konto usunięte

Temat: WYMARZONY PERIODYK MUZYCZNY

ewa baran:
W czym magazyn papierowy jest lepszy od internetowego? Monitor
psuje oczy. Tyle ode mnie kuriozalnych argumentów w tej dyskusji
(kuriozalnej).

- kuriozalne było twierdzenie, że papier jest lepszy, bo serwis zniszczy haker.

może i siadanie z papierkiem, kawką czy herbatką w fotelu jest OK, ale zwróć uwagę na poprzednie wypowiedzi. Aktualność, dostępność - to przemawia za Internetem i chociaż lubię "stare klimaty", bibliotekę i zapach papieru gazetowego - rozwoju mediów nie zamierzam powstrzymywać.

konto usunięte

Temat: WYMARZONY PERIODYK MUZYCZNY

Michał Karpa:
Sporo się zmieniło. To na pewno nie jest ten Laif, którego pamiętasz.

Nic o nas bez nas, hę? :-) I fajnie, skoro tak twierdzisz, jutro kupuję Laifa do pociągu. Podzielę się wrażeniami po lekturze.
Ewa Baran

Ewa Baran SEOwca, Cookie
Monster

Temat: WYMARZONY PERIODYK MUZYCZNY

Kaśka Paluch:
ewa baran:
W czym magazyn papierowy jest lepszy od internetowego? Monitor
psuje oczy. Tyle ode mnie kuriozalnych argumentów w tej dyskusji
(kuriozalnej).

- kuriozalne było twierdzenie, że papier jest lepszy, bo serwis zniszczy haker.

może i siadanie z papierkiem, kawką czy herbatką w fotelu jest OK, ale zwróć uwagę na poprzednie wypowiedzi. Aktualność, dostępność - to przemawia za Internetem i chociaż lubię "stare klimaty", bibliotekę i zapach papieru gazetowego - rozwoju mediów nie zamierzam powstrzymywać.

Zgadzam sie, że biorąc pod uwagę aktualność internet wygrywa. Rozwoju mediów powstrzymywać również nie mam zamiaru - pisałam o ograniczeniu ich w moim życiu.
Nic nie poradzę, że magazyn muzyczny jest dla mnie papierowy, w Internecie jest portal. Dla mnie to dwie zupełnie inaczej funkcjonujące rzeczy.

konto usunięte

Temat: WYMARZONY PERIODYK MUZYCZNY

Michał, a numer na luty już jest?
Andrzej Korasiewicz

Andrzej Korasiewicz Kierownik Działu
Organizacji,
informatyk, nadzór
właścici...

Temat: WYMARZONY PERIODYK MUZYCZNY

Kaśka Paluch:
- kuriozalne było twierdzenie, że papier jest lepszy, bo serwis
zniszczy haker.

Sądzę, ze to, co Ewa Kuba napisała wynikało z naszych (Alternativepop.pl) doświadczeń. No niestety, ale borykamy się z ciągłymi atakami "hackerów". W zeszłym roku na strone było coś około 10 włamań (strona jest słabo chroniona, bo głównym odpowiedzialnym za stronę techniczną serwisu jestem ja, a ja nie jestem programistą). Niestety, nikt inny z redakcji nie zna się na tym lepiej ode mnie, więc z konieczności muszę babrać się w tym. To chyba jakiś pech, że wśród kilkudziesięciu osób, które przewinęły się przez pare lat przez naszą redakcję nikt nie miał nic wspólnego z informatyką (że już o programowaniu php/MySQL nie wspomnę).

Wprawdzie jak na razie nikt nie zniszczył zlośliwie bazy danych (były wgrywane jedynie zdjęcia pornograficzne, które wyświetłały się zamiast strony głównej), ale ja również czuję tą ulotnośc serwisów internetowych.

Wprawdzie są kopie bezpieczeństwa, ale może się zdarzyć, że z jakiś tam powodów akurat przez kilka dni taka kopia nie była robiona i akurat w tym czasie ktoś się włamał na serwer i wykasował całą stronę. No i właśnie przez te kilka dni wrzucono dużo nowego materiału na stronę. W efekcie materiały z tych kilku dni wyparowują (bo może się zdarzyć, że nie wszyscy mają wersje elektroniczne zapisane na dysku - czasami zdarza się, że ktoś wpisuje jakieś informacje wprost do panelu administracyjnego i wtedy po prostu nie ma kopii takiej informacji).

No a poza tym. Serwis istnieje dopóki istnieje serwer internetowy, na którym on stoi. Może się zdarzyć przecież, że z jakiś powodów ten serwer ulegnie unicestwieniu i że nie będzie jednak żadnej aktualnej kopii bezpieczeństwa. Wtedy po prostu wszystkie treści jakie istniały na stronie wyparowują tak jakby ich nie było.

Ja niestety doskonale rozumiem ulotność informacji zamieszczanych w internecie...

edit:
A na pewno jest zagrożenie, że przynajmniej częśc treści może wyparować...Andrzej Korasiewicz edytował(a) ten post dnia 10.02.08 o godzinie 22:46
Ewa K.

Ewa K. redaktor/fotograf

Temat: WYMARZONY PERIODYK MUZYCZNY

Kaśka Paluch:
ewa baran:
W czym magazyn papierowy jest lepszy od internetowego? Monitor
psuje oczy. Tyle ode mnie kuriozalnych argumentów w tej dyskusji
(kuriozalnej).

- kuriozalne było twierdzenie, że papier jest lepszy, bo serwis zniszczy haker.

może i siadanie z papierkiem, kawką czy herbatką w fotelu jest OK, ale zwróć uwagę na poprzednie wypowiedzi. Aktualność, dostępność - to przemawia za Internetem i chociaż lubię "stare klimaty", bibliotekę i zapach papieru gazetowego - rozwoju mediów nie zamierzam powstrzymywać.

A kto powiedzial, ze ja zmierzam powstrzymywac rozwoj mediow? Czy ja powstrzymuje? nie mam na to zadnego wplywu tak naprawde, bo technika idzie tak szybko do przodu, ze co ja mam do powiedzenia? NIC. moge sie tylko starac nadazyc za nia. Oczywiscie internet nadąża, gazeta nienadąza za muzycznymi nowościami. I to jest argument za internetem, gazeta ma inne walory. I zawsze bedzie jakies "ale". Niemniej ja bym nie chciala sie kiedys obudzic w swiecie bez papieru i bez gazet...
Ewa K.

Ewa K. redaktor/fotograf

Temat: WYMARZONY PERIODYK MUZYCZNY

Andrzej Korasiewicz:
Kaśka Paluch:
- kuriozalne było twierdzenie, że papier jest lepszy, bo serwis
zniszczy haker.

Sądzę, ze to, co Ewa Kuba napisała wynikało z naszych (Alternativepop.pl) doświadczeń. No niestety, ale borykamy się z ciągłymi atakami "hackerów". W zeszłym roku na strone było coś około 10 włamań (strona jest słabo chroniona, bo głównym odpowiedzialnym za stronę techniczną serwisu jestem ja, a ja nie jestem programistą). Niestety, nikt inny z redakcji nie zna się na tym lepiej ode mnie, więc z konieczności muszę babrać się w tym. To chyba jakiś pech, że wśród kilkudziesięciu osób, które przewinęły się przez pare lat przez naszą redakcję nikt nie miał nic wspólnego z informatyką (że już o programowaniu php/MySQL nie wspomnę).

Wprawdzie jak na razie nikt nie zniszczył zlośliwie bazy danych (były wgrywane jedynie zdjęcia pornograficzne, które wyświetłały się zamiast strony głównej), ale ja również czuję tą ulotnośc serwisów internetowych.

Wprawdzie są kopie bezpieczeństwa, ale może się zdarzyć, że z jakiś tam powodów akurat przez kilka dni taka kopia nie była robiona i akurat w tym czasie ktoś się włamał na serwer i wykasował całą stronę. No i właśnie przez te kilka dni wrzucono dużo nowego materiału na stronę. W efekcie materiały z tych kilku dni wyparowują (bo może się zdarzyć, że nie wszyscy mają wersje elektroniczne zapisane na dysku - czasami zdarza się, że ktoś wpisuje jakieś informacje wprost do panelu administracyjnego i wtedy po prostu nie ma kopii takiej informacji).

No a poza tym. Serwis istnieje dopóki istnieje serwer internetowy, na którym on stoi. Może się zdarzyć przecież, że z jakiś powodów ten serwer ulegnie unicestwieniu i że nie będzie jednak żadnej aktualnej kopii bezpieczeństwa. Wtedy po prostu wszystkie treści jakie istniały na stronie wyparowują tak jakby ich nie było.

Ja niestety doskonale rozumiem ulotność informacji zamieszczanych w internecie...

edit:
A na pewno jest zagrożenie, że przynajmniej częśc treści może wyparować...Andrzej Korasiewicz edytował(a) ten post dnia 10.02.08 o godzinie 22:46

O wlasnie, dzieki Andrzej, właśnie to mialam na mysli:-)
Krzysztof Stęplowski

Krzysztof Stęplowski Skuteczny
e-marketing hotelu

Temat: WYMARZONY PERIODYK MUZYCZNY

Zarówno papier, jak internet mają swoje plusy i minusy. Równie dobrze moglibyśmy się spierać czy wolimy radio, czy TV.

Póki co większość ciekawych inicjatyw papierowych znikało z rynku po kilku numerach - nie piszę tu o Machinach i Laifach, tylko o Kaktusie czy Antenie Krzyku - okazuje się, że w Polsce to wciąż słaby biznesowy model.

Z drugiej strony mamy alternatywne serwisy internetowe, każdego dnia - wedle niektórych - "zagrożone unicestwieniem", funkcjonujące sobie jednak w najlepsze od kilku ładnych lat (nowejmuzyce w styczniu stuknęła piątka ;-)

Pamiętajcie również, że wraz z rozwojem technologii cyfrowych zwiększać się będzie bezpieczeństwo cyfrowych danych.
Andrzej Korasiewicz

Andrzej Korasiewicz Kierownik Działu
Organizacji,
informatyk, nadzór
właścici...

Temat: WYMARZONY PERIODYK MUZYCZNY

Krzysztof Stęplowski:
dnia - wedle niektórych - "zagrożone unicestwieniem", funkcjonujące sobie jednak w najlepsze od kilku ładnych lat (nowejmuzyce w styczniu stuknęła piątka ;-)

Pamiętajcie również, że wraz z rozwojem technologii cyfrowychzwiększać się będzie bezpieczeństwo cyfrowych danych

Apop też już istnieje pare ładnych lat (dokładnie to 7). Ale zobaczymy co będzie za 20 lat ;). Bo gazety wydane 100 lat temu mozna przeczytać również dzisiaj. A zastanowiłeś się kiedyś co bedzie za 30 lat? Albo za lat 100, kiedy na 100 proc. nie bedzie nas już wśród żywych. Zadbasz o archiwizacje serwisu? Tylko kto będzie chciał przeglądać serwis internetowy, który nie jest aktualizowany? ;)

No i wyszło na to, że ja też darzę papier sentymentem ;). Chociaż na początku dyskusji opowiedziałem się zdecydowanie za magazynami internetowymi.

BTW. Dyskusji poszła w trochę dziwnym kierunku. Bo wiadomo, że Internet nie moze wyeliminowac calkiem pism papierowych. Tak samo jak telewizja nie zlikwidowała kina.

konto usunięte

Temat: WYMARZONY PERIODYK MUZYCZNY

A elektroniczny papier? Co sądzicie o takich urządzeniach, na które codziennie by się wgrywała aktualizacja magazynu? Wstajecie rano, a tu czeka na Was świeżutki pdf.

konto usunięte

Temat: WYMARZONY PERIODYK MUZYCZNY

Łukasz Warna-Wiesławski:
A elektroniczny papier? Co sądzicie o takich urządzeniach, na które codziennie by się wgrywała aktualizacja magazynu? Wstajecie rano, a tu czeka na Was świeżutki pdf.

- zabiłeś dyskusję :D
Krzysztof Stęplowski

Krzysztof Stęplowski Skuteczny
e-marketing hotelu

Temat: WYMARZONY PERIODYK MUZYCZNY

zobaczymy co będzie za 20 lat ;). Bo gazety wydane 100 lat temu mozna przeczytać również dzisiaj. A zastanowiłeś się kiedyś co bedzie za 30 lat? Zadbasz o archiwizacje serwisu?

Na to znów można spojrzeć z drugiej strony - dzięki sieci masz natychmiastowy dostęp do tekstu opublikowanego pięć, czy nawet dziesięć lat temu. Natomiast gdybyś chciał dziś poczytać pierwsze numery takiego Plastiku, musiałbyś szarpać się gdzieś w wybranej bibliotece, płacąc za kopię spore sumy.

Co będzie za 30 lat - licho wie. Czy 30 lat temu ktoś by pomyślał, że każdy z nas będzie miał w domu po 120 GB przestrzeni dyskowej? ;-)

konto usunięte

Temat: WYMARZONY PERIODYK MUZYCZNY

Michał Karpa:
To na pewno nie jest ten Laif, którego pamiętasz.

Prawda. Zwracam honor. Kupiłem numer z Daft Punkiem na okładce. Świetna płyta z elektroniką z Izraela (przypominają mi się płyty dołączane do starej Machiny dzięki którym można się było sporo o świecie dowiedzieć) i sporo dobrych tekstów. Macie o jednego stałego czytelnika więcej...
Tylko zróbcie coś z layoutem, bo w paru miejscach nie zdanża ;-)
Michał Ałaszewski

Michał Ałaszewski redaktor,
porcupinetree.pl

Temat: WYMARZONY PERIODYK MUZYCZNY

no to chyba i ja zobaczę co i jak z tym Laifem, ciągle szukam wartościowych rzeczy na polskim rynku, nie jest najlepiej :)

a co do wyższości sieci nad papierem... serce mówi papier, głowa mówi sieć, choć z doświadczenia wiem że ciężko zebrać ludzi, którzy bezinteresownie, dla satysfakcja, z pełną pasją poświęciliby czas na pisanie (sam nie jestem bez winy)

PS niniejszym postem witam i wpraszam się w grupę :)

konto usunięte

Temat: WYMARZONY PERIODYK MUZYCZNY

Stanisław T.:
A co Ty Jarku sądzisz o "Machinie"?

No i co teraz? Ja grzecznie odpowiedzialem, teraz Twoja kolej :-) jak z perspektywy Twojego biznesu wyglada polska muzyczna prasa? Lub marzenia o takowej?

konto usunięte

Temat: WYMARZONY PERIODYK MUZYCZNY

Kilka uwag do Waszej dyskusji:
1. po pierwsze: papier kilka pism z powodzeniem się utyrzymuje i jak rozumiem przynosi zyski: Laif, Teraz Rock, Machina, Mystic, MetalHammer.
2. po drugie: mainstream - wszelka niszowość zabija (chyba że kogoś cieszy zarobek rzędu 2000 pln/msc)
3. po trzecie: cofając się w waszej dyskusji portal internetowy o muzyce dla niewielu, będzie portalem dla niewielu - czyli będzie działał dzięki zapaleńcom
4. po czwarte: współpracownicy (piszący) za friko lub jak kto woli "dla dobra sprawy" to wspólpracownicy na miesiąc, dwa, potem im się znudzi, czyli mamy portal bez treści
5. po piąte: ta dyskusja na temat portalu muzycznego jest oderwana od realiów biznesowo-finansowych, chyba, żę ktoś lubi wywalić kasę w błoto.
6. po szóste: też chciałbym wiedzieć co Staszek T. sądzi o Machinie, ale pewnie się tego niedowiemy - biznes jest biznes :)

konto usunięte

Temat: WYMARZONY PERIODYK MUZYCZNY

johnny tomala:
4. po czwarte: współpracownicy (piszący) za friko lub jak kto
woli "dla dobra sprawy" to wspólpracownicy na miesiąc, dwa, potem im się znudzi, czyli mamy portal bez treści

- kilka postów wcześniej, podaliśmy przykłady portali działających na takiej zasadzie, co dowodzi błędności powyższej tezy.
Andrzej Korasiewicz

Andrzej Korasiewicz Kierownik Działu
Organizacji,
informatyk, nadzór
właścici...

Temat: WYMARZONY PERIODYK MUZYCZNY

johnny tomala:
4. po czwarte: współpracownicy (piszący) za friko lub jak kto woli "dla dobra sprawy" to wspólpracownicy na miesiąc, dwa, potem im się znudzi, czyli mamy portal bez treści


Zgadzam się z tym, że bez nakładów finansowych portal "dla dobra sprawy" będzie zawsze tylko serwisem fanowskim i nie da się osiągnąć odpowiednio wysokiego poziomu merytorycznego i dziennikarskiego, ale z tym co napisałeś to trudno się zgodzić.

Zajrzy sobie pod te adresy:

http://nowamuzyka.pl (ok. 4 lat w sieci)
http://80bpm.net (ok. 4 lat w sieci)
http://electr-on.pl (7 lat w sieci)
http://alternativepop.pl (7 lat w sieci)

i powiedz czy te serwisy są bez treści. A przykłady serwisów można mnożyć. Tak właściwie nie przychodzi mi do głowy żaden liczący się serwis tematyczny, który działalby w pełni profesjonalnie. Sa tylko takie, które starają się działać profesjonalnie (http://independent.pl http://nuta.pl), ale czy treści tam jest więcej niż w serwisach fanowskich? I przede wszystkim, czy ich poziom przewyższa wymienione?
Marcin Ś.

Marcin Ś. podnieś ręce, opuść
ręce, wyluzuj

Temat: WYMARZONY PERIODYK MUZYCZNY

johnny tomala:
ale to chyba jakiś troll jest (bez urazy)

konto usunięte

Temat: WYMARZONY PERIODYK MUZYCZNY

jeżeli już to troll-glodyta
W sprawie treści:
treść jest, tyle tylko, że jeżeli portal nie jest aktualizowany codziennie to nie osiągnie się przyzwoitego PV, nie wyrobimy w osobnikach odwierdzających stronę nawyku, czyli nie rozwiniemy skrzydeł.
Czyli precyzując: chodziło o "przyrost" wysokojakościowych treści.
tyle!

Następna dyskusja:

muzyczny orgazm




Wyślij zaproszenie do