Temat: Jeżeli ktoś chciałby zajrzeć.... pisać...
Agata M.:
masakra na forum... Facet prosi ludzi do pisania i o komentarze, a Wy robicie mu wykład o teoretycznej różnicy między publicystyką i dziennikarstwem a potem stwierdzacie że takie dzielenie jest bez sensu.
Wcale nie jestem taki pewien Agato czy to do mnie te szlachetne teorie i różnice pomiędzy nimi były skierowane. Ale nawet jak do mnie? Nieźle się bawię przy tym uczę.
Gratuluje, poziom akademickości dyskusji +7, czytaj dużo wody treść żadna. Jakby chciał poczytać o zasadach dziennikarstwa to zajrzałby na inne posty,
jest ich multum. Pewnie to już dawno zrobił.
Jak macie za dużo czasu to może poszukać informacji, albo napisać tekst? Albo się podzielcie bo nie wszystkim zbywa ;-)
Tak dawno zrobiłem, jeszcze przed napisaniem tego postu. Ale pomyślałem, lepiej gdy dam coś namacalnego do oceny, więcej będę miał z tego pożytku, więcej błędów wskażą.
No cóż dyskusja jak to dyskusja czasami schodzi na poboczne ścieżki, zupełnie mnie nie interesujące. Trudno, szkoda.
Od kilku postów zauważam jednak, że się ludzie wyszaleli i zaczynają działać w dobrym kierunku.
Tomku, mam pytanie merytoryczne - napisałeś historia, jaki zakres (raczej nowsze wydarzenia, czy może starożytność?)
Agato chciałem sobie podzielić historię, nie na okresy lecz na: wydarzenia, postacie, Polska-Europa-Świat (fakty dotykające min. kilku krajów).
Nie ma żadnych ograniczeń czasowych co do epok.
W sumie na tyle znam historię, (czyli mam świadomość jak mało o niej wiem), że zdaję sobie sprawę, jaka to olbrzymia działka. Chciałbym mieć tą tematykę: bardzo dużo ludzi czyta, dobre historyczne prace (lekka ręką napisane jeszcze więcej). Ktoś zapyta, możesz sam pisać, przecież skonczyłeś historię. Mogę pewnie, i będę jak będę miał osoby, które zastąpią mnie w różnych innych działkach pracy przy stronie i przy pisaniu blogerskich bazgrołów z innych działek. Dziękuję za post. Ciekawe, czy zareagują?