Piotr
Kirpsza
Informatyk w
urzędzie miejskim
czyli człowiek -
orkiestra.
Temat: Jak to się zaczęło...
WitamKoleżanka pracowała w pracowni witraży i opowiedziała mi jak się robi lekki witraż.
Zacząłem od lutowania przypadkowych szkiełek przy pomocy cienkiej blachy miedzianej chyba z jakiegoś transformatora...
Potem kupiłem folię do witraży, pożyczyłem nóż do szkła (taki zwykły, szklarski), osełkę do ostrzenia noży już miałem i zrobiłem kilka pierwszych witrażyków. Potem zakupiłem szlifierkę i zrobiłem kilka lamp i płaskich witraży. Od czasu do czasu rozstawiam warsztat, żeby się pobawić. Tymczasem to hobby na które brakuje czasu.
A jak się zaczęły Wasze przygody z witrażem?