Anna M.

Anna M. dziennikarz

Temat: Czy blogerzy uwierają dziennikarzy?

Na Salonie24 toczy się dyskusja o wyższości blogerów nad dziennikarzami albo odwrotnie — zależy, kto pisze. Zaczęło się od wywiadu z trzema blogerami i odpowiedzi na to redaktora z tygodnika „Wprost” - Stanisława Janeckiego. To z kolei skomentowała Kataryna, no i zaczęło się...
Dla cierpliwych wklejam linki:

http://www.dziennik.pl/opinie/article225209/Jak_prasa_...

http://www.dziennik.pl/opinie/article226239/Polscy_blo...

http://kataryna.salon24.pl/89833,index.html

Do niecierpliwych mam pytania:
Co sądzicie o blogerach?
Czy anonimowość powoduje, że są bardziej odważni niż dziennikarze i poruszają ważne tematy, które przemilczają media?
Czy przeciwnie, anonimowość pozwala im w poczuciu bezkarności puszczać plotki i po prostu obrażać osoby publiczne — polityków, dziennikarzy?
Dlaczego blogerzy okazują dzienikarzom tak skrajną niechęć, że aż ociera się o nienawiść?
Czy to wypaczona opinia o naszym zawodzie, czy też naprawdę jesteśmy w społeczeństwie tak źle postrzegani?Anna M. edytował(a) ten post dnia 28.08.08 o godzinie 08:46

konto usunięte

Temat: Czy blogerzy uwierają dziennikarzy?

Anna M.:
Co sądzicie o blogerach?
Czy anonimowość powoduje, że są bardziej odważni niż dziennikarze i poruszają ważne tematy, które przemilczają media?
Czy przeciwnie, anonimowość pozwala im w poczuciu bezkarności puszczać plotki i po prostu obrażać osoby publiczne — polityków, dziennikarzy?
Dlaczego blogerzy okazują dzienikarzom tak skrajną niechęć, że aż ociera się o nienawiść?
Czy to wypaczona opinia o naszym zawodzie, czy też naprawdę jesteśmy w społeczeństwie tak źle postrzegani?Anna M. edytował(a) ten post dnia 28.08.08 o godzinie 08:46

Mówienie o anonimowości blogerów to zbyt daleko idące uogólnienie. Wielu blogerów pisze pod własnym imieniem i nazwiskiem, nie ukrywa się za niewiele mówiącymi pseudonimami. Przykłady można mnożyć - Dominik Koza, Maciek Budzich, Dominik Szarek, Marek Wojciechowski itp.
Co do puszczania plotek i obrażania osób publicznych - czy to tylko domena blogerów? Wydaje mi się, że nie. Zarówno wśród dziennikarzy, jak i blogerów jest sporo osób, które starają się "wetknąć kij w mrowisku", robiąc to po prostu na siłę.
Bloger blogerowi nierówny, podobnie jak dziennikarz dziennikarzowi. Surfując po Internecie można trafić na wiele profesjonalnie prowadzonych blogów, jak również na wzorcowe emanacje głupoty i braku elementarnej wiedzy.
Trudno wydawać w sprawie blogerów i dziennikarzy jakiekolwiek jednoznaczne opinie. Stare przysłowie mówi, że "wszystko zależy od człowieka". W tym wypadku owa maksyma doskonale się sprawdza.

konto usunięte

Temat: Czy blogerzy uwierają dziennikarzy?

Anna M.:
i odpowiedzi na to redaktora z tygodnika „Wprost” - Stanisława Janeckiego. To z kolei skomentowała Kataryna, no i zaczęło się...

By nie powtarzać:
http://labirynty.net/2008/08/23/43/ - co do Kataryny (piszącej o dyskusji w Dzienniku)
http://labirynty.net/2008/08/24/70/ - o Janeckim (przynajmniej mi się ta metafora podoba)
Czy anonimowość powoduje, że są bardziej odważni niż dziennikarze i poruszają ważne tematy, które przemilczają media?
Czy przeciwnie, anonimowość pozwala im w poczuciu bezkarności
puszczać plotki i po prostu obrażać osoby publiczne — polityków, dziennikarzy?

Bardzo wielu blogerów nie jest anonimowych, albo nie jest anonimowych w swoim środowisku (spotykają się z innymi na żywo, biorą udział w konferencjach, niektórzy używają swojego pseudonimu obok nazwiska).

Jakoś tak jest w polityce, że rodzi ona więcej frustracji i agresji niż inne dziedziny - na przykład IT/Internet, o której pisałem i piszę jako dziennikarz. I rodzi tabuny anonimowych komentatorów wiadomości na portalach i anonimowych blogerów, który istotnie sa bardziej odważni, bo uważają że są bezkarni.

Ale znów to nie jest tylko specjalność blogerów. Czyż wśród dziennikarzy nie używa się pseudonimów?
Dlaczego blogerzy okazują dzienikarzom tak skrajną niechęć, że aż ociera się o nienawiść?

To znów daleko idące uogólnienie. Po pierwsze wielu dziennikarzy pisze blogi (Janecki to bardzo ostro ocenia), po drugie wielu blogerów jest uważanych czy sama się uważa za dziennikarzy obywatelskich. Więc to nie są jakieś dwie wrogie armie.

Niechęć wyrzuciła z siebie Kataryna (i poczucie bezsilności). Ale myślę, że więcej niechęci można by znaleźć między dziennikarzami i dziennikami (co z zewnątrz jest śmieszne a nawet czasem żałosne), niż blogerów do dziennikarzy.

Jest coś w tym, że blogerzy są zależni od dziennikarzy i podawanych przez nich informacji, o czym pisze Janecki (oczywiście to znów uproszczenie, bo można pisac relacje z podróży, śledzić kampanię polityka chodząc za nim krok w krok z aparatem, dyktafonem i laptopem czy rejestrować lokalne wydarzenia po prostu chodzac po ulicach). Więc to raczej symbioza, niechęć czy brak szacunku nic w praktyce nie dają.
Anna M.

Anna M. dziennikarz

Temat: Czy blogerzy uwierają dziennikarzy?

Nie chciałam uogólniać, bo wiem, że to niesprawiedliwe, ale podyskutować.

Trudno nie zauważyć, że blogi prowadzone pod nazwiskiem są na ogół bardziej wyważone...
A co do symbiozy —
postawię taką trochę prowokacyjną tezę, że raczej można mówić o pasożytnictwie — dziennikarze mogą istnieć bez blogerów, blogerom bez dziennikarzy byłoby znacznie trudniej...Anna M. edytował(a) ten post dnia 28.08.08 o godzinie 09:52

konto usunięte

Temat: Czy blogerzy uwierają dziennikarzy?

Anna M.:
Ale trudno nie zauważyć, że blogi prowadzone pod nazwiskiem są
na ogół bardziej wyważone...

Oczywiście, bo ludzie czują się wtedy bardziej odpowiedzialni za swoje słowa.

Rozważania anonim v. nazwisko są zresztą starsze niż blogi - toczą się już wiele lat w grupach dyskusyjnych Usenet i na forach dyskusyjnych, gdzie te problem istnieje od dawna.

A propos anonimów na blogach polecam tekst o terapeutycznym działaniu blogów w ostatnim Newsweeku - to chyba jedna z niewielu pozytywnych stron bycia anonimem...
Anna M.

Anna M. dziennikarz

Temat: Czy blogerzy uwierają dziennikarzy?

Może nie bedę sprawiedliwa. Ale ponieważ część frustracji blogerzy wyładowują wprost na mnie, to nie jestem pewna, czy muszę popierać tę formę terapii... :)))

konto usunięte

Temat: Czy blogerzy uwierają dziennikarzy?

Anna M.:
Może nie bedę sprawiedliwa. Ale ponieważ część frustracji blogerzy wyładowują wprost na mnie, to nie jestem pewna, czy muszę popierać tę formę terapii... :)))

Widzisz, z notatkami na blogach jest tak jak z komentarzami w portalach czy na stronach pism. Dzielą się one z grubsza na trzy kategorie:
1) poprawek (słusznych albo nie) do artykułów (i chwała za takie, nawet jak nie mają racji, to mają dobre intencje);
2) komentarzy i wyrażania własnych poglądów, co nieuchronnie w przypadku polityki przeradza się w dyskusję polityczno-personalną (jej odpowiednikiem w IT są dyskusje o wyższości Linuxa nad Windows czy Firefoxa nad Internet Explorerem);
3) osobistych wycieczek pod adresem autora artykułu.

Wiem, że komentarze czy też notki z trzeciej kategorii bolą najbardziej, niestety wycieczki osobiste to dość częsty element w polskich dyskusjach, od samej głowy ryby poczynając.

Jesteś znaną dziennikarką, a znane osoby częściej się atakuje, a jak tu już powiedzieliśmy, anonimom przychodzi to dużo łatwiej. Niestety.

„Dyskusja w cyberprzestrzeni staje się ważniejszym faktem społecznym i mocniej oddziałuje na ludzi niż debata prowadzona za pośrednictwem tradycyjnych mediów. Jest bardziej autentyczna, bezpardonowa, pozbawiona naturalnych hamulców, radykalna w ocenach. Niekiedy przeraża i w najwyższym stopniu niepokoi” – wskazuje profesor Marek Safjan, były sędzia i prezes Sądu Najwyższego.
Anna M.

Anna M. dziennikarz

Temat: Czy blogerzy uwierają dziennikarzy?

Ale pojawia się problem. Jak się obronić przed insynuacjami anonimów? Kiedy jest to pojedynczy głos, można zbagatelizować, poprosić admina o wykasowanie, odpowiedzieć. A kiedy jest to zmasowana akcja, rozpisana na głosy wielu ludzi, a czasem kilku zaledwie osób wprost zainteresowanych sprawą, ale piszących pod wieloma nickami?
Na tymże Salonie24 trwa przeciwko mnie taka akcja, w związku z aferą aneksową. Wróciłam z urlopu i przeczytałam taką „wzmocnioną dawkę” bluzgów i spiskowych teorii. I zastanawiam się, co z czymś takim można zrobić.

konto usunięte

Temat: Czy blogerzy uwierają dziennikarzy?

olać., tylko mający cień winy szuka wytłumaczenia;), a ja w twą winę nie wierzę;)Mateusz W. edytował(a) ten post dnia 28.08.08 o godzinie 10:19

konto usunięte

Temat: Czy blogerzy uwierają dziennikarzy?

ja nie jestem anonimowy :) jeśli ktoś uzna, że insynuuje, to prosz bardz - jest człowiek, jest kontakt. nic, tylko do sądu walić! tyle że ja nie insynuuję. nazwiskiem poświadczam, że prawda.

konto usunięte

Temat: Czy blogerzy uwierają dziennikarzy?

Anna M.:
Ale pojawia się problem. Jak się obronić przed insynuacjami anonimów?

Komentarze z pierwszej kategorii warto sprawdzić - mogą mieć rację. Z drugiej - można przeczytać, zapoznać się z pewnymi opiniami. Z trzeciej - pominąć.

Istnieje bardzo ciekawy problem, jakie komentarze powinno się na własnym blogu kasować... otóż właśnie trzecia kategoria (wycieczki osobiste) doskonale się do tego nadaje. A wstępna moderacja komentarzy pozwala usunąć nie tylko spam.
Małgorzata Konewka

Małgorzata Konewka sekretarz zarządu,
Polskie
Stowarzyszenie

Temat: Czy blogerzy uwierają dziennikarzy?

Twoja reakcja świadczy o olbrzymiej wrażliwości nie tylko jako kobiety, ale również zawodowej. Po takich komentarzach jest uzasadniona. Bardzo trudno jest wypracować w samej sobie umięjętnośc odsuwania lub wręcz odrzucania negatywnych ocen. Może watro pomyśleć kategoriami "psy szczekają, a karawana idzie dalej" Łatwo jest radzić, mnie samej też sprawia trudność myślenie tymi kategoriami.W takim razie spróbujmy poćwiczyć to razem.
Żeby trochę ochłonąć przeczytaj te pozywyne opinie na temat swojej pracy. Jestem pewna, że jest ich znacznie więcej.
Powodzenia
Pozdrawiam
Artur Sójka

Artur Sójka Zamieniam kontakty
na kontrakty

Temat: Czy blogerzy uwierają dziennikarzy?

Często blogerzy to ludzie, którym się w dziennikarstwie nie udało.
Często jednak to świetni ludzie, którzy po prostu potrzebują większej wolności niż dziennikarze. Redakcje jednak często ograniczają.
W necie, na blogach są bardzo mocno reprezentowane idee, które nie mają żadnych szans na przebicie się w mediach: vide konserwatywny liberalizm w kilku przynajmniej wydaniach.
Ja sam pisałem na blogu o sedewakantyzmie, lefebryzmie, anarcho-kapitalizmie, monarcho-kapitalizmie. Które media by to puściły?

Pozdrawiam

konto usunięte

Temat: Czy blogerzy uwierają dziennikarzy?

Artur Sójka:
Często blogerzy to ludzie, którym się w dziennikarstwie nie udało.
Często jednak to świetni ludzie, którzy po prostu potrzebują większej wolności niż dziennikarze. Redakcje jednak często ograniczają.
W necie, na blogach są bardzo mocno reprezentowane idee, które nie mają żadnych szans na przebicie się w mediach: vide konserwatywny liberalizm w kilku przynajmniej wydaniach.
Ja sam pisałem na blogu o sedewakantyzmie, lefebryzmie, anarcho-kapitalizmie, monarcho-kapitalizmie. Które media by to puściły?

Pozdrawiam


no to ja jestem z tych, co się im w dziennikarstwie nie udało. po 18 latach w zawodzie mi się nie udało ;) ale co - jestem zdyskwalifikowany i do tych świetnych nie mogę należeć? co to większej wolności potrzebują... ;)
Artur Sójka

Artur Sójka Zamieniam kontakty
na kontrakty

Temat: Czy blogerzy uwierają dziennikarzy?

Anna M.:
postawię taką trochę prowokacyjną tezę, że raczej można mówić o pasożytnictwie — dziennikarze mogą istnieć bez blogerów, blogerom bez dziennikarzy byłoby znacznie trudniej...Anna M. edytował(a) ten post dnia 28.08.08 o godzinie 09:52

Z drugiej strony dziennikarzom bez polityków, sportowców, społeczników itp, itd, Czy też jesteśmy pasożytami?

Myślę, że to sporo za mocne słowo.
Artur Sójka

Artur Sójka Zamieniam kontakty
na kontrakty

Temat: Czy blogerzy uwierają dziennikarzy?

Anna M.:
Ale pojawia się problem. Jak się obronić przed insynuacjami anonimów? Kiedy jest to pojedynczy głos, można zbagatelizować, poprosić admina o wykasowanie, odpowiedzieć. A kiedy jest to zmasowana akcja, rozpisana na głosy wielu ludzi, a czasem kilku zaledwie osób wprost zainteresowanych sprawą, ale piszących pod wieloma nickami?
Na tymże Salonie24 trwa przeciwko mnie taka akcja, w związku z aferą aneksową. Wróciłam z urlopu i przeczytałam taką „wzmocnioną dawkę” bluzgów i spiskowych teorii. I zastanawiam się, co z czymś takim można zrobić.

A nr IP??
Artur Sójka

Artur Sójka Zamieniam kontakty
na kontrakty

Temat: Czy blogerzy uwierają dziennikarzy?

Dariusz Olejniczak:
Artur Sójka:
Często blogerzy to ludzie, którym się w dziennikarstwie nie udało.
Często jednak to świetni ludzie, którzy po prostu potrzebują większej wolności niż dziennikarze. Redakcje jednak często ograniczają.
W necie, na blogach są bardzo mocno reprezentowane idee, które nie mają żadnych szans na przebicie się w mediach: vide konserwatywny liberalizm w kilku przynajmniej wydaniach.
Ja sam pisałem na blogu o sedewakantyzmie, lefebryzmie, anarcho-kapitalizmie, monarcho-kapitalizmie. Które media by to puściły?

Pozdrawiam


no to ja jestem z tych, co się im w dziennikarstwie nie udało. po 18 latach w zawodzie mi się nie udało ;) ale co - jestem zdyskwalifikowany i do tych świetnych nie mogę należeć? co to większej wolności potrzebują... ;)

Nie wyczerpałem kategorii ;)
Przedstawiłem tylko dwie.
Z pierwszą się często spotykam, drugą sam też praktykowałem.

konto usunięte

Temat: Czy blogerzy uwierają dziennikarzy?

Uwaga o Salonie24 skłonila mnie do poczytania sobie tego kipiącego konglomeratu politycznych blogów. Tak bez przebierania:
http://cogito62.salon24.pl/ czyli "Bez dekretu" Aleksander Ścios, a szczególnie:
http://cogito62.salon24.pl/90221,index.html

Niestety ilustruje on dobrze tezę Anny. Warto poczytać zwłaszcza komentarze.

Mój ulubiony cytat (kategoria 3): „bo jest Pan kompletnym ignorantem”.
Paweł Nowacki

Paweł Nowacki Digital
transformation
manager, business
development and ...

Temat: Czy blogerzy uwierają dziennikarzy?

Do Anny Marszałek.
Jak się bronić? Rejestracja w serwisie z danymi, brak anonimowych użytkowników. To podnosi poziom dyskusji... W naszym serwisie mamy spore doświadczenie. Proszę zajrzeć. Nie wszystkie miejsca muszą być dla wszystkich. U nas największą obrazą jest "jesteś tak głupi jak komentarz na Onecie". Dlaczego? Bo tam można, anonimowo, napisać wszystko o wszystkich :))

konto usunięte

Temat: Czy blogerzy uwierają dziennikarzy?

Paweł Nowacki:
Do Anny Marszałek.
Jak się bronić? Rejestracja w serwisie z danymi, brak anonimowych użytkowników. To podnosi poziom dyskusji... W naszym serwisie mamy spore doświadczenie. Proszę zajrzeć. Nie wszystkie miejsca muszą być dla wszystkich. U nas największą obrazą jest "jesteś tak głupi jak komentarz na Onecie". Dlaczego? Bo tam można, anonimowo, napisać wszystko o wszystkich :))


na onecie są naprawdę głupie i chamowate komentarze. naprawdę :)

Następna dyskusja:

Czy jest tu miejsce na happ...




Wyślij zaproszenie do