Temat: Czas na booving - w Warszawie zapadła moda na...

Już 3,5 tys. osób, głównie studentów, uprawia codziennie booving. Jego nazwa pochodzi od skrótu BUW – Biblioteka Uniwersytetu Warszawskiego. „Przebywanie w BUW-ie wśród wielu żaków przestało być już sposobem na spędzenie czasu, a stało się stylem życia”, pisze „Echo Miasta”. Tysiące studentów za dnia przesiaduje przy książce w wielkiej czytelni, w księgarniach i kawiarence. Zgodnie przyznają, że nie wyobrażają sobie bardziej klimatycznego miejsca na czytanie. Wieczorem boovingowcy spacerują po dachu gmachu, lub relaksują się w jego podziemiach, w których mieści się kręgielnia, klub bilardowy, ściana wspinaczkowa i dyskoteka.
(et), „Echo Miasta”

konto usunięte

Temat: Czas na booving - w Warszawie zapadła moda na...

Sympatyczny trendzik. :)

Temat: Czas na booving - w Warszawie zapadła moda na...

Katarzyno, bardzo się cieszę, że dopisałaś coś do jednego z moich licznych postów, bo czasem mam wrażenie, że wykonuję tę charytatywną pracę bez sensu, że nikt tego nie czyta :(

L u d z i e , p r o s z ę, dopisujcie się (chociaż czasem) do zamieszczanych tekstów, bo wszechobecność mojego nazwiska na tym forum trąci narcyzmem (z mojej strony), a efekt ten nie jest zamierzony :(

Przecież wystarczy cos skrobnąć, chociaż kilka słów!
Ileż to roboty?]
Bartosz C.

Bartosz C. Konsultant językowy

Temat: Czas na booving - w Warszawie zapadła moda na...

Mi ta moda również wygląda na sympatyczną.

Może i nie zawsze coś dopiszę, ale z przyjemnością zerkam, co piszesz :).
Dorota Magdalena S.

Dorota Magdalena S. psycholog, filolog
rosyjski

Temat: Czas na booving - w Warszawie zapadła moda na...

Maria T.:
Katarzyno, bardzo się cieszę, że dopisałaś coś do jednego z moich licznych postów, bo czasem mam wrażenie, że wykonuję tę charytatywną pracę bez sensu, że nikt tego nie czyta :(

L u d z i e , p r o s z ę, dopisujcie się (chociaż czasem) do zamieszczanych tekstów, bo wszechobecność mojego nazwiska na tym forum trąci narcyzmem (z mojej strony), a efekt ten nie jest zamierzony :(

Przecież wystarczy cos skrobnąć, chociaż kilka słów!
Ileż to roboty?]
Mario, Twoje info są dla mnie bardzo cenne ale może czasem np. je skróc a napisz to po prostu od siebie podając źródło bo jednak dyskutuje się na ogół z ludźmi a nie z informacjami...;)

Temat: Czas na booving - w Warszawie zapadła moda na...

Bartoszu, dzięki za ciepłe słowa:)

Doroto, przeredagowywać nie będę, bo musiałabym nad tym siedzieć zbyt wiele czasu :(
Ale mogę próbować skrócić. Dziękuję za uwagę :)
Dorota Magdalena S.

Dorota Magdalena S. psycholog, filolog
rosyjski

Temat: Czas na booving - w Warszawie zapadła moda na...

Maria T.:
Bartoszu, dzięki za ciepłe słowa:)

Doroto, przeredagowywać nie będę, bo musiałabym nad tym siedzieć zbyt wiele czasu :(
Ale mogę próbować skrócić. Dziękuję za uwagę :)
Jak dla mnie to nawet mogłoby tych wiadomosci mniej, jednak podanych w tak urzekającej formie jak nasze logo...:)
Mario, moze warto sie poświęcić?;)Mysle, że efekt murowany!
Marzena Kępka

Marzena Kępka właścicielka, mixpol

Temat: Czas na booving - w Warszawie zapadła moda na...

Mario myślę ,że masz taki styl wypowiedzi a ,że są troche dłuższe mi to nie przeszkadza byle by były ciekawe.Nawiązując do tematu bardzo dobrze ,że coraz więcej ludzi docenia czytanie książek ,bo to jest przyjemne i pożyteczne :):):):):):):):)Marzena Kępka edytował(a) ten post dnia 31.03.07 o godzinie 19:14

Temat: Czas na booving - w Warszawie zapadła moda na...

Zgodnie przyznają, że nie wyobrażają sobie bardziej klimatycznego miejsca na czytanie.
Nie wiedziałem, że już kilkadziesiat lat wcześniej, jako licealista byłem prekursorem pewnych trendów ;)

Swoją drogą nie bez znaczenia są pewnie starania biblioteki by poza możliwością czytania zapewnić wiele innych atrakcji.

Może to jest kierunek w jakim powinny pójść biblioteki publiczne w całym kraju? Chociażby małe kawiarenki jak w EMPiKu, nie tylko atrakcja ale dodatkowy dochód dla biblioteki.
Grzegorz Wasiluk

Grzegorz Wasiluk publicysta spraw
międzynarodowych,
szukam dodatkowej
prac...

Temat: Czas na booving - w Warszawie zapadła moda na...

Jeszcze poprzedniej zimy też tak przesiadywałem w bibliotece uniwersyteckiej w moim mieście; tam też jest co czytać i oglądaś. Niestety, szukanie waidomości w sieci w kilku językach stało się dla mnie o wiele atrakcyjniejsze od kiedy mam internet w domu.
Z drugiej strony to ja się jednak szybko oduczyłem siedzenia tam przez dziesięć godzin i więcej. Wydajność takie pracy umysłowej spada w końcu do zera, a obcowanie z mądrymi papierami zamienia się w męczarnię wyczerpanej głowy i ugiętych pleców.

Następna dyskusja:

Nike 7 października w Bib...




Wyślij zaproszenie do