Ewa Miller-Stefańska

Ewa Miller-Stefańska teatrolog, redaktor,
webwriter,
administrator, WP
develop...

Temat: Jaką zaproponować stawkę za to zlecenie?

Agencja reklamowa zleciła mi napisanie dwóch opracowań (każde po około 60 stron A4) dotyczących różnych form reklamy z akcentem na identyfikację wizualną. Wszystko ma być gotowe za dwa tygodnie :)
Moje pytanie brzmi, na ile wycenić to zlecenie?

konto usunięte

Temat: Jaką zaproponować stawkę za to zlecenie?

Ja wiem dwie rzeczy:

1. Wiem, ile sam bym sobie policzył: otóż jeśli miałoby to być dobrze napisane (pisanie na zasadzie "byle było w miarę z sensem" mnie nie interesuje), to pewnie zajęłoby mi to ze dwa tygodnie pracy. Zakładając, że nie miałbym akurat nic innego do roboty i biorąc pod uwagę wielkość zlecenia (co by nie mówić, to na freelance robota na 2 tygodnie nie zdarza się zbyt często) skasowałbym jakieś 3000 PLN plus VAT.

2. Wiem, że za taką kasę prawdopodobieństwo otrzymania tego zlecenia byłoby na poziomie jakiś 10% (albo niższych). Dlaczego? Bo zawsze znajdzie się ktoś, kto zrobi to za połowę tej ceny i jeszcze będzie się cieszył, że mu takie "intratne" zlecenie wpadło.

Założyłem, że jest to taka zwykła agencja reklamowa, a nie top typu PZL.
Patryk Rykała

Patryk Rykała copywriter, Słowa
trafiają w cel

Temat: Jaką zaproponować stawkę za to zlecenie?

Co najmniej dwa razy tyle. Wygląda na grubą rzecz. E-book chyba.

konto usunięte

Temat: Jaką zaproponować stawkę za to zlecenie?

Proponować można i 10k- tylko kto tyle zapłaci... ;) Ja obstawiam, że tę robotę odwali jakiś student za tysiaka. Agencja się będzie cieszyć, że ma tani materiał, a student, że ma na tanie piwo. Czyli każdy zadowolony.
Patryk Rykała

Patryk Rykała copywriter, Słowa
trafiają w cel

Temat: Jaką zaproponować stawkę za to zlecenie?

Nie no,co ty, za friko będzie. Może popromujesz studenciaków, przecież tak dużo "umią" a tak mało pracy, hę?

konto usunięte

Temat: Jaką zaproponować stawkę za to zlecenie?

Nie mam zamiaru nikogo promować. Takie są realia rynkowe, że przeciętna agencja raczej by nie wybuliła nawet 3 tysi (plus VAT) za takie zlecenie, nie mówiąc już o podwojeniu tej stawki. Tu nie ma nic do rzeczy, czy mi się to podoba, czy nie (a mi się nie podoba). Jeśli ktoś chce zarabiać w miarę dobrą kasę, to niech uderza do firm typu Ogilvy czy wspomniany już PZL (o ile jest na tyle dobry, aby tam przykozaczyć). Jednak i ta kurka powoli przestaje znosić złote jajka. A proponując kilku- kilkunastoosobowej agencji reklamowej (bo zakładam, że taka pewnie wchodzi w grę) stawkę za e-booka na poziomie dwumiesięcznego wynagrodzeniu netto ich copywritera narażamy się wyłącznie na wywołanie takiego oto efektu:


Obrazek
Radosław Zieliński

Radosław Zieliński Z polecenia! Od 2007
roku. / NAZWY DLA
FIRM / NAMING

Temat: Jaką zaproponować stawkę za to zlecenie?

Maciej B.:

Maćku, możesz być lepszy i napisać to za tysiaka. Ale w sumie to czemu nie za 900? Współpraca ze studentami...powiadasz... bardzo ciekawe.

Sytuacja z przedwczoraj. Pisze do mnie, że szuka pracy, że musi coś robić, ze pali się do roboty, więc daję mu zadanie - przykładowy tekst na 1 str, na wczoraj. Jak się sprawdzi dostanie większe zadanie.

Odpowiada, że oczywiście, że napisze etc. I co? I nic. I tak też to się kończy dla klientów. Chcą płacić grosze i a potem płacz, tekst na kolanie, nie w terminie, problemy z komunikacją. Sama słodycz.

konto usunięte

Temat: Jaką zaproponować stawkę za to zlecenie?

Radosław Z.:
Maciej B.:

Maćku, możesz być lepszy i napisać to za tysiaka. Ale w sumie to czemu nie za 900? Współpraca ze studentami...powiadasz... bardzo ciekawe.

Za tysiaka? Jakbym był młodym studentem to może bym się skusił. Tak to podziękuję ;)

Sytuacja z przedwczoraj. Pisze do mnie, że szuka pracy, że musi coś robić, ze pali się do roboty, więc daję mu zadanie - przykładowy tekst na 1 str, na wczoraj. Jak się sprawdzi dostanie większe zadanie.

Odpowiada, że oczywiście, że napisze etc. I co? I nic. I tak też to się kończy dla klientów. Chcą płacić grosze i a potem płacz, tekst na kolanie, nie w terminie, problemy z komunikacją. Sama słodycz.

Cóż... W przypadku takich zleceniodawców można powiedzieć tylko jedno: "widziały gały co brały" ;) W końcu naiwnie jest oczekiwać Mercedesa w cenie Fiata, ale wytłumaczyć to zleceniodawcom... Jest to często dość trudne (rzekłbym, że czasami wręcz niemożliwe). Moim całkiem prywatnym zdaniem większości małych firm nie stać po prostu na dobrą kreację albo/i nie widzą sensu inwestowania w takową- i to nie tylko o copy chodzi, ale i design, foto itp. A freelancer do dużych klientów nie ma podejścia- w 99% przypadków nawet nie będą chcieli z nim gadać. Współpraca z uznaną agencją też nie zawsze gwarantuje odpowiednią kasę- słyszałem już nie raz jak to płaci się podwykonawcom kilka stówek, a samemu kasuje kilka tysi za gotowy projekt "wzbogacony" jedynie o agencyjne logo. Ja osobiście już od ponad roku nie działam na freelansie (no, wyłączając dodatkowe joby po godzinach). Wcześniej jednak miałem to szczęście, że miałem kilka agencji do stałej współpracy, więc źle nie było. Gdybym jednak musiał szukać klientów na Oferiach i ZPNach, to chyba wolałbym przerzucać paczki na magazynie- więcej bym zarobił i mniejszy stres ;)

Następna dyskusja:

Zlecenie: artykuły tematyczne




Wyślij zaproszenie do