Temat: Michnik i Masłowska razem w Nowym Jorku (trzecia edycja...
Wywiad specjalnie dla Dziennika
Wolność słowa jest zagrożona
Kto pojawi się na festiwalu World Voices?
CAROL LEWELYN (DYREKTOR FESTIWALU): W tym roku festiwalowi przewodniczyć będzie Salman Rushdie, a mowę pożegnalną wygłosi David Grossman, który będzie pewnie mówił o Izraelu i swoim krytycznym nastawieniu do obecnego rządu. Nadine Gordimer, Don DeLillo, Tatiana Tołstoj, Salman Rushdie wystąpią razem w panelu o domu w literaturze. Będzie też Guillermo Arriaga z Meksyku, autor scenariuszy do filmów "Babel" i "Amores perros", który wystąpi w rozmowie razem z Paulem Austerem. Odbędzie się też panel ku czci Ryszarda Kapuścińskiego z Salmanem Rushdie, Adamem Michnikiem, Philipem Gourevitchem i Lawrencem Weschlerem. W sumie przyjedzie ponad 60 pisarzy zagranicznych.
To trzecia edycja tego festiwalu. Skąd jego pomysł?
Po 11 września poczuliśmy wyraźnie, że amerykańska chęć coraz większego angażowania się w sprawy międzynarodowe idzie w parze z przeraźliwą ignorancją na temat innych krajów i kultur.
Jaka jest podstawowa działalność Pen Center?
Nowojorskie Pen Center należy do światowej sieci Pen Clubów. Kiedy powstawały Pen Cluby, chodziło głównie o obronę pisarzy przed cenzurą i o walkę o wolność słowa.
Walczycie też o wolność słowa w USA? Myślałam, że Ameryka to kraj wolności słowa.
Po 11 września rząd amerykański wprowadził wiele ograniczeń wolności słowa, które dotyczą arbitralnie wybranych osób. Na przykład nie chce wpuścić myśliciela islamskiego Tariqa Ramadana na teren USA.
A więc zapał do cenzury rośnie na całym świecie?
Tak. Proszę spojrzeć na sprawę karykatur Mahometa w Danii, na grupy etniczne, które domagały się zakazania pewnych sztuk teatralnych w Anglii. Podobne wypadki zdarzały się też w USA. W Austrii zamknięto w więzieniu brytyjskiego historyka Davida Irvinga, który negował Holocaust.
[...]
Magdalena Miecznicka