

konto usunięte

Temat: Początek końca.

Ale np, przyuważyłem, że:

Anglicy nawet w durnych programach (prowadzący) mówią pięknym językiem, niemcy mają hoh deutch < czy jak się to pisze.

a u nas? czasem szczerze mówiąc nóż się w kieszeni otwiera.
Krzysztof F.

Krzysztof F. takie tam....

Temat: Początek końca.

Mateusz W.:


a u nas? czasem szczerze mówiąc nóż się w kieszeni otwiera.
no

konto usunięte

Temat: Początek końca.

Krzysztof F.:
Mateusz W.:


a u nas? czasem szczerze mówiąc nóż się w kieszeni otwiera.
no

tylko jeszcze jedna rzecz mnie zastanawia, jeśli już potwierdzenie moich obserwacji otrzymałem. a mianowicie: dlaczego?

bo w to, że nieuki to kręcą nie uwierzę.
Piotr Kaczmarczyk

Piotr Kaczmarczyk There is no future,
the future is now

Temat: Początek końca.

Wszystko płynie....
Nic nie stoi w miejscu i w myśl tej zasady i język wciąż ewoluuje. Twoje wątpliwości mają głębokie odbicie w minionych stuleciach, w czasie trwania których, zawsze ubolewano nad wszelkimi wtrętami, skrótami, neologizmami itp. zresztą zupełnie słusznie. Podobnie jak słusznym jest słów tworzenie, nowego wplatanie, czy nadawanie nowego znaczenia, innego kontekstu.
Moim skromnym...język rozwija się sam, niczym zupełnie niezależna od nas istota, lecz dobrze jeśli bacznie obserwują jego poczynania zarówno zwolennicy swawoli jak i stateczni w języku puryści.

No =]

Najbardziej mnie drażni cała masa radiowo-telewizyjnych "gadaczy", którzy pomijając już rozpaczliwy brak treści, serwują słuchaczom/widzą perory w stylu "Kali jeść małpa". Często osobowości te są ponadto znakomicie odporne na krytykę, nawet życzliwą.

Kłaniam się pięknie

konto usunięte

Temat: Początek końca.

Piotr Kaczmarczyk:

Najbardziej mnie drażni cała masa radiowo-telewizyjnych "gadaczy", którzy pomijając już rozpaczliwy brak treści, serwują słuchaczom/widzą perory w stylu "Kali jeść małpa". Często osobowości te są ponadto znakomicie odporne na krytykę, nawet życzliwą.

... no bo polska jenzyka to trudna jenzyka. Zwłaszcza dla rodowitych Polaków, czego dowodem są wypowiedzi naszych głów państwa.

konto usunięte

Temat: Początek końca.

chyba mylimy pojęcia, ewolucja to jedno - a druga to upadek języka.

czy uważasz, a jaki sens ma ewolucja? język potoczny zawsze był obecny. dlaczego więc mielibyśmy akurat teraz upadek nazywać ewolucją?

a teraz przykład:

Nie boli was taka sytuacja:

Facet opisuje samochód w programie i mówi "moc tego sprzęta to 180 kucy"
Piotr Kaczmarczyk

Piotr Kaczmarczyk There is no future,
the future is now

Temat: Początek końca.

Mateusz W.:
chyba mylimy pojęcia, ewolucja to jedno - a druga to upadek języka.

Upadek zwiastowano już wielokrotnie (jedno z ulubionych zajęć Mojej Babci), a język na przekór żyje i ma się dobrze.

Nie boli was taka sytuacja:

Facet opisuje samochód w programie i mówi "moc tego sprzęta to 180 kucy"

Boleć raczej nie, raczej budzi niesmak i współczucie. Ale właśnie o tym pisałem powyżej - rachityczny tworek językowy rodem ze "Świata Kiepskich" w realnym życiu dyskredytuje użytkownika, moim zdaniem ten tręd ulegnie językowej apoptozie.

Zdumiewa mnie natomiast niesłychana popularność niektórych wykonawców hihopowych używających do rymowania konstrukcji językowych z pogranicza upośledzenia umysłowego.

Tematyka to zazwyczaj: ty stoisz pod klatką i plujesz na chodnik, ja w piwnicy wśród przetworów robię prawdziwą muzykę, zrobiłem krok w stronę doskonałości bo przestałem kraść radia, a wogóle to jestem pisarzem bo napisałem ten piękny utwór.

A porównajcie to moi mili z porażającą wirtuozerią słowa jaką władał Kaliber 44....

konto usunięte

Temat: Początek końca.

Paradoksalnie, gdyby kaliber 44 nagrał to co nagrał teraz, pewnie przeszedłby bez echa.
Piotr Kaczmarczyk

Piotr Kaczmarczyk There is no future,
the future is now

Temat: Początek końca.

Też tak myślę, no chyba, że promował by ich klip z półnagimi młodymi czikami wijącymi się w świetle zaparkowanych w półkole czarnych samochodów, dopiero co sprowadzonych z Niemiec, a wokaliści przygniecieni gold-ketami na szyjach na przemian poprawiali kaptur i łapali się za jajka ;)

Kaliber to jedyna grupa hh, którą nie tylko poważam ale i często słucham - to było wydażenie.

Dla odmiany mamy teraz mnóstwo regge-klonów, które w poszukiwaniu własnej drogi zaskakują słuchaczy strasznymi aranżacjami np. wiersza bodajże Tetmajera, utworu o zupełnie odmiennym od muzyki rasta rytmie. Mimo, że wiersz zacny i muzyka niczego sobie - zestawienie jest upiorne.

Ale dość offtopom

konto usunięte

Temat: Początek końca.

Piotr Kaczmarczyk:
Też tak myślę, no chyba, że promował by ich klip z półnagimi młodymi czikami wijącymi się w świetle zaparkowanych w półkole czarnych samochodów, dopiero co sprowadzonych z Niemiec, a wokaliści przygniecieni gold-ketami na szyjach na przemian poprawiali kaptur i łapali się za jajka ;)

Kaliber to jedyna grupa hh, którą nie tylko poważam ale i często słucham - to było wydażenie.

Dla odmiany mamy teraz mnóstwo regge-klonów, które w poszukiwaniu własnej drogi zaskakują słuchaczy strasznymi aranżacjami np. wiersza bodajże Tetmajera, utworu o zupełnie odmiennym od muzyki rasta rytmie. Mimo, że wiersz zacny i muzyka niczego sobie - zestawienie jest upiorne.

Ale dość offtopom

próbowałeś Łonę lub duet pezet/noon na pierwszej płycie?

konto usunięte

Temat: Początek końca.

Mateusz W.:
Ale np, przyuważyłem, że:

Anglicy nawet w durnych programach (prowadzący) mówią pięknym językiem, niemcy mają hoh deutch < czy jak się to pisze.

a u nas? czasem szczerze mówiąc nóż się w kieszeni otwiera.

jako że nie sposób nosić w kieszeni miliona noży otwierających się na wszelkie ludzkie buble, powiem tak:

niech sobie piszą jak chcą, byleby głodu i samotności na świecie nie było.
wszystko inne mam... w dupie:)

konto usunięte

Temat: Początek końca.

Sybilla Malina Wąsowska:
Mateusz W.:
Ale np, przyuważyłem, że:

Anglicy nawet w durnych programach (prowadzący) mówią pięknym językiem, niemcy mają hoh deutch < czy jak się to pisze.

a u nas? czasem szczerze mówiąc nóż się w kieszeni otwiera.

jako że nie sposób nosić w kieszeni miliona noży otwierających się na wszelkie ludzkie buble, powiem tak:

niech sobie piszą jak chcą, byleby głodu i samotności na świecie nie było.
wszystko inne mam... w dupie:)

to dość cyniczne

konto usunięte

Temat: Początek końca.

dlaczego cyniczne?

konto usunięte

Temat: Początek końca.

bo ludzie, którzy znają się na słowie powinni starać się dawać przykład tego, że można żyć z poprawnym językiem i być akceptowanym.

a cynizm wynika z konformizmu i chęci wpasowania się bez względu na konsekwencje zarabiania na tym.

Powiedzmy sobie szczerze, każdy kto publicznie używa słowa odpowiada w pewnym sensie za czytającego.
Piotr Kaczmarczyk

Piotr Kaczmarczyk There is no future,
the future is now

Temat: Początek końca.

próbowałeś Łonę lub duet pezet/noon na pierwszej płycie?

Nie, nie szukałem niczego w hh, Kaliber to przypadek.... byli znajomi byłego znajomego. Ale jeśli mówisz że Łonę i pezeta można zapytam siostrzenicę, pewnie gdzieś to ma. A jeśli przy temacie to dorzucę FISZa....

A jeśli miałbym wymienić swoich polskojęzycznych "klasyków słowa śpiewanego" to na pewno Dezerter, Staszewski, Budzyński. Zdumiewają, inspirują, każą szukać.
niech sobie piszą jak chcą, byleby głodu i samotności na świecie nie było.
wszystko inne mam... w dupie:)

Malina - za te słowa serdeczności

konto usunięte

Temat: Początek końca.

Piotr Kaczmarczyk:
próbowałeś Łonę lub duet pezet/noon na pierwszej płycie?

Nie, nie szukałem niczego w hh, Kaliber to przypadek.... byli znajomi byłego znajomego. Ale jeśli mówisz że Łonę i pezeta można zapytam siostrzenicę, pewnie gdzieś to ma. A jeśli przy temacie to dorzucę FISZa....

A jeśli miałbym wymienić swoich polskojęzycznych "klasyków słowa śpiewanego" to na pewno Dezerter, Staszewski, Budzyński. Zdumiewają, inspirują, każą szukać.
niech sobie piszą jak chcą, byleby głodu i samotności na świecie nie było.
wszystko inne mam... w dupie:)

Malina - za te słowa serdeczności

No no, za tego Dezertera, to powiem tyle: przybij piątkę!

konto usunięte

Temat: Początek końca.

Mateusz W.:
bo ludzie, którzy znają się na słowie powinni starać się dawać przykład tego, że można żyć z poprawnym językiem i być akceptowanym.

to jest Twoje zdanie. napisałam na samym początku, że używam wulgaryzmów:)

a cynizm wynika z konformizmu i chęci wpasowania się bez względu na konsekwencje zarabiania na tym.

uważasz, że używanie wulgaryzmów, gdy pod moim zdjęciem widnieje podpis copywriter redaktor to konformizm?

ha, raczej uważam wręcz odwrotnie:)uważam, że to dośc ryzykowne posunięcie, które może odbić się na mojej kieszeni:)Sybilla Malina Wąsowska edytował(a) ten post dnia 19.12.07 o godzinie 19:53



Wyślij zaproszenie do