Dorota S.

Dorota S. UPDATE w profilu :)

Temat: Jak wkroczyć (dostać się) do redakcji ?

ten człowiek doskonale wie,jak się wdrożyć :
http://warszawa.gumtree.pl/c-Praca-media-reklama-freel...
:D

konto usunięte

Temat: Jak wkroczyć (dostać się) do redakcji ?

tak ,też to dziś widziałam :D
często oni tam się tak zachwalają, że chciałabym im aż napisać, że tak sięnierobi. typu "pracownik najemny chętnie (a właściwie nie chętnie, ale pracować trzeba) napisze co chcesz. " i tego typu...

konto usunięte

Temat: Jak wkroczyć (dostać się) do redakcji ?

Dorota S.:
ten człowiek doskonale wie,jak się wdrożyć :
http://warszawa.gumtree.pl/c-Praca-media-reklama-freel...
:D


CZY TO SIĘ DZIEJE NAPRAWDĘ...?

konto usunięte

Temat: Jak wkroczyć (dostać się) do redakcji ?

tak... i takich anonsów na tym portalu jest masa.. tuż obok
" mam 16 lat, 154cm wzrostu, chętnie zostanę aktorką! piszcie na ...@buziaczek.pl"
Artur W.

Artur W. dziennikarz,
prezenter

Temat: Jak wkroczyć (dostać się) do redakcji ?

SG:
tak... i takich anonsów na tym portalu jest masa.. tuż obok
" mam 16 lat, 154cm wzrostu, chętnie zostanę aktorką! piszcie na ...@buziaczek.pl"
Oj Soniu, a jak Ty miałaś 16 lat to nie chciałaś być aktorką;P?

konto usunięte

Temat: Jak wkroczyć (dostać się) do redakcji ?

Każda dziewczynka kiedyś chciała być aktorką, ale nie w taki sposób

konto usunięte

Temat: Jak wkroczyć (dostać się) do redakcji ?

Zapraszam na http://extraman.pl/ - sprawa warta opisania. ;-)

konto usunięte

Temat: Jak wkroczyć (dostać się) do redakcji ?

Maciej Woźniak:
Zapraszam na http://extraman.pl/ - sprawa warta opisania. ;-)

Ale ze o so chosi?

konto usunięte

Temat: Jak wkroczyć (dostać się) do redakcji ?

No. Że to taka radosna twórczość... Może ktoś mnie rozproaguje bardziej jak uzna za stosowne. Ot co. Pozdrawiam! ;-)

konto usunięte

Temat: Jak wkroczyć (dostać się) do redakcji ?

Maciej Woźniak:
No. Że to taka radosna twórczość... Może ktoś mnie rozproaguje bardziej jak uzna za stosowne. Ot co. Pozdrawiam! ;-)

A-ha :)

konto usunięte

Temat: Jak wkroczyć (dostać się) do redakcji ?

Dorota S.:
ten człowiek doskonale wie,jak się wdrożyć :
http://warszawa.gumtree.pl/c-Praca-media-reklama-freel...
:D

Przecież kurz zaatakował naprawdę! Jak można przypuszczać, że to zmyślony news? Skandal! :D :D :D
Marek S.

Marek S. Menedżer sportowców
i modelek

Temat: Jak wkroczyć (dostać się) do redakcji ?

Żeby zostać dziennikarzem nie trzeba skończyć studiów.
Ja do Gazety Wyborczej Szczecin trafiłem z ulicy.
Z zerowym doświadczeniem, bez ukończonych studiów.
Po prostu poszedłem do redakcji i poinformowałem panią z recepcji, że chciałbym zostać dziennikarzem sportowym.
Ta poprosiła szefa działu sportowego, który mnie interesował.
Szef działu nawet nie słuchał tego co mam do powiedzenia o sobie, tylko posadził mnie przed komputerem i powiedział:Pisz.
Rano przeczytałem swój artykuł w gazecie.
Zostałem na stałe, a kilka miesięcy później zostałem wysłany do Mołdawii przeprowadzić relację z meczu.
Po kilku latach trafiłem do dziennika ogólnopolskiego, mniej więcej w podobny sposób.
Wsiadłem w pociąg do Warszawy i po krótkiej rozmowie z naczelnym stałem się dziennikarzem "ogólnopolskim"
Nie liczy się się teoria tylko błysk, który się ma, a którego nie można się nauczyć na żadnej uczelni.
I najważniejsze - Odwaga.

konto usunięte

Temat: Jak wkroczyć (dostać się) do redakcji ?

Zgadzam się z przedmówcą, studiów kończyć nie trzeba, a już na pewno nie studiów dziennikarskich, bo dziennikarstwo albo się umie albo nie, nauczyć się go nie da, co najwyżej można podszkolić warsztat.

Sposobów na wkroczenie do redakcji jest kilka.

1. Wejść z ulicy (jak przedmówca) i liczyć, że trafi się na odpowiednia osobę, a nie na gburowatego redaktora, który ma wszystko gdzieś ;)
2. Zbierać doświadczenie w portalach czy pismach, gdzie pracuje się za darmo, ale styka się w tej pracy z dziennikarstwem. Potem po prostu wysyłanie CV do rożnych redakcji i czekanie...
3. Praktyki - dobry pomysł, ale polecam wybierać się na praktyki tam, gdzie praktykantów poszukują, bo wtedy jest większa szansa, że uda się załapać potem do pracy. oczywiście można próbować się dostać do miejsc, gdzie praktykantów nie poszukają oficjalnie, ale lepiej chyba, jeśli szuka się pracy, korzystać z tych co się ogłaszają
4. Przeglądać ogłoszenia i jak się coś pojawi, to wysyłać CV i list motywacyjny - spróbować nie zaszkodzi

pozdrawiam :)
Jakub Łoginow

Jakub Łoginow Nie ma kangurów w
Austrii

Temat: Jak wkroczyć (dostać się) do redakcji ?

Wszystkich zainteresowanych poradami dla młodych dziennikarzy zapraszam na mój świeżo uruchomiony blog medialny na portalu "Port Europa". Znajdziecie go pod adresem: http://porteuropa.eu/europa/blog-medialny

konto usunięte

Temat: Jak wkroczyć (dostać się) do redakcji ?

zaskoczyc należy dobrym portfolio! to podstawa

konto usunięte

Temat: Jak wkroczyć (dostać się) do redakcji ?

Racja racja :) Np. mój znajomy nie mając praktycznie żadnego większego doświadczenia dziennikarskiego dostał sie do Wyborczej. Dlaczego? Bo HR-owców zainteresowało to, że facet studiuje na Akademii Teologicznej a chce pisac o sporcie, więc go zaprosili na rozmowę i sie dostał;) Także element zaskoczenia czymś w życiorysie chyba faktycznie jest ważny ;)
Karolina B.

Karolina B. Ambitna, młoda
dziennikarka
szukająca zawodowych
wyzwań

Temat: Jak wkroczyć (dostać się) do redakcji ?

Myślę, że najlepiej jest pójść albo zadzwonić do interesującej nas redakcji. Dzięki temu odbyłam staż w studenckim "?dlaczego" (gdzie chyba nawet nikogo nie szukali), a od 2 sierpnia rozpocznę współpracę z "Pani". Wydaje mi się, że im wcześniej się zacznie, tym lepiej - dzięki temu jeszcze jako student można poznać ludzi, który mogą później pomóc albo zatrudnić:).
Marek S.

Marek S. Menedżer sportowców
i modelek

Temat: Jak wkroczyć (dostać się) do redakcji ?

Karolina B.:
Wydaje mi się,
że im wcześniej się zacznie, tym lepiej - dzięki temu jeszcze jako student można poznać ludzi, który mogą później pomóc albo zatrudnić:).


znajomości to 90% sukcesu

konto usunięte

Temat: Jak wkroczyć (dostać się) do redakcji ?

znajomości, owszem...ale upór, konsekwencja, talent, charyzma, osobowośc..tez się liczy!
Jakub Łoginow

Jakub Łoginow Nie ma kangurów w
Austrii

Temat: Jak wkroczyć (dostać się) do redakcji ?

Marek S.:
znajomości to 90% sukcesu

Znajomości owszem, ale w trochę innym rozumieniu tego słowa, niż to pejoratywne.

To nie o to chodzi, że w mediach się zatrudnia szwagrów-kuzynów-braci redaktora lub że przychodzi wydawca do naczelnego i mówi: tu jest córka mojego dobrego kolegi, fajnie jakbyś ją zatrudnił.

Tak to rzadko bywa.

"Znajomości" decydują w tym sensie, że do danej gazety ma szansę pisać osoba, którą redaktor już skądś kojarzy, zna ją - przy czym po prostu z widzenia, np. kojarzy z konferencji prasowych. Wtedy po takiej konferencji redaktor mówi: "słuchaj, fajnie piszesz, może chciałabyś napisać coś dla nas". Albo w drugą stronę - dziennikarz proponuje redaktorowi że coś chce napisać i z reguły słyszy "OK, pisz".

Natomiast próby zainteresowania swoją osobą redaktora, który o danym dziennikarzu wcześniej nic nie słyszał, w 90% kończą się klapą, choćby nie wiem jak ten dziennikarz był dobry. Jeżeli ktoś jest rozpoznawalnym dziennikarzem np. na Litwie i wysyła maila do działu zagranicznego "Rzepy" ze swoim CV, portfolio, krótką informacją o sobie i propozycją współpracy - to takie maile nawet nie są czytane.

Albo jeszcze częściej jest tak: dzwonisz, mówisz o sobie jaki jesteś świetny, proponujesz współpracę i w efekcie umawiasz się z redaktorem, że na początek prześlesz jakiś tekst. Po czym następnego dnia ten redaktor zapomina o tej rozmowie i ustaleniach, bo ma 100 innych spraw na głowie. Ty piszesz tekst zgodnie z umową, a ponieważ chcesz się wykazać, poświęcasz trochę więcej czasu na research i wysyłasz tekst po tygodniu, a tam w redakcji twojego maila już nawet nikt nie przeczyta i pies z kulawą nogą nie zajmie się twoim tekstem. Po kilku dniach dzwonisz, grzecznie pytasz co z twoim tekstem, przypominasz że się umawialiście itp. Redaktor po dłuższej chwili namysłu w końcu stwierdza: aha, rzeczywiście, kojarzę... Proszę przesłać jeszcze raz... I sytuacja się powtarza, tekst ginie w masie innych, w tym gorszych, ale tych od "swoich" ludzi.

Są od tego wyjątki, ale generalnie tak to działa. "Znajomości" są niezbędne, ale z reguły wystarczają znajomości z widzenia, ze słyszenia czy po prostu kojarzenie czyjegoś nazwiska, ale bez tego jest trudniej.



Wyślij zaproszenie do