Artur
Królica
"Droga przesady
wiedzie do pałacu
mądrości (William
Blake)
Temat: Żale Jarzyny czyli o tym, że za Kaczyńskiego było lepiej.
I to gdzie? W Wybiórczej!http://wyborcza.pl/1,75475,11583151,Jarzyna__za_Kaczyn...
I świetny felieton Ziemkiewicza:
Pamiętam - i mam nadzieję, że Państwo też - jaką histerię urządziły "środowiska kulturalne" w obronie Gombrowicza, którego nikt bynajmniej nie zakazywał. Jaki happening odstawiły, krzycząc o cenzurze, inkwizycji, o hitlerowcach palących książki, o śmiertelnych ranach zadawanych polskiej kulturze przez rządzących ciemniaków!
Pamiętam jakąś krakowską księgarnię, która trafiła na pierwszą stronę "Wyborczej", bo urządziła wystawkę z "Trans Atlantykiem" jako książką zakazaną, którą właśnie jest ostatnia okazja kupić, i utytułowanych pajaców, zatrudnionych wtedy przez TVN 24, Tok FM i inne szczekaczki salonu do "obrony" kultury narodowej przed Giertychem!
Cała ta histeria urządzona została dlatego, że "Trans Atlantyk" przesunięto z listy szkolnych lektur obowiązkowych na listę lektur uzupełniających.
A dziś, po pięciu latach rządów "Tusku musisz", "Trans Atlantyku" nie ma już ani na jednej liście, ani na drugiej. Pani Hall usunęła z listy lektur obowiązkowych nawet "Ferydurke". I co, odezwał się wtedy bodaj jeden pajac, zaprotestował?
To symboliczne. Naprawdę.
[...]
Artystyczny półświatek z nienawiści do Kaczyńskich, żoliborskich inteligentów, ludzi obeznanych doskonale z naszą i europejską kulturą, z którymi w każdej chwili porozmawiać można było zajmująco o poezji Herberta, Conradzie czy flamandzkim malarstwie, duszą i ciałem oddał się poprzebieranym w kosztowne garnitury dresiarzom. Osobnikom, których w życiu nigdy nie widziano w teatrze czy filharmonii, którzy swe metafizyczne potrzeby zaspokajają na boisku. Na dodatek: cynicznym do bólu.
[...]
Dla tej władzy najważniejsi są tzw. młodzi, wykształceni, z wielkich miast. Czyli, biorąc rzecz en mass, głównie produkt nowego awansu społecznego, dokonującego się w III RP przez masową migrację ze wsi i małych miasteczek do Warszawy i kilku innych dużych miast. A to są w swej masie ludzie, którzy wypełniają sale kinowe na "Ciachu" czy "Wyjeździe integracyjnym", i tego rodzaju kultura w zupełności im wystarcza.
Oni nie potrzebują żadnych awangardowych teatrów, nawet gdyby rzeczywiście niosły one ze sobą jakieś wartości, a nie polegały tylko na bieganiu po scenie z gołą de. Oni potrzebują tylko dowartościowania, że "fajni som", nowocześni i europejscy. Szczerze mówiąc, im będą głupsi i bardziej w tej głupocie przekonani o swej wyższości nad "moherami", tym dla władzy lepiej - co władza doskonale wie i dlatego rękami kolejnych "ministrzyc" niszczy do imentu polską oświatę.
http://fakty.interia.pl/felietony/ziemkiewicz-mysli_no...
Kilka dni temu samokrytykę za udział w lewackiej blokadzie w czasie Święta niepodległości złożył Tymon Tymański:
http://tymontymanski.bloog.pl/id,331056436,title,MAM-W...
Czyżby tfórcom przechodziła miłość do PO? Szkoda, że pół roku po wyborach.Artur Królica edytował(a) ten post dnia 03.05.12 o godzinie 01:52