Temat: Jak zachęcić do czytania gazet

Kamil Sakałus:
robić po prostu lepsze gazety. Takie, których oczekują Czytelnicy

A myślisz, że da się jednocześnie lepsze i takie, których oczekują czytelnicy??
Paweł Jagiełło

Paweł Jagiełło Komornik Sądowy

Temat: Jak zachęcić do czytania gazet

Używając ulubionego słowa mediów z ostatnich miesięcy powiem tak: Inicjatywę autora tego wątku uważam za przegraną. Mamy kryzys, więc szczególnie media papierowe o wzroście sprzedaży mogą tylko pomarzyć. Niektórzy uważają, że w tym roku po jednym z ogólnopolskich dzienników będzie pozamiatane. Tym bardziej, że jego wydawca chce kupić konkurencję. Martwmy się raczej o to, czy ostanie się ten co nam płaci wierszówkę.Paweł Jagiełło edytował(a) ten post dnia 18.02.09 o godzinie 11:41

Temat: Jak zachęcić do czytania gazet

Paweł Jagiełło:
Używając ulubionego słowa mediów z ostatnich miesięcy powiem tak: Inicjatywę autora tego wątku uważam za przegraną. Mamy kryzys, więc szczególnie media papierowe o wzroście sprzedaży mogą tylko pomarzyć. Niektórzy uważają, że w tym roku po jednym z ogólnopolskich dzienników będzie pozamiatane. Tym bardziej, że jego wydawca chce kupić konkurencję. Martwmy się raczej o to, czy ostanie się ten co nam płaci wierszówkę.Paweł Jagiełło edytował(a) ten post dnia 18.02.09 o godzinie 11:41

jak popracujesz trochę w "papierze" zrozumiesz sens tego wątku.

konto usunięte

Temat: Jak zachęcić do czytania gazet

Magdalena Aurelia Olczak:
Paweł Jagiełło:
jak popracujesz trochę w "papierze" zrozumiesz sens tego wątku.

Magda - Paweł ma troche racji, ze np. poczytnosc gazet teraz nie wzrosnie.
Ale Ty podalas lepszy argument: ludzie nie czytaja nawet DARMOWEK!

W sumie - jak na moj gust - niska poczytnosc gazet wynika z dwoch rzeczy:

a) za gazety trzeba raczej PŁACIC - a wydatek rzędu 45 zł miesięcznie to raczej dużo dla statystycznego Kowalskiego)

b) My, Polacy, mimo wyzszego wyształcenia jestesmy literackimi imbecylami ("Tylko 50 proc. Polaków przeczytało w ostatnim roku książkę – wynika z badania przeprowadzonego przez Bibliotekę Narodową." - wiecej http://ksiazki.wp.pl/wiadomosci/id,33542,wiadomosc.html). I ten tragiczny, urągający nam analfabetyzm przeniósł się także na gazety. Jeśli już, to OGLĄDA się nie czyta takie gazetki jak "Fakt", "Superak", "Tina" "Pani domu" itd gdzie podana jest lekkostrawna papka, gotowa do łatwego spożycia, bez wysiłku. Taki gotowiec instant, jak chinska zupka w proszku.
To samo serwuje wiekszosc portali internetowych, wiec ludzie wola serfowac w darmowym internecie.
To latwe, wygodne i nie zmusza do wysiłku. Klika sie w tytuł, czyta lead i... najczesciej wychodzi.

c) Czytelnictwo to takze kwestia kultury, wychowania, obycia i renesansowej checi posiadania wiedzy, wiedzy ogolnej, a nie tylko np. o polityce, albo tylko o cyckach Dody, albo tylko o hobby.
Czlwiek "renesansowy" ma choc podstawowa wiedze na WIEKSZOSC tematow. Teraz (niestety!) mamy epoke waskich specjalistow. I debili w innych dziedzinach.
Niedawno isalem tekst o studentach i ich poziomie wiedzy. Wedlug wykladowcow, wedlug pracodawcow (!), headhuntersow jest PORAZAJACO NISKA!!! Owszem, inzynier od czegośtam zna sie na czymstam, ale wali bledy ostrograficzne, a wg. wykladowcow uczelnianych nie potrafia nawet sklecic zdania podrzednie zlozonego. Mowia tak, jakby pisali SMS. Albo haiku.
To wynika glownie z braku oczytania.

Ja bym porownal ta sytuacje do kursow na prawo jazdy:
Tam nie ucza JEZDZIC, tam ucza JAK ZDAC i dostac papierek.

Efekt - kazdy widzi na ulicy.

Efekt nieczytania ksiazek (i gazet) - tez widac. Chocby w internecie. Chocby na forach. Chocby na GL.
Mozna byc w setkach grup, ale w ilu ma sie COS DO POWIEDZENIA?

:((((

Smutne to.

konto usunięte

Temat: Jak zachęcić do czytania gazet

I jeszcze:

INTERET ma nieograniczona wiedze. Nawet specjalisni najwezszej dziedziny znajda tam cos dla siebie. Ale musza wiedziec GDZIE szukac, a zwykly smiertelnik, zwykly "inteligent" (wiem, ze niemodne slowo), zwykly "czlowiek renesnsu" tam nie dotrze.

GAZETA daje wiedze ogolna. Jak sie ja przeglada (w pracy, w domu, w pociagu, przy samotnym obiedzie, w poczekalni u dentysty itd) czlowiek automatycznie "lyka" kaza wiedze, nawet o fryzurach, najnowszych technoloiach, glodzie w Mozambiku, sadownictwie w tarnowskiem czy nowej podpasce.

To wlasnie PAPIER daje podwaliny do wiekszej wiedzy. Bo zainteresowanego zmusi do pogrzebania w interenecie za interesujaca go tematyka. I daje OGOLNA "renesansowa" wiedze.
(Kilkanascie lat temu mowilo sie, ze maturzysta ma wiedze taka, jak np. Leonardo Da Vinci - dzis nauczyciele, wykladowcy czy headhuntersi o pracodawcach nie wspominajac smieja sie, jak slysza o wspolczesnych absolwentach)
Sam internet - rzadko daje wiedze ogolna. Daje szczegolowa: od kwarkow, przez zboczenia w seksie az do analiz finansowych Egiptu. A to juz nie to samo

;)

konto usunięte

Temat: Jak zachęcić do czytania gazet

Tak wyglada czytelnictwo co drugiego Polaka.

Niestety.

http://www.youtube.com/watch?v=KgqY2bCDMoI
Paweł Jagiełło

Paweł Jagiełło Komornik Sądowy

Temat: Jak zachęcić do czytania gazet

Magdalena Aurelia Olczak:
Paweł Jagiełło:
Używając ulubionego słowa mediów z ostatnich miesięcy powiem tak: Inicjatywę autora tego wątku uważam za przegraną. Mamy kryzys, więc szczególnie media papierowe o wzroście sprzedaży mogą tylko pomarzyć. Niektórzy uważają, że w tym roku po jednym z ogólnopolskich dzienników będzie pozamiatane. Tym bardziej, że jego wydawca chce kupić konkurencję. Martwmy się raczej o to, czy ostanie się ten co nam płaci wierszówkę.Paweł Jagiełło edytował(a) ten post dnia 18.02.09 o godzinie 11:41

jak popracujesz trochę w "papierze" zrozumiesz sens tego wątku.

Czyli szykuje nam się kolejny depresyjny wątek...
PS. Nie wiem, nie pracuję w papierze, ale domyślam się, że polska wersja depresji gospodarczej już tam dotarła. I pewnie będzie silniejsza niż w mediach elektronicznych.
Paweł Jagiełło

Paweł Jagiełło Komornik Sądowy

Temat: Jak zachęcić do czytania gazet

Jerzy K.:
I jeszcze:

INTERET ma nieograniczona wiedze. Nawet specjalisni najwezszej dziedziny znajda tam cos dla siebie. Ale musza wiedziec GDZIE szukac, a zwykly smiertelnik, zwykly "inteligent" (wiem, ze niemodne slowo), zwykly "czlowiek renesnsu" tam nie dotrze.

GAZETA daje wiedze ogolna. Jak sie ja przeglada (w pracy, w domu, w pociagu, przy samotnym obiedzie, w poczekalni u dentysty itd) czlowiek automatycznie "lyka" kaza wiedze, nawet o fryzurach, najnowszych technoloiach, glodzie w Mozambiku, sadownictwie w tarnowskiem czy nowej podpasce.

To wlasnie PAPIER daje podwaliny do wiekszej wiedzy. Bo zainteresowanego zmusi do pogrzebania w interenecie za interesujaca go tematyka. I daje OGOLNA "renesansowa" wiedze.
(Kilkanascie lat temu mowilo sie, ze maturzysta ma wiedze taka, jak np. Leonardo Da Vinci - dzis nauczyciele, wykladowcy czy headhuntersi o pracodawcach nie wspominajac smieja sie, jak slysza o wspolczesnych absolwentach)
Sam internet - rzadko daje wiedze ogolna. Daje szczegolowa: od kwarkow, przez zboczenia w seksie az do analiz finansowych Egiptu. A to juz nie to samo

;)
To prawda. Pewnie już to wyżej powiedziałem, ale nie każdy papier daje dużą wiedzę. Możesz czytać wszystkie dzienniki od deski do deski codziennie, ale nie będziesz miał wiedzy o ekonomii. No way. Nie mam mowy. By rozumieć procesy gospodarcze nie wystarczy przeczytać 5 zdań komentarza Ryszarda Petru czy nawet 8 tys. znaków analizy Ryszarda Bugaja. Tu potrzebne są książki. I kropka.

Dlatego choć lubię czytać wszelką prasę informacyjną a czasem nawet branżową, nie robię tego non stop, choć pewnie sprawiłoby mi to dużo przyjemności. Prasa tak, ale nie kosztem poważniejszych lektur.
Magdalena N.

Magdalena N. Marketing&Sales
Manager

Temat: Jak zachęcić do czytania gazet

Jerzy K.:
Tak wyglada czytelnictwo co drugiego Polaka.

Niestety.

http://www.youtube.com/watch?v=KgqY2bCDMoI


bardzo reprezentatywny przykład...jeszcze trochę i powrócimy do epoki kamienia łupanego...
Paweł Jagiełło

Paweł Jagiełło Komornik Sądowy

Temat: Jak zachęcić do czytania gazet

Magdalena N.:
Jerzy K.:
Tak wyglada czytelnictwo co drugiego Polaka.

Niestety.

http://www.youtube.com/watch?v=KgqY2bCDMoI


bardzo reprezentatywny przykład...jeszcze trochę i powrócimy do epoki kamienia łupanego...
To zróbmy większą sondę. Czy ktoś dysponuje stosownym sprzętem do takich rzeczy?

konto usunięte

Temat: Jak zachęcić do czytania gazet

Paweł Jagiełło:
To prawda. Pewnie już to wyżej powiedziałem, ale nie każdy papier daje dużą wiedzę. Możesz czytać wszystkie dzienniki od deski do deski codziennie, ale nie będziesz miał wiedzy o ekonomii. No way. Nie mam mowy. By rozumieć procesy gospodarcze nie wystarczy przeczytać 5 zdań komentarza Ryszarda Petru czy nawet 8 tys. znaków analizy Ryszarda Bugaja. Tu potrzebne są książki. I kropka.

Dlatego choć lubię czytać wszelką prasę informacyjną a czasem nawet branżową, nie robię tego non stop, choć pewnie sprawiłoby mi to dużo przyjemności. Prasa tak, ale nie kosztem poważniejszych lektur.


Pawel - dzizas - zrozum ja nie o ekonomii czy innej waskiej dziedzinie wiedzy, ja o tym, ze my, Polacy, nie czytami i stajemy sie IDIOTAMI!!!!

Nie czytamy ksiazek, nie czytamy gazet (codziennych).

konto usunięte

Temat: Jak zachęcić do czytania gazet

Magdalena N.:
Jerzy K.:
Tak wyglada czytelnictwo co drugiego Polaka.

Niestety.
bardzo reprezentatywny przykład...jeszcze trochę i powrócimy do epoki kamienia łupanego...

Nie.
Nie wrocimy.

Jestemy w epoce... internetu.

Nie wiem, co gorsze.

Dla niektorych internet dobry na wszystko i zwalania od zdobywania innej wiedzy, ba - od kontaktow z innymi ludzmi.

Poczytaj anonimowe fora.
Zrozumiesz, dlaczego Lem stwierzil, ze "nie wiedziealem ze jest tylu idiotow na swiecie, poki nie poznalem internetu".
Tomasz Woźniak

Tomasz Woźniak
Bioinformatyk/Progra
mista

Temat: Jak zachęcić do czytania gazet

Paweł Jagiełło:
To zróbmy większą sondę. Czy ktoś dysponuje stosownym sprzętem do takich rzeczy?
Zdaje się że tu coś jest:
http://docs.google.com/support/bin/answer.py?answer=87...Tomasz Woźniak edytował(a) ten post dnia 20.02.09 o godzinie 00:03

konto usunięte

Temat: Jak zachęcić do czytania gazet

Tomasz Woźniak:
http://docs.google.com/support/bin/answer.py?answer=87...

Ale o so chosi?

;)
Tomasz Woźniak

Tomasz Woźniak
Bioinformatyk/Progra
mista

Temat: Jak zachęcić do czytania gazet

Jerzy K.:
Tomasz Woźniak:
http://docs.google.com/support/bin/answer.py?answer=87...

Ale o so chosi?

;)
O "sprzęt" do sondy :)
Paweł Jagiełło

Paweł Jagiełło Komornik Sądowy

Temat: Jak zachęcić do czytania gazet

Jerzy K.:
Paweł Jagiełło:
To prawda. Pewnie już to wyżej powiedziałem, ale nie każdy papier daje dużą wiedzę. Możesz czytać wszystkie dzienniki od deski do deski codziennie, ale nie będziesz miał wiedzy o ekonomii. No way. Nie mam mowy. By rozumieć procesy gospodarcze nie wystarczy przeczytać 5 zdań komentarza Ryszarda Petru czy nawet 8 tys. znaków analizy Ryszarda Bugaja. Tu potrzebne są książki. I kropka.

Dlatego choć lubię czytać wszelką prasę informacyjną a czasem nawet branżową, nie robię tego non stop, choć pewnie sprawiłoby mi to dużo przyjemności. Prasa tak, ale nie kosztem poważniejszych lektur.


Pawel - dzizas - zrozum ja nie o ekonomii czy innej waskiej dziedzinie wiedzy, ja o tym, ze my, Polacy, nie czytami i stajemy sie IDIOTAMI!!!!

Nie czytamy ksiazek, nie czytamy gazet (codziennych).

Wiem o tym. Ale piszę jw. po to, by zaznaczyć, że od samego czytania gazet wcale nie będziemy dużo mądrzejsi. To za mało.

konto usunięte

Temat: Jak zachęcić do czytania gazet

Niektórych artykułów wręcz nie chce się czytać, głównie ze względu na tematykę. [...]

Temat: Jak zachęcić do czytania gazet

Nikt nie każe czytać gazet od deski do deski.
Ooo i jeszcze jeden plus- czytając gazety można poczytać trochę poprawnej polszczyzny... pięknej polszczyzny, której brakuje na forach.
Polecam czytanie prasy zagranicznej. Bardzo rozwija, a do tego, na stronach www nie znajdzie się wszystkich ciekawych tekstów, co w papierowych wydaniach.

konto usunięte

Temat: Jak zachęcić do czytania gazet

Niektórzy mówią, że papier ustępuje miejsca darmowemu internetowi. Są też tacy, którzy twierdzą, że nic nie zastąpi prasy. Moim zdaniem jest prosta przyczyna z powodu której gazeta przetrwa jeszcze długo: fizycznie nie jesteśmy w stanie czytać w internecie długich tekstów. Słowo drukowane to co innego. Jakie jest Wasze zdanie na ten temat?
Magdalena Szyszka

Magdalena Szyszka Student, Wyższa
Szkoła Informatyki i
Zarządzania w
Rzeszowie

Temat: Jak zachęcić do czytania gazet

Jak by się karty przyszłosci nie ułożyły, papierowa gazeta nie da się wyprzeć. Zawsze znajdą się czytający, dla których oprócz treści ważna jest forma- w tym wypadku papierowa. Co do wygodnictwa, nie czarujmy się, przeglądanie gazety w wersji on-line nie jest tak komfortowe jak szeleszczące przewracanie kartek. Jest w tym jakaś magia...

Następna dyskusja:

stand-up comedy Aldony Jank...




Wyślij zaproszenie do