konto usunięte

Temat: Bez Ryszarda

Robert Dąbrowski:
Witek trollem!!!! A to dobre!!!![edited]Robert Dąbrowski

Panie Ryszardzie. Nie Witek, tylko Pan.
Darek S.

Darek S. Raz się żyje potem
się tylko straszy!

Temat: Bez Ryszarda

Koraś, nie filozofuj! Akurat Tobie nie przystoi :)

Ale poważnie - dla mnie jest absolutnie bezzasadny przejaw jakiejkolwiek cenzury na forum internetowym, które z zasady ma być miejscem pełnej wolności wypowiedzi (oczywiście pod warunkiem działania zgodnie z prawem). Nie przekonuje mnie argument, że jak ktoś sobie "ma" jakieś forum w internecie, to może dobrowolnie kastrować z niego ludzi - jeśli owe zasady prawa nie zostały złamane. W Hyde Parku możesz powiedzieć wszystko, pod warunkiem, że nie obrazisz Królowej, tak?

No to trzymajmy się tej zasady również w wirtualnym świecie! Jakubowski był niewygodny ze swoimi poglądami - taka jest prawda o jego zbanowaniu, a nie jakieś pseudo-filozoficzno-ontologiczne teorie!

I to właśnie mnie mierzi.


Myślę, że jest dokładnie przeciwnie, prawo własności jest ważniejsze niż prawo do wolności wypowiedzi a o ile się orientuję to w regulaminie forów GL jest wpisane, że właściciel grupy może z niej usunąć każdego. I biorąc udział w GL nie tylko przyjmujesz fakt do wiadomości ale i nań się zgadzasz.

Stąd najlepiej przyjąć do wiadomości, że tu obowiązują zasady – które obowiązują i nie jest to ani filozofia ani ontologia czy teoria spisku. Znajomość zasad potwierdzasz podczas rejestracji i to by było na tyle…
Darek S.

Darek S. Raz się żyje potem
się tylko straszy!

Temat: Bez Ryszarda

Witold F.:
Andrzej Korasiewicz:
Robert Dąbrowski:
Zapytał, dlaczego tu się apologizuje ludzi, którzy na żaden szacunek nie zasługują za swoją działalność na szkodę Polski, więc musiał wylecieć. O takie rzeczy nie wolno pytać.

Tak sie sklada, ze zapewne podzielam jego poglady na wiele spraw (spolecznych, politycznych), ale zupelnie nie przeszkadza mi jego brak na forum. Mialem nieprzyjemnosc przez chwile rozmawiania z nim tutaj i wiem, ze on nie mial zadnej ochoty do zrozumienia swojego interlokotura. Po prostu walil slowami jak cepem w celu wykazania swojej wyzszosci.

Prosta sprawa, nie gadać. Ale nie kneblować, bo ktoś ma jakieś tam swoje poglądy.

Raczej mam wrażenie, że tu poszło o kulturę wypowiedzi Ryszarda. Ale tego pewnie się nie dowiemy.
Darek S.

Darek S. Raz się żyje potem
się tylko straszy!

Temat: Bez Ryszarda

Witold F.:
Andrzej Korasiewicz:
Witold F.:
Prosta sprawa, nie gadać. Ale nie kneblować, bo ktoś ma jakieś
tam swoje poglądy.

I gdyby tylko o poglady chodziło to bym go bronił do upadłego. Ale gdy ktos notorycznie wszystkich obraża i nawet nie próbuje zrozumieć argumentów interlokutora to juz mamy do czynienia z dyskutantem, który celowo wprowadza zamieszanie na forum.

Jak się ten obrażany nie będzie do obrażającego odzywał, to obrażający obrażonego nie obrazi, bo niby jak i po co i skad będzie wiedział, jak obrazić i za co obrażonego?


100 podobnych doświadczeń to za mało? Potrzeba tysiąca? Tylko komu?
Darek S.

Darek S. Raz się żyje potem
się tylko straszy!

Temat: Bez Ryszarda

Witold F.:
Remigiusz Mielczarek:
Jerzy K.:
Remigiusz Mielczarek:
DO-KŁA-DNIE!!!
Albo walić takim samym cepem, jeśli masz ochotę.

Czyli obrazac?
A jak mnie inaczej wychowano, mam winic swoich Rodzicow?

Nie będę się powtarzał... Mnie się jakoś udało skłonić Ryszarda do kulturalnej wymiany zdań, bez obrażania. Vide: dyskusja o Kapuścińskim. Może wystarczy po prostu umieć prowadzić spór, trochę kultury osobistej plus zajęcia z retoryki powinny wystarczyć.

Nie potrzeba nawet retoryki, wystarczy trochę drowego rozsądku, a jak ktoś jest taki delikacik, to niech się zapisze do Szkółki Niedzielnej...
Dziennikarze, a zachowują się jak pensjonarki z przybytku Pani Letter albo wychowankowie Sióstr Nazaretek:P

Nie pominąłęś czegoś Witoldzie? A dla mnie na przykład ważna jest kultura osobista, szczególnie w przypadku ludzi słowa rozmawiających w miejscu publicznym i nie ma to nic wspólnego ze zniewieściałością czy zbytnią delikatnością.
Darek S.

Darek S. Raz się żyje potem
się tylko straszy!

Temat: Bez Ryszarda

Witold F.:
Mateusz W.:
Popatrz na to z drugiej strony, prezentujemy tutaj całkiem liczne grono różnych poglądów, nie raz się sprzeczaliśmy, nie raz dochodziło do ostrej wymiany zdań. Ale to nasze osobiste utarczki były. R. bezsensownie mieszał z błotem wszystkich - więc zebrał bana. Co świadczy iż moderator mając olbrzymią władzę usuwa tylko to co jest bezpodstawną destrukcją konstruktywnej wymiany zdań.

nie ma destrukcji konstruktywnej wymiany myśli bez zangażowania tej wymiany w ową - jak powiadasz - destrukcję, innymi słowy, jeśli zdarzała sie destrukcja, to na własne życzenie owej konstruktywnej myśli,
a secundo: jak wspomniałem wyżej, stosuje się równą miarę do każdego, a nie wybiórczo, bo ktoś tam dla kogoś jest akurat wybitnie drażniący, inaczej nie jest to żadna ochrona kogokolwiek czy czegokolwiek, a sukinsyństwo naznaczone prywatą


Jako moderator za wycieczki osobiste pod adresem pań (co wg mnie jest nie do przyjęcia z żadnego powodu) dawno bym gościa zabanował. Założyciel ma prawo dbać o swoją grupę i przykładać rękę do jej rozwoju, jeśli znajdzie sie ktoś kto obraża mi uczestników, wymyśla im, snuje przedziwne spiskowe teorie a zapytany o twarde fakty na poparcie tychże wykręca się jak piskorz - dawno bym takiej osobie podziękował, za dużo psuje powietrza i jest to jak najbardziej ochrona grupy.

Chętnie zostałbym moderatorem takiej grupy, z tym, ze wprowadziłbym instytucję dwóch ostrzeżeń ze wskazaniem punktu regulaminu i granicy do której uczestnik się zbliża, za trzecim razem ban.

Zwróć Witoldzie uwagę jak wielu ludzi przychodząc tu po raz pierwszy i kolejny było zniesmaczonych poziomem dyskusji i surprise surprise! wszystko koncentrowało się wokół jednego człowieka.

Kto rozsądny pozwoli ze swojego podwórka zrobić gnojowisko?

konto usunięte

Temat: Bez Ryszarda

Tyle, że założyciel, tudzież moderator nie ingerował w grupę do czasu, aż na Ryszarda ktoś zwyczajnie doniósł. tak mi się wydaje, hipoteza to moja i to jest niedobre. Bo mnie też RJ wkurzał, ale nie jest to powód by go wyrzucać bez słowa wyjaśnienia tym, którzy założyciela o to zapytali. Tu nie chodzi o sam fakt wyrzucenia, a o to jakie stosuje się metody.
Darek S.

Darek S. Raz się żyje potem
się tylko straszy!

Temat: Bez Ryszarda

Joanna K.:
Tyle, że założyciel, tudzież moderator nie ingerował w grupę do czasu, aż na Ryszarda ktoś zwyczajnie doniósł. tak mi się wydaje, hipoteza to moja i to jest niedobre. Bo mnie też RJ wkurzał, ale nie jest to powód by go wyrzucać bez słowa wyjaśnienia tym, którzy założyciela o to zapytali. Tu nie chodzi o sam fakt wyrzucenia, a o to jakie stosuje się metody.

Stąd instytucja publicznego wyjaśnienia a jeszcze lepiej dwóch ostrzeżeń i bana byłaby lepsza jako bardziej wychowawcza.

Ale można tez zrozumieć założyciela/moderatora, że ma swoje zycie i nie chce mu się czytać kilkudziesięciu postów dziennie po to by napomnieć kogoś, że sypie innym dzieciom piaskiem w oczy a jak nie przestanie to... itd.Dariusz Świerk edytował(a) ten post dnia 25.01.08 o godzinie 21:23

konto usunięte

Temat: Bez Ryszarda

Jeśli czasu nie ma, niech odda grupę. Proste?
Darek S.

Darek S. Raz się żyje potem
się tylko straszy!

Temat: Bez Ryszarda

Joanna K.:
Jeśli czasu nie ma, niech odda grupę. Proste?

Proste, może ją oddać mnie, a ja w ogłoszeniach o zasadach grupy napiszę, że jeśli ktoś ma problem z rozmówcą naruszającym zasady kultury osobistej to niech napisze do mnie prywatną wiadomość a rozpatrzę ją i w zasadnych przypadkach udzielę kulturalnego i łagodnego rodzicielskiego ostrzeżenia o konsekwencjach.Dariusz Świerk edytował(a) ten post dnia 25.01.08 o godzinie 21:29

konto usunięte

Temat: Bez Ryszarda

Dariusz Świerk:
Joanna K.:
Jeśli czasu nie ma, niech odda grupę. Proste?

Proste, może ją oddać mnie, a ja w ogłoszeniach o zasadach grupy napiszę, że jeśli ktoś ma problem z rozmówcą naruszającym zasady kultury osobistej to niech napisze do mnie prywatną wiadomość a rozpatrzę ją i w zasadnych przypadkach udzielę kulturalnego i łagodnego rodzicielskiego ostrzeżenia o konsekwencjach.Dariusz Świerk edytował(a) ten post dnia 25.01.08 o godzinie 21:29


Proste, J?

konto usunięte

Temat: Bez Ryszarda

Jerzy K.:
Dariusz Świerk:
Joanna K.:
Jeśli czasu nie ma, niech odda grupę. Proste?

Proste, może ją oddać mnie, a ja w ogłoszeniach o zasadach grupy napiszę, że jeśli ktoś ma problem z rozmówcą naruszającym zasady kultury osobistej to niech napisze do mnie prywatną wiadomość a rozpatrzę ją i w zasadnych przypadkach udzielę kulturalnego i łagodnego rodzicielskiego ostrzeżenia o konsekwencjach.Dariusz Świerk edytował(a) ten post dnia 25.01.08 o godzinie 21:29


Proste, J?

napisz do niego, jeśli Ci zależy...

konto usunięte

Temat: Bez Ryszarda

Wszystko bardzo pięknie, mieści się w kanonach internetowego życia i zwyczaju, ban to zwykła metoda na "zaśmiecanie", nie będzie nam tu byle kto bruździł i odstraszał przychodzących, oczywiście dla dobra grupy...

Zastanawia mnie tylko, jak daleko w tej rozmowie Szanowni Państwo, którzy atakujecie Ryszarda J. odchodzicie od - drażliwego zapewne - wątku jego poglądów i postawionej (m.in. przeze mnie) tezy, że ZASADNICZĄ rolę w zbanowaniu tego użytkownika miała poprawność polityczna. Czyżby sprawa ta nie miała żadnego znaczenia? Wątpię... i nie zrezygnuję z przekonania, że wszelkie te tłumaczenia, oparte o internetową etykę, to tylko i wyłącznie mniej istotna strona sprawy.
O ile w ogóle nie zwykłe mydlenie oczu...

Zdarza mi się bywać na różnych forach - o różnych "poziomach" uczestników dyskusji (od prymitywnej wymiany bluźnierstw do walki na argumenty naukowe). Rzadko zdarza mi się obserwować bany oparte na tak wątłej podstawie, jak przekonanie pewnej liczby użytkowników, że jakaś osoba wśród nich obraża resztę... Jak pisałem gdzieś wyżej, zwykle się takich indywidualnie olewa albo odważnie podejmuje polemikę, nawet na ostre i kłótliwe argumenty.

Wywaleniem stąd RJ jestem zniesmaczony - i na tym kończę swój udział w tej dyskusji.

konto usunięte

Temat: Bez Ryszarda

Joanna K.:
Jerzy K.:
Dariusz Świerk:
Joanna K.:
Jeśli czasu nie ma, niech odda grupę. Proste?

Proste, może ją oddać mnie, a ja w ogłoszeniach o zasadach grupy napiszę, że jeśli ktoś ma problem z rozmówcą naruszającym zasady kultury osobistej to niech napisze do mnie prywatną wiadomość a rozpatrzę ją i w zasadnych przypadkach udzielę kulturalnego i łagodnego rodzicielskiego ostrzeżenia o konsekwencjach.Dariusz Świerk edytował(a) ten post dnia 25.01.08 o godzinie 21:29


Proste, J?

napisz do niego, jeśli Ci zależy...

Nie zalezy.
Mam to gdzies.

Ale innych rzeczy mam dosc.

m.in. po to, zebys mogla pisac tu.

konto usunięte

Temat: Bez Ryszarda

Remigiusz Mielczarek:
>Wywaleniem stąd RJ jestem zniesmaczony - i na tym kończę swój
udział w tej dyskusji.

No to juz nie wiem - mam Ci odpisac cos czy olewasz nas?

;)
Hanna Ż.

Hanna Ż. dziennikarz, autor

Temat: Bez Ryszarda

A ja bym chętnie sprawdziła, za co się wywala.
Najlepiej na własnym przykładzie. ;)

konto usunięte

Temat: Bez Ryszarda

Ale ja mogę tu Jureczku pisać, nikt mnie nie wyrzucił(jeszcze) o chyba, że ktoś na mnie doniesie, że jestem dla kogoś zagrożeniem i przeze mnie coś się dzieje niedobrego na forum. To nie będę mogła pisać

konto usunięte

Temat: Bez Ryszarda

Joanna K.:
Ale ja mogę tu Jureczku pisać, nikt mnie nie wyrzucił(jeszcze) o chyba, że ktoś na mnie doniesie, że jestem dla kogoś zagrożeniem i przeze mnie coś się dzieje niedobrego na forum. To nie będę mogła pisać

Bo Joasiu droga nie napisalas NIC na tym forum - ani dobrego ani zlego. Piszesz po prostu kila slow, nic nie znaczacych, nic nie mowiacych. Byle zaistniec.
Pokaz mi swoje slowa, gdzie jasno i prosto wyrazila swoje zdanie na jakis temat, gdzie czegos bronilas albo cos atakowalas.
Wtedy faktycznie - narazisz sie administratorowi/zalozycielowi.

Takich tu - na tym forum - nie brakuje, choc uwazaja sie za autoryety - napisac COS, cokolwiek, ale nie napisac NIC.

;P
Jak to sie nazywa?
;P

Ciebie nikt nie wyrzuci, nie zabanuje , nie podkabluje.
Z podstawowego powodu.

NIE MA ZA CO
;P
Darek S.

Darek S. Raz się żyje potem
się tylko straszy!

Temat: Bez Ryszarda

Remigiusz Mielczarek:
Wszystko bardzo pięknie, mieści się w kanonach internetowego życia i zwyczaju, ban to zwykła metoda na "zaśmiecanie", nie będzie nam tu byle kto bruździł i odstraszał przychodzących, oczywiście dla dobra grupy...

Zastanawia mnie tylko, jak daleko w tej rozmowie Szanowni Państwo, którzy atakujecie Ryszarda J. odchodzicie od - drażliwego zapewne - wątku jego poglądów i postawionej (m.in. przeze mnie) tezy, że ZASADNICZĄ rolę w zbanowaniu tego użytkownika miała poprawność polityczna. Czyżby sprawa ta nie miała żadnego znaczenia? Wątpię... i nie zrezygnuję z przekonania, że wszelkie te tłumaczenia, oparte o internetową etykę, to tylko i wyłącznie mniej istotna strona sprawy.
O ile w ogóle nie zwykłe mydlenie oczu...

eeeee, to sa drogi Panie domniemania, oczywiście ma Pan do nich prawo, ale trudno dyskutować z przekonaniami baz wsparcia faktów.
Zdarza mi się bywać na różnych forach - o różnych "poziomach" uczestników dyskusji (od prymitywnej wymiany bluźnierstw do walki na argumenty naukowe). Rzadko zdarza mi się obserwować bany oparte na tak wątłej podstawie, jak przekonanie pewnej liczby użytkowników, że jakaś osoba wśród nich obraża resztę... Jak pisałem gdzieś wyżej, zwykle się takich indywidualnie olewa albo odważnie podejmuje polemikę, nawet na ostre i kłótliwe argumenty.

Jeśli ktoś lubi kłótnie to tak, ale wydaje mi się, że jednak większość wykształconych ludzi nie lubi, podobnie jak braku kultury osobistej.

Po 2 przekonanie "pewnej grupy użytkowników" z pewnością mnie jako moda co najmniej skłoniłoby do przyjrzenia sie sprawie... vox populi vox Dei.
Andrzej Korasiewicz

Andrzej Korasiewicz Kierownik Działu
Organizacji,
informatyk, nadzór
właścici...

Temat: Bez Ryszarda

Remigiusz Mielczarek:
Wywaleniem stąd RJ jestem zniesmaczony - i na tym kończę swójudział w tej dyskusji.

Gdyby nie to, że miałem okazję z nim rozmawiać na temat zupełnie niepolityczny i zupełnie nie zwiazany z jakimkolwiek światopoglądem, to pewnie sądziłbym podobnie jak Ty. Trafił się gosć, który podważa podstawowe kanony - krytykuje Owsiaka (to takie nowe polskie TABU, w średniowieczu nie wolno było krytykować kleru, a dzisiaj w towarzystwie nie jest dopuszczalne krytykowania Orkiestry), uderza w autorytety, to go wywalono za niszczenie autorytetów. Niestety , moja rozmowa z nim przebiegała dokładnie tak samo jak jego rozmowa z wszystkimi innymi uzytkownikami. Tu juz nie chodzi o obrazanie, ale mialem po prostu wrazenie, ze gosć zapisał się na forum po to, żeby NEGOWAĆ wszystko. No moze i to byłoby inspirujace, gdyby on puszczał jakieś oko, że on tak celowo robi. Ze to jest jakas gra z jego strony. Jednak zadnego oczka nie puszczał, tylko obrazał, wygrażał, wyzywał.

Z tego powodu zupełnie nie brak mi go tutaj. Generował dyskusje na kilkaset postów, których nie dało się czytać.

Gdybym był założycielem tego forum to pewnie bym go nie usunął. Nie wnioskowałem również o jego usunięcie. Ale jednoczesnie uznaje prawo założyciela tego forum do tego, że może usunąc BEZ PODANIA POWODU każdego uzytkownika. A oczywiscie kazdy komu sie to nie podoba moze założyć inne forum poswiecone dziennikarstwu i dyskutowac tam do woli. Jest to banalnie proste.

Następna dyskusja:

O "Wyborczej", ale bez ideo...




Wyślij zaproszenie do