Grzegorz Kucharczyk

Grzegorz Kucharczyk właściciel
skokiwhiszpanii.pl

Temat: List rodziców do nastolatki

Obserwuję i uczestniczę w kilku grupach GL. Nie wiedziałem, gdzie podzielić się tym listem. Myślę, że wnosi on nieco spokoju w napięcia (te odwieczne, te międzypokoleniowe)

Mówimy i słuchamy. Czasem mamy wrażenie, że to co powiedzieliśmy zostało zrozumiane. Czasem czujemy, że rozumiemy to, co ktoś powiedział do nas. Pewności jednak mieć nie można. Podobnie w drugą stronę. Wydaje nam się, że ktoś nic nie rozumie, ale jego działania wskazują, że być może było inaczej. Czujemy, że nic nie rozumiemy, ale być może złapaliśmy uwiązaną słowami myśl naszego rozmówcy.

Dorośli są gotowi pomyśleć, że najtrudniejszą sprawą jest zrozumienie nastolatków. Też mnie nieraz to kusi. Wydaje mi się, że jak grochem o ścianę, że po prostu nic a nic. Ale jeśli się nad tym zastanowić, to jest wręcz przeciwnie. To nastolatek raczej nie zrozumie dorosłego. Dorosły był już nastolatkiem, nastolatek zaś nie był jeszcze dorosłym. Idą tą samą ścieżką, ale są w innych momentach swojego życia.

Droga nastolatko,

Wydaje mi się, że mogę uszanować bałagan w twojej głowie. Mogę nawet pochylić się nad cierpieniem, które jakoby powstaje w wyniku twojej interakcji z otoczeniem. Choć wiem, że jest to iluzja, to podobne iluzje dopadają dorosłych. I będą dopadać, i będą męczyć, aż się od nich uda nam uwolnić.

Nie jesteś już małym dzieckiem, ale nie jesteś też dorosła. Zawieszona w wąskiej przestrzeni czasu, czasu przepoczwarzania się się. Jest już wielu ludzi wokoło, którzy świadczą usługi, produkują różne wyroby, mające przytrzymać Cię w tym czasie. Nie daj się. Idź do przodu. Idź ścieżką swojej przyszłości smakując każdy dzień. Niech każdy dzień ma sens.

Chcesz być dorosła prawie tak często jak i być dzieckiem. To powinno minąć. W naturze to mija. Przychodzi czas, gdy wszystko się zmienia. Dziecko, aby dać sobie radę w nieznanych okolicznościach swojego życia kopiuje zachowania rodziców. Ufa bezgranicznie i podąża, bo w nich jest początek jego bezpiecznej przyszłości. Przychodzi jednak dzień, gdy wszystko zmienia się. Nie po drodze już podrostkowi, nie chce kopiować, ale nie umie jeszcze iść przez życie samodzielnie....

zapraszam do przeczytania całości, jeśli dobrze wibruje ten fragment