konto usunięte

Temat: Brak czy nadmiar dziennikarzy?

Wiecie co? Tak se czytam, czasem pisze na tym forum oraz innych dziennikarskich i bawi mnie, jak to jest wielu dziennikarzy, ktorzy nie moga znalezc pracy, podczas gdy np. na forum "dziennikarstwo internetowe" wisi wciaz aktualny wpis Leszka Olszanskiego z http://gazeta.pl, tory potrzebuje dziennikarzy i (z tego co slyszalem) niezle placi :)

Co - dziennikastwo gospodarcze jest "be", kazdy od razu chce byc albo Lisem albo pisac jak Kapuścinski???

;)

konto usunięte

Temat: Brak czy nadmiar dziennikarzy?

może Leszek jest po prostu bardzo wybredny :)
Rafał Ł.

Rafał Ł. Spec. ds. marketingu
internetowego /
Manager

Temat: Brak czy nadmiar dziennikarzy?

Wszystkie media biznesowe znają chyba ten problem. Chętnych do tej działki jest niewielu, a jeszcze mniej się nadaję.

konto usunięte

Temat: Brak czy nadmiar dziennikarzy?

A ja mam pasję, podobno talent też i co? I wygryzają mnie z potencjalnych posad osoby bez pasji, bez chęci uczenia się... Za to chyba z większym tupetem.Natalia Klimczak edytował(a) ten post dnia 05.09.08 o godzinie 00:07

konto usunięte

Temat: Brak czy nadmiar dziennikarzy?

Kaśka Paluch:
może Leszek jest po prostu bardzo wybredny :)

Moze. Pytanie DLACZEGO ;)

konto usunięte

Temat: Brak czy nadmiar dziennikarzy?

Rafał Ł.:
Wszystkie media biznesowe znają chyba ten problem. Chętnych do tej działki jest niewielu, a jeszcze mniej się nadaję.

O - widze, ze znasz problem :)

konto usunięte

Temat: Brak czy nadmiar dziennikarzy?

Natalia Klimczak:
A ja mam pasję, podobno talent też i co? I wygryzają mnie z potencjalnych posad osoby bez pasji, bez chęci uczenia się... Za to chyba z większym tupetem.

Pasje masz, bo sama wiesz.
Talent - ktos CI powiedzial.
Tupet - a moze wieksze know how i jeszcze wieksza pasja i talent?
;)

Nie gniewaj sie na mnie Natalka, ale jak szukalismy dziennikarza 1,5 roku temu w Grodzie Kraka (druga po Stolycy fabryka dziennikarzy, a dawalismy niezle, jak na to miasto pieniadze) szukalismy ponad miesiac. A ta jeszcze trudniej o prace w zawodzie niz w Wawie ;)
Ktos ma talent, ktos pasje, ktos zapal... ale weryfikuje to zycie, czyli... redakcja.

:)

konto usunięte

Temat: Brak czy nadmiar dziennikarzy?

Nie gniewam się bo nie mam o co :)

Wydaje mi się za to, że czasami selekcja CV jest jakaś dziwna. Spotkałam się z kuriozalnymi przypadkami. Szkoda, że czasami dyskwalifikuje wiek osoby piszącej. Spotkałam się z tym nie tak dawno. Wszystko osobie pasowało poza moim wiekiem "bo pani to może się jeszcze palić w głowie i może być pani nieodpowiedzialna". Cóż... Nie dali mi szansy to nie wiedzą.

konto usunięte

Temat: Brak czy nadmiar dziennikarzy?

Natalia Klimczak:
Nie gniewam się bo nie mam o co :)

Wydaje mi się za to, że czasami selekcja CV jest jakaś dziwna. Spotkałam się z kuriozalnymi przypadkami. Szkoda, że czasami dyskwalifikuje wiek osoby piszącej. Spotkałam się z tym nie tak dawno. Wszystko osobie pasowało poza moim wiekiem "bo pani to może się jeszcze palić w głowie i może być pani nieodpowiedzialna". Cóż... Nie dali mi szansy to nie wiedzą.

:D :D :D
A na forum profeo.pl szaleje niejaki Ryszard J. (s GL wywalony z hukiem) ktory ma idelanie odwrotne podejcie do tematu - uwaza, ze redakcje go dyskwalifikuja, bo jest czlowiekiem DOJRZALYM :D :D :D

A na powaznie. 20 lat w tym zawodzie to normalka, 25 etat to osiagniecie (choc znam w powaznym medium 23-latke).

Im wczesniej zaczynasz, tym lepiej.

Uwierz, to nie wiek jest przeszkoda :)

konto usunięte

Temat: Brak czy nadmiar dziennikarzy?

Ryszarda pamiętam i wypraszam sobie porównywanie mnie z nim ;)

Nie twierdzę, że zawsze chodzi o wiek. Przytaczam pewien konkretny przykład :)
Rafał Ł.

Rafał Ł. Spec. ds. marketingu
internetowego /
Manager

Temat: Brak czy nadmiar dziennikarzy?

Jerzy K.:
Rafał Ł.:
Wszystkie media biznesowe znają chyba ten problem. Chętnych do tej działki jest niewielu, a jeszcze mniej się nadaję.

O - widze, ze znasz problem :)

Niestety znam :/ Kiedyś myślałem, że dotyczy on tylko małych redakcji, np. takich jaką sam mam możliwość tworzyć. Okazuje się, że nie. Jakiś czas temu, dość znany w branży ekonomicznej dziennikarz, Roman M. pytał się mnie, czy nie załatwię mu jakiś dziennikarzy...Wtedy mnie to śmieszyło, teraz okazuję się, że sam mam takie problemy.

Okazało się, że w tej działce braki są nawet w topowych mediach. Inna sprawa, że tam płacą gorzej niż w małych redakcjach, a wymagają 4 x więcej. Ale kto by pomyślał, że jest aż taki niedobór. Czułem się zaskoczony. Teraz, nauczyłem się z tym żyć :)

Wniosek dla Natalii: bierz się za ekonomię, biznes, gospodarkę, prawo gospodarcze - robotę znajdziesz od ręki :)

Tak na moje oko, najbardziej oblegane tematy to kultura, sprawy miejskie i chyba polityka - i w to bym się na Twoim miejscu nie bawił, jeśli wciąż szukasz, a nie możesz znaleźć roboty.

Pomyśl o tekstach interwencyjnych. W tym łatwiej się przebić, bo ludzi męczą ciężkie tematy, poza tym trudno tu zarezerwować sobie działkę. Jak robisz interwencję, to robisz, bo sama znalazłaś biedaka z problemem. Ludzie z red. nie powinni się czepiać, bo teoretycznie nie włazisz im na ich tematy.

konto usunięte

Temat: Brak czy nadmiar dziennikarzy?

Natalia Klimczak:
Ryszarda pamiętam i wypraszam sobie porównywanie mnie z nim ;)

Nie twierdzę, że zawsze chodzi o wiek. Przytaczam pewien konkretny przykład :)

ale co w wawie szukasz?

konto usunięte

Temat: Brak czy nadmiar dziennikarzy?

Rafał Ł.:
Jakiś czas temu, dość znany w branży
ekonomicznej dziennikarz, Roman M. pytał się mnie, czy nie załatwię mu jakiś dziennikarzy...

pisze się jakiCHś, nie jakiś. panowie rzeczoznawcy starajcie się bardziej...
Maciej Krzysztoszek

Maciej Krzysztoszek Media i komunikacja
społeczna

Temat: Brak czy nadmiar dziennikarzy?

Dariusz Olejniczak:

pisze się jakiCHś, nie jakiś. panowie rzeczoznawcy starajcie się bardziej...
A po zwrocie "panowie rzeczoznawcy" powinien być przecinek.

konto usunięte

Temat: Brak czy nadmiar dziennikarzy?

Maciej Krzysztoszek:
Dariusz Olejniczak:

pisze się jakiCHś, nie jakiś. panowie rzeczoznawcy starajcie się bardziej...
A po zwrocie "panowie rzeczoznawcy" powinien być przecinek.

:D :D :D :D

konto usunięte

Temat: Brak czy nadmiar dziennikarzy?

Sądząc z tej dyskusji skoro piszę o marketingu tradycyjnym i internetowym, biznesowym wykorzystaniu Internetu, innowacjach w gospodarce to od ręki powinienem dostać etat lub możliwość współpracy z wieloma redakcjami?Grzegorz Skuza edytował(a) ten post dnia 05.09.08 o godzinie 09:42

konto usunięte

Temat: Brak czy nadmiar dziennikarzy?

Rafał Ł.:

Niestety znam :/ Kiedyś myślałem, że dotyczy on tylko małych redakcji, np. takich jaką sam mam możliwość tworzyć. Okazuje się, że nie. Jakiś czas temu, dość znany w branży ekonomicznej dziennikarz, Roman M. pytał się mnie, czy nie załatwię mu jakiś dziennikarzy...Wtedy mnie to śmieszyło, teraz okazuję się, że sam mam takie problemy.

Działa gospodarcza jest o tyle trudniejsza, ze trzeba byc nie tylko reoorterem, ale troszke sie znac na tematyce.

Ja wlasnie zaczynalem dziennkarzyc od gospodari. Najpierw jako researcher, potem dopiero zaczalem pisac.
Mialemkilka dzielek: handel, rolnictwo itd, ale przede wszystkim budownictwo i banowosc.
I nie wstydzilem sie isc do zaprzyjaznionego bankowca spytac, "o so kurna chosi: z tymi odsetkami, lokatami, kredtami...
sluchalem jak uczniak, notowalem, ale zaapalem.
Budowlanki nauczyl mnie koleka, a jednoczesnie przelozony (szef gospodari) - akurat budowal dom, wiec byl na biezac.
Jako "miejski" tez pisalem o przyslowiowej "dziurze w drodze". Teraz na gospodarce komunalnej znam sie lepiej niz niejeden urzedas, pracujacy w urzedzie. Doszlo do tego, ze kiedys jednemu burmistrzowi podpowiadalem, jak zalatwic budowe drogi - lacznika :D :D :D:D

Ale i teraz, jak pisze tekst o jakies niszowej branzy, nie wstydze sie poprosic o krotki wyklad, potem dopiero zadaje pytania, czesto SAM prosze o pozniejsza autoryzacje, zeby specjalista wylapal ewidentne bzdury, ktore dla laika sa nieuchwytne (jak przyslowiowa roznica miedzy rajdem a wyscigami) a dla ludzi z branzy sa bledem kardynalnym.

Po to powyzsze napisalem>
Zeby uswiadomic niektorm, ze zanim zacznie pisac jak Kapuscinskim, albo bedzie gwiazda jak Jaworowicz (tez tak naprawde zajmuje sie "gospodarka" najpierw trzeba popraktykowac i zebrac porownanie cen zimniokow na targowiskach, opisac kilka dziur w drodze, napisac wstrzasajacy tekst o samoopalacach itd.
A nie strugac od razu gwiazdę i kwękać, ze nie ma prac, ze redakcje sie nim wysluguja (bo kaza gonic po targowiskach i spisywac ceny zimniokw), ze kaza pisac o "nudnych" dziurach w drodze itd ;)

Wniosek dla Natalii: bierz się za ekonomię, biznes, gospodarkę, prawo gospodarcze - robotę znajdziesz od ręki :)

Oczywiscie, to swietny pomysl :))))))))))
Tak na moje oko, najbardziej oblegane tematy to kultura, sprawy miejskie i chyba polityka

oraz sport. Ale kultura - tak. Wszyscy chca "robić w kulturze", bo np. lubia film i teatr :)))))

Pomyśl o tekstach interwencyjnych. W tym łatwiej się przebić, bo ludzi męczą ciężkie tematy, poza tym trudno tu zarezerwować sobie działkę. Jak robisz interwencję, to robisz, bo sama znalazłaś biedaka z problemem. Ludzie z red. nie powinni się czepiać, bo teoretycznie nie włazisz im na ich tematy.


Tylko ze interwencje to NAJTRUDNIEJSZA (fizycznie, technicznie, reportersko) dzialka. Trzeba naprawde zacisnac zeby i zwieracze, zeby wytrzymac.
Ale oplaca sie - to NAJLEPSZA szkola dziennkarstwa.

:))))

konto usunięte

Temat: Brak czy nadmiar dziennikarzy?

Grzegorz Skuza:
Sądząc z tej dyskusji skoro piszę o marketingu tradycyjnym i internetowym, biznesowym wykorzystaniu Internetu, innowacjach w gospodarce to od ręki powinienem dostać etat lub możliwość współpracy z wieloma redakcjami?Grzegorz Skuza edytował(a) ten post dnia 05.09.08 o godzinie 09:42


I tu jest blad w rozumowaniu.
A wlasciwie dwa.
1. To, ze jestes specjalista i fachowcem w jakies waskiej dziedzinie, nie znaczy od razu ze jestes "gospodarczy". Trzeba byc uniwersalnm i otrzymujac teraz - o 9.49 zlecenie: napisz o nowych trendach w wiezbach dachowych i ich pokryciach" masz o 17 (najpozniej) oddac ciekawy tekst.
2. To, ze nawet jak jestes specjalista wielobranzowych, w ogole nie oznacza, ze OD RAZU dostaniesz etat. A mozliwosc wspolpracy z redakcjami sie nie DOSTAJE tylko WYRABIA, WYPRACOWYWUJE :P

konto usunięte

Temat: Brak czy nadmiar dziennikarzy?

Mateusz W.:
Natalia Klimczak:
Ryszarda pamiętam i wypraszam sobie porównywanie mnie z nim ;)

Nie twierdzę, że zawsze chodzi o wiek. Przytaczam pewien konkretny przykład :)

ale co w wawie szukasz?

W Trójmieście lub zdalnie.

konto usunięte

Temat: Brak czy nadmiar dziennikarzy?

Jerzy K.:
Grzegorz Skuza:
Sądząc z tej dyskusji skoro piszę o marketingu tradycyjnym i internetowym, biznesowym wykorzystaniu Internetu, innowacjach w gospodarce to od ręki powinienem dostać etat lub możliwość współpracy z wieloma redakcjami?Grzegorz Skuza edytował(a) ten post dnia 05.09.08 o godzinie 09:42


I tu jest blad w rozumowaniu.
A wlasciwie dwa.
1. To, ze jestes specjalista i fachowcem w jakies waskiej dziedzinie, nie znaczy od razu ze jestes "gospodarczy". Trzeba byc uniwersalnm i otrzymujac teraz - o 9.49 zlecenie: napisz o nowych trendach w wiezbach dachowych i ich pokryciach" masz o 17 (najpozniej) oddac ciekawy tekst.
2. To, ze nawet jak jestes specjalista wielobranzowych, w ogole nie oznacza, ze OD RAZU dostaniesz etat. A mozliwosc wspolpracy z redakcjami sie nie DOSTAJE tylko WYRABIA, WYPRACOWYWUJE :P

Jerzy masz rację. Ironizowałem trochę z tym wpisem.;-)
Piszesz tu jednak o dziennikarzu "gospodarczym". Sam wiesz, że gospodarka to pojęcie bardzo szerokie. Jest tu więc ryzyko, że specjalista od wszystkiego, będzie tak naprawdę od niczego. Czy naprawdę jest tak wielu dziennikarzy, którzy przed obiadem piszą o produkcji stali w Bułgarii, a po lunchu o reklamie branży farmaceutycznej w internetowych serwisach społecznościowych?
Byłbym więc jednak za większą specjalizacją. Myślę, że jest po prostu korzystniejsza dla jakości treści publikowanych przez redakcje.

Pozdrawiam,
Grzesiek

Następna dyskusja:

Czy jest tu miejsce na happ...




Wyślij zaproszenie do