Temat: Podziały na domy horoskopu.... jestem przeciw :)
Krystyna J.:
Zbyszek S.: Cała reszta, to wariacje na temat :)
Ze wskazaniem na słowo "wariacje"? :))))))))))))))))))))))))
Niezupełnie Krysiu :) Problem z domami polega wyłącznie na właściwym odwzorcowaniu graficznym tego co się dzieje na nieboskłonie. Na równiku wschód słońca następuje o 7 rano i zachód o 19, zmiany długości dnia i nocy w ciągu roku są minimalne. Zupełnie inaczej wygląda to u nas. Im dalej od równika znajduje się nasze miejsce urodzenia tym większe występują różnice np we wschodzie słońca, który to punkt wyznacza nasz ascendent. U nas wschód słońca zdarza się o czwartej, ale także o dziewiątej. W takiej sytuacji rysunek domów, graficznie przedstawiających to zjawisko bywa bardzo różny. Domy bywają spłaszczone i ściśnięte, a inne są obszerne graficznie.
Tylko w dniach równonocy wiosennej i jesiennej nasze domy są równiutkie i symetryczne, ponieważ w tym czasie długość dnia i nocy jest u nas taka sama jak na równiku.
Problem polega wyłącznie na graficznym odwzorcowaniu tego zjawiska na płaskiej kartce. W niektórych systemach domów linia asc - dsc jest równa, w innych załamana, domy mają graficznie różną wielkość, ale każdy z nich ma taki sam czas trwania. W innych, domy są równe, ale czas ich trwania na nieboskłonie jest różny.
Przypuszczam, że problem zostanie rozwiązany, kiedy zaczniemy używać zaawansowanych graficznie programów, które będą pokazywały kulę ziemską z zaznaczonym miejscem urodzenia, wschodem słońca dla tego miejsca i tej właśnie chwili :)
Ale i tak, nie zmienia to faktu, że domy są istotnym czynnikiem prognostycznym i kosmogram bez nich jest jedynie dosyć ogólnym zarysem.
Zbyszek S. edytował(a) ten post dnia 14.12.08 o godzinie 22:48