Włodzimierz Zylbertal

Włodzimierz Zylbertal badacz, wynalazca,
doradca,
popularyzator,
nauczyciel, pu...

Temat: Co tu jest wirtualne?

Witam wszystkich, ja tu nowy choć w realu cokolwiek już nadgryziony zębem czasu :-)
Śledząc z coraz większym obrzydzeniem tzw. bieżącą politykę (nie tylko polską) i z coraz większym zainteresowaniem istną eksplozję wcale bujnego intelektualnie "życia sieciowego" coraz częściej zastanawiam się, co tu jest naprawdę realne, a co wirtualne? Każdy człowiek może stworzyć opinotwórcze medium, np. pisząc bloga, podczas gdy Wielkie i Szacowne Tytuły coraz częściej zamiast zainteresowania czytelników, wzbudzają zainteresowanie prokuratorów... Czy zatem nadchodzi czas takich jak my amatorów-ideowców? I czy nie jest tak, że to nie gdzie indziej jak w Matrixie będziemy mieli ochronę przez obrzydliwością współczesnego nam świata?

Pozdrowienia dla Forumowiczów

konto usunięte

Temat: Co tu jest wirtualne?

Też niedawno miałem takie myśli - świat wielkich mediów jest coraz bardziej odległy od realnego życia większości ludzi, a dodatkowo media te są potwornie zuniufikowane i gdyby nie loga to po trześci ciężko byłoby niektóre odróżnić.
Dlatego cieszę się z rozwoju mediów elektronicznych czy faktycznie społecznych pism - przebojem absolutnym jest tu dla mnie miesięcznik Obywatel. Jego istnienie napawa mnie wiarą w ludzi i pisanie.
Jest to na pewno czas ideowców - Internet to niczym drugie odkrycie świata i jak w Ameryce, kiedy niczym grzyby po deszczu powstawała prasa lokalna (jako warunek społeczeństwa obywatelskiego) tak i teraz w Internecie każdy ma szansę na zaistnienie.
Jedyne czego się obawiam to poprzestawania na wirtualu i nieczęć/obawa/lęk przed zmianą świata realnego. Niektóre media zamykają się w sobie i tworzą dla odbiorców sztuczny świat, co jest dla mnie negatywnym zjawiskiem. Bo wtedy rządzić, bo rządzić ktoś musi, będzie takim towarzystwem bardzo łatwo.

konto usunięte

Temat: Co tu jest wirtualne?

Włodzimierz Z.:
Czy zatem nadchodzi czas takich jak my amatorów-ideowców? I czy nie jest tak, że to nie gdzie indziej jak w Matrixie będziemy mieli ochronę przez obrzydliwością współczesnego nam świata?
Włodek, kurdeNO!
od dziesięciu lta tkwimy Poślizgiem w tym matrixie, a Ty sie teraz ocykasz?
jasne, że się wszystko powoli w sieć przeniesie i jasne, że duża część, poza serwisami njusowiskimi, będzie funkcjonowało na zasadach półspołecznikowskich - znaczy jakieś tam mikropłatności czy coś w tym guście, dokonujące się nawet i bez udziału użytkownika, na zasadzie jakichś tam zaawansowanych botów, ściągających delikwentowi z konta jakieś śmieszne grosze za wejście na serwis kogoś pokroju Żakowskiego czy Paradowskiej

Następna dyskusja:

Blogi - gdzie jest granica ...




Wyślij zaproszenie do