Temat: jak to jest z ta przerwa lunchowa?

Witam
Moja kolezanka pracuje w firmie, gdzie czas pracy jest okreslony od 9 do 18 (czyli 9 godzin), w umowie ludziom pisza ze czas pracy to 8 godzin z godzinna przerwa na lunch (niema podanej godziny - czyli kiedy chcesz). regulaminu nikt nie widzial.
Problem jest taki ze kolezanka ma male dziecko, a do firmy trzeba dojezdzac okolo godziny w jedna strone. Samego lunchu niema jak wykorzystac bo firma jest daleko poza miastem, jak ona mowi - w lesie. Kuchnia jest na 4 osoby, a na te kuchnie chyba z 50 osob. Czyli konczy sie tym ze sie zjada cos szybko przy komputerze i nadrabia sie zaleglosci. Poza tym w firmie jest calkowity zakaz palenia - dziewczyny wychodza poza terytorium, wiec zabronili im to robic. Poinformowano ich ze moga wyjsc poza brame tylko w czasie lunchu (czyli niema tych przerw 5 min jakie przysluguja cogodziny w przypadku pracy przy monitorach) Tych co zostana zauwazeni pozbawia sie premii. Dziewczyny pisaly podanie o rezygnacji z tej przerwy, ale im odmowiono. W przypadku 5min przerw - powiedziano ze maja godzine przerwy w zamian.

Albo mam problemy z obliczaniem, albo w tej firmie codziennie sie zasuwa jedna godzine zadarmo. Nie znam wszystkich przepisow, ale moze jest jakis sposob na taka sytuacje? (odnosnie calkowitego zakazu palenia - to chyba jest lamanie praw pracownika?)

Dziekuje

Temat: jak to jest z ta przerwa lunchowa?

Wyjścia są dwa:
1. Poszukać innej pracy
2. Złożyć pozew do Sądu Pracy
Pracodawca wprowadzając przerwę 1-godzinną na lunch powinien wprowadzić zapis o takowej przerwie w regulaminie pracy-nie jest ona wtedy wliczana do czasu pracy.A jeśli chodzi o palenie w miejscu pracy to pracodawca musi (przynajmniej na dzień dzisiejszy, póki nie zostanie zmnieniona ustawa)stworzyć jedno miejsce, w którym można palić. To przykre, że ciągle musimy (chcemy) godzić się na łamanie prawa ze strony pracodawcy.
Pozdrawiam

Temat: jak to jest z ta przerwa lunchowa?

A dziekuje za szybka odpowiedz ;-)
No te 2 wyjscia to wydawaloby sie bardzo proste rozwiazanie.Ale ;-)
Z ta praca to nie jest tak latwo, bo dziewczyna mloda i jak pisalam ma male dziecko. Dopiero co wrocila z macierzynskiego. Probowala - ale jej niestety odmawiaja (mimo dobrego wykrztalcenia i doswiadczenia) Na dodatek jak pozwie swego pracodawce to podobno wogole bd mile widziana w zadnej firmie.

Z ta przerwa, to jak pisalam, podobno regulamin jest, ale jego nikt nie widzial. Pozatym, niema jak tej godziny wykorzystac. Wszyscy chca z niej zrezygnowac. Albo bynajmniej jak niema ustalonej godziny na przerwe, wykorzystac ja np o godzinie 17 (czyli poprostu o godzine wczesniej wyjsc). Ich poprostu zmuszaja do bycia w firmie 9 godzin i tyle.

Z miejscem do palenia..hmm...jeszcze ciekawiej. Ktos z firmy byl juz w PIPie, gdzie sie dowiedzial ze PIP to w tej firmie skoro zacznie nocowac. Jak tylko pojawia sie inspektor, odrazu wyrasta bin z popielniczka i tabliczka w koncie "tu palimy". Po wyjsciu inspektora to wszytsko ladnie znika.

A z pozowem do SP - no wlasnie, o co pozwac?? Nikt nie chce sie godzic na lamanie prawa, tyle ze czasem granica praw jest mocno zawualowana.
Tak na marginesie - podobno jej pracodawca ma na koncie kilka przegranych pozwow i to w ciagu roku. Najwyrazniej jemu to sie bardziej oplaca ;(

Temat: jak to jest z ta przerwa lunchowa?

Jeśli pracuje więcej niż 4godz przy komputerze należy sie co godzinę 5 minut przerwy,której nie można kumulować albo zamieniać.Jest jeszcze jedno rozwiązanie, zgłosić sprawę do Państwowej Inspekcji pracy,ich obowiązuje tajemnica,wiec nie mogą powiedzieć pracodawcy,kto zgłosił.
Jeżeli jest w zakładzie regulamin pracy,może są jakieś kadry to poprosić o ten regulamin.Każdy pracownik przed zatrudnieniem powinien być zapoznany z regulaminem pracy i powinien podpisać takie oświadczenie, że sie z nim zapoznał a oświadczenie powinno być w aktach osobowych.Jeśli tak nie jest to kolejny powód aby zrobić zgłoszenie do PIP-u
pozdrawiam ciepło
Grażka

Temat: jak to jest z ta przerwa lunchowa?

O PIPie to juz pisalam.....oni chyba nie sa w stanie nic wyegzekwowac ;(

Chodzi o to ze cala firma chce zrezygnowac z tej godziny. Pracodawca nie godzi sie bo, jasna rzecz, ma pracownika jedna god zadarmo.

Czy pracownicy maja jakos szanse....zwiazki?

Temat: jak to jest z ta przerwa lunchowa?

A zgrani jak jesteście?
Ja bym zrobiła tak: codziennie o ustalonej godzinie wszyscy wstają od stanowisk pracy i wychodzą z budynku firmy. Lato jest, więc zaryzykowałabym np. przyniesienie koca i piknik na trawie (pod oknem szefa :P) - albo cokolwiek. Chodzi wyłącznie o to, żeby pracowników przez tą "dodatkową godzinę" faktycznie nie było, praca nie była wykonywana, firma miała przestój.

Macie święte (regulaminowe znaczy) prawo tak zrobić z tego co napisałaś.

Pracodawcy znikną w tym momencie korzyści - pracownicy nie pracują. Pojawią się też straty lub potencjalne straty - przez godzinę w środku dnia firma nie działa, klienci się nie dodzwonią, zrobi się problem.

Obstawiam jakieś 3 tygodnie zanim zarząd zrewiduje poglądy. Chyba że jest w stanie po prostu wymienić całą ekipę - ale to już wy sobie musicie ocenić...Ewka Kira C. edytował(a) ten post dnia 03.06.08 o godzinie 11:00

Temat: jak to jest z ta przerwa lunchowa?

ja tam na szczescie nie pracuje ;-)

Wiesz Kira jak to jest - jak sie rozmawia przy kawie to wszyscy ZA, a potem kazdy ma wymowke. Firma liczy okolo 200 osob, czyli NIE DA SIE ;(
Kolezanka powiedziala ze maja taki nakaz. Jak wychodza ludzie na lunch, to przynajmniej jedna osoba na kilka stanowisk ma byc na miejscu aby odbierac telefony. Pozatym prawie wszyscy maja "sluzbowki" - i MUSZA je odbierac.
Jak ktos sie upomina o swoje, to poprostu dostaje wymowienie.
Ludzie podobno kombinowali na wszystkie sposoby - tylko ze w kadrach ciagle cos wymyslaja aby ich skutecznie zniechecic, finansowo oczywiscie - to najbardziej boli...

To jest poprostu bardzo sprytnie wymyslone. Tak aby miec pracownika pracujacego, ale tanio.
Ja sie poprostu zastanowilam czy jest sposob na takie cós. Bo np znajduje wymarzona prace, przechodze wszystkie etapy rozmowy kwalifikacyjnej. A potem mi wtiskaja regulamin ze mam jedna godzine siedziec na trawie codziennie...A ja nie chce, bo wole spedzic ja z moim dzieckiem - i co?

Temat: jak to jest z ta przerwa lunchowa?

Nataliya Kozova:
Samego lunchu niema jak wykorzystac bo firma jest daleko poza
miastem, jak ona mowi - w lesie. Kuchnia jest na 4 osoby, a na
te kuchnie chyba z 50 osob.

W takim ukłądzie może sobie godzinkę odpoczywać od pracy. na przykład wziąć kanapki i zjeść na słoneczku przed budynkiem firmy.

czyli niema tych przerw 5 min jakie przysluguja cogodziny w przypadku pracy przy monitorach)

ZTCW przerwa nie przysługuje od pracytylko od pracy przy komputerze. W tym czasie pracownik powinien wykonywać inne czynności związane z pełnionymi obowiązkami.

W przypadku 5min przerw - powiedziano ze maja godzine przerwy w > zamian.

ZTCW nie ma czegoś takiego jak 5 minutowe przerwy.

Albo mam problemy z obliczaniem, albo w tej firmie codziennie sie
zasuwa jedna godzine zadarmo.

Masz kłopoty z liczeniem. Jest godzinna przerwa na lunch. To, że koleżanka w jej czasie pracuje to jej problem. Pracodawca nie ma obowiązku zapewniania posiłków.

Temat: jak to jest z ta przerwa lunchowa?

W takim ukłądzie może sobie godzinkę odpoczywać od pracy. na przykład wziąć kanapki i zjeść na słoneczku przed budynkiem firmy.

Nie da sie przed budynkiem - podobno jest to wielki plac manewrowy. Ale jakos sobie daja rade ;-) Odpoczywaja w pracy, ale wola popracowac 8 god i odpoczac w domu.

przypadku pracy przy monitorach)

ZTCW przerwa nie przysługuje od pracytylko od pracy przy komputerze. W tym czasie pracownik powinien wykonywać inne czynności związane z pełnionymi obowiązkami.

To rozumie. Jesli to jest tak traktowane, to w takim razie kazde wstanie za biurka i chociazby wyniesc smieci, to juz jest odpoczynek od komputera ;-)

W przypadku 5min przerw - powiedziano ze maja godzine przerwy w > zamian.

ZTCW nie ma czegoś takiego jak 5 minutowe przerwy.

To juz wiem ;-)

Albo mam problemy z obliczaniem, albo w tej firmie codziennie
sie
zasuwa jedna godzine zadarmo.

Masz kłopoty z liczeniem. Jest godzinna przerwa na lunch. To, że koleżanka w jej czasie pracuje to jej problem. Pracodawca nie ma obowiązku zapewniania posiłków.

Nie o to chodzilo. Czy jest mozliwosc rezygnacji z tej przerwy, aby byc wczesniej w domu?

Temat: jak to jest z ta przerwa lunchowa?

Nataliya Kozova:
Czy jest mozliwosc rezygnacji z tej przerwy, aby byc wczesniej w domu?

Trzeba sprawdzić co jest w umowie o pracę.
Jeśli jest tam napisane, 8 godzin + 1godzina na lunch, to pozostaje uzgodnić z drugą stroną, by przerwa była na koniec dnia i nie trzeba było się po niej meldować w firmie.

Temat: jak to jest z ta przerwa lunchowa?

Krzysztof B.:

Nataliya Kozova:
Czy jest mozliwosc rezygnacji z tej przerwy, aby byc wczesniej w domu?

Trzeba sprawdzić co jest w umowie o pracę.
Jeśli jest tam napisane, 8 godzin + 1godzina na lunch, to pozostaje uzgodnić z drugą stroną, by przerwa była na koniec dnia i nie trzeba było się po niej meldować w firmie.

To by bylo najrozsadniej. Ale nie chca sie na to zgodzic. Czyli zwykla zlosliwosc....

Temat: jak to jest z ta przerwa lunchowa?

Nataliya Kozova:
To by bylo najrozsadniej. Ale nie chca sie na to zgodzic. Czyli zwykla zlosliwosc....

Skąd taki wniosek? Koleżanka podpisywała umowę z zamkniętymi oczami?

Temat: jak to jest z ta przerwa lunchowa?

Krzysztof B.:

Nataliya Kozova:
To by bylo najrozsadniej. Ale nie chca sie na to zgodzic. Czyli zwykla zlosliwosc....

Skąd taki wniosek? Koleżanka podpisywała umowę z zamkniętymi oczami?

Godzin pracy nie umieszcza się zwykle w umowie o pracę. Tylko normę dobową 8 godz. i tygodniową 40 godz.
Ponad normę przepracowane godziny są już płatne jako nadgodziny.
Wszyscy wiemy znając życie, że często w praniu wychodzą pewne rzeczy.

Może nie ma z tym takiego problemu, jak to ktoś widzi mało asertywny. A, problem narasta z czego może nawet nie zdawać sobie sprawy pracodawca.

Zastanawiam się, czy 200 pracowników każdego dnia siedzi murem do końca w pracy?
To jest niemożliwe. Zawsze są sprytni i sprytniejsi. Nie wszyscy dadzą się oszukiwać.

Temat: jak to jest z ta przerwa lunchowa?

Podstawa prawna na cogodzinną 5 minutowa przerwę wliczaną do czau pracy
Rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 1.12.1998 w sprawie bhp na stanowiskach wyposażonych w monitory ekranowe
&7 pkt.2

Temat: jak to jest z ta przerwa lunchowa?

Grażyna T.:
Podstawa prawna na cogodzinną 5 minutowa przerwę wliczaną do czau pracy
Rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 1.12.1998 w sprawie bhp na stanowiskach wyposażonych w monitory ekranowe
&7 pkt.2

§ 7. Pracodawca jest obowiązany zapewnić pracownikom:
1) łączenie przemienne pracy związanej z obsługą monitora ekranowego z innymi rodzajami prac nie obciążającymi narządu wzroku i wykonywanymi w innych pozycjach ciała - przy nieprzekraczaniu godziny nieprzerwanej pracy przy obsłudze monitora ekranowego lub
2) co najmniej 5-minutową przerwę, wliczaną do czasu racy, po każdej godzinie pracy przy obsłudze monitora ekranowego.

Nie ma tu mowy o przerwie w pracy. jest mowa o przerwie w pracy przy monitorze.Krzysztof B. edytował(a) ten post dnia 04.06.08 o godzinie 14:50

Temat: jak to jest z ta przerwa lunchowa?

Krzysztof B.:

Nataliya Kozova:
To by bylo najrozsadniej. Ale nie chca sie na to zgodzic. Czyli zwykla zlosliwosc....

Skąd taki wniosek? Koleżanka podpisywała umowę z zamkniętymi oczami?

Nie ;-)
Po pierwsze jak pisalam - urodzilo jej sie dziecko. Wiec ma potrzebe, przebywac w domu wiecej niz w pracy. Z dojazdem do pracy wychodzi o 8 i wraca o 8. Czyli praktycznie dziecko jej nie widzi bo spi jak wychodzi i jak wraca.
Po drugie - nie zdawali ludzie sobie sprawy s tego, ze te godzine niema co robic. Siedziec kolkiem i gapic sie w sufit - CODZIENIE? mnie by szlag trafil ;-)

Temat: jak to jest z ta przerwa lunchowa?

Joanna "Karino" S.:

Krzysztof B.:

Nataliya Kozova:
To by bylo najrozsadniej. Ale nie chca sie na to zgodzic. Czyli zwykla zlosliwosc....

Skąd taki wniosek? Koleżanka podpisywała umowę z zamkniętymi oczami?

Godzin pracy nie umieszcza się zwykle w umowie o pracę. Tylko normę dobową 8 godz. i tygodniową 40 godz.
Ponad normę przepracowane godziny są już płatne jako nadgodziny.
Wszyscy wiemy znając życie, że często w praniu wychodzą pewne rzeczy.

Może nie ma z tym takiego problemu, jak to ktoś widzi mało asertywny. A, problem narasta z czego może nawet nie zdawać sobie sprawy pracodawca.

Zastanawiam się, czy 200 pracowników każdego dnia siedzi murem do końca w pracy?
To jest niemożliwe. Zawsze są sprytni i sprytniejsi. Nie wszyscy dadzą się oszukiwać.

No wlasnie ;-)
A mysle ze pracodawca bardzo dobrze sobie zdawal z tego sprawe - ma pracujacy zespol po 9 godzin i tyle. Nie wazne czy jest w tym momencie 2 osoby czy jedna przy telefonach.

A co do WSZYSTKICH..To wiem ze jakis czas dogadali sie osoby z kierownikami niektorych dzialow ze bd w jeden dzien wychodzic wczesniej, a drugij zostawac aby nadrobic. Dobre duszki wyczaily to i doniosly gdzie trzeba. W firmie jest elektroniczny monitoring czasu pracy. Wiec tym sprytnym co wychodzili wczesniej ucieli premije, a ze siedzialy dluzej to ich sprawa, bo sie nie wyrobily (jak powiedzieli w kadrach).
Dla tego powiedzialam ze jest to zlosliwosc...

PS: Rotacja w tej firmie jest niesamowita

Temat: jak to jest z ta przerwa lunchowa?

Krzysztof B.:

Grażyna T.:
Podstawa prawna na cogodzinną 5 minutowa przerwę wliczaną do czau pracy
Rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 1.12.1998 w sprawie bhp na stanowiskach wyposażonych w monitory ekranowe
&7 pkt.2

§ 7. Pracodawca jest obowiązany zapewnić pracownikom:

LUB

2) co najmniej 5-minutową przerwę, wliczaną do czasu racy, po każdej godzinie pracy przy obsłudze monitora ekranowego.

Nie ma tu mowy o przerwie w pracy. jest mowa o przerwie w pracy przy monitorze.Krzysztof B. edytował(a) ten post dnia 04.06.08 o godzinie 14:50

Ale jak dla mnie ten zapis po "LUB" nie mowi jaka ta przerwa. Poprostu przerwa. I co jesli to praca wylacznie przy monitorze, kserze? Niema czym jej zastapic.

Temat: jak to jest z ta przerwa lunchowa?

Nataliya Kozova:
A mysle ze pracodawca bardzo dobrze sobie zdawal z tego sprawe - ma pracujacy zespol po 9 godzin i tyle. Nie wazne czy jest w tym momencie 2 osoby czy jedna przy telefonach.

Co nie zmienia faktu, że każdy z nich oddzielnie pracuje tylko 8 godzin.

Nataliya Kozova:
Ale jak dla mnie ten zapis po "LUB" nie mowi jaka ta przerwa. Poprostu przerwa. I co jesli to praca wylacznie przy monitorze, kserze? Niema czym jej zastapic.

Zapis mówi, że to pracodawca decyduje. Ma dwie opcje, wybiera tę korzystniejszą, niekoniecznie dla pracownika.
Mało tego, gdzieś czytałem objaśnienie, że pracownikowi który tylko część obowiązków wykonuje przy komputerze, takie prawo nie przysługuje.

Temat: jak to jest z ta przerwa lunchowa?

Nataliya Kozova:

Joanna "Karino" S.:

Krzysztof B.:

Nataliya Kozova:
To by bylo najrozsadniej. Ale nie chca sie na to zgodzic. Czyli zwykla zlosliwosc....

Skąd taki wniosek? Koleżanka podpisywała umowę z zamkniętymi oczami?

Godzin pracy nie umieszcza się zwykle w umowie o pracę. Tylko normę dobową 8 godz. i tygodniową 40 godz.
Ponad normę przepracowane godziny są już płatne jako nadgodziny.
Wszyscy wiemy znając życie, że często w praniu wychodzą pewne rzeczy.

Może nie ma z tym takiego problemu, jak to ktoś widzi mało asertywny. A, problem narasta z czego może nawet nie zdawać sobie sprawy pracodawca.

Zastanawiam się, czy 200 pracowników każdego dnia siedzi murem do końca w pracy?
To jest niemożliwe. Zawsze są sprytni i sprytniejsi. Nie wszyscy dadzą się oszukiwać.

No wlasnie ;-)
A mysle ze pracodawca bardzo dobrze sobie zdawal z tego sprawe - ma pracujacy zespol po 9 godzin i tyle. Nie wazne czy jest w tym momencie 2 osoby czy jedna przy telefonach.

A co do WSZYSTKICH..To wiem ze jakis czas dogadali sie osoby z kierownikami niektorych dzialow ze bd w jeden dzien wychodzic wczesniej, a drugij zostawac aby nadrobic. Dobre duszki wyczaily to i doniosly gdzie trzeba. W firmie jest elektroniczny monitoring czasu pracy. Wiec tym sprytnym co wychodzili wczesniej ucieli premije, a ze siedzialy dluzej to ich sprawa, bo sie nie wyrobily (jak powiedzieli w kadrach).
Dla tego powiedzialam ze jest to zlosliwosc...

PS: Rotacja w tej firmie jest niesamowita

Jeśli jest elektroniczny monitoring czasu pracy, to tylko na korzyść pracowników.
A, jeśli jest taka duża rotacja i nic nie zmienia się, to są dwa wyjścia.
Albo, ktoś jest bardziej zdesperowany i przetrzyma, aż pogarszająca się sytuacja i wyniki zmuszą pracodawcę do zmiany polityki personalnej.

Co to jest za firma?!Aż, w głowie nie mieści się, że tak można łamać prawo.
Jeśli żadne rozmowy nie pomagają, to nic innego nie pozostaje.