Temat: Wolna wola człowieka
Robert,
Oczywiście, że można precyzyjniej. Ja nie kataloguje i nie umiem tego wrzucać w poszczególne szufladki. Przeczytałem za mało książek, obejrzałem za mało filmów rozmawiałem ze mało mała ilością ludzi.
Nie potrafię pisać i budować zdań wielokrotnie złożonych, które będą spajały tekst w odpowiednio nazwę to "systemowy" sposób zrozumiały dla wszystkich z "programu" - nie uczyłem się w szkole za dobrze i pracuje nad tym cały czas:)
Piszę to co przemyśle osobiście. Słyszałem powiedzenie, że "wszystko już wymyślono- przemyślano-spisano tylko ktoś po prostu jeszcze o tym nie przeczytał ( chyba R. Ziemkiewicz w jakimś wywiadzie)" i myśli, że jest pionierem. Ja też mam tego świadomość i może to Cię drażnić, że nie wyrażam się jasno.
Napisze Ci moja definicję "świadomości", żebyś wiedział jaki mam punkt odniesienia ale oczywiście możesz się z nią nie zgadzać i to tez będzie dla mnie normalne.
Moja definicja świadomości:
Koniec definicji.
Wszystko inne jest już jej "wytworem" włącznie z nazwaniem tego pustego pola. Dla mnie punktem odniesienia jest "nicość". Dlatego, jeśli ktoś ma swoja definicję to rozumiem, że ta osoba to tak próbuje zdefiniować i nawet może mieć rację. Tylko to będzie tej osoby definicja i jej racja bo ona właśnie tak to wszystko rozumie-odbiera. Jeśli ktoś nazwie świadomość - "ziarnem ryżu" to ja nie będę go wyprowadzał z błędu bo to jest jego "obraz". Dlatego to jest tak zajebiście niesamowite, że próbując to zdefiniować i komuś przekazać to polegniesz.
Dlatego nazywanie czegokolwiek tworzy "szuflady" - a jak z nich zrezygnujesz to wtedy zostanie nienazwana jedność, którą wszyscy jesteśmy.
Dodam, że to ja tak rozumiem i przemyślałem. Można się z tym nie zgadzać ale z założenia nie można się nie zgadzać z czymś co nie jest nazwane ale można się nie zgadzać z wszystkim
co już zostało jakkolwiek zdefiniowane.
Wszystko co odbieram 5 zmysłami wprowadza nowe bodźce do nicości wypełniając ją. To powinno być "wolną wolą" ale tak nie jest. Ten film pokazuje jak bardzo nie mamy wpływu na korelację naszej woli.
Nakładamy na nicość siatkę, żeby ją zrozumieć i mieć jakiś obraz całości. Tak bardzo chcemy to szczegółowo opisać, że wydaje nam się im bardziej skomplikowane badania tym jesteśmy coraz bliżej rozwiązania. Rozwiązania nigdy nie będzie i nawet "LHC" nie wyjaśni wszystkiego:)...bo nie można nic wyjaśnić ale można patrzeć jak ta "siatka" powstanie w niesamowity sposób.