Temat: Sądy o sądach

Wczoraj od rana było bardzo szumnie o projekcie prezydenckim w sprawie sądów a dziś zapadła cisza wypełniona rozmowami na tematy onkologiczne. Czy faktycznie nasz polityczny wymiar sprawiedliwości ma raka i należy go wyleczyć radioterapią czy lepiej usunąć chore miejsce. Co o tym myślicie?

Temat: Sądy o sądach

Ciężko powiedzieć co się dzieje na wysokich szczeblach sądownictwa, natomiast nieco niżej, tam gdzie zapadają wyroki dla zwykłych obywateli bywa różnie. Być może to komunał straszny, ale zawsze się mówiło, że rozprawy ciągną się w nieskończoność, wyroki zapadają niesprawiedliwie i nie działa tu system wydajnie. Człowiek, który spalił kukłę, rzekomo przypominającą żyda, grozi mu wymiar więzienia jak ten co niektórzy dostają np. za gwałt. Oczywiście przedstawiam ogólny problem i wyciągam jednostkowe patologie, ale sądownictwo jakoś nigdy nie było u nas najlepsze.

Co by trzeba było zrobić?
Ja myślę, że najpierw przepisy i prawo ujednolicić, wprowadzić korzystne zmiany dla jego uproszczenia. Zniszczyć luki oraz dziury tak żeby jak w najmniejszym stopniu nie wykorzystywano w nierówny sposób, co u nas w kraju mamy już głębokie tradycje pod tym względem. Prawo powinno być równe dla wszystkich.

Nie jest to takie proste, wymaga mnóstwo zmian i czasu, "obrońcy" Konstytucji i Bruksela na pewno utrudnią ten proces, a obecne Ministerstwo Sprawiedliwości, próbuje coś zmienić i to trzeba przyznać, ale wiele i może zbyt wiele chce uzależnić od resortu, co jest zauważalne i budzi oczywiste kontrowersje. Zmiany oczywiście na szybko, już teraz, zaraz, nikogo się nie pytajmy i trochę pod kątem budowania sobie "politycznego portfolio". Ostatnio ta "afera bilbordowa" to takie nieprzyjemne praktyki i wykorzystywanie jakiś pojedynczych spraw, które zostały w końcu wyjaśnione, jak się okazuje.

Kolejny "bloker" do zmian to oczywiście podwójne standardy, niestety wyłazi to z każdego u władzy w naszym kraju. Nawet Bruksela ma z tym problem , wielce wolnościowo myśląca potępia dążenia małych autonomicznych społeczności do usamodzielnienia czy praktycznych zmian legislacyjnych w krajach postkomunistycznych. A skoro "doskonale" znają sytuację w tych krajach to powinni popierać zmiany z uwzględnieniem konieczności zmian konstytucyjnych, ale tak się nie dzieje i to jest zastanawiające.Ten post został edytowany przez Autora dnia 27.09.17 o godzinie 12:10

Temat: Sądy o sądach

Tak, wymiar sprawiedliwości ma raka. Sędziowie powinni być wybierani w powszechnych wyborach, jak partie polityczne i prezydent. To obywatele powinni wybierać sędziów i posiadać nad nimi kontrolę. Niedorzeczna jest koncepcja trzeciej i niezależnej władzy. Władza to naród i to naród decyduje, co dobre a co nie.

Nota bene prezydent powinien być wybierany przez parlament.Ten post został edytowany przez Autora dnia 27.09.17 o godzinie 12:15

Temat: Sądy o sądach

Zastanawiające są w Prawie jego precedensy bo jeśli zna je adwokat to sędziowie są wobec nich bezradni. Jeśli dodatkowo swoje opinie opierają na grupie wyselekcjonowanych ekspertów oraz subiektywnym odczuciu lini oskarżenia za którym idą w parze koleżeńskie układy, efektem może być w tym wypadku z góry ustalony wynik. Obawiam się, że w dobie cyfryzacji wyrokami zajmą się komputery a mecenasi będą mieć za zadanie jedynie wyartykuować w sposób zrozumiały dla komputera dowód winy lub motyw obrony. Moje przypuszczenie wynika jedynie z osobistego kontaktu z wymiarem sprawiedliwości w sprawach cywilnych a sposób w jaki były prowadzone jaskrawo pokazał etyczne zrozumienie problemu przez jego przedstawicieli w ferowaniu wyroków.
Skoro zatem Prawo ściśle związane jest z konformizmem którego normy określa polityczny system wartości, nie ma mowy o sprawiedliwości ponieważ staje się ona względna wobec pozwu i artykułu który go uwzględnia w swoim kanonie kodeksów. Jeśli do tego dodam zestaw możliwych działań sumujący ze sobą wartość roszczeń to w efekcie przegranym będzie zawsze ten, co ma mniej kasy.
Jak zatem respektować Prawo jeśli postacie które mają stać na jego straży są niejednokrotnie skonfliktowani z systemem który go tworzy. Rozwalić system czy zrewidować kanony?

Temat: Sądy o sądach

Tak sobie siedziałem i myślałem popijając wino i jedząc słodkie winogrona. Jedynym rozwiązaniem jest wybór sędziów przez obywateli w powszechnych wyborach. To idealna władza niezależna od drugiej i trzeciej. Jednak trzebaby było wybrać jeszcze jedną niezależną władzę, która sprawdzałaby właściwość postępowania tychże trzech, czy nie zachodzą procesy korupcjogenne lub przestepcze zgoła. Potem należałoby wybrać kolejną niezależną władzę.....

Temat: Sądy o sądach

Zbyt skomplikowane w ogólnym zarysie a przy kadencyjności pełnienia funkcji praktycznie niewykonalne. Prawo Hammurabiego z ponad 180 art. skrócono do dziesięciu a i tak nie oparły się one decemwiratowi dziesięciu, sprawującymi rządy nad żywymi. Jeśli ta historyczna spuścizna ma wpływ na etyczne postrzeganie sprawiedliwości, to Prawo należałoby całkowicie napisać od nowa. Jesteśmy jednak zbyt ułomni jako ludzie dlatego Prawo tworzą tyrani którzy na nieposłusznych wysyłają wojsko. Pewnie dlatego zawsze władzę sprawuje silny choć głupi a nie mądry ale słaby. Jeśli dodatkowo pozwalamy mieszać się w te sprawy obcym nacjom zainteresowanym jedynie tym by utrzymywać w naszym społeczeństwie ciągły bałagan, rozmawiamy o utopi. Najfajniejsze w niej jest jednak to, że można ją zrealizować w małych, zamkniętych i somodzielnych grupach. Co tylko zrobić z takimi grupami jeśli poprzez prowadzone działania stają się one ogniskami kolejnych teorii spiskowych zaś wewnętrzny układ nakazuje działania głównie we własnym interesie?