Maria
S.
Civis totius
mundi...
Temat: Mentalne zgliszcza PRL
Jest to pozycja, z którą nie ma co dyskutować. Autor od lat związany jest z Instytutem Pamięci Narodowej, opierał się na aktach i każda przytoczona tu informacja ma w nich twarde oparcie.Co ważne, „PRL bez makijażu” jest nie tylko próbą przyjrzenia się politycznym wydarzeniom okresu między latami 1944 a 1989, ale też próbą oceny spustoszeń, jakie poczyniła komuna w umysłach ówcześnie żyjących Polaków. Zwłaszcza tych, które w naszej mentalności pokutują do dziś.
A jak Antoni Dudek widzi PRL? Otóż opisuje kluczowe wydarzenia na podstawie zachowanych dokumentów oraz relacji. Kto na przykład wie, że w wyborach 1947 roku bezpieka zawiesiła organizacje opozycyjnego PSL w co dziesiątym powiecie? Do tego zatrzymała 100 tys. członków tej partii, w tym 162 kandydatów na posłów. Jeden z kolejnych smaczków to opis kontroli społeczeństwa. I tak np. w 1953 roku przejrzano ponad 12 mln listów krajowych i 3,5 mln sztuk korespondencji zagranicznej. Takie dane oraz opisy kluczowych wydarzeń tworzą obraz absurdalnego państwa, w które uwierzyła zaskakująco duża część społeczeństwa.
Autor zastanawia się też nad zagadkowymi zdarzeniami, jak choćby porwaniem księdza Popiełuszki, i przytacza różne hipotezy. Nie stawia jednak kropki nad „i”, przez co opracowanie staje się ciekawsze.
I na koniec wyjaśnienie, dlaczego sukces bolszewików w Polsce był połowiczny. Dudek oddaje tu głos Józefowi Stalinowi: „Łatwiej okulbaczyć krowę, niż ustanowić nad Wisłą socjalizm”.
Źródło : Życie Warszawy