Jakub Łoginow

Jakub Łoginow Nie ma kangurów w
Austrii

Temat: Kolejny "świetny" pomysł, jak się dorobić na cudzej pracy

samemu nic nie robiąc.

Oczywiście, bez pytania o zgodę właściciela treści, na których się żeruje.

http://otillo.pl/news/url/hainburg-nad-dunajem-podbrat...

A może im tak wysłać rachunek na kwotę kilkuset złotych? Da się tak skutecznie zrobić? Dodam, że na maile nie odpisują.

Temat: Kolejny "świetny" pomysł, jak się dorobić na cudzej pracy

Kurczę, Kuba... Naprawdę nie jesteś jedyną osobą, która ma jakieś problemy z plagiatami i innymi tego typu kwestiami, ale za to jesteś jedyną osobą, która z każdym takim problemem biegnie od razu co sił w nogach, aby podzielić się nim z użytkownikami GL. Może załóż jeden temat, w którym będziesz umieszczał wszystkie swoje płacze i lamenty, a nie zakładaj za każdym razem nowego..

konto usunięte

Temat: Kolejny "świetny" pomysł, jak się dorobić na cudzej pracy

Promocja rzecz święta.

Przy okazji z tego co widzę, to na dole jest odnośnik do Twojej strony, abstrahując od tego, czy Ty go tam umieściłeś i w jakim celu to pewnie Ci klikają.

Wiesz co Jakub, naprawdę jak Cie czytam, to mam wrażenie, że a) jesteś biedną sierotką, którą wszyscy wokół wykorzystują, nikt Ci nie chce płacić, a jak płaci to z gigantycznymi opóźnieniami; b) kimś kto po prostu znalazł taki sposób na reklamowanie swoich tekstów. Sorry, ale to jest żałosne. Wersja pierwsza ofkoz, piszesz jakbyś był niepełnoletni, nie miał rąk, głowy i nic nie mógł robić, poza pisaniem o tym, że nikt nie chce płacić. Cały świat przeciwko Tobie.
Jakub Łoginow

Jakub Łoginow Nie ma kangurów w
Austrii

Temat: Kolejny "świetny" pomysł, jak się dorobić na cudzej pracy

Paweł Mazur:
Promocja rzecz święta.

Przy okazji z tego co widzę, to na dole jest odnośnik do Twojej strony, abstrahując od tego, czy Ty go tam umieściłeś i w jakim celu to pewnie Ci klikają.

Wiesz co Jakub, naprawdę jak Cie czytam, to mam wrażenie, że a) jesteś biedną sierotką, którą wszyscy wokół wykorzystują, nikt Ci nie chce płacić, a jak płaci to z gigantycznymi opóźnieniami; b) kimś kto po prostu znalazł taki sposób na reklamowanie swoich tekstów. Sorry, ale to jest żałosne. Wersja pierwsza ofkoz, piszesz jakbyś był niepełnoletni, nie miał rąk, głowy i nic nie mógł robić, poza pisaniem o tym, że nikt nie chce płacić. Cały świat przeciwko Tobie.


A Ty się zachowujesz jak stara baba, zrzędząca na wszystko co napiszę i nie wnosząca żadnej konstruktywnej treści do dyskusji. Taka małpka - sam żadnego tematu nie założysz, ale jak ja założę, to już z góry wiem, że się do tego odniesiesz i skrytykujesz. Tak to odbieram.
Jakub Łoginow

Jakub Łoginow Nie ma kangurów w
Austrii

Temat: Kolejny "świetny" pomysł, jak się dorobić na cudzej pracy

Paweł Mazur:
Przy okazji z tego co widzę, to na dole jest odnośnik do Twojej strony, abstrahując od tego, czy Ty go tam umieściłeś i w jakim celu to pewnie Ci klikają.

Nie wiem, gdzie Ty tam widzisz odnośnik do mojej strony.

Jest tam po prostu bezczelna kopia mojej strony, czytelnik może sobie przeklikiwać na inne pozycje niby na mojej stronie, ale cały czas pozostaje na serwisie Otillo. Z ich punktu widzenia - naprawdę świetna sprawa, pomysł na biznes przedni, tylko dlaczego moim kosztem?

konto usunięte

Temat: Kolejny "świetny" pomysł, jak się dorobić na cudzej pracy

Pozostaje, ale jak ktoś nie jest idiotą to sobie kopiuje sam link do przeglądarki, więc odnośnik jest, ba jak się na niego najedzie to dokładnie widać cały adres.

To nie ja narzekam wciąż, że nie płacą, że nie chcą nigdzie przyjąć, że dług na karcie kredytowej. To tak "do starej baby".

Widzisz, na tym polega prawo wolnej dyskusji, że mogę się odnieść do tego co piszesz. Ty możesz zakładać swoje tematy o tym jak to Cie wszyscy krzywdzą, ja mogę komentować. Prosta zasada. A, że akurat nienawidzę wprost takiego użalania się nad sobą, no to masz pecha.
Mało gdzie widuję się taką liczbę tematów dotyczących tak naprawdę jednej osoby. Za każdym razem - nawet jeśli zaczynasz temat od czego innego - sprowadzasz go do swojej osoby i tego jak to jest Ci w tym "zawodzie" źle. No sorry, ale nawet stoika by szlag trafił.
Anna P.

Anna P. Dziennikarka
freelancerka

Temat: Kolejny "świetny" pomysł, jak się dorobić na cudzej pracy

Myślę, że warto byłoby poradzić się prawnika. Z tego co wiem, są serwisy, które oferują niedrogie porady prawne online. Oczywiście to nie to samo co reprezentowanie klienta przed sądem, ale za stosunkowo niską kwotę można dowiedzieć się jak to od strony prawnej wygląda, jakie są możliwości działań itp. Na pewno osoba, której prawa autorskie są naruszane ma prawo wezwać do zaprzestania naruszeń - list polecony za potwierdzeniem odbioru na adres firmy.
Jakub Łoginow

Jakub Łoginow Nie ma kangurów w
Austrii

Temat: Kolejny "świetny" pomysł, jak się dorobić na cudzej pracy

Paweł Mazur:

Może dlatego tak to odbierasz, ponieważ na forum internetowym piszemy głównie o problemach i dzielimy się spostrzeżeniami o tym, jak je rozwiązać.

Chyba nie chciałbyś, bym zaczął tu opisywać swoje sukcesy w branży dziennikarskiej. Nie robię tego, bo to by było słusznie odebrane jako puste chwalenie się.

Paweł, co w tym dziwnego, że pisząc o ogólnych problemach branży podaję w poście przykłady z mojego osobistego doświadczenia? Chyba na tym to polega. A może wolisz, bym posługiwał się przykładami z podręcznika i teorią?

Fajnie by było, gdybyś Ty również podzielił się z nami swoimi doświadczeniami, opisał problemy z którymi się spotykasz i przestrzegł koleżanki i kolegów przed błędami, które popełniasz (każdy popełnia). Po to jest ta grupa i całe GL.

konto usunięte

Temat: Kolejny "świetny" pomysł, jak się dorobić na cudzej pracy

Przede wszystkim radziłbym od umieszczenia w footerze strony noty Copyright. Nie jest to co prawda jakiś patent respektowany w Polsce, ale przynajmniej wygląda i część osób wbrew pozorom odstrasza.

Jasne Jakub tylko, że po pierwsze pisząc o jakimś problemie tyczącym ogólnie branży nie trzeba za każdym razem wracać do SWOJEJ osoby i SWOICH doświadczeń, wstawiając przy tym linki do SWOICH artykułów i wspominania, niby przypadkiem strony SWOJEGO serwisu.
Po drugie forma jaką przyjmujesz, wygląda raczej na chęć zareklamowania siebie, niż przejmowanie się problemami "branży". Tak pamiętam GL po to jest, tylko czy za darmo?

Co do moich problemów, są one moje i nie mam zamiaru dzielić się z obcymi osobami, gdybym jednak miał taki zamiar pójdę z nimi do Drzyzgi.
Co do porad itd, jeśli ktoś czegoś ode mnie chce uzyskać, to po prostu pyta. In real, albo na priv i tyle.Paweł Mazur edytował(a) ten post dnia 15.12.10 o godzinie 16:40

Następna dyskusja:

SZUKAM PRACY JAK REDAKTOR




Wyślij zaproszenie do