Temat: Polski przemysł muzyczny
Ale panowie, ja nie przeczę, że wymienieni przez Was wykonawcy - bo odnoszę się również do późniejszego postu Łukasza - są wartościowi, godni polecenia, promowania itp. Nie sposób też nie zgodzić się z tezą, że albo robimy coś na światowym poziomie (Marcin, jeśli w PL pojawi się zespół formatu Pivot, to zasuwam na kolana do Częstochowy, co tam do Częstochowy - do Lichenia, bo mam dalej - w podzięce), albo robimy coś bardzo osobnego, odmiennego (i też na światowym poziomie, kryterium jakości jest bezwzględne), albo kisimy się po rodzimych klubach i narzekamy, że świat jest głupi, bo nas nie rozumie ;-)
Zareagowałem na post Marcina z innego powodu - otóż nie można arbitralnie ustalić, kto jest super, a kto nie, bo to muzyka. Działa na emocje. Jej odbiór jest więc w znaczniej części subiektywny. No i organizator imprezy subiektywnie wybrał zespoły jego zdaniem zasługujące na wsparcie, a Ty Marcin możesz podobną akcję robić z kapelami, które Ty uznasz za warte promocji - zamiast krytykować, trzeba popierać takie akcje, działać, budować, organizować. Romantyczna szarżna na Samosierrę Billboardu czy Monte Cassino didżejów BBC - nie. Pozytywistyczna praca u podstaw - tak :-)
Na potwierdzenie mych słów (siłacz walnie pięścią w stół, to wiadomo), chciałbym nadmienić, że rozmawiałem z niektórymi z gości MusicXport po imprezie. Niemiec był zachwycony Czesławem, Fin i inny Niemiec zakochali się w Mitch & Mitch - i fajnie. Okazuje się, że w PL jest dużo dobrych wykonawców dla ludzi o różnych gustach.
A co do relacji Kasi - i ja tam byłem, miód i wino piłem, w dyskusji aktywnie uczestniczyłem, ale zapamiętałem ją nieco inaczej. I już na pewno nikt nie wylewał kubłów z zimną wodą (czy innymi substancjami) na polskich artystów (których zresztą tam - a szkoda, mogliby się czegoś nauczyć - nie było). Krytyczne uwagi gości z zagranicy dotyczyły raczej niefortunnego wprowadzenia do dyskusji, czyli "dlaczego jest tak źle?". Przekonywali nas po prostu, że wcale nie jest źle i potencjał Polski, zarówno artystyczny, jak i promocyjny (to również o akcjach typu MusicXport) jest bardzo duży, więc czas przestać gadać i wziąć się do roboty. Nie sposób się z tym nie zgodzić.
Jarosław Szubrycht edytował(a) ten post dnia 16.12.08 o godzinie 11:09