konto usunięte

Temat: Narkotyki w prasie... Panie Ryszardzie podsunął mi Pan...

I ja się wypowiem, spadłem pod stół i tarzałem się ze dwadzieścia minut, gdy to przeczytałem.

Znam kilka osób, które próbowały wszystkich dragów w łóżku, Ty - pewnie też znasz, jeśli nie to obserwacja świata, na poziomie zerowym.

Jeżeli, nie znasz bo żyjesz w 'sterylnym' środowisku, są takie?
odwiedzić trzeba było kilka anonimowych boardów i tam poczytać.

Jeśli żadna z tych odpowiedzi nie jest w Twoim zasięgu, to nie wiem skąd mania-pisania

A tak na serio w książkach napewno nie piszą, że po THC masz haluny, dwa po efydrynie (AMFA) najczęściej NIE MA potencji (przeczytaj szerszą ulotkę o GRIPEXIE (zawiera pseudo-efedrynę) o tym że może powodować chwilowy zanik potencji. LSD, i kokę pozostawię bez komentarza bo nie zdzierżyłem do końca czytania, a dwa nie znam się aż tak na składzie ani kwasu ani koki
Piotr Kaczmarczyk

Piotr Kaczmarczyk There is no future,
the future is now

Temat: Narkotyki w prasie... Panie Ryszardzie podsunął mi Pan...

dwa po efydrynie (AMFA) najczęściej NIE MA potencji
(przeczytaj szerszą ulotkę o GRIPEXIE (zawiera pseudo-efedrynę)

efedryna to pochodna amfetaminy o PODOBNYM działaniu, a gripex zawiera jeszcze kilka innych składników min. dextrometrofan (DMX) o przeciwnym działaniu, nie jest to najszczęśliwsze porównanie

LSD, i kokę
pozostawię bez komentarza bo nie zdzierżyłem do końca czytania, a dwa nie znam się aż tak na składzie ani kwasu ani koki

LSD zawiera...LSD (pochodna kwasu lizergowego), a koka ...kokę (kokaina)

Moje wątpliwosci budzi wątek o opiatach (heroina), które powodują tak silny wyrzut endorfin, że seks prawdopodobnie nie jest w tym stanie kuszącą perpektywą, ma się nijak do tego co się dzieje w mózgu, przy czym beztroskie wrzucanie ich do jednej szufladki ze "śmieszną" trawą, czy działajym identycznie do niej haszyszem jest wg, mnie zupełnie nieodpowiedzialne. Niestety z heroiny rzadko kto wychodzi, a ryzyko uzależnienia, wynikające z mechanizmu działania jest olbrzymie. O tym jest ten wątek...

konto usunięte

Temat: Narkotyki w prasie... Panie Ryszardzie podsunął mi Pan...

>>>dwa po efydrynie (AMFA) najczęściej NIE MA potencji
(przeczytaj szerszą ulotkę o GRIPEXIE (zawiera pseudo-efedrynę)

efedryna to pochodna amfetaminy o PODOBNYM działaniu, a gripex zawiera jeszcze kilka innych składników min. dextrometrofan (DMX) o przeciwnym działaniu, nie jest to najszczęśliwsze porównanie<<<

To mnie zaskoczyłeś, bo ja mam uczulenie na efedrynę i lekarz powiedział mi, że pod żadnym pozorem mam nie tykać się GRIPEXów, a już AMFA grozi śmiercią. Także wnioskowanie mnie tam zawiodło.

Co do potencji, to słyszałem o tym, że tak właśnie jest.

konto usunięte

Temat: Narkotyki w prasie... Panie Ryszardzie podsunął mi Pan...

"a nawet może ci się wydawać, że będziesz sam jak jeden wielki penis, a partnerka objawi ci się jako wielka pochwa."

Ej no, straszne bzdury, ale z drugiej strony trochę szkoda że to tak nie działa, conie? :) :) ;)Michał Piotrowski edytował(a) ten post dnia 14.11.07 o godzinie 23:07

konto usunięte

Temat: Narkotyki w prasie... Panie Ryszardzie podsunął mi Pan...

Michał Piotrowski:
"a nawet może ci się wydawać, że będziesz sam jak jeden wielki penis, a partnerka objawi ci się jako wielka pochwa."

Ej no, ale trochę szkoda że to tak nie działa, conie? :) :) ;)

po co wtedy by kwasy były?

konto usunięte

Temat: Narkotyki w prasie... Panie Ryszardzie podsunął mi Pan...

Mateusz Witczyński:

po co wtedy by kwasy były?

O ba, człowieku, jakbyś po zwykłej trawie widział wielką pochwę, to po kwasach DOPIERO by się działo :) :) :)

konto usunięte

Temat: Narkotyki w prasie... Panie Ryszardzie podsunął mi Pan...

Ja myślę, że autorka czerpała z tego typu wiarygodnych źródeł:

http://pl.youtube.com/watch?v=lursLrbaHHM

konto usunięte

Temat: Narkotyki w prasie... Panie Ryszardzie podsunął mi Pan...

magister pigularz w końcu:)
Piotr Kaczmarczyk

Piotr Kaczmarczyk There is no future,
the future is now

Temat: Narkotyki w prasie... Panie Ryszardzie podsunął mi Pan...

dr

konto usunięte

Temat: Narkotyki w prasie... Panie Ryszardzie podsunął mi Pan...

to nie do Ciebie Piotrze, W tym filmiku co Michał wkleił jest taka postać.

Nie mam do Ciebie żalu, wręcz wdzięczny jestem, iż wyprostowałeś mój tok rozumowania.Mateusz Witczyński edytował(a) ten post dnia 14.11.07 o godzinie 23:17

konto usunięte

Temat: Narkotyki w prasie... Panie Ryszardzie podsunął mi Pan...

http://pl.youtube.com/watch?v=lursLrbaHHM

BIEGAĆ, SKAKAĆ, LATAĆ, PŁYWAĆ !!!!!!!!! :)

:D :D :D :D :D

konto usunięte

Temat: Narkotyki w prasie... Panie Ryszardzie podsunął mi Pan...

szuszyć skruszyć!

konto usunięte

Temat: Narkotyki w prasie... Panie Ryszardzie podsunął mi Pan...

Michał Piotrowski:
"a nawet może ci się wydawać, że będziesz sam jak jeden wielki penis, a partnerka objawi ci się jako wielka pochwa."

Ej no, straszne bzdury, ale z drugiej strony trochę szkoda że to tak nie działa, conie? :) :) ;)Michał Piotrowski edytował(a) ten post dnia 14.11.07 o godzinie 23:07

W sumie to po tym tekście czuję się jak jeden wielki penis, albo, że przynajmniej ktoś próbuje mnie w takiego zrobić. Co najbardziej mi zgrzyta, to połaczenie dwóch, albo nawet trzech porządków klasycznego pisania o narkotykach: narkotyki to samo zuo - paragraf o ziołach, halunach, napadach lękowych; narkotyki to zajefajna (tfu) zabawa - 6 godzinny maraton na amfie - wiążący się z tym porządek pisania o narkotykach w stylu urban legend (czyli powiedział 13 latek 15 latkowi, że jak się nawdychają kleju, to przejdą do innego świata - i porządek czwarty - reklamiarsko-zachęcający (dla niepoznaki przyklepany moralizatorską ściemą w PeSie, który wygląda równie przekonująco, jak murzynek ulepiony z gówna na wielkanocnym stole - niby tradycja jest, ale coś śmierdzi) - przesączający się przez cały tekst.

Nawet na sekundę za to nie pojawia się przebłysk, że te porządki się ze sobą nijak nie mieszają, że w wyniku połaczenia, tworzą dośc dziwaczne stworzenie, które najpierw może bawić, ale póxniej lekko przeraża. Szczególnie kawałek o spidach, zaczęty radosnym hejho! doda ci skrzydeł. I takie mam pytanie, czy nawet na chwilę się nie pojawiła myśl, że nastolatek (bo serwis wygląda na tergetowany pod 14 letniego autoerotomana) przeczytawszy hurra optymistyczny wrzut o kilkugodzinnej kopulacji oleje kompletnie skomplikowane słowa typu paranoja i szpital psychiatryczny (należace w tym wieku do czegoś ze świata kreskówek), pojawiające się ciut dalej i zacznie się sporo za wcześnie rozglądać za pierwszą w życiu Królewną Ścieżką?

Podsumowując - opowieści o seksie na dragach zostawiłbym chłopcom 15-16 letnim, żeby mieli sobie czym skrzynki spamować, ale raczej głeboko bym się zastanowił nad publikowaniem tego gdziekolwiek.

konto usunięte

Temat: Narkotyki w prasie... Panie Ryszardzie podsunął mi Pan...

trochę dramatyzujesz

konto usunięte

Temat: Narkotyki w prasie... Panie Ryszardzie podsunął mi Pan...

Może odrobinę:)
Ale bardziej serio to luz - nie zdziwiłby mnie taki tekst na jakimś niszowym portalu alterowskim, w jakimś zinie, albo Catsie. Przeczytałbym, stwierdził, że bzdury i nie ma sprawy, wierszówka cenna rzecz, gorsze teksty o narkotykach widziałem. Tyle, że tutaj to wisi na maks popularnym portalu, na stronach na które zaglądają napaleni młodzieńcy i na wpół martwe od dziewictwa panienki w wieku gimnazjalno-początkowo licealnym i naraz bęc - taka sensacja. Nie dość, że można podupczyć, to jeszcze można przyćpać. To czemu nie spróbować? Jakby to było takie złe, to przecież nie pisaliby o tym na wirtualnejpolsce. Portal dla ludzi w tym wieku jest wiarygodny jak telewizja dla naszych rodziców.
I najgorsze w tym wszystkim jest to, że ja generalnie nie mam nic przeciwko narkotykom stosowanym sensownie i z umiarem, tyle, że jak widzę tego typu teksty, to wiem skąd biorą się krucjaty moherów.

konto usunięte

Temat: Narkotyki w prasie... Panie Ryszardzie podsunął mi Pan...

RACJA, w portalu o takim targecie, w całej rozciągłości się zgadzam, zwłaszcza, że autorka ani słowem nie wspomniała, iż nadużycie może powodować tragiczne skutki, w sposób w jaki może to zrozumieć normalny człowiek.
Piotr Kaczmarczyk

Piotr Kaczmarczyk There is no future,
the future is now

Temat: Narkotyki w prasie... Panie Ryszardzie podsunął mi Pan...

Myślę, że Marcin jednak nie dramatyzuje...
Co innego, jesli tak jak w przypadku sąsiednich tekstów, które traktują o urokach seksu w toalecie, czy siadaniu sobie na głowę - jeśli znajdą one amatorów/naśladowców ich broszka, nic się nie dzieje. Obawiam się jednak, że kwestia dragów jest poważniejsza. Powiązanie ich z seksem (którego jak ktoś powiedział - wszyscy w duchu przyznają, że mogliby go mieć więcej) potęguje ich atrakcyjność i zmniejsza opory przed wykonaniem pierwszego kroku. Wentylem bezpieczeństwa jest tok rozumowania: "no przecież gdyby to były bzdury, gdyby heroina, kokaina, speedy itp. były naprawdę szkodliwe nikt by nie pozwolił na opublikowanie tego, zwłaszcza na tak znanym portalu jak WP, nie, oni nie mogliby sobie pozwolić na taką obsówę."
Ta ślepa wiara czytelnika w rzetelność słowa pisanego narzuca na piszącego wielką odpowiedzialność i wymaga dojrzałości.

P.S. sorki, nie zauważyłem linku do filmu, burak jestem

konto usunięte

Temat: Narkotyki w prasie... Panie Ryszardzie podsunął mi Pan...

Teraz tak sobie pomyślałem: całe szczęście że autorka nie dopisała do listy fajnych prochów pigułki gwałtu. W sumie też jest dragiem, a dopiero po niej można takie rzeczy, ze ohohoho :)

"Pigułka gwałtu - doznanie naprawdę ekstremalne. Praktycznie urywa ci się film i nie wiesz co z tobą robi partner (lub partnerzy, lub ich zwierzęta domowe). Może się okazać, że następnego dnia obudzisz się przywiązana nago do latarni w innym mieście z wyciętą jedną nerką. Totalny odlot!" :)
Piotr Kaczmarczyk

Piotr Kaczmarczyk There is no future,
the future is now

Temat: Narkotyki w prasie... Panie Ryszardzie podsunął mi Pan...

Piękne to, ubawiłem się....

Cieszę się, że nie jestem odosobniony w swoich wątpliwościach, choć oczywiście takich tekstów jak ten, który dostał się tu przypadkiem, stając się dobrym przykładem jest wiele.

konto usunięte

Temat: Narkotyki w prasie... Panie Ryszardzie podsunął mi Pan...

tak od wczoraj zastanawiałem się, czy da się na ten temat napisać rzetelnie, bez sensacji, odwołując się do opinii ekspertów, informując a nie zachęcając. I da się - w tekście poniżej zastosowano wszystkie środki ostrożności o których pisali Jerzy, Mateusz i Piotr:

http://www.channel4.com/health/microsites/0-9/4health/...

Tekst nadal jest interesujący, autorów, mimo, że zapewne całośc jest oparta na literaturze nie na eksperiencji, nie sposób oskarzyć o brak znajomości tematu i przede wszystkim nie jest podany w tonie taniej sensacji.
A co ciekawsze, uczciwie opisano w nim typowo sex related drugs, typu poppersy i pixy, o których w krytykowanym przez nas tekście na wp, nie ma akurat ani słowa, a które tak na serio są najpopularniejszymi środkami, także w Polsce.
Piotrze, rzucisz na to okiem i sprawdzisz, czy w sferze medycznej gdzieś nie pobłądzili? Bo tu z braku znajomości szczegółów nie mogę ocenić.

Następna dyskusja:

Szukam pracy w prasie kobie...




Wyślij zaproszenie do