Zbyszek Stell

Zbyszek Stell poeta słów i myśli
nie wypowiedzianych

Temat: Czy to rzeczywiście ściśle prywatna sprawa???

Gruchnęła nagle wieść, że starsza córka Marty Kaczyńskiej nie jest dzieckiem jej ówczesnego małżonka!
Natychmiast wywołało to komentarze, że tak nie można, bo to sprawy prywatne -

"- Publikacja ujawnia informacje z życia intymnego i rodzinnego bohaterki artykułu. Ta sfera jest przez prawo wyjątkowo chroniona i ingerencja w nią jest niedopuszczalna nawet w wypadku osób publicznych - ocenia w rozmowie z "GPC" Dorota Głowacka z Obserwatorium Wolności Mediów w Polsce Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka."

Czy rzeczywiście oszukiwanie przez lata własnego małżonka w kwestii ojcostwa, jest taką prywatną sprawą, zważywszy, że dotyczy to osoby, która jest nie tylko powszechnie znana i kojarzona, ale także osoby, która wielokrotnie i publicznie występuje w obronie wartości moralnych, krytykując publicznie, zarzucając i insynuując?

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/prokurator-ujawnila-pou...
Monika S.

Monika S. ciągle szukam wyzwań

Temat: Czy to rzeczywiście ściśle prywatna sprawa???

Tak.

konto usunięte

Temat: Czy to rzeczywiście ściśle prywatna sprawa???

Poleganie na ploteczkach opublikowanych przez Fakt czy inne tego typu pisemko jest dosyć słabe, szczególnie, że jesteśmy na forum "dziennikarstwo", więc chyba wiemy, jak tego typu plotki są tworzone. Nie mamy pojęcia czy np. małżonkowie dogadali się w jakiś sposób w sądzie i taka wersja była dla nich wygodniejsza (ludzie robią różne rzeczy przy rozwodach, naprawdę), czy może poprzednie małżeństwo trwało jeszcze jakiś czas na papierze, podczas gdy bohaterka plotki już dawno chodziła z nowym partnerem. Może poznała nowego (już starego) męża będąc w ciąży? A może po prostu nie jest on ojcem dziecka i wiedział o tym od dawna, tylko plotkarskie magazyny robią teraz z tego informację na miarę trzeciej wojny światowej, bo akurat się tego dowiedziały?
Swoją drogą nie zazdroszczę nikomu kto w Polsce ma jakąkolwiek sprawę w sądzie, skoro takie intymne szczegóły tak beztrosko wyciekają do mediów...Brr.

Trochę tylko przykro, że dziennikarze na forum dziennikarskim zajmują się takimi rzeczami i serio emocjonują się plotkami... A czy to prawda, że Rihanna znowu jest z Krisem Brownem?!!! Czytałam, że dał jej pierścionek zaręczynowy wielkości mandarynki i że jednocześnie chodzi z kimś innym i że Rihannie to w ogóle nie przeszkadza!! O tym lepiej porozmawiajmy, bo Rihanna jest przynajmniej piosenkarką więc zabiega o rozgłos, a pani o której piszemy jest tylko córką znanych rodziców, i z tego co kojarzę w mediach wypowiada się głównie na tematy z nimi związane, czemu trudno się dziwić.
Miłosz M.

Miłosz M. PAD, nadejdzie dzień
sznura

Temat: Czy to rzeczywiście ściśle prywatna sprawa???

Pierwsze napisało o tym "Nie" w 2007, o czym obecni odgrzewacze sprawy oczywiście nie raczyli wspomnieć.
Zbyszek Stell

Zbyszek Stell poeta słów i myśli
nie wypowiedzianych

Temat: Czy to rzeczywiście ściśle prywatna sprawa???

SG:
Poleganie na ploteczkach opublikowanych przez Fakt czy inne tego typu pisemko jest dosyć słabe, szczególnie, że jesteśmy na forum "dziennikarstwo", więc chyba wiemy, jak tego typu plotki są tworzone. Nie mamy pojęcia czy np. małżonkowie dogadali się w jakiś sposób w sądzie i taka wersja była dla nich wygodniejsza

Po pierwsze - to nie jest ploteczka "Faktu" tylko oficjalne stanowisko przedstawione przed sądem.
To właśnie na sali sądowej były małżonek M. Kaczyńskiej dowiedział się, że nie jest biologicznym ojcem swojej córki. Jeśli ta wersja jest prawdziwa, to był przez kilka lat oszukiwany w kwestii ojcostwa. Równie dobrze jednak ekspertyza pochodząca od prywatnego lekarza może być fałszywa, co jest z kolei oszustwem sądowym i kpiną z wymiaru sprawiedliwości. Obydwie wersje stawiają Martę K. w świetle jak najbardziej niekorzystnym, a oszustwo byłego męża, bądź przedstawienie fałszywych dowodów przed sądem wcale nie jest prywatną sprawą Marty K!
Swoją drogą nie zazdroszczę nikomu kto w Polsce ma jakąkolwiek sprawę w sądzie, skoro takie intymne szczegóły tak beztrosko wyciekają do mediów...Brr.

Przecież akta sądowe nie są materiałem tajnym. Owszem, jest wymóg mówiący o nieujawnianiu materiałów w czasie rozprawy sądowej, ale po jej zakończeniu dostęp do kompletu dokumentów mają zarówno strony, jak i i ich przedstawiciele, a nawet prasa. Akta można przeglądać i robić z nich odpisy. Sądy w Polsce nie działają kapturowo i dzięki temu możliwe są takie czynności przewidziane prawem jak rewizja, wznowienie postępowania, a na jaw wychodzą oczywiste oszustwa.
Maria B.

Maria B. Niczego nie wiedzą,
niczego nie potrafią
znaleźć, bo ich ...

Temat: Czy to rzeczywiście ściśle prywatna sprawa???

Monika S.:
Tak.
tez tak uwazalam. Do momentu, kiedy moi profesorowie na Columbia University wytlumaczyli dlaczego Hart (niestety) musial sie wycofac z akndydowania na prezydenta. Otoz Hart zapytany czy ma kochanke odpoweidzial nie. A potem zostal z nia zlapany. Wiec sklamal.
Moj agrument byl taki - ale przeciez kochanka to prywatna sprawa.
Odpowiedz byla prosta - nie chodzi o kochanke tylko o to, ze sklamal. Skoro sklamal w tej rzeczy, jaka mamy gwarancje, ze jako prezydent nie sklamei?

Marta Kaczynska chce zaczac dzialalnosc polityczna. Sklamala w tej sprawie. Jaka masz gwarancje, ze juz jako polityk nie sklamie?
Monika S.

Monika S. ciągle szukam wyzwań

Temat: Czy to rzeczywiście ściśle prywatna sprawa???

Nie oceniam pani Kaczyńskiej, dla mnie jest osobą prywatną, chociaż dobrze znaną, bo córką pary prezydenckiej. Nie oceniam ani jej wypowiedzi na temat moralności ani ew kłamstwa jakiego dopuściła się względem byłego małżonka.

Pomyślałam sobie tylko o tym dziecku, które nie jest pełnoletnią kochanką tylko dzieckiem i o to dowiaduje się z jakiegoś szmatławca "prawdy".

Jesli nie ono to któreś z kolegów nie omieszka się z tą nowiną przeczytaną w gazecie podzielić.

I nie podoba mi się, że prokuratura może ujawnić publicznie, że jestem lesbijką/ mam jedną sztuczną nogę/ miałam pięciu kochanków.

W dodatku bez wyraźnej przyczyny, bo nie widzę w tym interesu publicznego. Mleko się rozlało, były mąż się dowiedział, rozwód został orzeczony. Na razie jeszcze pani Kaczyńska nie jest ani prezydentem jak Clinton, ani posłem na Sejm, ani radną gminną ani nawet nie startuje w wyborach.

konto usunięte

Temat: Czy to rzeczywiście ściśle prywatna sprawa???

To prawda... jak wystartuje w wyborach to faktycznie nie powinna kłamać i nie zagłosowałabym na nią, jeśli to prawda że oszukiwała męża itd itd. Ale na razie nie kandyduje tylko się rozwodzi i emocjonowanie się jej życiem prywatnym niestety jest na poziomie Super Expressu. Nie śledzę sprawy w brukowcach ale z linku który cytujecie wynika tylko, że prokuratura ujawniła, że "...chodzi o informacje dotyczące sprawy rozwodowej Marty Kaczyńskiej sprzed lat oraz jej dziewięcioletniej córki Ewy."
Także info o tym, że chodzi o skandal związany z ojcostwem jest chyba już przypuszczeniem wyssanym z Super Expressu. Komuś może się zrobić głupio, jeśli za kilka miesięcy okaże się, że sprawa była rozdmuchana i w ogóle nie chodziło o ojcostwo i nie było żadnego "skandalu"... Wszak "Super Express" publikował też wywiad z mężczyzną, który na własne oczy widział wieloryba w Wiśle, więc spokojnie... Wolę dyskutować o tamtej informacji a nie akurat o tej.
Zbyszek Stell

Zbyszek Stell poeta słów i myśli
nie wypowiedzianych

Temat: Czy to rzeczywiście ściśle prywatna sprawa???

Monika S.:
Pomyślałam sobie tylko o tym dziecku, które nie jest pełnoletnią kochanką tylko dzieckiem i o to dowiaduje się z jakiegoś szmatławca "prawdy".

Nie wiem czy lepsze jest zrobienie z własnego dziecka pośmiewiska na całą Polskę, że tak naprawdę to jest ono pozamałżeńskim bękartem a tatuś jest n/n?

Moim zdaniem Kaczyńska jest dużo cwańsza niż ładniejsza i zagrała niesamowicie cynicznie!
Jej pierwszy mąż jest najprawdopodobniej rzeczywistym ojcem jej dziecka, ale rozwodząc się w sytuacji kiedy była ona już w ciąży pozamałżeńskiej ryzykowała, że :

- rozwód będzie orzeczony z jej winy /zdrada małżeńska/
- były małżonek zachowa pełnię władzy rodzicielskiej nad swoją córką
- były małżonek może starać się o przekazanie mu dziecka pod opiekę rodzicielską, z powodu niemoralnego prowadzenia się jego matki
- postępowanie rozwodowe w sytuacji kiedy jedno z małżonków nie zgadza się na rozwód powołując się na dobro dziecka jest zazwyczaj długotrwałe, a ona była już w ciąży z innym

W takiej sytuacji zaprzeczenie ojcostwa i przedstawienie fałszywej opinii lekarza dla kogoś, kto jest nierzetelnym prawnikiem wydaje się najlepszym i bezpiecznym rozwiązaniem. Czy to jest możliwy scenariusz? Moim zdaniem, wielce prawdopodobny! Tyle tylko, że stawia on jego autorkę w jak najgorszym świetle zarówno pod względem moralnym /bezprawne odebranie praw rodzicielskich byłemu mężowi, wobec jego własnej córki/, jak również prawnym /matactwo, zatajenie prawdy i przedstawienie fałszywych dowodów/.

Co do prywatności Kaczyńskiej także niezupełnie się zgadzam. Prowadzi ona działalność publiczną na szeroką skalę i jest autorem licznych komentarzy i opinii, które są szeroko publikowane w mediach, i wcale nie występuje ona tam jako anonimowa osoba z ulicy przedstawiająca swoje zdanie, lecz jako córka b. Prezydenta i bratanica Prezesa PiS. W przypadku młodego Tuska prasa nie miała żadnych wątpliwości, że nie jest on osobą prywatną a Obserwatorium Wolności Mediów w Polsce Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka jakoś nie występowało w jego obronie...

Nawet jeśli środowiska polityczne chcą skrzętnie pominąć ten problem /bo przecież może się on zdarzyć w każdej partii/ to nadrzędną rolą prasy jest jednak ujawnianie takich incydentów.

konto usunięte

Temat: Czy to rzeczywiście ściśle prywatna sprawa???

No nie wiem. W przypadku Michała Tuska wiedzieliśmy od pewnego momentu, że oszukiwał w pracy i ujawniał informacje na niekorzyść pracodawcy ( a jednym z pracodawców był chyba Port Lotniczy w Gdańsku, więc przynajmniej częściowo własność spółek Skarbu Państwa). No i istniało podejrzenie, że tatuś wie za dużo o działalności pracodawcy synka, do tego Amber Gold, oszukani ludzie itp. Trudno, żeby o tym nie pisano.
Tu z kolei mamy przypuszczenia na podstawie lakonicznej informacji na Onecie i sensacyjnych tytułów w Super Expresie, dotyczące prywatnych spraw córki byłego Prezydenta. Naprawdę myślę, że nie zaszkodzi poczekać na jakieś pewne informacje - tak jak pisałam wcześniej, może być różnie, zarówno w kwestii motywacji samej bohaterki plotki i jej męża, jak i w kwestii zniekształceń, jakim uległa plotka. Jest jakaś droga od "...chodzi o informacje dotyczące sprawy rozwodowej Marty Kaczyńskiej sprzed lat oraz jej dziewięcioletniej córki Ewy", do "podła kobieta na 100% zdradziła męża i oszukała nas wszystkich a teraz pcha się do polityki."

Mnie bardziej jednak interesuje, czy ten facet naprawdę widział wieloryba? (tak pisali)
Miłosz M.

Miłosz M. PAD, nadejdzie dzień
sznura

Temat: Czy to rzeczywiście ściśle prywatna sprawa???

SE tylko wykorzystał wiadomości sprzed lat pięciu, przedstawiając je jako własne odkrycie: http://www.nie.com.pl/art9818.htm.
Zbyszek Stell

Zbyszek Stell poeta słów i myśli
nie wypowiedzianych

Temat: Czy to rzeczywiście ściśle prywatna sprawa???

Miłosz M.:
SE tylko wykorzystał wiadomości sprzed lat pięciu, przedstawiając je jako własne odkrycie: http://www.nie.com.pl/art9818.htm.

A więc to wszystko wyłącznie ze złośliwości? Bo nie chciała dopuścić, żeby były odwiedzał córkę? Ona ma chyba spory problem...

konto usunięte

Temat: Czy to rzeczywiście ściśle prywatna sprawa???

... no to już nie tylko poziom "Super Expressu" ale i "Nie" :) A więc jednak dobrze jest czasem poczekać z snuciem całostronicowych wniosków i złośliwości na konkrety.
Czy to wszystko tylko ze złośliwości, bo Marta K. nie chciała dopuścić, żeby były mąż odwiedzał córkę? Może, tylko co z tego? Może z byłym mężem było coś na tyle nie tak, że bohaterka plotki zrobiła to dla dobra dziecka? A może było zupełnie inaczej? A może tak w ogóle nie było? W końcu "Nie" też nie jest biblią jeśli chodzi o etykę dziennikarską i brak stronniczości. Zastanawiające tylko, że komuś się chce po kilku latach odświeżać wątek z "Nie" jako aktualne i bardzo ważne znalezisko, a komuś innemu chce się jeszcze o tym dyskutować.

Rozumiem, że od tej pory mogę z czystym sumieniem zakładać na forum "dziennikarstwo" wątki poświęcone perypetiom sercowym Rihanny i temu, czy Kristen Steward rzeczywiście zdradziła Roberta Pattisona i czy jej wybaczył? W końcu to są poważne informacje, które pojawiły się w kilku poważnych tytułach i dotyczą osób publicznych, warto je więc omówić wśród profesjonalistów!! Aha, i czytałam jakieś dziesięć lat temu że Kwaśniewski się upił i źle zachowywał - zachęcam do rozdmuchania sprawy, zamęczania go na ten temat publicznie, odnoszenia tego do przyszłych wyborów i gorącej dyskusji na tym forum. Ale najpierw Rihanna. I oczywiście Marta Kaczyńska.SG edytował(a) ten post dnia 29.10.12 o godzinie 10:58

konto usunięte

Temat: Czy to rzeczywiście ściśle prywatna sprawa???

A Rihanna pcha się w politykę? ;]

Ne kumam czemu się wszyscy tak podniecają i szmacą Superaka. Przecież to tabloid.
Zbyszek Stell

Zbyszek Stell poeta słów i myśli
nie wypowiedzianych

Temat: Czy to rzeczywiście ściśle prywatna sprawa???

SG:
Aha, i czytałam jakieś dziesięć lat temu że Kwaśniewski się upił i źle zachowywał - zachęcam do rozdmuchania sprawy, zamęczania go na ten temat publicznie, odnoszenia tego do przyszłych wyborów i gorącej dyskusji na tym forum. Ale najpierw Rihanna. I oczywiście Marta Kaczyńska.


Hi hi hi, ha ha ha :) Masz teraz Soniu używanie i powód do wydziwiań! Jednakże Kaczyńska z całą pewnością nie jest wyłącznie celebrytką. Uważam, że ma on całkiem realny wpływ polityczny na Polskę i na Polaków. Przypuszczam nawet, że ten wpływ będzie się zwiększał, dlaczego więc ma być ona poza wszelką społeczną kontrolą?
Przypominam, że istotną rolą wolnej prasy jest ujawnianie dyktatorskich zapędów, braku poszanowania prawa i moralności wykazywanym przez ludzi, którzy mogą dojść do władzy i zaszczytów publicznych. Rolą prasy jest ujawnienie każdego zamordysty, kłamcy i psychopaty jeszcze zanim uda mu się do tej władzy dojść! Nie twierdzę, że dotyczy to bezpośrednio Kaczyńskiej, ale w jej postępowaniu są wątki, które mogą włączać dzwonek alarmowy u każdego, kto właściwie pojmuje demokrację... Chociażby jej postępowanie z byłym małżonkiem, jest to przecież w najwyższym stopniu nieetyczne. Rozumiem, że większość rozwódek nie życzy sobie widywać byłego, a tym bardziej "użyczać" mu wspólnego dziecka w sytuacji kiedy chcą skonsolidować swoją nową rodzinę w której obecny jest nowy partner. Ale tupeciarsie wyzucie swojego byłego męża /człowieka, którego przecież kochała/ z wszelkich praw, wskazuje, że osoba taka może równie bezrefleksyjnie, będąc u władzy, pozbawić wszelkich praw dowolną grupę społeczną - rudych, gejów, żydów, czy bezdomnych.
W dającym się przewidzieć horyzoncie czasowym, nie jest przecież wykluczone, że za trzy lata u władzy będzie PiS, nie jest także wykluczone, że Marta Kaczyńska zostanie nową "ministrą" sportu, albo d/s kobiet. Takie rozwiązanie nie byłoby jeszcze najgorsze, ale jeśli zostanie "wicepremierą" i "ministrą" MSWiA, albo ministrą sprawiedliwości? Co wtedy? Wszyscy aktualnie wyśmiewający się z "religii Smoleńskiej" będą musieli uciekać za granicę??? Ja, wprawdzie nie wyśmiewam, ale chyba jednak taki scenariusz niezbyt by mi się podobał...

konto usunięte

Temat: Czy to rzeczywiście ściśle prywatna sprawa???

to jak będziemy w sytuacji o której piszesz, gdy za trzy lata M.K. będzie kandydatką do bycia wicepremierem (premierą?) i ministrem MSWiA, to wtedy podejmiemy ten wątek, podobnie jak pewnie "Super Expres". Ale tak prewencyjnie, bo za trzy lata jej wuj może dojść do władzy i może spośród innych kandydatur rozważy jej kandydaturę (mimo, że na razie nic o tym nie mówią), to...myślę że spokojnie możemy pogadać teraz o Kwaśniewskim lub Rihannie, bo ona też przecież jest bardzo popularna i niewykluczone że kiedyś.... itd. itd.
Witold F.

Witold F. Magazyn
"Kontrateksty",publi
systa,dziennikarz,cz
asem urzę...

Temat: Czy to rzeczywiście ściśle prywatna sprawa???

Wdzieranie się z buciorami w czyjeś życie prywatne jest przejawem wyjątkowego chamstwa i prymitywizmu. I nie ma znaczenia, czy dotyczy to osoby prywatnej czy publicznej. Sprawa o jakiej mowa ani nie ma, ani w żaden sposób nie miałaby związku z życiem publicznym.
Maria B.

Maria B. Niczego nie wiedzą,
niczego nie potrafią
znaleźć, bo ich ...

Temat: Czy to rzeczywiście ściśle prywatna sprawa???

Witold F.:
Wdzieranie się z buciorami w czyjeś życie prywatne jest przejawem wyjątkowego chamstwa i prymitywizmu. I nie ma znaczenia, czy dotyczy to osoby prywatnej czy publicznej. Sprawa o jakiej mowa ani nie ma, ani w żaden sposób nie miałaby związku z życiem publicznym.
I nic nie zrozumiales z tego co napisalam. Pewnie jestes madrzejszym i lepszym dziennikarzem od profesorow Instytutu Pulitzera. No coz....
A szef CIA musial zrezygnowac bo mial romans z pisarka, ktora napisala jego biografieMaria B. edytował(a) ten post dnia 10.11.12 o godzinie 09:29
Witold F.

Witold F. Magazyn
"Kontrateksty",publi
systa,dziennikarz,cz
asem urzę...

Temat: Czy to rzeczywiście ściśle prywatna sprawa???

Maria B.:
Witold F.:
Wdzieranie się z buciorami w czyjeś życie prywatne jest przejawem wyjątkowego chamstwa i prymitywizmu. I nie ma znaczenia, czy dotyczy to osoby prywatnej czy publicznej. Sprawa o jakiej mowa ani nie ma, ani w żaden sposób nie miałaby związku z życiem publicznym.
I nic nie zrozumiales z tego co napisalam. Pewnie jestes madrzejszym i lepszym dziennikarzem od profesorow Instytutu Pulitzera. No coz....
A szef CIA musial zrezygnowac bo mial romans z pisarka, ktora napisala jego biografie

Widać nie rozumiesz, że każda sprawa ma swoje indywidualne oblicze i nie da się tej całej materii traktować jednakowo.
Moja wypowiedź dotyczyła konkretnej osoby i sprawy i podtrzymuję swoje zdanie: te konkretne informacje dotyczące tej konkretnej osoby są zwykłym chamstwem, nie mówiąc już o ewidentnym naruszeniu prawa do prywatności.
Zbyszek Stell

Zbyszek Stell poeta słów i myśli
nie wypowiedzianych

Temat: Czy to rzeczywiście ściśle prywatna sprawa???

Witold F.:
Wdzieranie się z buciorami w czyjeś życie prywatne jest przejawem wyjątkowego chamstwa i prymitywizmu. I nie ma znaczenia, czy dotyczy to osoby prywatnej czy publicznej. Sprawa o jakiej mowa ani nie ma, ani w żaden sposób nie miałaby związku z życiem publicznym.

A jakieś argumenty? Czy to tylko zwykłe widzimisię...

Tymczasem prasa /wiadomo hieny/ wcale tematu nie przemilcza. I to Newsweek, a nie żaden Superexpres, czy Fakt...

"– Jeśli ktoś kreuje się na moralnego świętoszka, poucza innych, jak rozróżniać dobro od zła oraz to, co przyzwoite, od tego, co nie, a jednocześnie wiedzie zupełnie odmienne życie, to coś jest nie w porządku – zauważa prof. Radosław Markowski, socjolog polityki z SWPS w Warszawie."

http://polska.newsweek.pl/marta-kaczynska--dziedziczka...Zbyszek Stell edytował(a) ten post dnia 10.11.12 o godzinie 17:15



Wyślij zaproszenie do