Temat: ile zarabiacie na portalach?:/

Mateusz Witczyński:
zabiegi retoryczne i formułowanie sądów zawsze prawdziwych to niewątpliwie Twój atut Witoldzie, jednak jak już napisałem to do niczego nie prowadzi.

Jeśli zaś, uważasz, że to co piszesz uraża tylko tych mających coś za kołnieżem, wiedz, że osoba, która nie analizuje się pod kątem krytyki na forum dyskusji z ludźmi będącymi na jej poziomie lub będącymi wyżej w hierarchi wiedzy musi być albo Bogiem, albo kretynem.

Dla mnie to za skomplikowane. Widać zaliczyłeś mnie do tej drugiej kategorii licząc, że nie pojmę o co Ci chodzi. Udało Ci się.

Temat: ile zarabiacie na portalach?:/

Witold F.:

Dla mnie to za skomplikowane. Widać zaliczyłeś mnie do tej drugiej kategorii licząc, że nie pojmę o co Ci chodzi. Udało Ci się.

Witoldzie, twoja boskość nas onieśmiela...

Temat: ile zarabiacie na portalach?:/

Ryszard Jakubowski:

Witold F.:
Dla mnie to za skomplikowane. Widać zaliczyłeś mnie do tej drugiej kategorii licząc, że nie pojmę o co Ci chodzi. Udało Ci się.

Witoldzie, twoja boskość nas onieśmiela...

:)) taa, już ta druga onieśmielona:)

Temat: ile zarabiacie na portalach?:/

Ryszard Jakubowski:

Witold F.:
Dla mnie to za skomplikowane. Widać zaliczyłeś mnie do tej drugiej kategorii licząc, że nie pojmę o co Ci chodzi. Udało Ci się.

Witoldzie, twoja boskość nas onieśmiela...

W takim razie do sptóp padam! o Panie! :)))

Temat: ile zarabiacie na portalach?:/

Mateusz Witczyński:

Jeśli zaś, uważasz, że to co piszesz uraża tylko tych mających coś za kołnieżem, wiedz, że osoba, która nie analizuje się pod kątem krytyki na forum dyskusji z ludźmi będącymi na jej poziomie lub będącymi wyżej w hierarchi wiedzy musi być albo Bogiem, albo kretynem.

Z tego co wiem, Witold w hierarchii wiedzy o zawodzie dziennikarskim może z powodzeniem rywalizować z profesorami ze szkoły Wańkowicza czy nawet z UW... I co z tego, że nie ma 20 lat tylko "nieco" więcej? Ile lat spędził w zawodzie. Będzie chyba niedługo 40 rocznica, prawda Witku. Czy już była?

Temat: ile zarabiacie na portalach?:/

Tak naprawdę nigdy nie uważałem się za dziennikarza, za piaskarza, za rybaka, galwanizera, kierowcę, modelarza, hutnika, drwala, kopacza rowów, operatora cięzkich maszyn i diabli wiedzą za kogo jeszcze, co w życiu robiłem - zawodowo, z nudów, z konieczności, z zamiłowania...

Jeśli już miałbym określać swoje zawodowe statusy, to chyba jednak kierowcy i urzędnika, a dziennikarstwo nigdy nie było dla mnie zawodem, zawsze było sztuką, sztuką pisanie o czymś, na czym się znam, choćby z racji własnych doświadczeń i nauk. Za pieniądze, bez pieniędzy, pod nazwiskiem swoim wymyślonymi, pod pseudonimami, różnie z różnych przyczyn. Zwłaszcza za czasów "słusznych", ale i obecne czasem niewiele się różnią.

Jak powiadam, dla mnie dziennikarstwo, bez rozróżnień na idiotyczne "obywatelskie, przedszkolne, leśne czy kosmiczne", bez tego sztucznego podziału na newsowca, publicystę, felietonistę, esejowca czy co tam kto chce jeszcze, zawsze uważałem za sztukę i pewnie tak już zostanie.
A w każdej sztuce, jak nie przymierzając w malarstwie, są artyści i pacykarze.
I tyle.Witold F. edytował(a) ten post dnia 29.11.07 o godzinie 19:48

Temat: ile zarabiacie na portalach?:/

Zapomniałeś dodać jednej rzeczy:)
"O!"

Temat: ile zarabiacie na portalach?:/

Joanna K.:
Zapomniałeś dodać jednej rzeczy:)
"O!"

Skleroza, niestety, nadrabiam zatem: O!Witold F. edytował(a) ten post dnia 29.11.07 o godzinie 20:05

Temat: ile zarabiacie na portalach?:/

Dobrze, że Jola Ciebie pilnuje :)
Bez tego O! reszta nie jest wazna.

Temat: ile zarabiacie na portalach?:/

Iwona K.:
Dobrze, że Jola Ciebie pilnuje :)
Bez tego O! reszta nie jest wazna.

Joasia, nie Jola:))
Wiem jak ważne w wypowiedzi jest "O!", więc natychmiast się poprawiłem:)

Temat: ile zarabiacie na portalach?:/

Tak, ja zawsze Go pilnuję:)) Joasia-tak mam na imię.
Każdemu się może pomylić:))No chyba Wituś, że pilnuje Cię jakaś JOla:P??

Temat: ile zarabiacie na portalach?:/

Witold F.:
Tak naprawdę nigdy nie uważałem się za dziennikarza, za piaskarza, za rybaka, galwanizera, kierowcę, modelarza, hutnika, drwala, kopacza rowów, operatora cięzkich maszyn i diabli wiedzą za kogo jeszcze, co w życiu robiłem - zawodowo, z nudów, z konieczności, z zamiłowania...

Czego w życiu nie robiłeś jeszcze? Popatrz, przeoczyłem, że mogłem być piaskarzem, rybakiem i grabarzem, bo bym miał w ten sposób WIĘCEJ zawodów, niż ty.

Jeśli już miałbym określać swoje zawodowe statusy, to chyba jednak kierowcy i urzędnika, a dziennikarstwo nigdy nie było dla mnie zawodem, zawsze było sztuką, sztuką pisanie o czymś, na czym się znam, choćby z racji własnych doświadczeń i nauk. Za pieniądze, bez pieniędzy, pod nazwiskiem swoim wymyślonymi, pod pseudonimami, różnie z różnych przyczyn. Zwłaszcza za czasów "słusznych", ale i obecne czasem niewiele się różnią.

Urzędnikiem też nie miałem okazji być, chociaż mam takli króciutki epizod gryzipiórka. Pracowałem przez 3 miesiące przy rozliczaniu kierowców w warszawskiej budowlance. Ale gdy zobaczyłem, że tam TRZEBA BRAĆ i "dobrze" rozlczać, albo się ma prej..ne, odszedłem. Takie szwindle tam odchodziły, że w głowie się nie mieści. Handel benzyną, handel piaskiem, cementem, kilometrami, częściami zamiennymi do samochodów... i wszystko niemal oficjalnie.

Jak powiadam, dla mnie dziennikarstwo, bez rozróżnień na idiotyczne "obywatelskie, przedszkolne, leśne czy kosmiczne", bez tego sztucznego podziału na newsowca, publicystę, felietonistę, esejowca czy co tam kto chce jeszcze, zawsze uważałem za sztukę i pewnie tak już zostanie.

Musisz jednak odróżnić dziennikarstwo, wymagające obiektywizmu, od publicystyki, która polega na własnym osądzie piszącego. To są dwa skrajnie różne zawody.

A elektronikiem byłeś? Popatrz, mnie aż trzy lata trzymali na studiach na tym kierunku, zanim nie wywalili za niezbyt czynny udział w Czerwcu 76. A byłeś akwizytorem? Np. akwizytorem świecidełek (breloczków, wisiorków i innego szmelcu)? Ty wiesz, ile się na tym zarabiało w latach siedemdziesiątych. Raz mi się udało w ciągu jednego dnia zarobić tyle, ile zarabiałem przez rok jako dyplomowany elektronik specjalista od RTV (technika nadawcza i odbiorcza).

A byłeś rzemieślnikiem zrzeszonym w jakimś cechu?
Albo - muzykiem knajpianym i estradowym?
Albo twórcą leksykonów multimedialnych?

Jeżeli nie, to jeszcze masz dużo przed sobą...

Temat: ile zarabiacie na portalach?:/

Joanna K.:
Tak, ja zawsze Go pilnuję:)) Joasia-tak mam na imię.
Każdemu się może pomylić:))No chyba Wituś, że pilnuje Cię jakaś JOla:P??

Kto mnie pilnuje, nie mam pojęcia, ale że pilnuje to wiem, nawet dość uważnie, by nie rzec obsesyjnie, parę imion mógłbym rzucić, nie ma wśród nich ani Joanny, ani Jolanty, na szczęście:P

Temat: ile zarabiacie na portalach?:/

Witold F.:

Joanna K.:
Tak, ja zawsze Go pilnuję:)) Joasia-tak mam na imię.
Każdemu się może pomylić:))No chyba Wituś, że pilnuje Cię jakaś JOla:P??

Kto mnie pilnuje, nie mam pojęcia, ale że pilnuje to wiem, nawet dość uważnie, by nie rzec obsesyjnie, parę imion mógłbym rzucić, nie ma wśród nich ani Joanny, ani Jolanty, na szczęście:P

Jesteś pewny?:P

Temat: ile zarabiacie na portalach?:/

Ryszard Jakubowski:

Witold F.:
Tak naprawdę nigdy nie uważałem się za dziennikarza, za piaskarza, za rybaka, galwanizera, kierowcę, modelarza, hutnika, drwala, kopacza rowów, operatora cięzkich maszyn i diabli wiedzą za kogo jeszcze, co w życiu robiłem - zawodowo, z nudów, z konieczności, z zamiłowania...

Czego w życiu nie robiłeś jeszcze? Popatrz, przeoczyłem, że mogłem być piaskarzem, rybakiem i grabarzem, bo bym miał w ten sposób WIĘCEJ zawodów, niż ty.

Jeśli już miałbym określać swoje zawodowe statusy, to chyba jednak kierowcy i urzędnika, a dziennikarstwo nigdy nie było dla mnie zawodem, zawsze było sztuką, sztuką pisanie o czymś, na czym się znam, choćby z racji własnych doświadczeń i nauk. Za pieniądze, bez pieniędzy, pod nazwiskiem swoim wymyślonymi, pod pseudonimami, różnie z różnych przyczyn. Zwłaszcza za czasów "słusznych", ale i obecne czasem niewiele się różnią.

Urzędnikiem też nie miałem okazji być, chociaż mam takli króciutki epizod gryzipiórka. Pracowałem przez 3 miesiące przy rozliczaniu kierowców w warszawskiej budowlance. Ale gdy zobaczyłem, że tam TRZEBA BRAĆ i "dobrze" rozlczać, albo się ma prej..ne, odszedłem. Takie szwindle tam odchodziły, że w głowie się nie mieści. Handel benzyną, handel piaskiem, cementem, kilometrami, częściami zamiennymi do samochodów... i wszystko niemal oficjalnie.

Jak powiadam, dla mnie dziennikarstwo, bez rozróżnień na idiotyczne "obywatelskie, przedszkolne, leśne czy kosmiczne", bez tego sztucznego podziału na newsowca, publicystę, felietonistę, esejowca czy co tam kto chce jeszcze, zawsze uważałem za sztukę i pewnie tak już zostanie.

Musisz jednak odróżnić dziennikarstwo, wymagające obiektywizmu, od publicystyki, która polega na własnym osądzie piszącego. To są dwa skrajnie różne zawody.

A elektronikiem byłeś? Popatrz, mnie aż trzy lata trzymali na studiach na tym kierunku, zanim nie wywalili za niezbyt czynny udział w Czerwcu 76. A byłeś akwizytorem? Np. akwizytorem świecidełek (breloczków, wisiorków i innego szmelcu)? Ty wiesz, ile się na tym zarabiało w latach siedemdziesiątych. Raz mi się udało w ciągu jednego dnia zarobić tyle, ile zarabiałem przez rok jako dyplomowany elektronik specjalista od RTV (technika nadawcza i odbiorcza).

A byłeś rzemieślnikiem zrzeszonym w jakimś cechu?
Albo - muzykiem knajpianym i estradowym?
Albo twórcą leksykonów multimedialnych?

Jeżeli nie, to jeszcze masz dużo przed sobą...

Elektronikiem byłem, gdy na Matuszewskiej waliłem gumowym młotkiem w przesuwające się na taśmie kineskopy telewizorów marki Rubin, to się nazywało kontrola techniczna:P

Poza tym nie byłem:
wielorybnikiem, kosmonautą, Czerwonym Kapturkiem i Dziewczynką z Zapałkami, tudzież Myszką Miki....

Nie po to z marszu wymianiałem parę różnych fachów, by się licytować co kto robił, ale jako pogląd w związku z tzw. zawodowością.

Temat: ile zarabiacie na portalach?:/

Witold F.:

Elektronikiem byłem, gdy na Matuszewskiej waliłem gumowym młotkiem w przesuwające się na taśmie kineskopy telewizorów marki Rubin, to się nazywało kontrola techniczna:P

Poza tym nie byłem:
wielorybnikiem, kosmonautą, Czerwonym Kapturkiem i Dziewczynką z Zapałkami, tudzież Myszką Miki....

Zapomniałeś, że nie byłeś jeszcze prezydentem jakiegoś niewielkiego kraju w EC oraz nieco większego między Kanadą i Meksykiem...

Nie po to z marszu wymianiałem parę różnych fachów, by się licytować co kto robił, ale jako pogląd w związku z tzw. zawodowością.

To jest właśnie to. Co z tego, że masz w ręku sto dokumentow, że pracowałeś w danym zawodzie, jak w tym zawodzie NIC nie umiesz, bo uczyłeś się go lat temu 50. Miałem taki numer w urzędzxie pracy - panienka za nic nie mogła zrozumieć, że choć mam dyplom technika elektronika, to nie mam bladego pojęcia o dzisiejszej elektronice, bo z zawodem nie miałem nic wspólnego przez ponad 30 lat. Uparła się, że urząd może mnie delegować do pracy JEDYNIE W WYUCZONYM ZAWODZIE, albo oskarżyć o złośliwe uchylanie się od pracy.

Czysto po polskiemu.

Temat: ile zarabiacie na portalach?:/

Znalazlem w sieci. Czyzby dowod, ze jeden z panow dyskutantow nie ma jednak racji?

Portal o2.pl poszukuje osoby o szerokich horyzontach, nienagannej znajomości języka polskiego, z dobrą orientacją w internecie. Plusem będzie znajomość branży motoryzacyjnej i doświadczenie w pracy z CMS.

Praca zdalna. Forma zatrudnienia do wyboru: umowa zlecenie/o dzieło/faktura VAT.

Dyskwalifikują:
- zła organizacja pracy, niesłowność,
- niedbałość,
- nieznajomość ortografii i gramatyki.

CV + przykłady poprawionych/zredagowanych/własnych tekstów prosimy wysyłać na adres: hr@firma.o2.pl
W tytule maila prosimy nie zapomnieć o wpisanie kodu ogłoszenia [RedK/291007/1]

Prosimy o zawarcie w przesłanych dokumentach klauzuli: "Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych zawartych w ofercie pracy dla potrzeb niezbędnych do realizacji procesu rekrutacji, zgodnie z Ustawą z dnia 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych (Dz.U. Nr 133, poz. 883)."Michał Zacharzewski edytował(a) ten post dnia 30.11.07 o godzinie 14:15

Temat: ile zarabiacie na portalach?:/

Michał Zacharzewski:
Znalazlem w sieci. Czyzby dowod, ze jeden z panow dyskutantow nie ma jednak racji?

Portal o2.pl poszukuje osoby o szerokich horyzontach, nienagannej znajomości języka polskiego, z dobrą orientacją w internecie. Plusem będzie znajomość branży motoryzacyjnej i doświadczenie w pracy z CMS.

Praca zdalna. Forma zatrudnienia do wyboru: umowa zlecenie/o dzieło/faktura VAT.

Dyskwalifikują:
- zła organizacja pracy, niesłowność,
- niedbałość,
- nieznajomość ortografii i gramatyki.

CV + przykłady poprawionych/zredagowanych/własnych tekstów prosimy wysyłać na adres: hr@firma.o2.pl
W tytule maila prosimy nie zapomnieć o wpisanie kodu ogłoszenia [RedK/291007/1]

Prosimy o zawarcie w przesłanych dokumentach klauzuli: "Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych zawartych w ofercie pracy dla potrzeb niezbędnych do realizacji procesu rekrutacji, zgodnie z Ustawą z dnia 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych (Dz.U. Nr 133, poz. 883)."Michał Zacharzewski edytował(a) ten post dnia 30.11.07 o godzinie 14:15

Wysłłem zgłoszenie. 100% gwarancji, że nie dostanę odpowiedzi...

Temat: ile zarabiacie na portalach?:/

Ryszard Jakubowski:

Michał Zacharzewski:
Znalazlem w sieci. Czyzby dowod, ze jeden z panow dyskutantow nie ma jednak racji?

Portal o2.pl poszukuje osoby o szerokich horyzontach, nienagannej znajomości języka polskiego, z dobrą orientacją w internecie. Plusem będzie znajomość branży motoryzacyjnej i doświadczenie w pracy z CMS.

Praca zdalna. Forma zatrudnienia do wyboru: umowa zlecenie/o dzieło/faktura VAT.

Dyskwalifikują:
- zła organizacja pracy, niesłowność,
- niedbałość,
- nieznajomość ortografii i gramatyki.

CV + przykłady poprawionych/zredagowanych/własnych tekstów prosimy wysyłać na adres: hr@firma.o2.pl
W tytule maila prosimy nie zapomnieć o wpisanie kodu ogłoszenia [RedK/291007/1]

Prosimy o zawarcie w przesłanych dokumentach klauzuli: "Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych zawartych w ofercie pracy dla potrzeb niezbędnych do realizacji procesu rekrutacji, zgodnie z Ustawą z dnia 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych (Dz.U. Nr 133, poz. 883)."Michał Zacharzewski edytował(a) ten post dnia 30.11.07 o godzinie 14:15

Wysłłem zgłoszenie. 100% gwarancji, że nie dostanę odpowiedzi...

Też mi się tak wydaje...

Temat: ile zarabiacie na portalach?:/

Ryszard Jakubowski:

Wysłłem zgłoszenie. 100% gwarancji, że nie dostanę odpowiedzi...

Usunąłeś datę urodzenia?