Temat: ile zarabiacie na portalach?:/
Ryszard Jakubowski:
Jerzy K.:
Zgadzam sie Ryszardzie CALKOWICIE, ze trzeba naglasniac!
Ale - na Boga - rob to slowami, ktore nie obrazaja sp. Kuliga!!!!!!!!!!!!
:)
Wyraziłem swoją opinię o jego umiejętnościach jako BEZPIECZNEGO kierowcy i była to opinia zgodna z moim przekonaniem. Gdyby był bezpiecznym kierowcą, dziś pewno piłby razem z tobą kawę albo i coś na rozweselenie.
Kulig nie pil prawie w ogole na rozweslenie.
Ale wyrazajac swoja OPINIE uzywaj innych slow niz te:
"OK, i co z tego wynika? Ilu kierowców rajdowych nie potrafi jeździć? Prawie wszyscy. Jeden nie tak dawno udowodnił dość skutecznie, że nie potrafi przejechać przez zwykły przejazd kolejowy. Do dziś jego żona chodzi w żałobie. " czy "A rajdowcy zdaje się nie za bardzo potrafią jkeździć bezpiecznie, co nie tak dawno udowodnił mistrz, zabijając się na przejeździe kolejowym."
bo to nie OPINIA tylko osad i to na zasadzie wyroku.
Osad niesprawiedliwy i krzywdzacy szczegolnie Kuliga wlasnie, bo kto jak kto ale ten facet UMIAL jezdzic i na rajdach (mial chyba najmniej wypadkow wsrod kolegow i tylko jeden naprawde GROZNY) i w zwyklym ruchu (przypadkowo sie zlozylo, ze dwa razy ja go wyprzedzilem. W obu przypadkach on mial mocniejsze auto, o umiejetnosciach nie wspomne. On jezdzil WYBITNIE bezpiecznie i spokojnie. ak zreszta tez jezdzi kilku innych kierowcow, np Czopik, ktory zreszta prowadzi wlasna szkole jazdy.
Owszem - dwoch (2) jezdzi "w cywilu" jak wariat, ale to nie zmienia faktu, ze kierowcy rajdowi sa dobrymi kierowcami i powoduja bardzo malo kolizji i wypadkow.
Slowa w stylu "Jeden nie tak dawno udowodnił dość skutecznie, że nie potrafi przejechać przez zwykły przejazd kolejowy" czy "A rajdowcy zdaje się nie za bardzo potrafią jkeździć bezpiecznie, co nie tak dawno udowodnił mistrz, zabijając się na przejeździe kolejowym" sa cholernie bardzo krzywdzace i niesprwiedliwe. Tym bardziej, ze dotycza osoby niezyjacej. Zlosliwosc losu sprawila ze zginal jako OFIARA wypadku drogowego (nie sprawca).
A swoj stary tekscik na ten temat zacytowalem TYLKO po to, zeby pokazac, jak bylo naprawde. Ze w sytuacji Kuliga KAZDY by zginal, a jego umiejetnosci za kierownica nie mialy ZADNEJ wartosci w tej - KONKRETNEJ sytuacji.
Uwazasz sie za dziennikarza, publicyste, za czlowieka zarabiajacego slowem. Warto wiec wieksza uwage przykladac do wypowiadanych, a przede wszystkim PISANYCH slow.
Zwróć uwagę: sam piszesz, zresztą BARDZO słusznie i kilka osób cię w tym popiera, że NIESZCZĘŚCIA spotykają zazwyczaj złych (np. dziennikarzy). I nagle, w przypadku Kuliga - taka zmiana?
(...)
A co ma piernik do wiatraka czyli niesprawiedliwe oskarzenie ze rajdowi kierowcy to kiepscy kierowcy do Twojej gehenny z redakcjami?
Nicht komprendo...
PS: dziwi mnie za to sposob rozmowy. Mowimy o jakims temacie, konkretnym, by po chwili zboczyc na manowce i wyklocac sie o szczegoly, duperele nic nie wnoszace do glownego tematu.
Znalem kiedys porucznika Naleckiego - z nim sie identycznie gadalo :(