konto usunięte

Temat: O specjalnych ogóreczkach

Rozmowa z Panią z dość świeżej piekarnio-cukierni obok mnie:

- A co to za ogóreczki? Jakieś specjalne? Kiszone? - pytam i patrzę na ładny gliniany (chyba) garneczek na ogóry.
- Nie, małosolne.
- Ale jakieś, hmm, specjalne? - pytam dalej, dziwiąc się, dlaczego w takim miejscu wystąpiły. I myślę, że może jakiś związek mają z zakwasem na żurek i kwasem chlebowym, który u nich także można dostać.
- Hmm, niee, sama robiłam.
- Ooo, to świetnie! - uśmiecham się szeroko i myślę, że to jednak nie takie zwykłe ogórki.

p.s. Ja to mam nosa do właściwych pytań. Apropo nosa, to podobno z nosa można mieć kolano. Szok. Taki news. http://www.naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/news,401744...

Mówiły do Państwa Weki.
Aleksandra Ola Żuławińska

Aleksandra Ola Żuławińska eko-nomistka,
eko-lożka,
marketerka

Temat: O specjalnych ogóreczkach

:D
Z zakwasem maja tyle wspólnego - że są kiszone.
Ale ogóreczków takich, życzyłabym sobie w każdym sklepie - nawet w cukierni :D



Wyślij zaproszenie do