Paweł Kupper

Paweł Kupper Właściciel,
eithel.pl

Temat: Redakcja Colere.pl

OK, ale ja mam pełne prawo takie ogłoszenia krytykować.
Masz, masz. I dzięki takim "krytykom" dziś coraz trudniej znaleźć na GL merytoryczną odpowiedź na jakiekolwiek pytanie.
Coraz częściej jest albo wyśmiewanie, krytyka autora albo odpowiedzi w stylu "znajdź sobie w googlach".

Jeszcze trochę, a ilość odpowiedzi "w temacie" na GL będzie można liczyć nie w procentach ale w promilach. Ale oczywiście wszyscy będą happy, każdy będzie miał dużo postów w historii...
Ludzie, jakie doświadczenie można zdobyć siedząc w domu i pisząc słabe teksty, które ktoś bezkrytycznie opublikuje i nie powie, co jest źle, a co dobrze??? Równie dobrze można pisać artykuły do szuflady, z takim samym skutkiem.
Każdy z jakiegoś miejsca musi wyjść. Na pewno lepsze to niż założenie własnego bloga z małym traffikiem. Zawsze ktoś jednak przed dodaniem tekstu rzuci na niego okiem. Czasem skrytykuje. A zakładając, że serwis będzie promowany więcej ludzi te teksty przeczyta.

Ale... każdy ma swój rozum. Jeśli ktoś uzna, tak jak Ty, że taka współpraca to błąd - pewnie z nie skorzysta.
Dlatego autor posta dał propozycję - niczego nikomu zdaje się nie rozkazał :)

konto usunięte

Temat: Redakcja Colere.pl

Wojować trzeba, ale zdecydowanie z koncernami medialnymi, które żerują na tzw. dziennikarstwie obywatelskim - a w rzeczy samej finansowo są na tyle wydolni, by płacić za teksty - a nie płacą. To też przerabiałam - no i szczerze mówiąc: nie polecam.
Ale tak na poważnie decyzja o byciu dziennikarzem obywatelskim jest ... konkretnej osoby i nam nic do tego:)))

Zdanie na temat Colere.pl podtrzymuję - jak w poprzedniej wypowiedzi.DOROTA Z. edytował(a) ten post dnia 03.05.10 o godzinie 15:21
Paweł Kupper

Paweł Kupper Właściciel,
eithel.pl

Temat: Redakcja Colere.pl

na dzień, mimo przepracowanych 20 lat i licznych osiągnięć w branży.
Tak z ciekawości Jakub - to ile masz lat, że już od 20 pracujesz w branży? :)
Takie są realia branży, a wam się wydaje, że napiszecie kilka tekstów bezpłatnych dla corele lub fit.pl i za rok dostaniecie wymarzoną pracę w wymarzonym zawodzie.
Kurcze, ale to co jest lepsze? Ktoś ma pracę, szkołę - nie ma czasu na pracę w "realnej" redakcji. Lepiej Twoim zdaniem nic nie robił niż choć na jakimś małym portalu zaczął pisać?

Może jednak komuś to się w CV spodoba, może jego teksty przeczyta ktoś z poczytnej prasy i się nim zainteresuje, może dzięki temu złapie kontakty owocne na przyszłość.
Na pewno lepsze to niż siedzenie i gapienie się w monitor.

Sam prowadziłem przez kilka lat MODA.pl. Było tam sporo osób piszących non-profit i chwalą to sobie do dziś.
Część zajmuje się dziennikarstwem i korzysta z kontaktów jakie zyskała. Ma maile do PRowców i brand managerów topowych marek i już w tych "prawdziwych" redakcjach łatwiej im przy tworzeniu materiałów. Inni traktowali to jako fajną zabawę, poznali ciekawych ludzi, z którymi kontakatują się do dziś.
Wierz mi, nie każdy ma tak jak Ty negatywne doświadczenia. Takie straszenie ludzi naprawdę nie jest dobrym rozwiązaniem.

konto usunięte

Temat: Redakcja Colere.pl

Temat wałkowany tysiące razy, zawsze rozpoczęty od zaczepki tego samego człowieka.

Propozycja jest prosta i klarowna, od samego początku jest jasne, że korzyści finansowych z tego nie będzie. Jeżeli ktoś zdecyduje sie pisać dla własnej satysfakcji ok, jeżeli nie, nikt nikogo nie zmusza.
Co się za każdym razem tak napinasz?

Zgadzam się z przedmówcą. Przed kilka lat pisałem teksty do różnych portali, głównie o sporcie. Zyskałem dzięki temu pewną renomę, satysfakcję i kontakty. Dzięki temu spędziłem rok w lokalnej telewizji, już za realne pieniążki. Dziś dalej publikuję teksty, wyspecjalizowałem się w wąskiej sportowej dziedzinie dzięki czemu mam szansę na akredytacje prasowe na większe, interesujące mnie wydarzenia, pojawiają się także inne, kolejne propozycje współpracy - większośc z nich za jak najbardziej realne pieniążki.
Jakub Łoginow

Jakub Łoginow Nie ma kangurów w
Austrii

Temat: Redakcja Colere.pl

Po prostu nie rozumiem, jak można wycenić tekst akurat z taką dokładnością: o złotych. Nie 20 zł, nie 5 złotych, nie 1,22 zł, ale zero. Przecież każdy tekst ma jakąś konkretną wartość: dodatnią albo ujemną (wtedy, gdy to autor płaci za jego publikację), ale na pewno nie zerową.

Powtórzę się: są specjalne portale, gdzie każdy początkujący dziennikarz może umieścić swój artykuł, a każdy portal może go przedrukować:
http://www.goldenline.pl/forum/dziennikarstwo-internet...
Autor umieszcza w stopce linka i na linku zarabia. I artykuł ukazuje się w wielu miejscach równocześnie, a nie w jednym. Właściciele portalu corele, fit.pl i innych mogą spokojnie pobierać z tych serwisów artykuły za darmo, a nie proponować dziennikarzom, by pisali nie dość że bezpłatnie, to dla nich na wyłączność.

Zobaczcie, do jakiej paranoi dochodzi:
Dziennikarz publikuje tekst w corele i nie dostaje za to ani grosza - ale całość majątkowych praw autorskich przechodzi na rzecz corele.
Później ten sam dziennikarz przedrukowuje swój artykuł na innym portalu - a redakcja corele ma pełne prawo mu tego zabronić i jeszcze podać do sądu za "kradzież" intelektualną.

Temat: Redakcja Colere.pl

Zgoda autora na publikację jego utworu nie jest jednoznaczna z przeniesieniem majątkowych praw autorskich!

Musi to być zaznaczone w umowie licencyjnej (np. w postaci regulaminu witryny internetowej). Nie widzę nigdzie w serwisie colere takiego regulaminu. Jeżeli go nie ma (a swoją drogą powinien być), a autorzy nie podpisują z wydawcą żadnej umowy, to nie następuje przeniesienie majątkowych praw autorskich.
Jakub Łoginow

Jakub Łoginow Nie ma kangurów w
Austrii

Temat: Redakcja Colere.pl

Maciej Lewandowski:
Zgoda autora na publikację jego utworu nie jest jednoznaczna z przeniesieniem majątkowych praw autorskich!

Musi to być zaznaczone w umowie licencyjnej (np. w postaci regulaminu witryny internetowej). Nie widzę nigdzie w serwisie colere takiego regulaminu. Jeżeli go nie ma (a swoją drogą powinien być), a autorzy nie podpisują z wydawcą żadnej umowy, to nie następuje przeniesienie majątkowych praw autorskich.

To tym bardziej potwierdza moją opinię, że publikowanie w takim medium nie przyczynia się do zdobycia doświadczenia. Dziennikarz powinien być świadomy prawnych aspektów profesji, w którą chce wkroczyć. Pisanie za darmo mu tego nie ułatwia, ale daje złudzenie zdobywania doświadczenia. I tym złudnym doświadczeniem młody dziennikarz się później chwali. A to już nie jest w porządku dla żadnej ze stron.
Jakub Łoginow

Jakub Łoginow Nie ma kangurów w
Austrii

Temat: Redakcja Colere.pl

Dodam jeszcze, że dziennikarstwo to wbrew pozorom bardzo odpowiedzialny zawód. Uprawiając go mamy ogromny wpływ na bieg spraw publicznych, lub wręcz na życie wielu ludzi. I jeżeli młody człowiek chce się w tym zawodzie realizować, wkroczyć w tę profesję, to powinien przynajmniej poczytać sobie kilka mądrych książek o takich "drobnostkach", jak etyka dziennikarska, prawo prasowe czy prawo autorskie, jak również o rynku mediów, historii mediów itp.

Tymczasem redaktorzy niektórych portali mamią potencjalnych dziennikarzy złudną i nieprawdziwą obietnicą, że można iść na skróty. "Pisać każdy może" itp. hasła - że niby wystarczy pisać przez rok za darmo i zdobędziemy nie wiadomo jakie doświadczenie. A później taka osoba jest przekonana, że rzeczywiście ma wiedzę i doświadczenie, niezbędne do wykonywania tego odpowiedzialnego zawodu.

To tak, jakby młodym ludziom po szkole średniej powiedzieć: praktykuj u nas w kancelarii prawniczej przez rok i będziesz prawnikiem.

A później mamy takie media, jakie mamy. Ja sam oczywiście zeszmacenia mediów nie zatrzymam, ale nikt mi nie zabroni wyrażania swojej krytycznej opinii na temat praktyk, które to psucie mediów jeszcze pogłębiają.

konto usunięte

Temat: Redakcja Colere.pl

Odkrycie, że sens wykonywania jakiejś czynności był jedynie złudzeniem to też jakieś doświadczenie i nauka...
Gorzkie, ale zawsze...
Zresztą, moim skromnym zdaniem, lepiej coś robić i żyć złudzeniami, że ma to jakiekolwiek znaczenie, niż tkwić bezczynnie z przeświadczeniem o swojej nieomylności;]
Paweł Kupper

Paweł Kupper Właściciel,
eithel.pl

Temat: Redakcja Colere.pl

Tymczasem redaktorzy niektórych portali mamią potencjalnych dziennikarzy złudną i nieprawdziwą obietnicą, że można iść na skróty. "Pisać każdy może" itp. hasła - że niby wystarczy pisać przez rok za darmo i zdobędziemy nie wiadomo jakie doświadczenie. A później taka osoba jest przekonana, że rzeczywiście ma wiedzę i doświadczenie, niezbędne do wykonywania tego odpowiedzialnego zawodu.
A co lepsze: nic nie robienie?
Twoim zdaniem albo "prawdziwa" redakcja albo lepiej dłubać w nosie, bo pisanie na jakimś portalu za free tylko na źle im wyjdzie?
Jakub Łoginow

Jakub Łoginow Nie ma kangurów w
Austrii

Temat: Redakcja Colere.pl

A co lepsze: nic nie robienie?
Twoim zdaniem albo "prawdziwa" redakcja albo lepiej dłubać w nosie, bo pisanie na jakimś portalu za free tylko na źle im wyjdzie?

Dlaczego nic nie robienie? Nie przekręcaj rzeczywistości, bo na dziennikarstwie świat się nie kończy.

Tak, lepiej robić w tym czasie coś innego: uczyć się języka, podróżować, uprawiać sport, pracować za granicą i odkładać pieniądze na przyszłość lub robić sto innych rzeczy, niż przez 5 lat pracować za darmo (pisać teksty do mediów) i po tym czasie przekonać się, że nic z tego nie ma.
Paweł Kupper

Paweł Kupper Właściciel,
eithel.pl

Temat: Redakcja Colere.pl

Tak, lepiej robić w tym czasie coś innego: uczyć się języka, podróżować, uprawiać sport, pracować za granicą i odkładać pieniądze na przyszłość lub robić sto innych rzeczy, niż przez 5 lat pracować za darmo (pisać teksty do mediów) i po tym czasie przekonać się, że nic z tego nie ma.
Ale jak ja czy Michał zauważyliśmy gros ludzi ma także pozytywne doświadczenia z tego rodzaju współpracy.

To trochę tak jakby chłopiec, którego kiedyś pogryzł pies ostrzegał wszystkich przed posiadaniem czworonogów, bo są niebezpieczne.
Jakub Łoginow

Jakub Łoginow Nie ma kangurów w
Austrii

Temat: Redakcja Colere.pl

Już napisałem gdzieś w innym poście, że niezależnie od tego, co ktokolwiek o tym myśli, ja będę starał się przedstawić takie praktyki w jak najgorszym świetle, przedstawiając na to jak najwięcej dowodów i argumentów.

Nie łudźmy się, mamy ogromną nadpodaż dziennikarzy na rynku pracy. A tysiące następnych garnie się do tego zawodu, licząc na nie wiadomo jakie kokosy czy prestiż. Wylanie kubła zimnej wody i studzenie ambicji wydaje mi się jedynym rozsądnym środkiem, w jakim możemy przeciwdziałać dalszemu zwiększeniu ilości dziennikarzy (i tym samym zmniejszeniu jakości, zmniejszeniu stawek itp.). Bo za niedługo dojdziemy do sytuacji, kiedy stawki za pracę dziennikarza spadną całkowicie do zera nawet w wysoce poczytnych i prestiżowych mediach - już teraz jesteśmy blisko tej sytuacji.

Ludzie, czy wy nie widzicie, że wszystko do tego zmierza i trzeba w końcu sobie uświadomić pewne sprawy, nazwać je po imieniu?

Ja przecież niczego nie zakazuję ani nie wyznaczam żadnych reguł, tylko wyrażam swoje zdanie.

konto usunięte

Temat: Redakcja Colere.pl

Zgadzam się z Jakubem. Darmowych redakcji - portali tylko się mnoży i mnoży... a dzięki komu? Dzięki tym, którzy zgadzają się pisać za free!
Jak tak dalej pójdzie zawód redaktora nie będzie szanowanym się zawodem, a "darmopismakiem"!

konto usunięte

Temat: Redakcja Colere.pl

Zakazać. Tak jak zakazać wolontariatu bo przecież dzięki niemu nikt nie płaci opiekunkom czy pielęgniarkom w różnych zakładach opieki. Zakazać też sportu amatorskiego, bo, o zgrozo, nic się na nim nie zarabia! Jak tak można? Bez kaski?

A tak na poważnie: jeśli ktoś ma hobby i ochotę niech sobie pisze. Niech robi to za darmo, za pieniądze, za warzywa lub owoce. Nie martw się o zawód dziennikarza bo ten miał, ma i będzie mieć się dobrze.
Paweł Kupper

Paweł Kupper Właściciel,
eithel.pl

Temat: Redakcja Colere.pl

Jakub Łoginow:
Już napisałem gdzieś w innym poście, że niezależnie od tego, co ktokolwiek o tym myśli, ja będę starał się przedstawić takie praktyki w jak najgorszym świetle, przedstawiając na to jak najwięcej dowodów i argumentów.

Nie łudźmy się, mamy ogromną nadpodaż dziennikarzy na rynku pracy. A tysiące następnych garnie się do tego zawodu, licząc na nie wiadomo jakie kokosy czy prestiż.
Wszystko fajnie tylko spójrz na to trochę szerzej.
Analogiczny problem pojawia się w wielu branżach gdzie jest lub robi się niska bariera wejścia. Jak z fotografami: teraz aparat może mieć każdy za grosze więc fotografów przybywa jak grzybów po deszczu. Tylko czy stanowią oni konkurencję dla tych, którzy zajmują się tym zawodowo?

Jeśli ja założę portal, ot tak, dla siebie będę szukał ludzi za free. Ale jeśli to się rozbuja, rozkręci - wiadomo, będzie mi zależało na jakimś poziomie, systematyczności - słowem, będę potrzebował zawodowców.
I albo znajdę profesjonalistów, którym zapłacę godziwe pieniądze, albo Ci "darmowi" rozwiną się na tyle aby płacić właśnie im ale mieć wobec nich wyższe wymagania.

Na rynku zawsze będzie miejsce i dla Żakowskiego, Lisa, Durczoka, którzy zarobią dużą kasę... i dla przeciętnych dziennikarzy jakiejś łódzkiej Wyborczej czy Dziennika Bałtyckiego... i dla masy blogerów, ludzi bawiących się w dziennikarstwo na takich portalach jak wspomniany przez autora posta.

Wzrostu ilości dziennikarzy i "dziennikarzy" nie przeciwdziałasz w żaden sposób. Chyba, że zdelegalizujesz Internet.
15 lat temu byłem szczęśliwym posiadaczem maszyny do pisania. Łucznika, jednej z lepszych. 10 lat temu chwaliłem się tym, że korzystam impulsowo, na modemie TP SA z Internetu. Dziś klawiatura, komputer, Internet są powszechne i tym samym wszelkiego rodzaju zawody wymagające narzędzia do pisania, źródeł informacji, sposobu szybkiego kontaktu oraz możliwości publikacji - dają możliwość próbowania w nich sił dosłownie każdemu.

Miej lekkie pióro, ciekawe poglądy, dobrych rozmówców, nosa do tematów a choćby jutro pojawiły się ogłoszenia 100 młodych ludzi, chcących pisać za free, za wpis do CV - wygrasz z nimi bez trudu.

Ten lament.. już gdzieś to słyszałem podobny. W innej sprawie ale bardzo podobny.
Kilka lat temu gdy pojawiły się pierwsze bezpłatne dzienniki słyszałem, że dzienniki płatne, papierowe upadną, będą miały jakiś szczątkowy nakład.
I Wyborcza upadła? Spadł im nakład o 50%?
Super Expressu nikt nie kupuje?
Jeszcze pojawił się Dziennik, Fakt, w ogólnopolską sieć kilka gazet zebrał Dziennik Polska The Times.
A Metro, Metropol, Echo Miasta stały się potentatami? Jaki mają dziś nakład, prestiż, w którym miejscu dziś są?
Beata  Ratuszniak-Matej uk

Beata
Ratuszniak-Matej
uk
social media &
online marketing
specialist

Temat: Redakcja Colere.pl

Panie Jakubie, jak zatem, Pana zdaniem, młoda nieopierzona osoba może zdobyć wymagane wszędzie doświadczenie? Bo szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie sytuacji, w której student przychodzi do dużej redakcji i mówi, że chce od razu pracować tutaj, bo przecież nie będzie pisał nigdzie ani za darmo, ani za psie pieniądze.

A doświadczenie zawodowe to nie nauka języków czy dodatkowe kursy. Nie rozumiem również, jak może Pan twierdzić, że w większości portali non-profit nikt nie sprawdza tekstów przed publikacją. Musi mieć Pan dość ograniczone do pewnego środowiska doświadczenie.

Sama wyrosłam na wolontariacie. Trafiałam do różnych małych portali, w których nigdzie nikt nie traktował mnie jako dostawcę kiepskiego contentu. uczestniczyłam w normalnych kolegiach, musiałam się wykazać, opieprzano mnie za słabe teksty, chwalono za dobre. Właśnie w ten sposób zdobyłam doświadczenie, które mogłam później zawrzeć w CV. I nikt nigdy mnie za to nie wyśmiał. Oczywiście rozumiem, że jest też druga, ciemniejsza strona medalu, ale uważam, że nie należy wkładać wszystkich tego typu serwisów do jednego wora. Nie wiem, czy mogłabym sobie pozwalać na swobodną zmianę pracy, gdyby nie nauka z poprzednich lat. Tak, za darmo albo za śmieszne pieniądze.

Chciałabym więc poznać Pana zdanie w odnośnie tego, jak młoda osoba może zdobyć wymagane doświadczenie, nie udzielając się w mniejszych redakcjach/serwisach?
Marek Mareksy Szewczyk

Marek Mareksy Szewczyk creative & art
direction, branding,
advertising, graphic
...

Temat: Redakcja Colere.pl

Paweł Kupper:
Jeśli ja założę portal, ot tak, dla siebie będę szukał ludzi za free. Ale jeśli to się rozbuja, rozkręci - wiadomo, będzie mi zależało na jakimś poziomie, systematyczności - słowem, będę potrzebował zawodowców.
Znów ten Twój jednostronny ogląd świata, więc odpowiem tak: a Google na to (Twój pogląd): Youtube.
Wystarczająco jasno chyba się wypowiedziałem ;)?
Paweł Kupper

Paweł Kupper Właściciel,
eithel.pl

Temat: Redakcja Colere.pl

marek mareksy szewczyk:
Paweł Kupper:
Jeśli ja założę portal, ot tak, dla siebie będę szukał ludzi za free. Ale jeśli to się rozbuja, rozkręci - wiadomo, będzie mi zależało na jakimś poziomie, systematyczności - słowem, będę potrzebował zawodowców.
Znów ten Twój jednostronny ogląd świata, więc odpowiem tak: a Google na to (Twój pogląd): Youtube.
Wystarczająco jasno chyba się wypowiedziałem ;)?

Dla niewtajemniczonych Marek to taki mój cień :) Pojawia się w każdym temacie, w którym coś napiszę i musi skontrować moją wypowiedź. Sam z siebie nic merytorycznego nie doda, bo po co :)

Polecam Marku post rozpoczynający dyskusję przez Jego autora - http://www.goldenline.pl/forum/dziennikarstwo-internet....
Jaką masz opinię w tej kwestii?
Chętnie wszyscy uczestnicy tej dyskusji poznają TWÓJ pogląd w tej sprawie. Że inni niż mój to już wiemy ale jaki on jest?Paweł Kupper edytował(a) ten post dnia 03.05.10 o godzinie 18:33
Marek Mareksy Szewczyk

Marek Mareksy Szewczyk creative & art
direction, branding,
advertising, graphic
...

Temat: Redakcja Colere.pl

Paweł Kupper:
Dla niewtajemniczonych Marek to taki mój cień :)
Polecam Marku post rozpoczynający dyskusję przez Jego autorahttp://www.goldenline.pl/forum/dziennikarstwo-internet....
Jak zwykle jesteś chamski i niegrzeczny, więc też pozostawię Ci link:
http://www.goldenline.pl/forum/reklama-marketing-marka... Polecam, Pawle!
Jaką masz opinię w tej kwestii?
Chętnie wszyscy uczestnicy tej dyskusji poznają TWÓJ pogląd w tej sprawie. Że inni niż mój to już wiemy ale jaki on jest?
Mój pogląd jest ogólnie znany, a najlepiej wyrażam go tutaj http://www.goldenline.pl/forum/design/308976 Skoro masz tak rozległą wiedzę na temat dokąd prowadzą moje kroki, adres powinien być Ci znany (i opinia). ROTFL

EDIT: Skoro już tak dogłębnie znasz ten wątek, pogląd mój w postaci plusika przy tej wypowiedzi http://www.goldenline.pl/forum/dziennikarstwo-internet... jakim cudem przeoczyłeś? Czyżbyś jednak nie zapoznał się z całą dyskusją i zarzucał dyskutantom braki, które sam posiadasz? (sic!)

P.S. Co z tym YT obalającym Twoją teorię o poszukiwaniu profi wraz z rozwojem firmy? Nadmienię tylko, że taki pogląd jaki wygłosiłeś jest co prawda uprawniony, ale unieważnia np. podwaliny web 2.0. Co teraz?marek mareksy szewczyk edytował(a) ten post dnia 03.05.10 o godzinie 18:45

Następna dyskusja:

Redakcja poszukuje wolontar...




Wyślij zaproszenie do