Michał Cieślak

Michał Cieślak właściciel, KATILA

Temat: Czy działają na Was reklamy?

Wielu moich znajomych kłóciło się ze mną, że reklama zupełnie na nich nie działa, a ich wybór jest podyktowany wyłącznie jakością produktu. A jak to jest z Wami?

Ja uważam, że to niemożliwe, by być całkiem odseparowanym od działań marketingowych, a co za tym idzie, nie można mówić, że na nas nie działają. Polecam przeczytać trochę więcej na ten temat:
http://www.bezsens.info/2014/09/na-mnie-reklamy-nie-dz...
Sylwia Ł.

Sylwia Ł. Copywriter, redaktor
internetowy,
specjalista do spraw
ma...

Temat: Czy działają na Was reklamy?

Czy działają na mnie reklamy... trudne pytanie, jeszcze trudniejsza odpowiedź.

Reklamy, które najbardziej na mnie działają to te dotyczące "słodkiej spożywki". Jak widzę te kremy rozlewające się po batonikach i ludzi uśmiechniętych jedzących cukierki Kindera to aż mi ślinka cieknie. Obraz z reklamy przypomina mi się przy najbliższej wizycie w sklepie.

Czasami przykuwają moją uwagę reklamy kosmetyków, zarówno pielęgnacyjnych jak i kolorowych. Przekonują mnie do nich jednak dopiero ich składy, z którymi zapoznaję się w sklepie, zapachy, kolory, opakowania...

Bieg od czoła do konkretnego sklepu czasem powodują u mnie spoty czy gazetki popularnych sieci handlowych (Żabka, Carrefour, Tesco, Lidl itp.). Zazwyczaj w komunikatach marketingowych tych firm prezentowane są najnowsze promocje, naprawdę atrakcyjne z punktu widzenia konsumenta. Warto na nie zdążyć.

W ogóle nie działają na mnie komunikaty marketingowe sprzętów elektronicznych. Tutaj znaczenie mają dla mnie parametry... no, czasem również design. Ale kiedy widzę spoty Apple'a to aż mi się niedobrze robi. Nie dociera do mnie, że najnowszym IPad'em zacznę poemat i skończę symfonię (czy jakoś tak).

Nie ruszają mnie także reklamy tak zwanych suplementów diety oraz różnych leków. Wydaje mi się, że koncerny farmaceutyczne na siłę wymyślają nowe choroby i przypadłości, które trzeba leczyć ich specyfikami - co to ma być "zakwaszenie" czy "zespół niespokojnych nóg"??? Takie rzeczy diagnozuje się u lekarza!

Wszystkie produkty wymagające podpisania umowy (abonamenty medialne, rachunki bankowe, pożyczki itd.) reklamowane są w sposób, który mnie irytuje. Prezentują furę korzyści, ale jak przychodzi co do czego okazuje się, że te są opatrzone tysiącem "wyjątkowych gwiazdek".

Absolutnie nienawidzę wszelkich listów sprzedażowych i spamującym moją skrzynkę newsletterów. Nie jestem konsumentem, którego można zachęcić do zakupu czegoś, czego aktualnie nie potrzebuje.

Jestem ciekawa dalszych opinii innych użytkowników forum.
Michał Cieślak

Michał Cieślak właściciel, KATILA

Temat: Czy działają na Was reklamy?

Sylwia, dzięki za bardzo rzeczową odpowiedź.
Aleksandra G.

Aleksandra G. Rekrutuję kierowców
C+E do pracy w
Anglii - Forde
Recruit...

Temat: Czy działają na Was reklamy?

U mnie dużo zależy, gdzie te reklamy znajduję. Nie oglądam TV, więc siłą rzeczy telewizyjne zupełnie na mnie nie działają. Lubię duże ładne zdjęcia w reklamach w tygodnkach, miesięcznikach, kwartalnikach, w sieci bardzo rzadko klikam (w zasadzie jedynie na stronach tematycznych, prawie nigdy na ogólnych portalach).

Jeśli chodzi o kosmetyki - tak, kiedyś reklamy w prasie kobiecej były w stanie mnie przekonać - dopóki nie zainteresowałam się składem. Teraz nie kupię szamponu, odżywki, żelu pod prysznic czy kremu mimo najpiękniejszej reklamy, jeżeli w składzie znajdę SLS, silikony i parę innych składników. To samo ze spożywką - czytam skład i syropy glukozowe oraz tłuszcze utwardzane nie dostają u mnie szansy, nawet jeśli reklama mnie zaiteresowała i pobiegłam do sklepu. Jestem wyczulona na wszelkie hasła "zdrowy", "naturalny" i jeżeli wykryję niepożądane składniki, skreślam firmę na długo lub na zawsze. Nie znoszę oszustwa.

Jeżeli chodzi o inne branże, to trudno powiedzieć. Reklama w zasadzie mówi mi, że coś istnieje. Przed zakupem elektroniki czy sprzętu sportowego szukam informacji i opinii w sieci i wśród znajomych.

No więc: reklama na mnie działa o tyle, że potrafi mnie wygonić do sklepu. A tam następuje weryfikacja obietnic.

Temat: Czy działają na Was reklamy?

Na mnie, jak na każdego innego, reklama działa :)

Wystarczy, że potrafię wymienić kilka reklam, na które ostatnio gdziekolwiek natrafiłem. A najlepszym sposobem na sprawdzenie tego, że reklama działa rzeczywiście na wszystkich, jest zadanie ludziom pytania, jaka to reklama ostatnio ich wkurzyła :P

Oczywiście osobnym tematem jest to, jakie odczucia wywołuje u mnie taki czy inny produkt reklamowany w ten czy inny sposób. Ja mam awersję do wszelkich billboardów, plakatów, reklam na słupach i gazetek zaśmiecających klatki schodowe...Najbardziej jednak nie znoszę telemarketingu i gdy bywam manipulowany przez telemarketera w prymitywny sposób, to zdarza mi się być delikatnie złośliwy :) Unikam też wszystkiego, co nawet tylko wygląda jak MLM...

Lubię natomiast sprytny marketing wirusowy (nawet niskich lotów, ale cwany), nie mam nic przeciwko reklamom w postaci darmowych próbek czy sprzedaży łączonej. Lubię reklamy trafiające w odpowiedni czas i porę - czyli te spotykany w serwisach społecznościowych i wykorzystujące dane przeglądarki :)
Aleksandra G.

Aleksandra G. Rekrutuję kierowców
C+E do pracy w
Anglii - Forde
Recruit...

Temat: Czy działają na Was reklamy?

Bilbordów nie znoszę - szpecą miasto. Jeszcze gorsze są krzykliwe szyldy, hojnie rozwieszane na, nad i obok drzwi wejściowych. Uciekam na kilometr od takich. Nie mam jakiegoś szczególnego zmysłu estetyyki, ale odpycha mnie pięć szyldów maleńkiego sklepu, czy też odrapana, stare tablice. Dla mnie to antyreklama - działa, ale nie tak, jak pragnął przedsiębiorca.
A od MLM też trzymam się z dala.

Fajną formą reklamy jest dla mnie uczestnictwo firmy w targach i różnego rodzaju wydarzeniach - zwykle są to imprezy tematyczne, idę tam i szukam tego, czego mi potrzeba, albo inspiracji. Nikt mi się nie narzuca - bo to ja wybrałam, żeby tam iść.

W uzupełnieniu do poprzedniego postu: działają na mnie jeszcze reklamy na blogach/stronach tematycznych, o ile:
a) dotyczą produktów powiązanych tematycznie z blogiem/stroną,
b) nie są w formie migoczących banerów, pop up'ów itp./itd.
Doceniam artykuły sponsorowane, jeżeli niosą wartościowe treści, a przy tym są uczciwie oznaczone jako "tekst sponsorowany".



Wyślij zaproszenie do