Maria S.

Maria S. Civis totius
mundi...

Temat: Conradowska moneta dopiero w grudniu

Narodowy Bank Polski zdecydował, że moneta z wizerunkiem Josepha Conrada zostanie wyemitowana 20 grudnia, a nie jak zapowiadano - 14 listopada. W ostatniej chwili zauważono, że na gotowych już monetach wybito nazwisko "Teodor J.K. Korzeniowski". "Prawdziwe nazwisko pisarza brzmi Konrad Korzeniowski" - powiedział na wtorkowej konferencji prasowej Zdzisław Najder.

Błąd popełniony przez NBP w pewnym stopniu usprawiedliwiony jest przez fakt, że w źródłach funkcjonuje kilka wersji nazwiska i pseudonimu autora "Jądra ciemności". "Spotykamy różne kombinacje takie jak Teodor Conrad czy Józef Korzeniowski. W samych dokumentach marynarskich znajdujemy czternaście wersji" - mówił Zdzisław Najder, znawca życiorysu i twórczości Conrada. Są więc powody do zamieszania, na wielu pomnikach i tablicach wyryto błędnie nazwisko pisarza. "

Ochrzczono go w wieku dwu dni, 5 grudnia 1857 roku w Berdyczowie, ale nie spisano wtedy aktu urodzenia, bo chrzest był tylko 'z wody'. Kilka lat później przyszły pisarz przebywał w Warszawie oczekując wraz z rodzicami na zesłanie w głąb Rosji i wtedy wypłynęła sprawa braku metryki dziecka. Spisać ją można było tylko w prowincji urodzenia, czyli w tym wypadku w Żytomierzu. Rodzina urządziła więc tam chrzciny, spisano metrykę, ale na uroczystości nie było najważniejszej osoby - samego dziecka" - opowiadał Zdzisław Najder.

W grudniu 1857 roku ochrzczono przyszłego pisarza "z wody" trzema imionami: Józef (na cześć dziadka po kądzieli), Teodor (na cześć dziadka po mieczu) i Konrad (na cześć bohatera trzeciej części 'Dziadów'). Takiej kombinacji chrzestnych imion nie potwierdzają żadne oficjalne dokumenty, natomiast te imiona podał sam zainteresowany w autobiograficznym liście do swego przyjaciela Edwarda Garnetta z 20 stycznia 1900 roku.

W oficjalnej metryce spisanej po "zaocznym" chrzcie w Żytomierzu, występuje tylko jedno imię - Konrad. I tego właśnie imienia używali w swoich listach zarówno rodzice pisarza, jak i wszyscy członkowie rodziny. Imieniem Konrad podpisywał się też sam pisarz w listach do znajomych Polaków. To imię i nazwisko Korzeniowski widniało w jego paszporcie i innych oficjalnych dokumentach. "Konrad Korzeniowski - tak brzmi właściwe nazwisko autora 'Jądra ciemności'" - powiedział Najder.

Na monetach, które zostały wycofane z emisji widniał napis "Teodor J. K. Korzeniowski". Na tych, które zostaną wyemitowane w grudniu, napisane będzie na rewersie "Konrad Korzeniowski", tam też znajdzie się literacki pseudonim pisarza - "Joseph Conrad". Monety, które zaprojektował Robert Kotowicz, będą miały nominały 200 zł, 10 zł i 2 zł. Wyemitowanych zostanie odpowiednio 8 200 złotych monet tego projektu, 59 tys. srebrnych i 990 tys. monet ze stopu Nordic Gold.

"Zdecydowaliśmy się niemal w ostatniej chwili wstrzymać emisję monet, ponieważ nie chcemy powielać dość już rozpowszechnionych błędów, zwłaszcza że monetami już interesują się numizmatycy z całego świata. Zależało nam, mimo dodatkowych kosztów, aby napis odpowiadał prawdzie historycznej. Dzięki konsultacji z historykami literatury udało się też raz na zawsze rozstrzygnąć problem imienia tego pisarza" - podsumował prezes NBP Sławomir Skrzypek.

Monetą z wizerunkiem pisarza NBP zamierza uczcić obchodzony właśnie Rok Conrada, związany z przypadającą 3 grudnia 2007 roku 150 rocznicą urodzin Korzeniowskiego. (PAP)