Iwona C.

Iwona C. pedagog, wychowawca
świetlicy,
oligofrenopedagog

Temat: Dzisiejsza Polska jak "Purpura" Sienkiewicza?

Całkiem przypadkiem znalazłam , gdzieś w sieci bajkę Sienkiewicza.
LEGENDA ŻEGLARSKA



Był okręt, który zwał się "Purpura", tak wielki i silny, że się nie bał wichrów ani bałwanów, choćby najstraszniejszych.

I płynął ciągle z rozpiętymi żaglami, wspinał się na spiętrzone wały, kruszył potężną piersią podwodne haki, na których rozbijały się inne statki - i płynął w dal, z żaglami w słońcu, tak szybko, że aż piana warczała mu po bokach, a za nim ciągnęła się szeroka i długa droga świetlista.

- To pyszny statek! - mówili żeglarze z innych okrętów. - Rzekłbyś: lewiatan fale porze! A czasem pytali załogę "Purpury":

- Hej, ludzie! dokąd jedziecie?

- Dokąd wiatr żenie! - odpowiadali majtkowie. - Ostrożnie! tam wiry i skały!

W odpowiedzi na przestrogę wiatr tylko odnosił słowa pieśni tak szumnej jak burza sama: Wesoło płyńmy, wesoło!

Szczęśliwe było życie załogi na tym statku. Majtkowie, zaufani w jego wielkość i dzielność, drwili z niebezpieczeństw. Sroga panowała karność na innych okrętach, ale na "Purpurze" każdy robił, co chciał.

Życie tam było ustawicznym świętem. Szczęśliwie przebyte burze i pokruszone skały zwiększyły jeszcze zaufanie. Nie ma (mówiono) takich raf ni takich burz, które by "Purpurę" rozbić mogły. Niech huragan przewraca morze - "Purpura" popłynie dalej.

I "Purpura" płynęła istotnie, dumna, wspaniała. Przechodziły lata całe - a ona nie tylko sama zdawała się być niezłomną, ale ratowała jeszcze inne statki i przygarniała rozbitków na swój pokład.

Ślepa wiara w jej siłę zwiększała się z dniem każdym w sercach załogi. Żeglarze zleniwieli w szczęściu i zapomnieli sztuki żeglarskiej. - "Purpura" sama popłynie - mówili. - Po co pracować, po co baczyć na statek, pilnować steru, masztów, żagli, lin? po co żyć w trudzie i pocie czoła, gdy statek, jak bóstwo - nieśmiertelny?

Wesoło płyńmy, wesoło!

I płynęli jeszcze długie lata. Aż wreszcie upływem czasu załoga zniewieściała zupełnie, zaniedbała obowiązków i nikt nie wiedział, że statek począł się psować. Słona woda przeżarła belki, potężne wiązania rozluźniły się, fale poobdzierały burty, maszty popróchniały, a żagle zetliły się na powietrzu.

Wszelako głosy rozsądku poczęły się podnosić:

- Strzeżcie się! - mówili niektórzy majtkowie.

- Nic to! płyniemy z falą! - odpowiadała większość marynarzy.

Tymczasem, pewnego razu, wybuchła taka burza, jakiej dotychczas nie bywało na morzu. Wichry zmieszały ocean z chmurami w jeden piekielny zamęt. Wstały słupy wodne i leciały z hukiem na "Purpurę", straszne, spienione, wrzące. Dopadłszy statku wbiły go aż na dno morza, potem rzuciły ku chmurom, potem zwaliły znów na dno. Pękły zwątlałe wiązania statku i nagle krzyk straszny rozległ się na pokładzie.

- "Purpura" tonie!

I "Purpura" tonęła naprawdę, a załoga, odwykła od trudów i żeglugi, nie wiedziała, jak ją ratować!

Lecz po pierwszej chwili przerażenia wściekłość zawrzała w sercach, bo kochali jednak swój statek ci marynarze.

Więc zerwali się wszyscy i poczęli bić z dział do wichrów i fal spienionych, a potem chwyciwszy, co kto miał pod ręką, poczęli chłostać morze, które chciało zatopić "Purpurę".

Wspaniała była walka tej rozpaczy ludzkiej z tym żywiołem. Lecz fale były silniejsze od żeglarzy. Działa zalane umilkły. Olbrzymie wiry porwały wielu walczących i uniosły w odmęt wodny. Załoga zmniejszała się z każdą chwilą - ale walczyła jeszcze. Zalani, na wpół oślepli, pokryci górą pian, żeglarze walczyli do upadłego.

Chwilami sił im brakło, ale po krótkim spoczynku znów zrywali się do walki.

Na koniec ręce im opadły. Poczuli, że śmierć nadchodzi.

I nastała chwila głuchej rozpaczy. I poglądali na się ci żeglarze jak obłąkani.

Wtem te same głosy, które poprzednio ostrzegały już o niebezpieczeństwie, podniosły się znowu, silniejsze, tak silne, że ryk fal nie mógł ich zagłuszyć.

Głosy te mówiły:

- O, zaślepieni! Nie z dział wam bić do burzy, nie fale chłostać, ale statek naprawiać! Zstąpcie na dno. Tam pracujcie. "Purpura" jeszcze nie zginęła.

Na owe słowa drgnęli ci na wpół umarli i rzucili się wszyscy na spód, i rozpoczęli pracę od spodu.

I pracowali od rana do nocy, w trudzie i pocie czoła, chcąc dawną bezczynność i zaślepienie wynagrodzić...

Czego dziś uczy nas ta bajka?
Adrianna Adamek

Adrianna Adamek "Prawdziwym
powołaniem człowieka
jest to tylko, do
czego ...

Temat: Dzisiejsza Polska jak "Purpura" Sienkiewicza?

Iwona C.:

Czego dziś uczy nas ta bajka?

Bardzo trafnie postawiony problem! Bo trzeba pytać wciąż o "dziś"..., chociaż ono nie odbiega za bardzo od kształtu, jaki miało "wczoraj".

Trzeba też pytać, bo bez pytania nie ma odpowiedzi..., a one zdają się być bardzo potrzebne.

Nawoływania do trudu tylko wtedy mogą spotkać się z odzewem...
Iwona C.

Iwona C. pedagog, wychowawca
świetlicy,
oligofrenopedagog

Temat: Dzisiejsza Polska jak "Purpura" Sienkiewicza?

Ta bajka przypomniała mi artykuły jakie pisano o Titaniki, że nawet sam Bóg nie jest w stanie go zatopić, a tym czasem jego pierwszy rejs był jego ostatnim.
Adrianna Adamek

Adrianna Adamek "Prawdziwym
powołaniem człowieka
jest to tylko, do
czego ...

Temat: Dzisiejsza Polska jak "Purpura" Sienkiewicza?

Przypowieści, w których jest mowa o okrętach, statkach zawsze niosą lotne przesłania...
Iwona C.

Iwona C. pedagog, wychowawca
świetlicy,
oligofrenopedagog

Temat: Dzisiejsza Polska jak "Purpura" Sienkiewicza?

dziś nasz naród czuje się w miarę bezpiecznie i pewnie, ale w czasach Poniatowskiego tez było "sielsko-anielsko" rozwijała się kultura, powstawały nowe teatry itp, nasza czujność była uśpiona,
dziś mielizną dla naszego kraju może być Unia Europejska, ostatnio czytałam artykuł o rybakach, którzy w innych unijnych krajach dostają dodatkowe fundusze zaś nasz rząd , o naszych rybakach zapomniał i nie otrzymają podobnych środków

tu więcej pisze o tych poszkodowanych rybakach:
http://newsletter.kppis.pl/index.php?option=com_conten...

a dobrym państwie należy dbać i troszczyć się o interes każdego, jak o swójIwona C. edytował(a) ten post dnia 26.10.10 o godzinie 22:11

konto usunięte

Temat: Dzisiejsza Polska jak "Purpura" Sienkiewicza?

Iwona C.:
dziś nasz naród czuje się w miarę bezpiecznie i pewnie

Jaki naród masz na myśli? Polski?
[po edycji]
Jak patrzę na warszawską ulicę, to mam jakby zupełnie inne spostrzeżenia...Wojciech B. edytował(a) ten post dnia 29.10.10 o godzinie 21:48
Adrianna Adamek

Adrianna Adamek "Prawdziwym
powołaniem człowieka
jest to tylko, do
czego ...

Temat: Dzisiejsza Polska jak "Purpura" Sienkiewicza?

Tak, odnosi się wrażenie, że poczucie więzi narodowej funkcjonuje w momencie kryzysu, zagrożenia. Wiele jednak zależy od wychowania - a na nie ma wpływ wszystko - w tym i ustrój polityczny, ideologia i wartości obecne w tzw. życiu społecznym...

Temat: Dzisiejsza Polska jak "Purpura" Sienkiewicza?

Ulica dzisiejsza nie nastraja optymistycznie.
Adrianna Adamek

Adrianna Adamek "Prawdziwym
powołaniem człowieka
jest to tylko, do
czego ...

Temat: Dzisiejsza Polska jak "Purpura" Sienkiewicza?

Rafał Cichowlas:
Ulica dzisiejsza nie nastraja optymistycznie.

Upływający rok na pewno zaowocował wielością negatywnych spostrzeżeń...
Małgorzata A.

Małgorzata A. projektantka

Temat: Dzisiejsza Polska jak "Purpura" Sienkiewicza?

Iwona C.:

- Dokąd wiatr żenie! - odpowiadali majtkowie. - Ostrożnie! tam wiry i skały!
>
Trzeba przyznać, że wirów i skał nie brakuje!!!
Iwona C.

Iwona C. pedagog, wychowawca
świetlicy,
oligofrenopedagog

Temat: Dzisiejsza Polska jak "Purpura" Sienkiewicza?

myślę, że na ten okręt i jego załogę czyhają podstępne syreny mamiące swym pięknym śpiewem...z pozoru wyglądają przyjaźnie

ale czas pokaże, jak takie spotkanie się skończy
Adrianna Adamek

Adrianna Adamek "Prawdziwym
powołaniem człowieka
jest to tylko, do
czego ...

Temat: Dzisiejsza Polska jak "Purpura" Sienkiewicza?

Iwona C.:
myślę, że na ten okręt i jego załogę czyhają podstępne syreny mamiące swym pięknym śpiewem...z pozoru wyglądają przyjaźnie

ale czas pokaże, jak takie spotkanie się skończy

To metaforyczne spostrzeżenie wydaje mi się niezwykle trafne:)
Iwona C.

Iwona C. pedagog, wychowawca
świetlicy,
oligofrenopedagog

Temat: Dzisiejsza Polska jak "Purpura" Sienkiewicza?

i niestety prawdziwa...
http://niezalezna.pl/artykul/unia_znow_nas_okradnie/40...
Małgorzata A.

Małgorzata A. projektantka

Temat: Dzisiejsza Polska jak "Purpura" Sienkiewicza?

Iwona C.:
i niestety prawdziwa...
http://niezalezna.pl/artykul/unia_znow_nas_okradnie/40...

Problem w tym, że nie wszyscy umieją spojrzeć niezależnie...
Adrianna Adamek

Adrianna Adamek "Prawdziwym
powołaniem człowieka
jest to tylko, do
czego ...

Temat: Dzisiejsza Polska jak "Purpura" Sienkiewicza?

Ciemność ponura jest juz o tej porze listopada. Nawet neony nie rozjaśniają wystarczająco ulic (chyba że w wielkich miastach). Nasuwa się myśl, że jednak ten brak światła nie nastraja optymistycznie.
Adrianna Adamek

Adrianna Adamek "Prawdziwym
powołaniem człowieka
jest to tylko, do
czego ...

Temat: Dzisiejsza Polska jak "Purpura" Sienkiewicza?

Niektóre z aforyzmów czy myśli Sienkiewicza należałoby wpisywać w różne wątki, chociażby tutaj. Może dodałyby więcej światła w mroki zimowe północnej krainy.



Wyślij zaproszenie do