konto usunięte

Temat: Jak zachęcić do czytania gazet

Piotr C.:
owszem, ale wraz z rozwojem technologi, na pewno czytanie newsów w necie na plaży ;) stanie się znacznie wygodniejsze

Nie. Bo jak jedziesz na urlop, to od kompa chcesz WRESZCIE odpoczac ;)
Poza tym laptopem ani ogniska nie podpalisz, ani tyłka nie podetrzesz ;)

> ale rośnie nowe pokolenie, które inaczej patrzy na takie
"wyższe" czynności

Chwilowo. Bo to TYLKO fascynacja.
Jestem z pokolenia, które się musiało przyzwyczaić np. do komórek. Jak dostałem służbówkę (tzw. cegłę - z słuchawką na kablu!) to dzwoniłem co chwilę w kazdej sprawie - nawt w takiej. ze za 10 min bede w domu. Teraz zdarza mi się nie zabrać telefonów (obu) na weekend.

;)

konto usunięte

Temat: Jak zachęcić do czytania gazet

Jerzy K.:

Nie. Bo jak jedziesz na urlop, to od kompa chcesz WRESZCIE odpoczac ;)
Poza tym laptopem ani ogniska nie podpalisz, ani tyłka nie podetrzesz ;)

ale nie czepiaj się tego komputera tak mocno, kiedyś ludzie nie myśleli nawet o czymś takim jak tel. kom. na przykład
Jerzy K.:

Chwilowo. Bo to TYLKO fascynacja.
Jestem z pokolenia, które się musiało przyzwyczaić np. do komórek. Jak dostałem służbówkę (tzw. cegłę - z słuchawką na kablu!) to dzwoniłem co chwilę w kazdej sprawie - nawt w takiej. ze za 10 min bede w domu. Teraz zdarza mi się nie zabrać telefonów (obu) na weekend.
nie o Twoje pokolenie mi chodzi... piszę o osobach, które dopiero będą się rodzić lub są już małymi berbeciami

konto usunięte

Temat: Jak zachęcić do czytania gazet

Piotr C.:
ale nie czepiaj się tego komputera tak mocno, kiedyś ludzie nie myśleli nawet o czymś takim jak tel. kom. na przykład


Juz widzę czytanie artykułów, felietonów i raportów na komórce :)
(No chyb. ze bedzie tam pisac tak jak Ty pow.)
;)
nie o Twoje pokolenie mi chodzi... piszę o osobach, które dopiero będą się rodzić lub są już małymi berbeciami

To niczego nie zmienia, hyba ze wymysla jakies hologramy, na których będzie moxżna czytać i oglądać zdjęcia nawet na plazy czy w lesie ;)

Wiesz? Gdy wynaleziono telewizję (koniec lat 30-tych), przepowiadano też śmierć radia.
Jakoś nie tylko nie zdchło, ale nawet się rozwija :)

konto usunięte

Temat: Jak zachęcić do czytania gazet

różnica miedzy radiem a tv jest... żeby dobrze zrozumieć sens przekazu w tv trzeba zerkać na monitor, dla tego radio nie zostało pokonane doszczętnie

"Juz widzę czytanie artykułów, felietonów i raportów na komórce :)"
może na czymś innym, nie pisałem, że konkretnie na tym

"(No chyb. ze bedzie tam pisac tak jak Ty pow.)"
nie rozumiem?
poza tym, będzie napisane nie pisać

konto usunięte

Temat: Jak zachęcić do czytania gazet

Piotr C.:
różnica miedzy radiem a tv jest... żeby dobrze zrozumieć sens przekazu w tv trzeba zerkać na monitor, dla tego radio nie zostało pokonane doszczętnie

Nie tylko dlatego - radio tozupełnie inny nośnik :)
Ma swoje minusy, ale ma plusy - np. w podawaniu informacji jest szybsze niż TV. Powód? Montaz materiału filmowego to min 2 godz. radiowego - nawet kilkaminut :)
"Juz widzę czytanie artykułów, felietonów i raportów na komórce :)"
może na czymś innym, nie pisałem, że konkretnie na tym

Pisałeś "np. na komórce" - dpbrze niech będzie coś pośredniego między laptopem a komórką. Za mały ekran dla czytania większych kawalków, oglądania zdjęć. Chyba ze hologram - mobilny, duży i odporny na światło dzienne ;)
Wtedy zaistnieje pewne zagrozenie dla gazet ;)
"(No chyb. ze bedzie tam pisac tak jak Ty pow.)"
nie rozumiem?
Zart miał wyjść
pisałeś skrotami (tel. kom.) - w kontekście małego ekraniku mnie rozbawiło!

Zobacz - można napisać tak:
"Palenie śmieci w cementowniach oznacza cement o nieprzewidywalnych właściwościach i ryzyko emisji zanieczyszczeń. Wyspecjalizowana spalarnia jest bezpieczniejszym rozwiązaniem."

a można tak:
"Pal. śmieci w cement. ozn. cem. o nieprzewidywalnych właśc. i ryz. emisji zaniecz. Wyspec. spal. jest bezp. rozw."

Teraz rozumiesz?
;)
poza tym, będzie napisane nie pisać
Piotr C.:
... dla tego radio nie...
Ty tez robisz bledy - bedziemy sie licytowac, kto zrobil wiecej?
Piotreeeeek!
;)

konto usunięte

Temat: Jak zachęcić do czytania gazet

"np. do komórek" zostało zamieszczone w innym kontekscie

co do błędu też bym się jeszcze pokusił o dyskusję ale koniec ;) nie ma sensu zaśmiecać tematu jeszcze bardziejPiotr C. edytował(a) ten post dnia 05.02.09 o godzinie 16:09

konto usunięte

Temat: Jak zachęcić do czytania gazet

Piotr C.:
"np. do komórek" zostało zamieszczone w innym kontekscie

Aaaa, to sorry, Piotrek :)

Ale WRACAJAC do tematu,to przyznasz, ze małe ekrany nadają się tylko do czytania wiadomości fleszowych.
Przeczytanie arytkułu (np na 3000 znaków) było by pierońsko męczące ;)
Maciej Krzysztoszek

Maciej Krzysztoszek Media i komunikacja
społeczna

Temat: Jak zachęcić do czytania gazet

Magdalena Aurelia Olczak:
>Zatrważające jest to, że nawet jeśli
na skrzyżowaniu rozdają metro czy echo miasta, to i tak tylko co 20 osoba,( tak na oko) bierze i czyta. Straszne! A spotkać kogoś z płatną gazetą w autobusie czy tramwaju, to już święto.

Bez bicia przyznaję, że sam nie biorę Metra ani Echa Miasta. Szczególnie, odkąd w pociągach metra zainstalowali monitorki z shortami :)

A co do jazdy autobusem czy tramwajem, sama przyznasz, że tam panują trudne warunki do czytania gazet :) Zwłaszcza w godzinach szczytu. Rzadko czytam w środkach komunikacji miejskiej gazety, które przeważnie są wydawane w dużych, mało poręcznych formatach. Dlatego ja np. gazetę chowam do torby, a w tych ekstremalnych warunkach czytam znacznie mniejszą i poręczniejszą książkę :)

PS. A może ci, co czytają gazety, jeżdżą samochodami? :)
Jerzy Andrzej Masłowski

Jerzy Andrzej Masłowski poeta, autor tekstów
piosenek, prozaik

Temat: Jak zachęcić do czytania gazet

Coraz więcej osób cierpi na Zespół Suchego Oka, różne rodzaje porażeń nerwów wzrokowych, niepokój, bezsenność i kilkanaście innych dolegliwości związanych z wielogodzinnym wpatrywaniem się w kompa. Z każdym rokiem będzie gorzej - tak przynajmniej sądzą lekarze. Choćby z tego powodu prognozuję renesans gazet. Renesansowi sprzyjać będzie nadchodzący kryzys - wiele tytułów się przewróci, zostaną tylko tzw. mocni gracze, którzy od nowa podzielą się rynkiem, co znaczy, że Super Express będzie równie głupi, a Gazeta będzie miała szansę wrócić do swych korzeni (tych z początku lat 90.).
A co do gazet... Zastanawiam się nad specyficzną ich formą: może przyszłością są gazety dostarczane elektronicznie i drukowane w domu? To żaden problem - kupić abonament Rzepy na rok albo dwa plus wielkoformatowa drukarka dodawana w komplecie za 1 zł.
Dominik Parzych

Dominik Parzych żyję dniem i biorę,
co przyniesie...

Temat: Jak zachęcić do czytania gazet

Magdalena Aurelia Olczak:
Ostatnio, przez ten wątek o tym czy gazety muszą przynosić zyski, zaczęłam obserwować ludzi jak jeżdżę codzienne na uczelnię czy do pracy. Zatrważające jest to, że nawet jeśli na skrzyżowaniu rozdają metro czy echo miasta, to i tak tylko co 20 osoba,( tak na oko) bierze i czyta. Straszne! A spotkać kogoś z płatną gazetą w autobusie czy tramwaju, to już święto. Jak to zmienić? Nie chodzi o to, żeby reklamować nowe dodatki dzienników, ale żeby przekonać ludzi, żeby czytali! Jak?

Kto chce to czyta, tego raczej nie zmienimy... NIe wiem gdzie mieszkasz, ale u mnie ludzi z gazetą spotkać nie trudno :) Może nie czytają w miejscach publicznych ale czytają... Codziennie będąc w kiosku tudzież innym sklepie widzę ludzi kupujących gazety, nota bene cieszy mnie to, bo w dużym stopniu biorą pewien tytuł z którym jestem związany :)) Prasę ogólnopolską też czytają, bo dojeżdzając autobusem do szkoły czy też pracy często widzę ludzi czytających prasę - lokalną, branżową czy też ogólnopolską :)

konto usunięte

Temat: Jak zachęcić do czytania gazet

Aby zachęcić ludzi do czytania gazet wpierw należy nauczyć ich czytać ze zrozumieniem zrozumiale i na temat napisany text ;))

Pozdrawiam
Cieśla z Krakowa

konto usunięte

Temat: Jak zachęcić do czytania gazet

Robert Mikołajek:
Aby zachęcić ludzi do czytania gazet wpierw należy nauczyć ich czytać ze zrozumieniem zrozumiale i na temat napisany text ;))

Pozdrawiam
Cieśla z Krakowa

Nie kazdy jest ciesla :(

Wiekszosc obecnie skrytykuje 15 x deske, niz sam pierwsza wystruga ;)
Anna Maj

Anna Maj Redaktor

Temat: Jak zachęcić do czytania gazet

Magdalena Aurelia Olczak:
Ostatnio, przez ten wątek o tym czy gazety muszą przynosić zyski, zaczęłam obserwować ludzi jak jeżdżę codzienne na uczelnię czy do pracy. Zatrważające jest to, że nawet jeśli na skrzyżowaniu rozdają metro czy echo miasta, to i tak tylko co 20 osoba,( tak na oko) bierze i czyta. Straszne! A spotkać kogoś z płatną gazetą w autobusie czy tramwaju, to już święto. Jak to zmienić? Nie chodzi o to, żeby reklamować nowe dodatki dzienników, ale żeby przekonać ludzi, żeby czytali! Jak?


Osobiście wolę jak ludzie czytają książki i zatrważające jest to, że biblioteki umierają....

Co do gazet to ja też ich nie kupuję... Przeglądam prasę na stacji benzynowej lub w restauracji, która ma prasówkę. Jeśli już kupię to najczęściej są to tygodniki z interesującym mnie tematem ale w grę wchodzi tylko "Przekrój" lub "Najwyższy Czas".

Ludzie mało czytają a zmienić to można tylko w jeden sposób.... wyrobienie nawyku - ale to juz powinno się robić od przedszkola z pismem typu MIŚ lub w szkole "Świerszczk". Teraz ludzie kupują prasę dla gadżetów a nie dla treści i to jest okropne....

Nawyk to jedyne wyjście... pisma dla szkół podstawowych, prasówka w szkołach to powinno być a tego nie ma...

konto usunięte

Temat: Jak zachęcić do czytania gazet

Jerzy K.:
Robert Mikołajek:
Aby zachęcić ludzi do czytania gazet wpierw należy nauczyć ich czytać ze zrozumieniem zrozumiale i na temat napisany text ;))

Pozdrawiam
Cieśla z Krakowa

Nie kazdy jest ciesla :(

Wiekszosc obecnie skrytykuje 15 x deske, niz sam pierwsza wystruga ;)


Dlatego ja Jerzy bardzo rzadko już coś krytykuję ;) zwłaszcza jak sam nie mam o tym pojęcia ;)) ale jak widać medioznawców do o koła mrowie ;))

Pozdrawiam
Cieśla z Krakowa

ps. jako zwykły burak, cieśla i czytelnik powiem wielkim twórcom i przypomnę, że to czytelnik sam wybiera co przeczyta, zatem jeśli się oczekuje przeczytania swojego tekstu i uznania własnej twórczości => najpierw trzeba iść do ludzi i posłuchać co chcieli by przeczytać i dlaczego ;))

konto usunięte

Temat: Jak zachęcić do czytania gazet

Jerzy K.:
Nie. Bo jak jedziesz na urlop, to od kompa chcesz WRESZCIE odpoczac ;)

Co prawda to prawda... ale po kilku dniach się zaczyna nudzić ;) Ja osobiście prędzej czy później czuję nieodpartą potrzebę komunikacji ;>
Poza tym laptopem ani ogniska nie podpalisz, ani tyłka nie podetrzesz ;)

A z tym.... to może być już różnie... o ile podcieranie tyłka niekoniecznie będzie przyjemne w związku z bądź co bądź... no laptop to miękki jak aksamit nie jest ;) Ale jak już Cię wkurzy, to tworzywa sztuczne powinny palić się całkiem dobrze :D
Chwilowo. Bo to TYLKO fascynacja.

Ładna mi to chwila :P trochę długo trwa i jakoś uparcie idzie dalej do przodu i nie ma zamiaru się cofnąć ;p
Jestem z pokolenia, które się musiało przyzwyczaić np. do komórek. Jak dostałem służbówkę (tzw. cegłę - z słuchawką na kablu!) to dzwoniłem co chwilę w kazdej sprawie - nawt w takiej. ze za 10 min bede w domu. Teraz zdarza mi się nie zabrać telefonów (obu) na weekend.

;)

Jerzy :P Jesteś gorszy od dziecka ;p

konto usunięte

Temat: Jak zachęcić do czytania gazet

Paweł G.:
Jerzy K.:
Nie. Bo jak jedziesz na urlop, to od kompa chcesz WRESZCIE odpoczac ;)

Co prawda to prawda... ale po kilku dniach się zaczyna nudzić ;) Ja osobiście prędzej czy później czuję nieodpartą potrzebę komunikacji ;>

Jak jadę na urlop, to jadę z kims i moja potrzeba komunikacji jest zaspokojona.
I od paru lat potrafie się cieszyć odlepieniem sie od komputerow, komorek, faksow, taksowek itd.
Cudowne uczucie.
Komputer i komorka to dla mnie WCIAZ symbol pracy, zycia w pospiechu w zurbanizowanej dzungli.
Jak idę np. po gorach, wcale mnie do komputera nie ciagnie. Za to - niezmiennie - gazetke lubie poczytac ;)

Owszem - mozna zyc bez gazet, a informacje o swiecie czerpac z TV czy internetu. Ale to sa w 95 proc. informacje wtórne i fleszowe. Jesli kogos interesuje dane zagadnienie glębiej, siegnie po gazete, POTEM bedzie serfowal w internecie.

;)

konto usunięte

Temat: Jak zachęcić do czytania gazet

Jerzy K.:
Jak jadę na urlop, to jadę z kims i moja potrzeba komunikacji jest zaspokojona.
I od paru lat potrafie się cieszyć odlepieniem sie od komputerow, komorek, faksow, taksowek itd.
Cudowne uczucie.
Komputer i komorka to dla mnie WCIAZ symbol pracy, zycia w pospiechu w zurbanizowanej dzungli.
Jak idę np. po gorach, wcale mnie do komputera nie ciagnie. Za to - niezmiennie - gazetke lubie poczytac ;)

Owszem - mozna zyc bez gazet, a informacje o swiecie czerpac z TV czy internetu. Ale to sa w 95 proc. informacje wtórne i fleszowe. Jesli kogos interesuje dane zagadnienie glębiej, siegnie po gazete, POTEM bedzie serfowal w internecie.

;)

Jerzy.. ale ja jestem pracoholikiem ;) poza tym charakter mojej (jednej z...) pracy wymaga ode mnie w miarę stałego podpięcia do internetu ;)

konto usunięte

Temat: Jak zachęcić do czytania gazet

Paweł G.:

Jerzy.. ale ja jestem pracoholikiem ;) poza tym charakter mojej (jednej z...) pracy wymaga ode mnie w miarę stałego podpięcia do internetu ;)

Praca to co innego.
Ja mowie o internecie jako zrodle czerpania informacji.
Internecie jako rozrywce (vide GL) i gazetach jako (również) przyjemności

;)

konto usunięte

Temat: Jak zachęcić do czytania gazet

Jerzy K.:
Paweł G.:

Jerzy.. ale ja jestem pracoholikiem ;) poza tym charakter mojej (jednej z...) pracy wymaga ode mnie w miarę stałego podpięcia do internetu ;)

Praca to co innego.
Ja mowie o internecie jako zrodle czerpania informacji.
Internecie jako rozrywce (vide GL) i gazetach jako (również) przyjemności

;)

dla przyjemności.. hmmmmmmm nie pamiętam kiedy włączyłem komputer dla przyjemności ;) albo kiedy wyłączyłem dla przyjemności ciszy i spokoju :)

poza tym.. taka praca, że no cóż.. strefy czasowe to zło :)

konto usunięte

Temat: Jak zachęcić do czytania gazet

Paweł G.:
dla przyjemności.. hmmmmmmm nie pamiętam kiedy włączyłem komputer dla przyjemności ;) albo kiedy wyłączyłem dla przyjemności ciszy i spokoju :)

To pierwsze robie często, to drugie - chyba częściej.
I łapię za gazetę ;)
Np. nie wyobrażam sobie sobotniego śniadania bez lektory "wyborowej" i "Obciachów", najmądrzejszej chyba babskiej gazety.
poza tym.. taka praca, że no cóż.. strefy czasowe to zło :)
To problem PRACY ;)
(albo... lepszej organizacji pracy, hi, hi :P [Paweł nie bij!] ;)

Następna dyskusja:

stand-up comedy Aldony Jank...




Wyślij zaproszenie do