Witold F.

Witold F. Magazyn
"Kontrateksty",publi
systa,dziennikarz,cz
asem urzę...

Temat: ile zarabiacie na portalach?:/

Ryszard Jakubowski:
W internecie sięga się po cudzą pracę, jak "po swoje" i to mnie spienia! Być może jestem za stary, żeby zrozumieć nowoczesną obyczajowość, a być może nie chcę i nie mam zamiaru jej zrozumieć. Brak elementarnej przyzwoitości będzie dla mnie zawsze brakiem elementarnej przyzwoitości, nawet gdy wszyscy go nazwą "obyczajowością internetową" albo "netykietą".


Nie stawiaj w jednym szeregu form wolontariatu czy cudzych chęci po prostu wyjścia na świat ze swoja pracą, bez żadnych żądań, a zwykłą kradzieżą tekstów.
Przy czym teksty publikowane non-profit są "przedrukowywane" na innych stronach, co nie narusza prawa, choć etycznie może byc wątpliwe o tyle, że jeśli robione jest to bez pytania czy choćby nawet powiadomienia czy to autora czy strony, skąd tekst pochodzi, to mamy raczej do czynienia z elementami kultury. Kwestia rzetelności i przyzwoitości.

konto usunięte

Temat: ile zarabiacie na portalach?:/

Andrzej Korasiewicz:
Piotr Słotwiński:

My tu, prosze Pana, nie dyskutujemy o programach partnerskich, badz Pan to łaskaw zauwazyc...

Jeśli ktoś wypowiada kategoryczne sądy na temat reklam na stronie internetowej a nie wie choćby czym są programy partnerskie to znacznie obniża to wiarygodność jego argumentów i wyjaśnia dlaczego stawia absurdalne tezy.

Wiem prosze Pana, co to jest program partnerski. wiem tez, ze definicja jego jest szeroka. Natomiast sam w takich programach nigdy udzialu nie bralem, totez wole napisac, ze sie na tym nie znam - przynajmniej od strony praktycznej, niz udawac eksperta.

Ta role - pozostawiam Panu.
Andrzej Korasiewicz

Andrzej Korasiewicz Kierownik Działu
Organizacji,
informatyk, nadzór
właścici...

Temat: ile zarabiacie na portalach?:/

Piotr Słotwiński:
Totez i dyskusja Pana nie dotyczy, wiec nie wiem co Pana tak boli? Pana "hobbistyczna" stronka nijak sie ma do prawdziwego podmiotu - i przedmiotu - tej dyskusji.

No właśnie moja hobbystyczna stronka ma się bardzo dobrze do przedmiotu rozmowy. W stopce redakcyjnej figuruje u mnie 25 osób, które obecnie współpracuja z serwisem oraz 33 osoby, które współpracowały. W sumie jest to 58 osób, które piszą lub pisały u mnie za darmo. W dodatku na stronie mam reklamy z programu partnerskiego Google'a...Andrzej Korasiewicz edytował(a) ten post dnia 09.11.07 o godzinie 10:18

konto usunięte

Temat: ile zarabiacie na portalach?:/

Programy partnerskie to sposób na niepłacenie podatku VAT od barteru w reklamie. Nic więcej!
Andrzej Korasiewicz

Andrzej Korasiewicz Kierownik Działu
Organizacji,
informatyk, nadzór
właścici...

Temat: ile zarabiacie na portalach?:/

Ryszard Jakubowski:
Programy partnerskie to sposób na niepłacenie podatku VAT od barteru w reklamie. Nic więcej!

Właśnie Pan udowodnił, że nie wie czym są programy partnerskie, o których rozmawiamy.

konto usunięte

Temat: ile zarabiacie na portalach?:/

Andrzej Korasiewicz:
W dodatku na stronie mam reklamy z programu partnerskiego Google'a...Andrzej Korasiewicz edytował(a) ten post dnia 09.11.07 o godzinie 10:18

Reklamy z programu parterskiego googli, to moze miec, z przeproszeniem, kazdy gimnazjalista. Myslalem, ze rozmawiamy o bardziej powaznych rzeczach...

konto usunięte

Temat: ile zarabiacie na portalach?:/

Witold F.:
Ryszard Jakubowski:
W internecie sięga się po cudzą pracę, jak "po swoje" i to mnie spienia! Być może jestem za stary, żeby zrozumieć nowoczesną obyczajowość, a być może nie chcę i nie mam zamiaru jej zrozumieć. Brak elementarnej przyzwoitości będzie dla mnie zawsze brakiem elementarnej przyzwoitości, nawet gdy wszyscy go nazwą "obyczajowością internetową" albo "netykietą".


Nie stawiaj w jednym szeregu form wolontariatu czy cudzych chęci po prostu wyjścia na świat ze swoja pracą, bez żadnych żądań, a zwykłą kradzieżą tekstów.
Przy czym teksty publikowane non-profit są "przedrukowywane" na innych stronach, co nie narusza prawa, choć etycznie może byc wątpliwe o tyle, że jeśli robione jest to bez pytania czy choćby nawet powiadomienia czy to autora czy strony, skąd tekst pochodzi, to mamy raczej do czynienia z elementami kultury. Kwestia rzetelności i przyzwoitości.

Wiesz, dla bezpieczeństwa wolę na zimne dmuchać. Skąd ja mam wiedzieć, że dana strona jest non profit? Dziś nawet fundacje non profit służą do zarabiania dużych pieniędzy. Daj mi gwarancję, że dana strona nie przynosi ani grosza zysku (pośrednio i bezpośrednio) jej właścicielowi, a zjem własny kapelusz (jest to oryginalny Stetson) na placu przed stacją Metro Centrum.
Andrzej Korasiewicz

Andrzej Korasiewicz Kierownik Działu
Organizacji,
informatyk, nadzór
właścici...

Temat: ile zarabiacie na portalach?:/

Piotr Słotwiński:
Reklamy z programu parterskiego googli, to moze miec, z przeproszeniem, kazdy gimnazjalista. Myslalem, ze rozmawiamy o bardziej powaznych rzeczach...

Rozmawiamy o tym, ze według twierdzenia któregoś z panów posiadanie na stronie choćby jednej reklamy powoduje, że strona przestaje mieć charakter hobbystyczny. Rozumiem, że zaprzecza Pan temu?

konto usunięte

Temat: ile zarabiacie na portalach?:/

Andrzej Korasiewicz:
Piotr Słotwiński:
Totez i dyskusja Pana nie dotyczy, wiec nie wiem co Pana tak boli? Pana "hobbistyczna" stronka nijak sie ma do prawdziwego podmiotu - i przedmiotu - tej dyskusji.

No właśnie moja hobbystyczna stronka ma się bardzo dobrze do przedmiotu rozmowy. W stopce redakcyjnej figuruje u mnie 25 osób, które obecnie współpracuja z serwisem oraz 33 osoby, które współpracowały. W sumie jest to 58 osób, które piszą lub pisały u mnie za darmo. W dodatku na stronie mam reklamy z programu partnerskiego Google'a...Andrzej Korasiewicz edytował(a) ten post dnia 09.11.07 o godzinie 10:18

Pan nie rozumie, czy tylko udaje? Jezeli Pan zarabia na tej stronie, i zalozyl Pan strone glownie po to, aby na niej trzepnac troche kasy, dodatkowo: jezeli werbuje Pan ludzi do pisania na swojej stronie mamiac ich obietnica przyszlego zarobku, ktorego oni nigdy nie zobacza - to wtedy Pana strona moze byc przedmiotem w tej rozmowie.

Natomiast jezeli zalozyl Pan sobie stronke, gdzie pisuje nawet i 500 osob, ale tak naprawde nikt na tym nie zarabia, a to, co ewentualnie zarobi i tak pojdzie na oplate domeny, serwera, itp, gdzie sprawa jest od poczatku do konca jasna ze jest to strona niekomercyjna, itp - to wtedy o czym mu tu dyskutujemy?

konto usunięte

Temat: ile zarabiacie na portalach?:/

Andrzej Korasiewicz:
Ryszard Jakubowski:
Programy partnerskie to sposób na niepłacenie podatku VAT od barteru w reklamie. Nic więcej!

Właśnie Pan udowodnił, że nie wie czym są programy partnerskie, o których rozmawiamy.

Proszę zdefiniować te "o których rozmawiamy". Te, w których miałem okazję brać udział w internecie, były zwyczajnymi barterami, od których żadna strona na dodatek nie płaciła VAT. Żeby nie użyć słowa "barter" wymyślono nowotwór językowy "program partnerski" - takie sformułowanie nie występuje w ustawie o VAT, wiec skarbówka nie może się czepiać.

konto usunięte

Temat: ile zarabiacie na portalach?:/

Andrzej Korasiewicz:
Piotr Słotwiński:
Reklamy z programu parterskiego googli, to moze miec, z przeproszeniem, kazdy gimnazjalista. Myslalem, ze rozmawiamy o bardziej powaznych rzeczach...

Rozmawiamy o tym, ze według twierdzenia któregoś z panów posiadanie na stronie choćby jednej reklamy powoduje, że strona przestaje mieć charakter hobbystyczny. Rozumiem, że zaprzecza Pan temu?

Prosze zacytowac, ze tak napisalem, wtedy sie odniose do tego.
Andrzej Korasiewicz

Andrzej Korasiewicz Kierownik Działu
Organizacji,
informatyk, nadzór
właścici...

Temat: ile zarabiacie na portalach?:/

Piotr Słotwiński:
Natomiast jezeli zalozyl Pan sobie stronke, gdzie pisuje nawet i 500 osob, ale tak naprawde nikt na tym nie zarabia, a to, co ewentualnie zarobi i tak pojdzie na oplate domeny, serwera, itp, gdzie sprawa jest od poczatku do konca jasna ze jest to strona niekomercyjna, itp - to wtedy o czym mu tu dyskutujemy?

Prosze zapoznac się dokładniej z twierdzeniami pana Jakubowskiego to zobaczy pan, że on uwaza inaczej! Na pewno między nami nie ma żadnego sporu.

konto usunięte

Temat: ile zarabiacie na portalach?:/

Ryszard Jakubowski:
Andrzej Korasiewicz:
Ryszard Jakubowski:
Programy partnerskie to sposób na niepłacenie podatku VAT od barteru w reklamie. Nic więcej!

Właśnie Pan udowodnił, że nie wie czym są programy partnerskie, o których rozmawiamy.

Proszę zdefiniować te "o których rozmawiamy". Te, w których miałem okazję brać udział w internecie, były zwyczajnymi barterami

To są programy lojalnościowe, nie partnerskie.

Dlaczego uparcie próbujesz robić za autorytet w czymś, o czym jak co chwilę pokazujesz - nie masz zielonego pojęcia?
Andrzej Korasiewicz

Andrzej Korasiewicz Kierownik Działu
Organizacji,
informatyk, nadzór
właścici...

Temat: ile zarabiacie na portalach?:/

Piotr Słotwiński:
Prosze zacytowac, ze tak napisalem, wtedy sie odniose do tego.

Tak twierdził pan Jakubowski cytuje:

""A "pracujących" za darmo dziennikarzy tylko dziś od godz 10 rano do tej chwili znalazłem sporo ponad 100. Metoda była prosta: policzyłem wszystkich, piszących na portalach które deklarują, że programowo nie płacą współpracownikom. Szkoda, że u nas nie ma szwedzkich zwyczajó, albo - amerykańskich z lat trzydziestych, kiedy takim łamistrajkom wybijano z głowy myśli o pracy za jałmużnę, przy okazji wybijając zęby."
- jak najbardziej o ludziach zgadzających się pisać za darmo, nie oszukanych"

moja pytanie:

"Ja np. prowadze portal, gdzie programowo nikt nie zarabia na pisaniu. Czy uwaza Pan, ze moim wspolpracownikom nalezy powybijac zęby?"

pan Jakubowski:

"Przykro mi, ale tak. Przez takich ludzi nie można w tym zawodzie przyzwoicie zarabiać. Oczywiście do Pana pretensji nie mam, bo chyba ich pan uprzedza, że mogą pisać ale jedynie za free."

"Ale gdy się pojawi choć jedna reklama - od tego momentu niepłacenie ludziom za ich pracę jest po prostu obrzydliwe."
Witold F.

Witold F. Magazyn
"Kontrateksty",publi
systa,dziennikarz,cz
asem urzę...

Temat: ile zarabiacie na portalach?:/

Ryszard Jakubowski:
Wiesz, dla bezpieczeństwa wolę na zimne dmuchać. Skąd ja mam wiedzieć, że dana strona jest non profit? Dziś nawet fundacje non profit służą do zarabiania dużych pieniędzy. Daj mi gwarancję, że dana strona nie przynosi ani grosza zysku (pośrednio i bezpośrednio) jej właścicielowi, a zjem własny kapelusz (jest to oryginalny Stetson) na placu przed stacją Metro Centrum.

To akurat rozumiem, nie od wczoraj żyję na naszej planecie i z latek naiwności tez jakiś czas temy wyrosłem. Ale tak w czambuł wszystko stawiać na "nie" też raczej nie stawiam. Trzeba się poprzyglądać, postarać o trochę informacji na temat jakiejś strony...

Nagminnymi sytuacjami są te wytwory, które mają pretensje do nazywania ich "prasą", a nie ma żadnej informacji choćby o jednej osobie, która za taka stronę odpowiada. Z takim w ogóle się nie wchodzi w żadne związki i tyle.

Nasz Magazyn stawia sprawę jasno i bez żadnych wykrętasów. Nikt za żadne teksty nie dostaje pieniędzy. To, co - w niewielkim stopniu - wpływa z jakichś tam tytułów do kasy, idzie na niezbędne tłumaczenia.
Podstawą jest jednak to, by od razu sprawę stawiać jasno - chcesz napisać, masz dobry tekst, rzetelnie zrobiony materiał, proszę bardzo. Ale pieniędzy za to nikt nie dostaje i będzie tak dotąd, dokąd nie uruchomimy zamierzonych programów. Wówczas również zostaną opublikowane na stronie nowe zasady, by nie było niespodzianek.

konto usunięte

Temat: ile zarabiacie na portalach?:/

Andrzej Korasiewicz:

Prosze zapoznac się dokładniej z twierdzeniami pana Jakubowskiego to zobaczy pan, że on uwaza inaczej! Na pewno między nami nie ma żadnego sporu.

Z Panem Jakubowskim zgadzam sie co do zasady, ze komerycjne strony www powinny płacic za publikowane u siebie teksty.

Natomiast mozemy sie roznic w szczegolach.
Andrzej Korasiewicz

Andrzej Korasiewicz Kierownik Działu
Organizacji,
informatyk, nadzór
właścici...

Temat: ile zarabiacie na portalach?:/

Piotr Słotwiński:
Z Panem Jakubowskim zgadzam sie co do zasady, ze komerycjne strony www powinny płacic za publikowane u siebie teksty.

Ale przecież ja też się z tym zgadzam! O czym zresztą Panu Jakubowskiemu napisałem i nawet miałem wrażenie, że zgodził się z mną i nastąpi koniec dyskusji, bo wyjaśniliśmy sobie nieporozumienia. Okazało się jednak, że pan Jakubowski po prostu ma ochotę się pokłócić i tyle.
Witold F.

Witold F. Magazyn
"Kontrateksty",publi
systa,dziennikarz,cz
asem urzę...

Temat: ile zarabiacie na portalach?:/

Andrzej Korasiewicz:
Piotr Słotwiński:
Z Panem Jakubowskim zgadzam sie co do zasady, ze komerycjne strony www powinny płacic za publikowane u siebie teksty.

Ale przecież ja też się z tym zgadzam! O czym zresztą Panu Jakubowskiemu napisałem i nawet miałem wrażenie, że zgodził się z mną i nastąpi koniec dyskusji, bo wyjaśniliśmy sobie nieporozumienia. Okazało się jednak, że pan Jakubowski po prostu ma ochotę się pokłócić i tyle.

:))))
może to sposób na udany weekend:)))

konto usunięte

Temat: ile zarabiacie na portalach?:/

Szanowni Państwo,

ktokolwiek śledził inny wątek na tym forum (zatytułowany "A tak sobie") już raczej wie, że z Panem Ryszardem nie warto dyskutować. Dał się poznać zarówno od strony poglądów, jak charakteru, a także warsztatu. Szkoda, że przy tym nie podjął rękawicy rzuconej mu przeze mnie w wątku "Redaktor poszukiwany". Widzę jednak, że Pan Ryszard lubuje się w toczeniu bezsensownych dyskusji, w których (o dziwo) nadal wydaje mu się, że jest górą. Używa przy tym takich sformułowań, jak "wiadomo, że..." unikając jednak odpowiedzi SKĄD WIADOMO i KOMU WIADOMO. Dlatego, że większość takich tez formułuje sam, na podstawie własnych konfabulacji. Z toczącej się tu dyskusji pozwolę sobie przytoczyć najciekawsze fragmenty:

Teoria powszechnego spisku:

"Myślę że na tym forum jest kilka osób, które właśnie w ten sposób wykorzystują naiwność innych, wyłudzając od nich teksty na swoje komercyjne strony, lub pracują w ten sposób dla portali, które ich zatrudniają. Dlatego napotykamy na tak nieprawdopodobny "opór materii". Jak inaczej wytłumaczysz to, że ludzie, których ktoś gdzieś w sieci "doi" i wyłudza od nich teksty, nagle własną piersią, niemal jak Rejtan, bronią tego absurdalnego obyczaju? Nie posądzam tych osób ani o skłonności masochistyczne, ani o brak instynktu samozachowawczego. Chociaż - kto wie?"

Święte oburzenie a'la Jarosław Kaczyński:

"Oto "kulturalna" wypowiedź uczestnika forum dla ludzi kultury. Nic dodać, nic ująć. Od razu widać who is who."

przyganiał kocioł garnkowi akurat :)

Poza "Starego lisa":

"Za długo działam w tym zawodzie, żeby każdy, kto chce, mógł mnie wkurzyć czy wyprowadzić z równowagi. Nikt mnie nie jest w stanie zdenerwować, nikt nie jest w stanie obrazić..."

wczoraj udało mi się to całkiem nieźle ;)

Nawrócenie na google:

"Oj RZYCZĄ, RZYCZĄ... A co to jest "RZYCZĄ", bo w googlach tego słowa nie znalazłem?"

wczoraj google były narzędziem szatana, z którego nic dobrego wynikać nie może

Społeczny dowód słuszności:

"Mowa jest ogólnie o pisaniu za darmo i jakie z tego powodu ponoszą straty ci, którzy z pisania się utrzymują. W moim środowisku mówi się wręcz, że za darmo pisze grafoman lub idiota."

Ryszardowi gratulujemy środowiska ;)
(przy czym nadal uważam, że określenie "grafomania" odnosi się jedynie do tekstów literackich, a nie do artykułów prasowych)

Teoria głodowych stawek:

"Mam testy o różnych górach Europy, niektóre gotowe i mógłbym im sprzedać z rabatem. Ale jak zaproponowali śmieszną, głodową stawkę, pożegnałem ich bardzo chłodno i nie próbowałem wracać."

obawiam się że dla Pana Ryszarda każda proponowana stawka jest głodowa :(

Teoria zaciśniętego pasa:

"Ale 1700 na pasku to 1700 CO MIESIĄC na pasku. A freelancer na pasku to ma co najwyżej spodnie, żeby mu nie opadały z dobrobytu. NIE widzisz tej różnicy?"

no tak, freelancer to taki bezrobotny, tylko bardziej trendy. ale freelancerowi nikt nie każe być freelancerem na pełen etat. zwłaszcza jak widzi, że mu nie idzie. a że nie idzie - to nie jest przecież wina nikogo dookoła, tylko samego freelancera, który pewnie jest (że zacytuję Pana) jak z koziej d*** trąba. większość rozsądnych ludzi w dużych miastach potrafi zarobić na utrzymanie. pod warunkiem że całego dnia nie spędzają wylewając frustrację na goldenline.

Teoria sytych przekręciarzy:

"Dlatego wielu dobrych ludzi odchodzi z tego zawodu, a zostają ci, co ich ojcowie mają hektary i mogą ich dofinansowywać, albo ci, co mają lewe dochody... Ci mogą pisać za darmo"

tego to nawet żal komentować niestety :(

Teoria "Szatan mieszka w Internecie":

"Robię co mogę, żeby się w tych realiach nie orientować. Mógłbym się tym złem, co w nich tkwi, zarazić. Nic ponad to."

Pogląd żywcem zaczerpnięty z Radia Maryja.

Teoria bajkowej krainy:

"A ktoś tu wmawiał przez kilka postów, że na portalach internetowych z palcem w... bucie zarabia się 5000 złotych i więcej. Chyba na pół roku. Płace są wszędzie liche, a opowiadania o niebotycznych zarobkach dziennikarskich można włożyć między bajki - te najgorsze."

ciekawe, mam zatem kilku bardzo bajkowych przyjaciół.

Teoria "money, money, money":

"Gdy dziennikarz założy swój blog albo swoją www, może na niej pisać za darmo do woli. Gdy zaprosi kogoś do współpracy, powstaje dylemat - czy ma mu zapłacić, czy nie."

Jeśli ZAPROSI to przecież zaproszony nie jest do niczego zmuszony. Może odmówić. Ja czasem zapraszam gości na swoje urodziny. I przychodzą. Bezpłatnie. A nawet przynoszą coś od siebie.

Teoria "otoczony cwaniakami":

"I na tym polega problem, że cwaniacy, wiedząc o tym zapale do pracy u fanów i hobbystów, wykorzystują to i na tym się bogacą. Napisał Pan wcześniej, że nie czerpie Pan zysków ze swojej strony. Nie mam podstaw, aby w to nie wierzyć. Ale nie mam także podstaw, aby w to uwierzyć. Gwarantuję Panu, że na 100 przypadków oświadczeń, że coś nie przynosi zysków, 99 to kłamstwa. Taki mamy kraj i tacy w nim mieszkają ludzie."

Ja myślę, że tego typu poglądy, w połączeniu z wyrażonymi wcześniej i na innych wątkach to wystarczający powód, żeby nie traktować Pana Ryszarda poważnie. On oczywiście może tak jeszcze długo, bo najbardziej boli go, że inni pisują za darmo, a jeszcze przy tym jakimś cudem zgarniają wysokie stawki w gazetach i na portalach, a on jest sfrustrowanym freelancerem i musi zaciskać pasa. Ale Panie Ryszardzie - to nie nasza wina. To wina po pierwsze Pana nastawienia, po drugie zaś (ale przede wszystkim) - naprawdę słabiutkiego warsztatu. Można napisać nawet 200 tys. znaków na dobę. Ale dopiero kiedy ktoś to kupi, to można uznać, że ma to jakąś wartość.Michał Piotrowski edytował(a) ten post dnia 09.11.07 o godzinie 11:27

konto usunięte

Temat: ile zarabiacie na portalach?:/

Andrzej Korasiewicz:
Piotr Słotwiński:
Z Panem Jakubowskim zgadzam sie co do zasady, ze komerycjne strony www powinny płacic za publikowane u siebie teksty.

Ale przecież ja też się z tym zgadzam! (...)

Czyli pozostaje nam zdefiniowanie, do kiedy strona www pozostaje hobbystyczna, a od kiedy staje sie komercyjna...

Następna dyskusja:

ile mozna wymóc na naczelnym?




Wyślij zaproszenie do