Anna
Wiśniewska
księgowa, podatkowa
ksiega przychodów i
rozchodów
Temat: Walka z pijakami...czyli jak na razie z wiatrakami:(
Witam:)Problem jest palący i ja jak i moi sąsiedzi jesteśmy bezradni:(
Naprzeciwko naszego bloku są dwa sklepy(w tym jeden nocny) sprzedające alkohol,od samego rana , miłośnicy mocnych trunków okupują sklepy pijąc oficjalnie alkohol drąc mordy(przepraszam za określenie ale dokładnie tak jest)klną,wyzywają, wrzeszczą a my to w naszych domach słyszymy tak jak by stali obok.
Jak by tego było mało, podczas deszczu ,wieczorami przychodzą do naszego bloku,na p[iętrach i pod moim balkonem, i pod oknem małego pokoju.(mieszkam nad wejsciem do klatki schodowej.
Wzywaliśmy policję,straż miejską to zaczęli niszczyć samochody a mnie grozili ze wybija mi okna.
Uciekali i po dwóch godzinach wracali żądni zemsty jeszcze bardziej głośni i zacietrzewieni.
Pisaliśmy pisma do administracji(ta sama wynajmuje sklepy) władz miasta na policje i stwierdzono że po przeprowadzonych kontrolach nie stwierdzono nieprawidłowości i wszystko jest w porządku a my mamy juz dość wrzasków i przekleństw 24 godziny na dobę.Błagam pomóżcie co możemy jeszcze zrobić.
Pozdrawiam serdecznie Anna Wisniewska