Temat: ŻABEŁ TROJAńSKI - Blaski i cienie pracy za granicą

Wydawnictwo Labiryntus wysyła właśnie do drukarni swoją najnowszą ksiażkę autorstwa Jana Siwmira "ŻABEŁ TROJAńSKI", a jej pierwsza recenzja już dotarła do redakcji.

Szkoda, że nie upoważniono mnie do cytowania tej świetnie napisanej oceny i zarazem streszczenia. Zdradzę tylko, że na pewno pojawi się na portalu http://www.dlastudenta.pl.

Książka w niepozbawiony humoru sposób opowiada o pracy Polaków na Wyspach, korzystając z wątka kryminalnego jako pretekstu. Dostaje się Polakom ale i Walijczykom.

Powstała inaczej niż wiele słynnych powieści podróżniczych w trakcie niedawnego pobytu autora w Walii, który obracał się też w opisywanym środowisku.

Temat: ŻABEŁ TROJAńSKI - Blaski i cienie pracy za granicą

Nie chciałabym, by promowano na tym forum konkretne książki. Andrzeju, powstrzyzmaj się od takich wątków:)

Temat: ŻABEŁ TROJAńSKI - Blaski i cienie pracy za granicą

Maria T.:
Nie chciałabym, by promowano na tym forum konkretne książki. Andrzeju, powstrzyzmaj się od takich wątków:)
To może przestańcie wreszcie pisać o takich "niekonkretnych" książkach jak "Harry Potter", a z zupełnie nieznanych i raczej niskich lotów "Wiersze ojca Rydzyka".

A poważnie to rozumiałem, że każde wydarzenie literackie może zagościć w twoich "Wiadomościach literackich", a za takie uważam wydanie nowej, jak się wydaje ciekawej książki. Jeśli uważasz, że nie należy się minimalne miejsce pozycjom debiutantów i jeszcze nieznanych pozycji to wydaje mi się, że to nie jest w porządku i w sumie ze szkodą dla Twoich czytelników. Wszak każdy kiedyś zaczynał i znalazł tych swoich pierwszych odkrywców. A każda nowa ksiażka to szansa na świezy powiew, nieodzowny by życie literackie kwitło.

Dziewczyna, której autor "Żabła trojańskiego" wysłał książkę jeszcze w postaci elektronicznej nie miała żadnych oporów przed przeczytaniem jej, napisaniem wspaniałej recenzji i upublicznieniem jej nie tylko na wspomnianym portalu ale i kilku innych tylko dlatego, że uznała ksiażkę za wartościową. Teraz zgodziła się też na przedpremierowe umieszczenie fragmentów recenzji na okładce. Jej recenzja bowiem świetnie przybliża potencjalnemu czytelnikowi zawartość ksiażki.

Tobie wysłałem kiedyś egzemplarz ksiażki "Kain" już wydanej i powstałej wśród młodzieży, która entuzjazmuje się pisaniem nie blogów ale kompletnych opowiadań w różnych konwencjach literackich a nawet językach obcych. Uznałaś, że Twoja opinia wygłoszona za pośrednictwem prywatnego komunikatu jest wystarczającą "nagrodą" za ten nasz wspólny wysiłek i nie tylko "Kain" ale w ogóle cały ten zbiorowy wysiłek wokół tworzenia literatury nie zasługuje na wzmiankę w obfitującym w tylko "poważne" informacje "Wiadomościach literackich".

W sumie przykro mi to wszystko pisać, bo przyznaję, że Twoje "Wiadomości literackie" zainspirowały mnie do utworzenia na http://opow.pl "Wieści literackich". To był strzał w dziesiątkę, bo te "dzieciaki"(gdzieś między 11 a 30, średnia 18 lat) nie tylko lubią tworzyć, ale przede wszystkim czytać. I podobnie jak recenzent literacki pewnego znanego tygodnika muszą w drugiej połowie miesiąca omijać ten przybytek z daleka. Po kilku wydaniach kiedy cytowaliśmy również i twoje wiadomości(z podaniem źródła) znalazł się redaktor, który zamieszcza własne informacje jednak zazwyczaj o konkretnych nowościach literackich, a od czasu do czasu nawet taki rodzaj essejów literackich.

Temat: ŻABEŁ TROJAńSKI - Blaski i cienie pracy za granicą

Andrzej U.:
>Uznałaś, że Twoja opinia
wygłoszona za pośrednictwem prywatnego komunikatu jest wystarczającą "nagrodą" za ten nasz wspólny wysiłek.

Napisałam w prywatnym liście do Ciebie, że nie jestem krytykiem literackim i nie poważę się pisania recenzji na temat projektu literackiego, który powstał dzięki Tobie.



Wyczytałam w Internecie, że "Jan Siwmir to pseudonim pisarskiego duetu, który na co dzień belfruje w stolicy przedszkolnym urwipołciom."
A Wydawnictwo Labiryntus to Twoje prywatne wydawnictwo, więc pod przykrywką promowania twórcy lasujesz siebie.

Temat: ŻABEŁ TROJAńSKI - Blaski i cienie pracy za granicą

Napisałam w prywatnym liście do Ciebie, że nie jestem krytykiem
literackim i nie poważę się pisania recenzji na temat projektu
literackiego, który powstał dzięki Tobie.

Nie jesteś krytykiem, a jednak piszesz o różnych wydarzeniach, inicjatywach literackich i tylko bardzo luźno nawiązujących do tego.
Pisanie o Joan Rowling jest bardzo łatwe, bo znana wszystkim, wszyscy się zainteresują i nikt nie zarzuci, że się ma jakiś w tym interes finansowy czy inny.
Daleki jestem od narzucania ci o czym masz pisać, ale myślę, że skoro trochę swojego czasu na to poświeciłaś to warto było wspomnieć i wcale do tego nie trzeba być krytykiem literackim, a może właśnie po to żeby takowych zainteresować.
A Wydawnictwo Labiryntus to Twoje prywatne wydawnictwo, więc pod
przykrywką promowania twórcy lasujesz siebie.

Treść notki raczej jednoznacznie wskazywała na pochodzenie od Wydawcy. Czy byłoby lepiej, gdyby ta informacja przedostała się przez osoby trzecie? Skąd miałabyś pewność, że jednak jakiegoś powiązania nie ma? No i notka była naprawdę krótka i jednorazowa.

Temat: ŻABEŁ TROJAńSKI - Blaski i cienie pracy za granicą

Andrzeju - w spór między toba a Marią wdawac się nie chcę, bo to Wasze prywatne emaile gdzieś tak się plączą. Natomiast co do zarzutów, które wysypałeś tutaj - to uważam, ż nie masz racji - Maria "przekleja" rózne ciekawostki zawsze zaznaczając ich źródło - także o Harrym Potterze. Jak już się opowiedziałam - fanką książki nie jestem, ale ona jest, istnieje i wzbudza emocje (w tobie jak widac również), a w dodatku to co się przy okazji jej wydania dzieje wzbudza zazwyczaj rozbawienie forumowiczów. Byłoby dziwne gdyby nie było tu informacji o tej ksiązce. Co do wierszy Rydzyka nie widziałam tego watku - chyba aż poszukam.

Temat: ŻABEŁ TROJAńSKI - Blaski i cienie pracy za granicą

Magdalena N.:
Andrzeju - w spór między toba a Marią wdawac się nie chcę, ...
do zarzutów, które wysypałeś tutaj - to uważam, ż nie masz racji - Maria "przekleja" rózne ciekawostki zawsze zaznaczając
OK. Ja się tylko bronię i usiłuję wytłumaczyć, że w każdej wiadomości może być jakiś "interes". Co prawda nie wiem czy potrafiłbym sobie załatwić pieniądze za notki o tym przysłowiowym "Harrym Potterze", ale właściciela Media Rodzina wydającego polskie tłumaczenie znam osobiście i kilkakrotnie rozmawiałem. I oczywiście z ksiażką uwielbianą przez moją córkę w żadnym wypadku nie zamierzam walczyć, ani przypisywać jej jakichś negatywnych wpływów.

Z drugiej strony czy napisanie raczej typowej notki o ksiażce, która właśnie ma się ukazać jest naganne? Nawet jeśli sam ją wydaję i to na tej zasadzie, że autor po odmowach z 20 wydawnictw zwrócił się do mnie i ja nie odmówiłem, bo książka mnie rozbawiła i ... pouczyła. Uważam, że jest to ciekawa i bardzo na czasie pozycja i jestem dumny, że mogłem trochę pomóc. Mam tylko nadzieję, że na tym nie stracę, bo na jakiś spektakularny zysk nie liczę. Nie liczę też na to, że napisanie na tym forum zwiększy sprzedaż chociaż o jedną sztukę. Natomiast liczyłem na jakieś zrozumienie dla nowego tytułu, jeszcze nikomu nieznanego autora i wydawcy, który zamiast samemu tylko pisać bierze sie za odkrywanie ... konkurencji.

Ale właśnie dzisiaj otrzymałem wiadomość, że książka zostanie na pewno uwzględniona w tworzonym artykule o najnowszej polskiej emigracji przez jeden z ogólnopolskich tygodników.Andrzej Urbański edytował(a) ten post dnia 28.07.07 o godzinie 23:30

Temat: ŻABEŁ TROJAńSKI - Blaski i cienie pracy za granicą

a juz tak poza wszystkim - to swoja drogą ładny tytuł:)

Temat: ŻABEŁ TROJAńSKI - Blaski i cienie pracy za granicą

Magdalena N.:
a juz tak poza wszystkim - to swoja drogą ładny tytuł:)
Dzięki serdeczne! To oczywiście wyłączna zasługa Autora!

Swoją drogą nie tylko na tym forum czytam, że polska powieść kryminalna zaczyna być coraz popularniejsza, zwłaszcza za granicą. Może, więc jednak mamy jakieś szanse z tą ksiażką?

Następna dyskusja:

Polscy autorzy za granicą ...




Wyślij zaproszenie do