Temat: paranoiczne zakazy fotografowania
Piotr Stareńczak:
ciekawa sprawa:
http://news.bbc.co.uk/1/hi/magazine/7351252.stm
- czy takie głosy sprzeciwu (wobec narastającej histerii antyterrorystycznej, głupoty i nadgorliwości decydentów i egzekutorów ich decyzji na niższym szczeblu) będą coraz bardziej słyszalne i wreszcie zaczną odnosić skutek ?...
tak sie przyjeło kształtowac normy prawne i obyczajowe, że granicą wolnosci jednego człowieka jest wolność innego, dlaczego komuś ma sprawiac przykrośc czy krępowac kogoś, czyjas pasja czy zawód fotografa? Tak samo ktos jest imprezowiczem, albo hoduje zwierzeta, musi liczyc sie z innymi, którzy niekoniecznie, tę pasje podzielaja, i maja do tego prawo! Ktos ma pasję pokazywania swoich genitaliów w parku, więc czemu sie jemu zabrania samorealizacji przez jego pasje? Dlatego że narusza prawo do pewnej intymności, innej osoby. naruszenie intymnosci jest gwałtem, i to w brazny dziennikarskiej niestety się czasem zdarza, gdy człowiek po prostu cierpi przez dziennikarska nadgorliwośc, Wielu osobom z branzy sie wydaje ze sa jakimis bogami kultury i żadne normy ani prawne ani szacunku wobec innych ich nie dotyczą. Poza wspaniałymi ludzmi, którzy narazając zycie, pchali sie tam gdzie działa się sie zle i dzieki nim przerwano zbrodnie gdyz opinia swiatowa ma magiczna moc hamowania najwiekszych ludobójców, gro szmaciarzy, obśmieje ofiarę gwałtu, będzie dręczyć pytaniami rodzine samobójcy, czy bedzie grzebac z czyjejs prywatnosci dla sławy czy zysku. Skoro dziennikarze samo nie potrafią oczyscic ze srodowiska z chien musi to robic prawo.