Iwona
Bortniczuk
dziennikarz/copywrit
er freelancer
konto usunięte
Iwona
Bortniczuk
dziennikarz/copywrit
er freelancer
Marcin S.:
Bieganie wolniejszym tempem.
Wolniej się nie da, zaręczam. Bieganie to w moim przypadku słowo nieco na wyrost. To taki godny pożałowania truchcik.
konto usunięte
Iwona B.:
Wolniej się nie da, zaręczam. Bieganie to w moim przypadku słowo nieco na wyrost. To taki godny pożałowania truchcik.
Wierz mi...da się :) Moje pierwsze bieganie to nawet nie był trucht tylko coś pomiędzy szybkim a średnim marszem. Bez wyrobienia podstaw nie ma co szaleć bo zamęczysz organizm. Ja np. aktualnie nie biegam niestety i boję się wrócić wiedząc, że znowu czekałoby mnie rozwijanie podstaw. Wolę tyć :D
konto usunięte
Iwona
Bortniczuk
dziennikarz/copywrit
er freelancer
Marcin S.:
Dokładnie opisałeś mój styl biegowy. Biegam wolniej niż niektórzy chodzą ;)
Elwira K.:
Po pierwsze: dorbą rozgrzewkę, a oprócz biegania inne ćwiczenia aerobowe, np. orbitrek. Mi pomógł squash wyrobić kondycję, kiedyś biegłam 5 minut i ziajałam jak pies.
Rozgrzewka jest (może za licha?). A 3-4 razy w tygodniu wdrażam ćwiczenia cardio + modelujące. Zauważyłam znaczny wzrost formy w trakcie ćwiczeń, biegania to się jednak nie ima.
konto usunięte
Iwona B.:
Marcin S.:
Dokładnie opisałeś mój styl biegowy. Biegam wolniej niż niektórzy chodzą ;)
Elwira K.:
Po pierwsze: dorbą rozgrzewkę, a oprócz biegania inne ćwiczenia aerobowe, np. orbitrek. Mi pomógł squash wyrobić kondycję, kiedyś biegłam 5 minut i ziajałam jak pies.
Rozgrzewka jest (może za licha?). A 3-4 razy w tygodniu wdrażam ćwiczenia cardio + modelujące. Zauważyłam znaczny wzrost formy w trakcie ćwiczeń, biegania to się jednak nie ima.
Może też musisz popracować nad techniką, ja całe lata tupałam, a nie biegałam. No i oddech spokojny, regularny, celowo regulowany przez Ciebie.
Wojciech W. IT Executive
Iwona
Bortniczuk
dziennikarz/copywrit
er freelancer
Arek
R.
Chyba czas na zmianę
- SAP (BW, BPC,
FICO) Development
Te...
Iwona B.:
Dopiero zaczynam swoją przygodę z bieganiem - od marszobiegów, stopniowo zwiększając minuty biegu. Jednak tym, co bardzo mi przeszkadza, jest trudność z oddychaniem, tracenie tchu, a w rezultacie zmęczenie - nawet już po minucie biegania.
Miałem tak samo. Na początku jest ciężko. Przejdzie po jakims czasie. U mnie to chyba trwalo ok. 2 miesiecy. Pierwszy bieg zaliczylem na poczatku listopada 2 lata temu. Poniewaz robilo sie coraz zimniej i bylo coraz ciemnie to biegalem tylko w weekendy.
Bedzie dobrze:-)
Iwona
Bortniczuk
dziennikarz/copywrit
er freelancer
Arek R.:
Ok, zostałam nieco pocieszona. Bo już się martwiłam, że jestem biegowo niereformowalna ;)
Damian Truszkowski Project Engineer
Dobrze przeczytałem, że kłuje Cię w boku? kolka? spróbuj w takim razie nie jeść jakieś 3-4h przed aktywnością. Z reguły pomaga.
Jakub
Madej
Category Manager,
dotsport.pl
Kolka to skurcz mięśni przepony i może być spowodowany wieloma czynnikami.
Na podstawie tego co opisałaś, prawdopodobnie wynika z nierównomiernego oddechu. Dlatego polecam zaczynać ćwiczenia jak najwolniej. Złap jeden rytm i poruszaj się wg niego. Tak jak ktoś już wcześniej napisał czasami będzie to wolniej niż niejeden chód, ale wszystko przed Tobą - na tym właśnie polega trening :).
trzymam kciuki i powodzenia... :)
Iwona
Bortniczuk
dziennikarz/copywrit
er freelancer
Jakub M.:
Damian T.:
Biegam rano, na czczo lub po jabłku (mam nadzieję, że za to gromy się nie posypią, nie mam niestety możliwości biegania wieczorem, choć to optymalna dla mnie pora, jeśli chodzi o wydolność organizmu), więc to raczej kolka związana z nierównomiernym oddechem. Mam cel, aby we wrześniu przebiec 5 km bez przystanku i zgonu po drodze - to masa czasu, uda się :)
Magda
Sanchez
Trener Kulturystyki,
Trener Personalny,
Instruktor Fitnes...
Iwona B.:
Biegam rano, na czczo lub po jabłku
Bez względu na cel, nie biegaj na czczo, to najgorsze co możesz zrobić.
Nasilasz tylko proces lipogenezy i katabolizm mięśniowy poprzez nadmierny wyrzut kortyzolu.
konto usunięte
Magda K.:
Nasilasz tylko proces lipogenezy i katabolizm mięśniowy poprzez nadmierny wyrzut kortyzolu.
Jakże przystępnie napisane dla początkującej biegaczki ;-)
Jakub
Madej
Category Manager,
dotsport.pl
Adam W.:
Magda K.:
Nasilasz tylko proces lipogenezy i katabolizm mięśniowy poprzez nadmierny wyrzut kortyzolu.
Jakże przystępnie napisane dla początkującej biegaczki ;-)
czyli tłumacząc na język ogólnoludzki: organizm zjada (spala) własne mięśnie, a tego nie chcemy :)
Magda
Sanchez
Trener Kulturystyki,
Trener Personalny,
Instruktor Fitnes...
No dobrze, zatem bieganie na czczo nie jest właściwe m.in. z tego względu, że jeśli nie dostarczymy wcześniej zarówno budulca (białko, np. porcja chudego twarogu) i postaci energetycznej (np. kromka chleba, banan, etc.) powodujemy, że organizm w pierwszej kolejności nie sięga do zasobów tkanki tłuszczowej, ale do tkanki mięśniowej, która stanowi alternatywne źródło energii. Im mniejsza masa mięśniowa, tym wolniejsze tempo przemiany materii i przyrost tłuszczu.
Poza tym zawsze się zastanawiam skąd osoby biegające na czczo czerpią energię? Naprawdę. Dla mnie to zagadka, nie wyobrażam sobie treningu na głodzie. Oczywiście można spróbować znaleźć kompromisowe rozwiązanie, np. spożyć na noc same węglowodany z tłuszczami (np. ryż brązowy + oliwa z oliwek/olej lniany), wątroba przez noc gromadzi glikogen (mówiąc w skrócie - paliwo), a rano wyrzuca go do krwioobiegu. Tak więc jeśli co świt odpalimy, istnieje szansa że energia będzie w mniejszym lub większym stopniu, dodatkowo jeśli zależy nam na zabezpieczeniu mięśni przed katabolizmem (rozpadem), możemy sobie zaaplikować aminokwasy rozgałęzione BCAA, które również w pewnym stopniu mogą nam posłużyć za wspomniane alternatywne źródło energii w przypadku kiedy wyczerpiemy glikogen.
Mam nadzieję, że teraz to jest bardziej klarowne co chciałam przekazać? :)
Damian Truszkowski Project Engineer
Spożywanie węglowodanów rano nie jest do końca dobre, ze względu na wysoki poziom kortyzolu. Kortyzol jest najwyższy rano, a najniższy wieczorem. Jego większa ilość we krwi upośledza działanie insuliny i węglowodany nie trafiają do mięśni, a zasilają naszą tkankę tłuszczową.
Iwona
Bortniczuk
dziennikarz/copywrit
er freelancer
I jeszcze raz podkreślę: to nie są maratony. To góra 25-30 min. truchtomarszu.
Podobne tematy
-
Bieganie » Technika biegania -
-
Bieganie » Uzależnienie od biegania, czy do końca jest to wskazane? -
-
Bieganie » Buty do biegania po asfalcie do 500zł -
-
Bieganie » Buty do biegania zimą -
-
Bieganie » Plusy biegania w zimie -
-
Bieganie » 11 najważniejszych wskazówek dla amatorów biegania -
-
Bieganie » Kultura biegania -
-
Bieganie » jaka mp3 do biegania/na rower? -
-
Bieganie » gdzie w Poznaniu ocieplane spodnie do biegania ( jakie... -
-
Bieganie » Czołówka do biegania -
Następna dyskusja: