konto usunięte

Temat: Granice wolności i przyzwoitości

Gdzie przebiega granica pomiędzy wolnością słowa i przyzwoitością? Tą elementarną, niewysublimowaną, zwyczajną? Otóż znalazłem tekst, który dowodzi, że wolność słowa i przyzwoitość dzielą od siebie całe lata świetlne!!!

Oto link do tego tekstu:

http://www.ekotrendy.com/index.php?option=com_content&...

Ciekawi mnie, co to za organizacja powstała w Krakowie do decydowania, kto Polakiem jest a kto nie jest?

Może Jerzy zna tę "firmę"??????
Andrzej Góralczyk

Andrzej Góralczyk Poprawiam
przedsiębiorstwa.
Właściciel portalu
Dyrekcja.pl

Temat: Granice wolności i przyzwoitości

Pełno jest takich. Na ogół mają Pinocheta za idola.

konto usunięte

Temat: Granice wolności i przyzwoitości

Andrzej Góralczyk:
Pełno jest takich. Na ogół mają Pinocheta za idola.

Ci akurat szargają dobre imię Piłsudskiego.
Krzysztof P.

Krzysztof P. PRowiec,
dziennikarz,
redaktor

Temat: Granice wolności i przyzwoitości

Przypominam, że Piłsudzki za młodu rzucał granatami w pociągi celem budowania socjalizmu i szczęściwości. Co nie znaczy, że wielką postacią nie był :) (a Ty Ryszardzie jako przeciwnik politycznej poprawności nie powinieneś raczej martwić się o dobre imie Piłsudzkiego - dość ma obrońców twórca ostatniego rokoszu Rzeczpospolitej, jak nazywał go mój jeden znajomy emerytowany docent historyk)

konto usunięte

Temat: Granice wolności i przyzwoitości

Piłsudski, jak większość młodych ludzi wówczas i NIESTETY dziś, w socjalizmie widział możliwość bezkarnego okradania tych, którzy nie byli socjalistami. Potem zrozumiał (jako jeden z nielicznych) swój błąd i naprawił go tysiąckrotnie, gromiąc bolszewików. I za to, że tępił zwolenników bolszewizmu i ruchy lewicowe, które wszak poznał od podszewki i wiedział jakie zagrożenie dla gospodarki niosą, należy mu się "nieco" większy szacunek, niż ma dzisiaj. A jednocześnie jego imieniem i autorytetem podpierają się różne gnidy i kanalie, szkodzące Polsce w imię albo własnych celów albo opętańczych skrajnych ideologii. I nie to jest straszne, a to, że nikt tego nie chce widzieć i nikt przed tym nie ostrzega. A potem wszyscy się dziwią, że nagle pojawiają się panowie tacy jak Rydzyk, Jankowski, Wrzodak...

konto usunięte

Temat: Granice wolności i przyzwoitości

Ryszard Jakubowski:
Piłsudski, jak większość młodych ludzi wówczas i NIESTETY dziś, w socjalizmie widział możliwość bezkarnego okradania tych, którzy nie byli socjalistami. Potem zrozumiał (jako jeden z nielicznych) swój błąd i naprawił go tysiąckrotnie, gromiąc bolszewików. I za to, że tępił zwolenników bolszewizmu i ruchy lewicowe, które wszak poznał od podszewki i wiedział jakie zagrożenie dla gospodarki niosą, należy mu się "nieco" większy szacunek, niż ma dzisiaj. A jednocześnie jego imieniem i autorytetem podpierają się różne gnidy i kanalie, szkodzące Polsce w imię albo własnych celów albo opętańczych skrajnych ideologii. I nie to jest straszne, a to, że nikt tego nie chce widzieć i nikt przed tym nie ostrzega. A potem wszyscy się dziwią, że nagle pojawiają się panowie tacy jak Rydzyk, Jankowski, Wrzodak...


Panie Ryszardzie, a może od czasu do czasu jakis wątek bez wyzwisk tym razem? Pokazujący, jak rozumiem, bardzo nieliczne zjawiska, jakie czasem wystepuja w Rzeczpospolitej i wsrod dziennikarzy?
Hanna Ż.

Hanna Ż. dziennikarz, autor

Temat: Granice wolności i przyzwoitości

Panie Ryszardzie, a może od czasu do czasu jakis wątek bez wyzwisk tym razem?
Dołączam się.
Za pozwoleniem, mam wrażenie, że Pan od rana szuka przejawów debilizmu, aby się na nich powyżywać. A przecież tyle jest pozytywnych przykładów i za tymi należy iść, te należy propagować.
Oczywiście każdy ma swoje zadanie do spełnienia, jedni MUSZĄ non stop krytykować i wytykać palcami.
Dobrze jednak, że nie wszyscy tak mają...
Witold F.

Witold F. Magazyn
"Kontrateksty",publi
systa,dziennikarz,cz
asem urzę...

Temat: Granice wolności i przyzwoitości

To może dla przeciwwagi te pozytywne przykłady?

konto usunięte

Temat: Granice wolności i przyzwoitości

Witku, jak zapewne wiesz nie od dziś, dziennikarze nie służą do znajdowania dobrych przykładów ale do bronienia różnych kanalii i patologii. Jedni robią to z głupoty, inni za pieniądze.

konto usunięte

Temat: Granice wolności i przyzwoitości

Ryszard Jakubowski:
Witku, jak zapewne wiesz nie od dziś, dziennikarze nie służą do znajdowania dobrych przykładów ale do bronienia różnych kanalii i patologii. Jedni robią to z głupoty, inni za pieniądze.


biedny głupi Bratkowski..bo to CHYBA on powiedział: są nie tylko złe wiadomosci...są tez dobre.
biedak - dla pieniędy tak powiedział czy z głupoty?

konto usunięte

Temat: Granice wolności i przyzwoitości

Za czasów Bratkowskiego jeszcze było prawdziwe dziennikarstwo. Niestety, odeszło w niepamięć wraz z pojawieniem się nowych "idoli" co za miesiąc pracy chcą oskubywać podatników i płatników abonamentu RTV bardziej, niż najbardziej pazerny sekwestrator podatkowy. Zbieram chętnych do ufundowania grobu dla dziennikarstwa z napisem "Odeszło od nas bezpowrotnie".

konto usunięte

Temat: Granice wolności i przyzwoitości

Ryszard Jakubowski:
Za czasów Bratkowskiego jeszcze było prawdziwe dziennikarstwo.
Ale za ktorych czasów Bratkowskiego? Tych PRLowskich?
Rozumiem, ze w PRLu to bylo prawdziwe dziennikarstwo, tak?Maria B. edytował(a) ten post dnia 20.01.08 o godzinie 15:22

konto usunięte

Temat: Granice wolności i przyzwoitości

bidna glupia bbc z jej naiwną filozofią,by przedtsawiać zawsze dwie strony medalu...
niechże Pan zajrzy na ich stronę - sa złe i dobre wiadmości. Zle, że dzieci się ciachają nożami, dobre, ze sa przedsięwziete rozmaite kroki, by temu zapobiec (skuteczne, co skrzętnie odnotowują dziennikarze, miast plakac na stronie internetowej, że swiat schodzi na psy i trumnę by trzeba przygotowac dla wszytskich dzieci en masse, bo się zapewne wyrżną w niedalekiej przyszłości, itp itd...)

konto usunięte

Temat: Granice wolności i przyzwoitości

Maria B.:
Ryszard Jakubowski:
Za czasów Bratkowskiego jeszcze było prawdziwe dziennikarstwo.
Ale za ktorych czasów Bratkowskiego? Tych PRLowskich?
Rozumiem, ze w PRLu to bylo prawdziwe dziennikarstwo, tak?

TAAAAAAAAK !!!!!!!!!!!!!!!!!!

Dziennikarstwo za komuny było o kilka tysięcy klas lepsze, niż dziś. Oczywiście to WOLNE, PODZIEMNE DZIENNIKARSTWO, bo tylko takie istniało. Za bycie dziennikarzem szło się do więzienia - to tak dla przypomnienia tym, którzy nie chcą tych czasów pamiętać.Ryszard Jakubowski edytował(a) ten post dnia 20.01.08 o godzinie 15:50

konto usunięte

Temat: Granice wolności i przyzwoitości

Panie Ryszardzie, z calym szacunkiem, ale podziemne dziennikarstwo nie bylo najlepszym dziennikarstwem. Bylo - co zrozumiale - czysto ideologiczne. Wiec z prawdziwym dzienniakarstwem nie mialo zbyt wiele wspolnego.

I nie bylo to tez jego celem - byc prawdziwym dziennikarstwem.

A w kwestii wiezienia za bycie dizennikarzem - niech Pan nie przesadza, az tak zle nie bylo. Mnostwo osob, ktore tworzyly i pracowaly w podziemnych pismach nie siedzialo w wiezieniu (na szczescie, bo kto inaczej by pisal).Maria B. edytował(a) ten post dnia 20.01.08 o godzinie 17:49

konto usunięte

Temat: Granice wolności i przyzwoitości

Czy ja napisałem, że NALEŻAŁO iść do więzienia, czy - że szło się do więzienia? Był paragraf - jak złapali to się szło. Jak nie złapali, to nie! Tak jak dziś na szosie: można jechać 360 km/h, ale jak złapią, to się płaci. Jak nie złapią - to się mknie dalej (często do najbliższego drzewa!!!).

W prasie podziemnej było także, i to w ogromnej przewadze - dziennikarstwo newsowe. Bez tego nie wiedzielibyśmy ani o Ursusie, ani o Radomiu, ani o szkoleniu ZOMOwców w Dolinie Pięciu Stawów Polskich, a nawet o tragedii kopalni Wujek. Nie wszyscy mieli radia odbierające Wolną Europę.

A artykuły były pisane także za kratami, w "internatach", w "przejściówkach" i były przemycane jak grypsy, by trafić do macierzystych redakcji. Czy ci, co pisali za kratami, ryzykując pójście do karceru, przestali być dziennikarzami?

Czy to było złe, nieprawdziwe dziennikarstwo TYLKO dlatego, że nie szło "na pasku" rządzącej mafii? Proszę powiedzieć to tym, co za te newsy siedzieli, co stracili zdrowie a nawet życie, proszę to powiedzieć ich rodzinom... I proszę przy tym patrzeć im prosto w oczy!Ryszard Jakubowski edytował(a) ten post dnia 20.01.08 o godzinie 18:06
Witold F.

Witold F. Magazyn
"Kontrateksty",publi
systa,dziennikarz,cz
asem urzę...

Temat: Granice wolności i przyzwoitości

Maria B.:
Ryszard Jakubowski:
Za czasów Bratkowskiego jeszcze było prawdziwe dziennikarstwo.
Ale za ktorych czasów Bratkowskiego? Tych PRLowskich?
Rozumiem, ze w PRLu to bylo prawdziwe dziennikarstwo, tak?Maria B. edytował(a) ten post dnia 20.01.08 o godzinie 15:22

Można prosić o rozwinięcie tej odkrywczej myśli z stosunku do Stefana Bratkowskiego?

konto usunięte

Temat: Granice wolności i przyzwoitości

Witold F.:
Maria B.:
Ryszard Jakubowski:
Za czasów Bratkowskiego jeszcze było prawdziwe dziennikarstwo.
Ale za ktorych czasów Bratkowskiego? Tych PRLowskich?
Rozumiem, ze w PRLu to bylo prawdziwe dziennikarstwo, tak?Maria B. edytował(a) ten post dnia 20.01.08 o godzinie 15:22

Można prosić o rozwinięcie tej odkrywczej myśli z stosunku do Stefana Bratkowskiego?
Chodzilo mi o to, ze Stefan Bratkowski zaczal byc dziennikarzem w PRLu. Wiec "jego czasy" to takze czasy PRLu. Bardzo szanuje Bratkowskiego, ale okreslenie "czasy Braktowskiego" to takze czasy PRL. Wiec chcialam uscislic o jakie czasy chodzi.

Panie Ryszardzie - celem owczesnego dziennikarstwa bylo pokazanie prawdy o zaklamywanej przez rezimowe media rzeczywistosci. Ale to naprawde nie bylo dobre dziennikarstwo, ani tez nie dawalabym tego za wzor dziennikarstwa. A tak swoja droga mam nieprzeparte wrazenie, ze Ci, ktorzy nie sluchali wtedy Wolnej Europy czy Glosu Ameryki, nie czytali tez Tygodnika Mazowsze, Robotnika czy Woli.
:)))
Swoja droga ciekawa jestem czy Pan wie, ze duza czesc mlodych ludzie, ktora pracowala w tych redakcjach, zakladala Gazete Wyborcza, a czesc z nich jest tam do teraz.
Witold F.

Witold F. Magazyn
"Kontrateksty",publi
systa,dziennikarz,cz
asem urzę...

Temat: Granice wolności i przyzwoitości

Maria B.:
Witold F.:
Maria B.:
Ryszard Jakubowski:
Za czasów Bratkowskiego jeszcze było prawdziwe dziennikarstwo.
Ale za ktorych czasów Bratkowskiego? Tych PRLowskich?
Rozumiem, ze w PRLu to bylo prawdziwe dziennikarstwo, tak?Maria B. edytował(a) ten post dnia 20.01.08 o godzinie 15:22

Można prosić o rozwinięcie tej odkrywczej myśli z stosunku do Stefana Bratkowskiego?
Chodzilo mi o to, ze Stefan Bratkowski zaczal byc dziennikarzem w PRLu. Wiec "jego czasy" to takze czasy PRLu. Bardzo szanuje Bratkowskiego, ale okreslenie "czasy Braktowskiego" to takze czasy PRL. Wiec chcialam uscislic o jakie czasy chodzi.

I właśnie o to mi chodziło, by nie mieszać stylu i osoób z czasami, w jakich przyszło żyć i działać, bo w tym kontekście ta uwaga była co najmniej niestosowna, by zachować wstrzemieźliwość oceny dokonanej w ten sposób zbitki pojęciowej.

konto usunięte

Temat: Granice wolności i przyzwoitości

Ale mam nadzieje, ze wyjasnilam, iz nie chodzilo mi o samego Bratkowskiego, ale o czasy
:)

Następna dyskusja:

Granice przyzwoitości...




Wyślij zaproszenie do