Maria S.

Maria S. Civis totius
mundi...

Temat: Laureat marzy o morzu

Nagroda Literacka Gdynia. Tegorocznymi triumfatorami zostali Marian Pankowski, Adam Wiedemann i Piotr Matywiecki

Każdy z wyróżnionych otrzymał 50 tys. zł. Nagroda przyznana została po raz trzeci.

Jednym z poprzednich laureatów był Wiesław Myśliwski, który w tym roku, jako gość zorganizowanej w Gdyni równolegle dwudniowej Literaturomanii, pytany o to, jak pisze, odpowiedział: – Czekam na to, aż coś mnie wybierze, żebym o tym opowiadał. Pisarz musi być wewnętrznie wolny od wszelkich ideologii, a przynajmniej od zjawisk, które mogą się przekształcić w ideologię.

Zdaniem Eustachego Rylskiego, drugiego z gości Literaturomanii, w tej dziedzinie nie da się nic zrobić bez talentu, samą bowiem dobrocią czy mądrością pisać nie można. A talent, z mądrością niemający nic wspólnego, „jest kwestią trywialną. Bierze się z trzustki i tarczycy”.

Jak to jest w przypadku tegorocznych laureatów? 40-letniego poetę Adama Wiedemanna, zajmującego się „mistyką codzienności”, jury pod przewodnictwem Piotra Śliwińskiego nagrodziło za tom „Pensum” (Wojewódzka Biblioteka Publiczna i Centrum Animacji Kultury, Poznań). Na gdyńskiej gali zadał pytanie: „Czy trzeba być wybitnym poetą, by dostać nagrodę, czy też trzeba dostać nagrodę, by być wybitnym poetą?”.

Piotr Matywiecki (ur. 1943) dziękował zaś za to, że jurorzy zaakceptowali w nagrodzonej w dziedzinie eseju „Twarzy Tuwima” (W. A. B., Warszawa), iż da się pomieszać wszystko: biografię z twórczością, refleksje o epoce z mitem, lirykę z filozofią.

88-letni Marian Pankowski wierzy, że uda mu się jeszcze z Belgii wrócić nad Bałtyk
Marian Pankowski, na stałe mieszkający w Belgii, to jeden z najlepszych i najciekawszych, a zarazem najmniej znanych w kraju pisarzy polskich. Wyróżniając jego „Ostatni zlot aniołów” (Wydawnictwo Krytyki Politycznej), nagrodzono „pierwszą polską powieść postsekularną”, co podkreślił juror Paweł Śpiewak, mówiąc, że w tej książce, uderzającej językiem gęstym, wesołym, zmysłowym, wszystko dzieje się „w sferze poreligijnej”.

Ten, powiedziałbym, zeświecczony nastrój mocno zaakcentowała w części artystycznej gali Katarzyna Groniec, śpiewając obrazoburcze „Bigotki”.

Prawdziwie pięknie zrobiło się jednak wtedy, gdy przedstawiciel wydawcy odczytał list nieobecnego w Gdyni z powodów rodzinnych 88-letniego Pankowskiego, który podzielił się swoją wiarą, że uda mu się jeszcze w życiu zobaczyć polskie morze. Urodzony w Sanoku, walczył w wojnie 1939 roku, w latach 1942 – 1945 był więźniem obozów koncentracyjnych w Oświęcimiu, Gross-Rosen i Bergen-Belsen. Do Polski nie wrócił i w 1945 r. zamieszkał w Brukseli. A morze zobaczył dopiero w Ostendzie i bardzo chciałby ujrzeć polski Bałtyk. Jeszcze w tym życiu.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora link=mailto:k.maslon@rp.pl]k.maslon@rp.pl

Źródło : RzeczpospolitaMaria S. edytował(a) ten post dnia 16.06.08 o godzinie 08:41

Temat: Laureat marzy o morzu

"D Z I E N N I K"
Gdynia nagradza i fetuje ludzi pióra

poniedziałek 16 czerwca 2008 00:21
Kostki Literackie zostały rzucone

Tomik poezji "Pensum" Adama Wiedemanna, powieść "Ostatni zlot Aniołów" Mariana Pankowskiego oraz esej "Twarz Tuwima" Piotra Matywieckiego zwyciężyły w trzeciej edycji Nagrody Literackiej Gdynia. Laureaci otrzymali pamiątkowe statuetki oraz nagrody w wysokości 50 tysięcy złotych.

O statuetki, zwane Kostkami Literackimi, rywalizowało w tym roku 197 książek. Do finału nominowano 15 z nich. Nagrody wręczał prezydent Gdyni Wojciech Szczurek. Galę uświetnił występ Katarzyny Groniec. Jesienią planowane są otwarte spotkania z laureatami.

40-letni Adam Wiedemann, który zwyciężył w kategorii poetyckiej, w 1999 roku dostał Nagrodę Kościelskich. „Wybitne. Pozornie niezdarne, pisane niewprawną ręką” - tak podsumował tomik "Pensum" krytyk literacki Andrzej Falkiewicz.

Marian Pankowski, autor najwyżej ocenionej powieści urodził się w 1919 roku. Ten były więzień obozów koncentracyjnych dwukrotnie nominowany do nagrody Nike, po wojnie zamieszkał w Brukseli. Akcja "Ostatniego zlotu Aniołów" rozgrywa się w przyszłości i sięga roku 2050. Zaproszenie do zaświatów na tytułowy zlot dostaje stukiludziesięcioletni autor, który jest zarazem głównym bohaterem książki

Laureat w kategorii eseju, Piotr Matywiecki ma 64 lata i nagrodę PEN-Clubu na koncie. "Twarz Tuwima" to pionierska biografia słynnego Skamandryty, uwzględniająca nie tylko jego twórczość ale i kontekst epoki. Matywiecki, którego esej jurorzy ocenili wyżej niż głośne "Wieszanie" Jarosława Marka Rymkiewicza, również jest poetą.

Tegorocznej edycji Nagrody Literackiej Gdynia towarzyszył dwudniowy festiwal literacki - Literaturomania, z udziałem takich twórców jak Eustachy Rylski, Witold Bereś i Wiesław Myśliwski. Pomimo krótkiej historii nagroda zaliczana jest już do najważniejszych wydarzeń w naszym literackim światku.



Wyślij zaproszenie do