Temat: Jak nie splagiatować samej siebie? ;)

Jak napisać po raz n-ty na ten sam temat i nie splagiatować samej siebie? ;) Nie macie czasami takiego problemu? Bo ja, pisząc po raz 3ci o wypadaniu włosów, muszę sama siebie sprawdzać, czy czasem się nie powtarzam. Mam swój styl pisania i bywa tak, że ciężko jest mi coś napisać inaczej.. Jak jest u Was?

Temat: Jak nie splagiatować samej siebie? ;)

Plagiatowanie samej siebie chyba nie jest nielegalne :).

Z pewnością każdy ma swoje ulubione frazy, niepowtarzalny styl. Nawet jeśli użyjemy tego samego zdania w dwóch tekstach, to i tak zawsze lepsze to niż "kopiuj, wklej".

Rozwiązaniem może być też wymyślanie nowych tematów ;-).

Temat: Jak nie splagiatować samej siebie? ;)

Jeśli podpisuję umowę, w której przekazuję prawa autorskie, to wydaje mi się, że może być to nielegalne ;)
Jarosław Zieliński

Jarosław Zieliński politolog,
dziennikarz,
informatyk

Temat: Jak nie splagiatować samej siebie? ;)

To jak sprzedawanie swojej duszy. To ię da zrobić dwa razy? :)

Temat: Jak nie splagiatować samej siebie? ;)

Jarosław Zieliński:
To jak sprzedawanie swojej duszy. To ię da zrobić dwa razy? :)

Jeśli piszę do 3 serwisów i każdy sobie życzy artykułu na taki sam temat, to nawet 3 razy da się tak zrobić ;)
Magdalena Mania-Jungiewicz

Magdalena Mania-Jungiewicz
www.Mania-Poprawiani
a.pl

Temat: Jak nie splagiatować samej siebie? ;)

Parafrazować, parafrazować i jeszcze raz parafrazować (siebie)!

A swoją drogą... nie ma jakichś najświeższych nowinek na temat wypadania włosów? Może jednak coś od ostatniego Twojego tekstu, Małgorzato, się w branży włosowej zmieniło lub wykluło? Może jedzenie marchewki nie sprzyja rozwojowi cebulek (włosowych, skoro już jestem w temacie warzywnym ;))? Gdybym ja miała powtarzać swoje wypociny, to bym zrobiła jakiś research, weszła na newscientist.com albo inny, naukowy portal (najlepiej amerykański, bo Amerykanie mają czasem dużo pieniędzy na badanie wszystkiego i tym samym płodzenie najnowszych wyników swoich badań), wpisała słowo "hair" i przetrząsała wszystko pod tym kątem. Może warto też "z jajem" podejść do tematu? Np. potraktować łysienie panów jako seksowny element ich urody, podejść do tego od strony kompleksów, problemów w domu (ciągle zatkane sitko od wanny)... Wiem, wiem, pewnie już tematu bardziej wyczerpać nie możesz, ale nad nowym sposobem ugryzienia tematu (o ile serwis nie jest "strasznie poważny") można pomyśleć.

Jeśli ja mam zrobić to samo na nowe kopyto, to właśnie tak robię - a nuż znajdę coś nowego w Sieci. I przekonuję się co rusz, że nowe rzeczy na temat, który uważam za zamknięty, jednak się rodzą i, że tak powiem, w "tempie geometrycznym".

(W razie czego polecam swój portal: http://We-Dwoje.pl - dla inspiracji. To nie jest reklama!).

konto usunięte

Temat: Jak nie splagiatować samej siebie? ;)

Magdalena Mania:

Jeśli ja mam zrobić to samo na nowe kopyto, to właśnie tak robię - a nuż znajdę coś nowego w Sieci.

Wszystko ok, ale prawdziwy dziennikarz nie samą siecią żyje.
Polecam rozmowy z kolejnymi osobami (bywają inspirujące).

pozdrawiam
Magdalena Mania-Jungiewicz

Magdalena Mania-Jungiewicz
www.Mania-Poprawiani
a.pl

Temat: Jak nie splagiatować samej siebie? ;)

Ależ oczywiście, że nie samą Siecią - to jest tylko jedno z wielu źródeł informacji, które pomagają redaktorowi w pracy. I jedno z obszerniejszych.Magdalena Mania edytował(a) ten post dnia 28.01.10 o godzinie 14:53



Wyślij zaproszenie do