Izabela Surmacz

Izabela Surmacz terapeuta Metody
Tomatisa, doradca
rozwoju zawodowego,
ko...

Temat: etyka dziennikarska

Prawda naczelną zasadą zawodu dziennikarza?
Jako idea... chyba każdy się zgodzi. Kiedy dodamy do tego wolność to brzmi to naprawdę dumnie. Pełna obiektywność jest niemożliwa, bo przekazy dziennikarskie w wielu przypadkach nacechowane są emocjonalnie, bądź kierowane w inny sposób.
Czy dziennikarz staje przed wyborem – kształtowania poglądów i opinii, przyjmując role autorytetu/wtedy stoi przed nim powazne wyzwanie/, czy też powinien dążyć do jak największej obiektywności
Maciej Samcik

Maciej Samcik właściciel strony
www.subiektywnieofin
ansach.pl, w
latach...

Temat: etyka dziennikarska

Na pewno warto „dążyć”,chociaż to ciernista droga, bo każdy ma z tyłu głowy jakąś wizję świata. A odpowiedź na pytanie z ostatnich zdań moim zdaniem jest dość prosta: w tekstach informacyjnych dziennikarz powinien skupić się na obiektywnym przekazywaniu wydarzeń w sposób atrakcyjny, zrozumiały dla dbiorcy, który ma sam sobie wyrobić pogląd na sprawę. A w felietonach, komentarzach, publicystyce można sobie pomoralizować do woli...
Pozdr, Maciek

konto usunięte

Temat: etyka dziennikarska

Zależy, jakiego typu jest dziennikarzem. Jeżeli tworzy relacje, powinien być jak najbardziej obiektywny, ale jesli pisze np felietony lub realizuje sie w innych dziedzinach publicystycznych, to wyrażanie diebie, swoich idei staje sie wartościa nadrzędna. Imperatywem wręcz!! :)
Izabela Surmacz

Izabela Surmacz terapeuta Metody
Tomatisa, doradca
rozwoju zawodowego,
ko...

Temat: etyka dziennikarska

Najtrudniej zachować obiektywizm w relacjonowaniu wydarzeń, przecież jest tyle technik manipulacyjnych. Niektóre z nich stosowane są oczywiście nieświadomie i wynikają z zaangażowania w sprawę. Wystarczy wziąć pierwsze lepsze 2 dzienniki i od razu widać, że akcent położony jest czasem na zupełnie inne kwstie...
Michał Zawadzki

Michał Zawadzki redaktor, Direct
Publishing Group SA

Temat: etyka dziennikarska

Izabela C.:Wystarczy wziąć pierwsze lepsze 2 dzienniki i od razu widać, że akcent położony jest czasem na zupełnie inne kwstie...


Kwestia akcentu nie jest chyba taka straszna, jakby się mogło wydawać. Każda redakcja ma jakąś swoją "linię", której się stara trzymać. Dopóki oddziela w wyraźny sposób informacje od "liniowych" komentarzy, to jest wszystko w porządku. Jeżeli granica pomiędzy tymi dwoma elementami staje się niezauważalna, to wówczas trzeba zacząć bić na alarm.
Witold F.

Witold F. Magazyn
"Kontrateksty",publi
systa,dziennikarz,cz
asem urzę...

Temat: etyka dziennikarska

Otóż to, informacja jest informacją, a komentarze to zupełnie odrębna kwestia. Dziennikarze, publicyści, ktokolwiej zajmujący się przekazem, musi zachować zasadę podawania faktów w sposób rzetelny i zgodny z prawdą. Ich ocena jest sprawą indywidualną piszącego, a czytelnik ma podane fakty i sam niech sobie wyrabia opinię.

Gorzej, gdy ktoś pisze pod z góry zakładane tezy i przy okazji o niektórych faktach "zapomina", bo mu do tezy nie pasują.
To jest niedopuszczalne. A oceny, komentarze? Każdy ma prawo do swojego zdania, do widzenia świata tak, jak widzi.
Albo jak chciałby go widzieć:)))
Izabela Surmacz

Izabela Surmacz terapeuta Metody
Tomatisa, doradca
rozwoju zawodowego,
ko...

Temat: etyka dziennikarska

O etykę w dziennikarstwie trzeba sie domagać, ale jest to trudne chociażby z tego względu, że dziś każdy czytelnik może stać się dziennikarzem.Tym gorzej jeśli ten czytelnik wyrósł na lekturze reprezentującej "daną linię", a o etyce słyszał tylko w kontekście debaty "etyka zamiast religii w szkole".
:)

konto usunięte

Temat: etyka dziennikarska

Kinga M.:ale jesli pisze np felietony lub realizuje sie w innych dziedzinach publicystycznych, to wyrażanie diebie, swoich idei staje sie wartościa nadrzędna. Imperatywem wręcz!! :)


Ale felietonista to nie dziennikarz. To publicysta właśnie.
Witold F.

Witold F. Magazyn
"Kontrateksty",publi
systa,dziennikarz,cz
asem urzę...

Temat: etyka dziennikarska

Nie ma znaczenia czy felietonista, dziennikarz czy publicysta. Takiego rozróżnienia w zasadzie w ogóle nie ma. Raczej zwyczajowo i pomocniczo.

Mniejsza, wszystkich obowiązuje ta sama zasada - rzetelność i prawda.
Oceny dokonuje każdy na własny rachunek i ma do tego święte prawo. Ważne, by nie mieszać ocen z faktami i wyraźnie je od siebie oddzielać tak, by czytający był w stanie odróżnić komentarz od opisu sytuacji.

W przeciwnym wypadku zachodzi podejrzenie manipulacji.
Albo zwykłej głupoty.

Temat: etyka dziennikarska

No właśnie - rzetelność i prawda... a jak to się ma do chęci zdobycia czytelników/słuchaczy i gdzie jest granica dopuszczalnej manipulacji?
Zbulwersowało mnie coś ostatnio i chcę przedłożyć do oceny profesjonalistom (a może i odpowiedzialna za to osoba jest tu obecna) następujące zagadnienie:
W radiu, którego jestem wierną słuchaczką od jego powstania, a nazwy nie podaję, bo mogłam to samo usłyszeć w każdym innym, tylko moje oburzenie wzmogło się z powodów emocjonalnych ;) usłyszałam taką mniej-więcej zapowiedź wiadomości:
"Państwo Kwaśniewscy wynajmują od miasta lokale o powierzchni kilkuset m kw. za jedyne 4 tys. zł miesięcznie - jak to możliwe?"
Po paru minutach słuchania wiadomości okazało się, że chodzi o jedną i drugą fundację czy biuro poselskie, a takie podmioty (co ze wszech miar wskazane, przynajmniej w przypadku fundacji) mogą wynegocjować z miastem umowy najmu na całkiem nierynkowych warunkach - WSZYSTKIE fundacje i WSZYSTKIE biura poselskie, więc sygnalizowanej w zapowiedzi sensacji nie ma, a nazwisko PP. Kwaśniewskich użyte było... no właśnie, po co? Jedynie dla przyciągnięcia uwagi?... Ale po usłyszeniu takiej zapowiedzi słuchacz mógł powziąć bardzo mylne mniemanie o sprawie, a rzeczeni państwo zyskali chyba nawet podstawy do złożenia pozwu o zniesławienie?...
Witold F.

Witold F. Magazyn
"Kontrateksty",publi
systa,dziennikarz,cz
asem urzę...

Temat: etyka dziennikarska

Patrycja B.:
No właśnie - rzetelność i prawda... a jak to się ma do chęci zdobycia czytelników/słuchaczy i gdzie jest granica dopuszczalnej manipulacji?
Zbulwersowało mnie coś ostatnio i chcę przedłożyć do oceny profesjonalistom (a może i odpowiedzialna za to osoba jest tu obecna) następujące zagadnienie:
W radiu, którego jestem wierną słuchaczką od jego powstania, a nazwy nie podaję, bo mogłam to samo usłyszeć w każdym innym, tylko moje oburzenie wzmogło się z powodów emocjonalnych ;) usłyszałam taką mniej-więcej zapowiedź wiadomości:
"Państwo Kwaśniewscy wynajmują od miasta lokale o powierzchni kilkuset m kw. za jedyne 4 tys. zł miesięcznie - jak to możliwe?"
Po paru minutach słuchania wiadomości okazało się, że chodzi o jedną i drugą fundację czy biuro poselskie, a takie podmioty (co ze wszech miar wskazane, przynajmniej w przypadku fundacji) mogą wynegocjować z miastem umowy najmu na całkiem nierynkowych warunkach - WSZYSTKIE fundacje i WSZYSTKIE biura poselskie, więc

Otóż tu jest właśnie coś takiego, jak etyka. Wszystkie, to prawda. Prawo nie zostało złamane, natomiast powstaje podejrzenie o wykorzystywanie specyficznej pozycji i wywieranie nacisku, by osiągnąć możliwie najbardziej korzystny dla siebie rezultat kosztem miasta i innych podmiotów, które nie maja takiej siły "argumentów".
sygnalizowanej w zapowiedzi sensacji nie ma, a nazwisko PP. Kwaśniewskich użyte było... no właśnie, po co? Jedynie dla przyciągnięcia uwagi?... Ale po usłyszeniu takiej zapowiedzi słuchacz mógł powziąć bardzo mylne mniemanie o sprawie, a rzeczeni państwo zyskali chyba nawet podstawy do złożenia pozwu o zniesławienie?...


Nie ma mowy o żadnym pomówieniu, jeśli podaje sie prawdę, a w kontekście powyższego ta prawda jest cokolwiek niewyraźna dla p. Kwaśniewskich.
Michał Szewczyk

Michał Szewczyk Freelancer: PR & IR

Temat: etyka dziennikarska

Krzysztof B.:
Kinga M.:ale jesli pisze np felietony lub realizuje sie w innych dziedzinach publicystycznych, to wyrażanie diebie, swoich idei staje sie wartościa nadrzędna. Imperatywem wręcz!! :)


Ale felietonista to nie dziennikarz. To publicysta właśnie.

felietonista może i bywa dziennikarzem i na odwrót (choćby Tadeusz Mosz) Nie byłeś dziennikarzem, więc może nie łapiesz motywu.

Temat: etyka dziennikarska

Witold F.:

Otóż tu jest właśnie coś takiego, jak etyka. Wszystkie, to prawda. Prawo nie zostało złamane, natomiast powstaje podejrzenie o wykorzystywanie specyficznej pozycji i wywieranie nacisku, by osiągnąć możliwie najbardziej korzystny dla siebie rezultat kosztem miasta i innych podmiotów, które nie maja takiej siły "argumentów".

Trochę naciągane to podejrzenie... Ale czy wobec tego (i tak ogólnie) nie należałoby szerzej zbadać sprawy, aby było z czym te dane porównać i uzyskać jasność? Bo z punktu widzenia "laickiego" słuchacza, jakim jestem, dużo mi ta cała wiadomość nie dała...
(a ta jest tylko przykładem, bo dużo takich się słyszy)

Nie ma mowy o żadnym pomówieniu, jeśli podaje sie prawdę, a w kontekście powyższego ta prawda jest cokolwiek niewyraźna dla p. Kwaśniewskich.

I nie ma znaczenia, jak się tę prawdę podaje? Tak jak z dziadkiem w Wermachcie ;)
Witold F.

Witold F. Magazyn
"Kontrateksty",publi
systa,dziennikarz,cz
asem urzę...

Temat: etyka dziennikarska

Patrycja B.:
Witold F.:

Otóż tu jest właśnie coś takiego, jak etyka. Wszystkie, to prawda. Prawo nie zostało złamane, natomiast powstaje podejrzenie o wykorzystywanie specyficznej pozycji i wywieranie nacisku, by osiągnąć możliwie najbardziej korzystny dla siebie rezultat kosztem miasta i innych podmiotów, które nie maja takiej siły "argumentów".

Trochę naciągane to podejrzenie... Ale czy wobec tego (i tak ogólnie) nie należałoby szerzej zbadać sprawy, aby było z czym te dane porównać i uzyskać jasność? Bo z punktu widzenia "laickiego" słuchacza, jakim jestem, dużo mi ta cała wiadomość nie dała...
(a ta jest tylko przykładem, bo dużo takich się słyszy)

Podejrzenie w sensie podejrzenia o nieetyczne zachowanie, to nie to samo, co podejrzenie o popełnienie przestępstwa. Tu chodzi akurat o stronę etyczną. Osoby publiczne powinny unikać podobnych sytuacji, bo nawet działania zgodne z prawem od kropki do kropki budzi co najmniej niesmak.

Nie ma mowy o żadnym pomówieniu, jeśli podaje sie prawdę, a w kontekście powyższego ta prawda jest cokolwiek niewyraźna dla p. Kwaśniewskich.

I nie ma znaczenia, jak się tę prawdę podaje? Tak jak z dziadkiem w Wermachcie ;)

Tego nie rozumiem? Co sie żle podało i co ma do tego dziadek z Werhmachtu?

Temat: etyka dziennikarska

Nie chodzi o złe/nieprawidłowe podanie informacji, tylko o sposób jej podania - że robi się sensację tam, gdzie jej nie ma, albo podaje się niecałą prawdę - czy nie tak było z dziadkiem Tuskiem? (choć informacja wypłynęła nie od dziennikarzy i to tylko takie luźne porównanie było :)
Witold F.

Witold F. Magazyn
"Kontrateksty",publi
systa,dziennikarz,cz
asem urzę...

Temat: etyka dziennikarska

aha, no tak. Ale to taka maniera dzisiaj, trzeba podgrzać jakieś danie, by choć na piewrszy rzut oka wyglądało na coś ekstra.
Jak się nie ma nic innego w jadłospisie, to serwuje się kotleta mielonego z domieszką paieru toaletowego:)



Wyślij zaproszenie do