GoldenLine
Zaloguj się
Grzegorz Jasiński

Grzegorz Jasiński ADMINISTRATOR IT

Temat: Quo Vadis .. ?

Tak się zastanawiam co Sinkiewicz chciał powiedzieć przez tą książkę..

Gdzie ten świat zmierza.. w jakim kierunku idziemy.

Myślę, że tytuł jest genialny, gdyż tak naprawdę w każdej sytuacji życiowej warto zadać sobie to pytanie..

Do czego prowadzi nasza decyzja - gdzie prowadzi..


http://www.youtube.com/watch?v=plVdZzB9lwk
Link do wypowiedziLink
Adrianna Adamek

Adrianna Adamek "Prawdziwym
powołaniem człowieka
jest to tylko, do
czego ...

Temat: Quo Vadis .. ?

Grzegorzu! Miło znaleźć się w dwóch równoległych dyskusjach o pasjach literackich!
Dzięki temu teledyskowi, jaki zamieściłeś, przypomniałam sobie pierwsze kinowe przeżycie wywołane filmem Jerzego Kawalerowicza, a potem też to, jak tym filmem żyła dzięki mediom cała Polska. We wszystkich głosach o filmie nie zawsze znajdowałam to, co jest ważne. Ale przecież nie należało tego oczekiwać - nie każdy ma skłonności do filozofowania, a media miały docierać do wszystkich.
Stawiasz istotne problemy filozoficzne, jakie dochodzą też do głosu w pieśni Michała Bajora. Myślę, że te problemy, na które wciąż muszą sobie odpowiadać kolejne pokolenia, decydują o tym, że powieść Sienkiewicza jest ponadczasowa.
Wydaje mi się, że nie ma prostej odpowiedzi - choć są tacy, którzy twierdzą, że są - na Twoje pierwsze pytanie. A nie zdoła się na nie odpowiedzieć, jeśli nie będzie się go stawiać.
Link do wypowiedziLink
Anna Katarzyna Zawadzka

Anna Katarzyna Zawadzka nauczyciel /
bibliotekarz,
Pedagogiczna
Biblioteka Wojewó...

Temat: Quo Vadis .. ?

Bardzo często zadaję sobie pytanie, w jakim idę kierunku. Najtrudniej jest udzielić odpowiedzi wtedy, gdy widać kilka kierunków.
Link do wypowiedziLink
Grzegorz Jasiński

Grzegorz Jasiński ADMINISTRATOR IT

Temat: Quo Vadis .. ?

Anna Zawadzka:
Bardzo często zadaję sobie pytanie, w jakim idę kierunku. Najtrudniej jest udzielić odpowiedzi wtedy, gdy widać kilka kierunków.

Wierzę w istotę koła - początek i koniec jest w tym samym miejscu.
Inaczej bym musiał gonić.. Kiedy ja cenie spokój i wolność.
A przyjemność mi sprawia szybka wymiana informacji.. których jest tak wiele ;)
Link do wypowiedziLink
Grzegorz Jasiński

Grzegorz Jasiński ADMINISTRATOR IT

Temat: Quo Vadis .. ?

Adrianna Adamek:
Stawiasz istotne problemy filozoficzne, jakie dochodzą też do głosu w pieśni Michała Bajora. Myślę, że te problemy, na które wciąż muszą sobie odpowiadać kolejne pokolenia, decydują o tym, że powieść Sienkiewicza jest ponadczasowa.
Wydaje mi się, że nie ma prostej odpowiedzi - choć są tacy, którzy twierdzą, że są

Ja twierdze, że są - gdy bardzo wnikamy w siebie - poznając przez siebie innych. Przez siebie - tzn. swoje serce.

http://www.youtube.com/watch?v=wOnPH1jNZRM

Posłuchaj o czym jest ta piosenka..
O czy śpiewa.. Kim Michał Bajor jest ..
Kiedyś.. cały ranek jej słuchałem..
Link do wypowiedziLink
Adrianna Adamek

Adrianna Adamek "Prawdziwym
powołaniem człowieka
jest to tylko, do
czego ...

Temat: Quo Vadis .. ?

Grzegorz Jasiński:
Ja twierdzę, że są - gdy bardzo wnikamy w siebie - poznając przez siebie innych. Przez siebie - tzn. swoje serce.

Zgadzam się, że kierunek obrany przez siebie może być prosty, nawet gdy przychodzi czas przewartościowań, a przychodzi pod wpływem nieoczekiwanych zdarzeń.
Można zachować kierunek wtedy, gdy ma się dobry kontakt ze sobą. Wyznacza ten kierunek "miłość", ale ta kolejna piosenka Bajora mówi jednak, że nawet "miłość" prowadzi na rozstaje.

Często zatem właśnie miłość wikła życie.
Czy można poznać czyjeś myśli, gdy się tego pragnie? Bajor śpiewa, że tego nie umie nawet pies, który uchodzi za symbol najwierniejszej i oddanej miłości...
W cieniu ukryta jest twarz.

Ten krąg, w jaki jesteśmy wprowadzeni przez niego, jest problematyczny:
„Ja jestem diabłem na dnie szklanki…"
„nasza miłość przegrana, co tu kryć”, „trochę wstydliwa, w dodatku niebezpieczna”, "piekielna, wskroś potępiona", "słodka, szalona"...
Wprawdzie karczma „Rzym się nazywa”..., ale może i miłość?

Jedyna recepta, jaką otrzymujemy to -
„będzie, co ma być”.

Miłość zaprowadziła Winicjusza do szczęścia, ale myślę, że ziścić się to może tylko w przypadku idealnej miłości. Czy jest możliwa idealna miłość w świecie ludzkim?

Piosenka bardzo mi sie podoba z uwagi na bardzo ciekawe nawiązanie do ballady "Pani Twardowska"!Adrianna Adamek edytował(a) ten post dnia 14.01.10 o godzinie 09:15
Link do wypowiedziLink
Anna Katarzyna Zawadzka

Anna Katarzyna Zawadzka nauczyciel /
bibliotekarz,
Pedagogiczna
Biblioteka Wojewó...

Temat: Quo Vadis .. ?

O podążaniu w jednym kierunku pisałam własnie na forum "śladami Sienkiewicza", gdzie pojawił sie cenny aforyzm, zacytowany ze strony internetowej, wiec nie wiadomo, z jakiego pochodzi utworu. Mowa jest w nim o tym, że idziemy ku lepszemu brzegowi.
Link do wypowiedziLink
Anna Katarzyna Zawadzka

Anna Katarzyna Zawadzka nauczyciel /
bibliotekarz,
Pedagogiczna
Biblioteka Wojewó...

Temat: Quo Vadis .. ?

Grzegorz Jasiński:

Wierzę w istotę koła - początek i koniec jest w tym samym miejscu.
Inaczej bym musiał gonić.. Kiedy ja cenie spokój i wolność.

Tak. Odczucie spokoju jest podstawą stabilnego życia. Podoba mi sie ciekawa koncepcja koła. W gruncie rzeczy tak jest, że wracamy do punktu wyjścia. Nawet jeśli sie zdarzy, że gdzieś zboczymy. W tym kontekście myślę o słowach ze "Złodzieja Czasu":
"Kiedy człowiek spogląda w otchłań, otchłań nie powinna do niego machać."
Bo czy jeśli otchłań macha, to człowiek w nią wpada?
Link do wypowiedziLink
Grzegorz Jasiński

Grzegorz Jasiński ADMINISTRATOR IT

Temat: Quo Vadis .. ?

Quo Vadis ..

Moja Idea jest wzięta z własnej interpretacji biblii - złotej księgi mądrości.. 1 List do Koryntian (1 Kor 13)

Niestety - obawiam się, że Watykan przywłaszczył sobie prawa autorskie co do interpretacji słów świętych.. Zapominając, że tylko człowiek zdrowy może uzdrawiać i tylko człowiek święty jest w stanie święcić.

Jezus wyraźnie powiedział: że przez niego można się dostać do "nieba" a nie przez Watykan.
Powiedział wybuduje kościół, ale nie spodziewał się że śmiercią i krwią jego potomkowie będą podbijać szersze kręgi..

Rozumiem, że pierwsi chrześcijanie ginęli za wiarę i to właściwie rozumiane było piękne - dla nich ważniejszy był duch niż ciało.. podobnie zginął Jezus.. ale dlaczego potem to oni zaczęli zabijać ?

Powoli obserwuje jak ginie "Duch" biblii - a pojawia się robienie pieniędzy na księdze która daje wolność. Sprzedawanie ludziom wolności - czy to nie chore ?

Całe szczęście są wyjątki od reguły - które się czuje. Są jeszcze osoby - które rozumieją biblie i to można usłyszeć.. niekoniecznie w koloratkach a szkoda..Grzegorz Jasiński edytował(a) ten post dnia 15.01.10 o godzinie 14:01
Link do wypowiedziLink
Adrianna Adamek

Adrianna Adamek "Prawdziwym
powołaniem człowieka
jest to tylko, do
czego ...

Temat: Quo Vadis .. ?

Myśli, jakie wyraziłeś, Grzegorzu, świadczą o trosce o humanistyczny kształt życia. Jak wiadomo, historia i dni współczesne zaprzeczają tej wizji wysnutej z ksiąg mądrościowych.
Myślę, że zdawał sobie z tego sprawę także autor "Quo vadis?" i dlatego ta nawet jego powieść nie jest tak jednoznaczna, jak przyjęło się sądzić.
Link do wypowiedziLink
Małgorzata A.

Małgorzata A. projektantka

Temat: Quo Vadis .. ?

Lubię podobnie jak Wy słuchać Michała Bajora. Zimą najchętniej słucham piosenki o największej miłości - Michał Bajor - "Moja Miłość Największa":

http://www.youtube.com/watch?v=CVKCqUeUZ-I
Link do wypowiedziLink
Anna Katarzyna Zawadzka

Anna Katarzyna Zawadzka nauczyciel /
bibliotekarz,
Pedagogiczna
Biblioteka Wojewó...

Temat: Quo Vadis .. ?

To bardzo ciekawy pomysł, aby refleksjom na temat życia, dokąd idziemy, towarzyszyły teksty Michała Bajora, który wcielił się w jedną w głównych ról w filmie "Quo vadis".
Link do wypowiedziLink
Katarzyna Barańska

Katarzyna Barańska Tylko człowiek
posiada dar mowy.

Temat: Quo Vadis .. ?

Z wiekiem na temat życia myślimy coraz więcej, bo przybywa doświadczeń,sytuacji, które zmuszają do przemyśleń.
Czy literatura odpowiada nam na wszystkie problematyczne pytania?
Link do wypowiedziLink
Kamila Zaborowska

Kamila Zaborowska Kto nie ma odwagi do
marzeń, nie będzie
miał siły do walk...

Temat: Quo Vadis .. ?

Nie zawsze jesteśmy gotowi na odnalezienie odpowiedzi.
Link do wypowiedziLink
Adrianna Adamek

Adrianna Adamek "Prawdziwym
powołaniem człowieka
jest to tylko, do
czego ...

Temat: Quo Vadis .. ?

A pojawiają się wciąż nowe...

http://www.youtube.com/watch?v=eLnCMzP_9rA&feature=rel...
Link do wypowiedziLink
Wiesław Adamik

Wiesław Adamik Dziwny zbieg
okoliczności
sprawił, iż
biografia jego
wymi...

Temat: Quo Vadis .. ?

oto na wzór naszych dyskusji o henryku Sienkiewiczu także tzw. http://salon24,pl stara sie uruchomićkolejna juz dyspute wokół Sienkiewicza i teraz jest pretekstem jego powieśc "Quo vadis". Jeste w tym poscie także instrukcja jak zdobywac informacje w googlach internetowych na temat "quo vadis"

http://dobrezycie.salon24.pl/160694,krzyz-i-starozytny...

2010-03-02 23:12
Krzyż i starożytny Rzym...
Tagi:
dookoła wojtek





Tym razem chciałbym wszystkim euroentuzjastom zaproponować zainteresowanie polskim noblistą, Henrykiem Sienkiewiczem. W pojęciu większości osób ta jego nagroda kojarzy się z powieścią „Quo vadis”. Powieść ta po raz pierwszy była drukowana w czasopiśmie i czytelnicy musieli bardzo długo wyczekiwać na ukazanie się kolejnego odcinka. Oczywiście – tu użyty termin „bardzo długo” oznacza zniecierpliwienie, kiedy nagle musimy przerwać lekturę czy oglądanie filmu informacją, że ciąg dalszy nastąpi.



Znalazłem kilka bardzo ciekawych witryn analizujących genezę tego utworu (http://quo-vadis.klp.pl/ser-341.html) z których wybrałem właśnię tę jedną. Tu, w zakładce uzasadnienia Autora – jak doszło do realizacji tego wątku – jest przytoczony jego list do przyjaciela, z którego dowiadujemy się, że Autor miał możliwość bycia w Rzymie i zwiedzenia go nie tylko z wydaniem Tacyta, ale też miał doskonałego przewodnika, który potrafił opowiedzieć wiele ciekawostek dotyczących oglądanego miejsca czy też obiektu. Tu warto dodać, że był to jeszcze wiek XIX i obowiązywały zasady dzisiaj nam nieznane. Poza tym nie było tak licznej literatury, z której możnaby niemal wszystko wyczytać. Wtedy wiadomości były przekazywane z ust do ust, z pokolenia na pokolenie.

I tak autor już zafascynowany historią blisko sprzed dwóchtysięcznego Rzymu, po wieloletnich studiach dostępnych wtedy dzieł, często w łacinie, widział oczami swojej wyobraźni los... chrześcijan, los ludzi związanych z Chrystusem, kiedy krzyż był symbolem najwyższej hańby a ukrzyżowanie było karą za brak poszanowania osoby cesarza, za naruszenie autorytetu władzy cesarza.



Ponieważ pewna grupa euroentuzjastów czuje się urażona szacunkiem dla symbolu krzyża, im właśnie dedykuję to krótkie wprowadzenie do dzieła Henryka Sienkiewicza – Quo vadis, które stoi w jawnej sprzeczności z odżegnaniem się od Krzyża jako jedności europejskiej. Tu wspomnę choćby starania książąt niemieckich i zabieganie u Papieża na wyrażenie zgody, aby to Cesarstwo Niemieckie stało się spadkobiercą tradycji Cesarstwa Rzymskiego.

Wobec tych wydarzeń trudno zgodzić się z odrzuceniem krzyża jako symbolu kultury europejskiej, tak kultury, jak i tradycji. A jeżeli ktoś nie jest o tym przekonany – zapraszam do zgłębienia tego tematu.



Jak zacząć ? Ot, choćby wrzucić w wyszukiwarce hasło quo vadis



A to jest adres pierwszej już strony z wyszukiwarki :

http://www.bing.com/search?q=%22quo+vadis%22&src=IE-Se...

152 080, 02.03.2010, 23.10
Link do wypowiedziLink
Andrzej A.

Andrzej A. pośrednik, Agencja
Nieruchomości

Temat: Quo Vadis .. ?

To zwyczajny sposób wyszukiwania. Sam z niego korzystam, ale zaciekawiło mnie, czy ta nasza dyskusja pokaże się w googlach. No i niekoniecznie na pierwszym miejscu. Masz rację, że jest masa materiałów o Quo vadis.
Link do wypowiedziLink
Wiesław Adamik

Wiesław Adamik Dziwny zbieg
okoliczności
sprawił, iż
biografia jego
wymi...

Temat: Quo Vadis .. ?


Obrazek


Wartu pogratulować autorce publikacji tego artykułu
http://www.niedziela.pl/warto_przeczytac.php?doc=20100...
Nr "Niedzieli" 14 z artykułem o Quo vadis Sienkiewicza można od wczoraj kupowac w prawie każdym kiosku czy salonie prasowym

Wielka Niedziela

Adrianna Adamek-Świechowska

Najsławniejsza polska powieść napisana przez Henryka Sienkiewicza w latach 1895-96 zaczyna się od wglądu w tryb życia jednego z jej bohaterów, urastającego do rangi najlepszej kreacji literackiej w dorobku pisarza – Petroniusza. Na ogół nieznany jest fakt, że tylko nieszczęśliwy zbieg okoliczności sprawił, iż nie został zrealizowany pierwotny zamiar rozpoczęcia „epopei chrześcijańskiej” od prologu. I dziś treść tego zaniechanego wstępu pozostaje dla wielu czytelników „Quo vadis?” tajemnicą.

Pomysł powieści osnutej wokół dziejów prześladowania pierwszych chrześcijan w czasach Nerona skrystalizował się podczas Wielkanocy 1893 r. w Rzymie. Do tego dzieła Sienkiewicz przygotowywał się sumiennie podczas pisania „Rodziny Połanieckich” – powieści, którą ukończył ostatecznie w październiku 1894 r. Chciał niemal natychmiast po tym trudzie podjąć nowe zadanie, tym bardziej że było ono zamierzone dawno, o czym nie pozwalały zapomnieć niecierpliwie oczekujące na druk redakcje gazet, publikujące zwykle utwory w odcinkach, równolegle z ich narodzinami. Tymczasem przyczyną kolejnego opóźnienia stał się niebezpieczny wypadek na bicyklu, któremu pisarz uległ podczas pobytu u przyjaciela Abakanowicza w Parc St. Maur pod Paryżem. Rekonwalescencja po tym zdarzeniu miała się odbyć na południowych stokach szwajcarskich Alp – w Lugano.
Organizm pisarza był nadwerężony poprzednimi influencami, a niedomagania zdrowotne potęgował rozstrój wewnętrzny. Osobiste udręki z powodu niefortunnego małżeństwa i rozstania z Marynuszką z Wołodkowiczów, a także związane z tą kwestią zarzuty, iż cała historia została niesprawiedliwie sportretowana przez pisarza w „Rodzinie Połanieckich”, sprawiły, że twórca szukał też spokoju. Życiowa porażka znacznie gorzej na niego wpłynęła niż wszystkie dolegliwości fizyczne. „Ostatecznie – wyznawał – stłukłem sobie nie tylko bok i głowę, ale i ducha – i to jeszcze przed owym koziołkiem z bicykla”.
Wychodząc naprzeciw – zawartym z wyprzedzeniem ze względów ekonomicznych – kontraktom, Sienkiewicz chciał ogłosić przed właściwą powieścią prolog do niej. W listopadzie i grudniu 1894 r. zapowiadał, że planowana uwertura powstaje. Entuzjastyczny nastrój jako sygnał pewnego urzeczenia miejscem nad jeziorem Lugano zdawał się wzmacniać siły twórcze. Łagodny klimat miał się przyczynić do wzrostu sił witalnych, utraconych na skutek osłabienia. Obietnice korzystnego oddziaływania śródziemnomorskiego mikroklimatu składały ośrodki wypoczynkowe, do których należała wybrana przez Sienkiewicza „Villa Beau Séjour”, nazywana też Hôtel du Parc. Położenie na stoku Monte Generoso zapewnia oddalenie od zgiełku miasta, a przede wszystkim staje się punktem widokowym na jezioro Lugano.
Samo miejsce wydawało się wręcz idealne, by przebiegała w nim praca nad rzymską powieścią. Miasto położone we włoskojęzycznym, najbardziej wysuniętym na południe kantonie Szwajcarii – Ticino, graniczącym z Włochami, zachowuje ich klimat, a jednocześnie – jak zauważał Sienkiewicz – dobre warunki zdrowotne.
Zachowała się tylko jedna relacja Sienkiewicza, zawierająca wskazówkę, co miało być treścią prologu. Nie zaginęła ona tak jak list, z którego pochodzi, dzięki wypiskom poczynionym w okresie międzywojennym przez Józefa Birkenmajera. Zamiar dotyczący wstępu do „Quo vadis?” przedstawiał się następująco: „Chciałem [...] napisać coś w rodzaju prologu, jakieś misterium pod tytułem «Wielka Niedziela». Ranek, jasne skały, Maryja, kamień odwalony itd. Chciałem to ogłosić niby jako prolog – w pismach zakordonowych [...]”. Przyczyną uniemożliwiającą druk w warszawskich pismach była rosyjska cenzura, która nie akceptowała motywu Zmartwychwstania.
Fragment nawiązywał do tradycji staropolskiej, w której motyw znalezienia pustego grobu przez Marię Magdalenę był jednym z najczęściej pojawiających się tematów scen misteryjnych. Wystąpił również w najstarszym zachowanym polskim dramacie liturgicznym – „Nawiedzenie Grobu” oraz w najsławniejszym misterium – „Historyi o chwalebnym zmartwychwstaniu Pańskim” Mikołaja z Wilkowiecka. Spotkanie Marii z Chrystusem-ogrodnikiem w scenie „Noli me tangere” przedstawia też jedna z kwater ołtarza mariackiego Wita Stwosza w Krakowie.

Cały artykuł można przeczytać w „Niedzieli” nr 14/2010Wiesław Adamik edytował(a) ten post dnia 01.04.10 o godzinie 06:43
Link do wypowiedziLink
Adrianna Adamek

Adrianna Adamek "Prawdziwym
powołaniem człowieka
jest to tylko, do
czego ...

Temat: Quo Vadis .. ?

Dziękuję za gratulacje i zwrócenie uwagi na ten drobiazg publicystyczny.
Niesamowity jest zbieg okoliczności, że tekst się ukazał z datą Wielkiej Niedzieli - 4 kwietnia br.
Link do wypowiedziLink
Diana Pogodna

Diana Pogodna wolny zawód

Temat: Quo Vadis .. ?

Gratulacje Adrianno !

:)
Link do wypowiedziLink
« Wróć do tematów
Odpowiedz

Podobne tematy


Następna dyskusja:

Narodowe Czytanie "Quo vadi...




Wyślij zaproszenie do
Anuluj