Temat: Dyskryminacja mediów internetowych
Juliusz Sabak:
Co do twojego pytani Jerzy, to wracamy do kwestii. - Kto jest Dziennikarzem?
Z jednej strony to łatwe pytanie. Bo dziennikarz to zawód. I w tym zawodzie sa różne funkcje: reporter, fotoreporter/operator, reportażysta, redaktor, felietonista itd.
Z drugiej strony to wkurzające, jak gość interesujący się TYLKO rajdami i robiący kilkaset zdjęć na rajdzie i publikujący 2 x w roku na jakimś portalu uważa się za fotoreportera. Tak samo, jak trudno mi nazwać "kolegą po fachu" blogera. Tak, to prawda - "publikuje", ale wg. tego kryterium 10-letnia fanka Justina Bibera prowadząca swój blog o "lofcianiu Justinka" też jest dziennikarką?
Dlatego dla mnie pod pojęciem "dziennikarz" kryje się reporter. Osoba ZDOBYWAJĄCA informacje. U źródeł. Klasycznny przykład reportera to dziennikarz śledczy lub interwencji.
Dopiero po kilku latach doświadczeń W WIELU DZIAŁKACH, reporter może się zająć redagowaniem, czyli zostać redaktorem.
I oni są dla mnie "dziennikarzami".
Założę się, że jakby Lisowi, Olejnikowej, Sakiewiczowi, Czuchnowskiemu, czy Wojtkowi Cegielskiemu z KAI czy kazać napisać/skręcić relację z pożaru, wizyty głowy państwa, opisać zjawisko spadku cen miejszkań u deweloperów czy popełnić jakiś reportaż, nie mieli by z tym większych problemów.
A jak ktoś zaczyna od dupy strony, czyli "redaguje", żerując na czyiś informacjach, na dodatek nie ma medialnego doświadczenia, a uważa się za wielkiego dziennikarza (najczęściej felietonisty) i to tylko w jednym temacie a nie umie napisać krótkiej notki, relacji, reportażyku itd, to nie jest żaden dziennikarz, tylko bloger, osoba prowadząca sztambuch w sieci.
Są także dziennikarze branżowi. Motoryzacyjni, turystyczni, albo specjalizujący się w różnych dziedzinach, np. branży komputerowej, budowlanej, medycznej itd.
Szacunek im za wiedzę, za specjalizację, za madre artykuły.
Ale chyba nie o takim "dziennikarstwie" mówimy.
Dlatego zawsze się wkurzam, jak ktoś wrzuca do jednego wora showmena Kubę Wojewódzkiego (który owszem, dziennikarzem jest, ale branżowym, czyli muzycznym), Kublika, Hugo-Badera, Lisa wraz z dziennikarzami miejskimi oraz branżystami jak Adam Wajrak, Zientarscy (teraz jeden) czy specjalistami piszącymi do "Lanceta".
:)
Dziennikarz to zawód, nie funkcja. Reporter/fotoreporter to nie redaktor/wydawca. A taki umieszczjący gdzie się da swoje felietony np. J K Mikke wciąż jest politykiem, nie dziennikarzem. Itd ;)