Temat: Na „lektury Giertycha” brakuje czasu

Nauczyciele proponują je pomijać

Jak informuje „Dziennik Zachodni”, poloniści mają poważne problemy z realizacją listy lektur przygotowanej przez ministrów: Giertycha i Legutko. Nauczyciele twierdzą, że lista jest zbyt obszerna i brakuje czasu na omówienie całego materiału. Problemem jest również fakt, że część wskazanych przez resort edukacji tytułów jest niedostępna na rynku księgarskim i w bibliotekach. „Lekcje z powodu przeładowanego kanonu sprowadziły się wyłącznie do omawiania literatury. Brakuje czasu na językoznawstwo czy edukację teatralną. To nie wyjdzie uczniom na dobre – alarmują nauczyciele.
W ramach rozwiązania tej kwestii zaproponowali aby nie uwzględniać najbardziej kontrowersyjnych pozycji na ogólnopolskich egzaminach szkolnych. „Centralna Komisja Egzaminacyjna, pracując nad wymaganiami egzaminacyjnymi, postara się uwzględnić ten postulat” - zadeklarował wiceminister edukacji Zbigniew Marciniak, odpowiedzialny m.in. za jakość kształcenia i podręczniki.
(pw) eprasa.com, "Gazeta Wrocławska"