Temat: Płakanie na ekranie
Jerzy K.:
Mariusz Czerwiński:
Mateusz W.:
A potem przyjdzie zastęp Dariuszy Szul i powie, że dziennikarz to k... bo się nie popłakał jak umarł prezydent
A napisał coś takiego?
Napisal.
Ale ty tego nie zrozumiesz - wracaj na lono RM oraz Twojego idola - ojca Rydzyka i jego idei pozyskiania energii i - oczywiscie
Nigdy mnie tam nie było, a tak na marginesie, to uprawiasz retorykę dziennikarza z brukowca, z którym porządny dziennikarz i każdy inny porządny człowiek) nie wypije nawet małego drinka.
Twój styl "dziennikarski" polega na tym, że jak nie masz żadnych merytorycznych argumentów, to klasyfikujesz adwersarza, jako wyznawcę księdza Rydzyka. To typowe dla pewnej grupy "dziennikarzy".
A póki co to wiedz, że na uczelniach technicznych za czasów komuny uczyli o geotermii.
-
Dariusza Szula wraz z jego falszywymi profilami.
Razem pasujecie do siebie.
a na razie pasujesz tu jak dresiarz na balu dziennikarzy...
Hm - po co sie tak wysilam i tak nie skumasz aluzji...
Znam paru dziennikarzy odzianych gorzej, niż dresiarze, a mimo to nie oceniam ich po ubiorze, lecz po tym na ile są obiektywni.
Znam światek dziennikarski i sporo tam palantów, którym wystarczy rozwiązać język odrobiną "H2O ognista" by przekonać się o ich poziomie intelektualnym.